Prawo cytatu – potoczne określenie wyjątku w prawie autorskim zezwalającego na wykorzystanie niewielkich fragmentów cudzej twórczości we własnych utworach bez konieczności uzyskania zgody twórcy.
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Spis treści
Okładka
Karta tytułowa
Dzieje i nadzieje skrzydlatych słów
Starożytność
Średniowiecze
Renesans
Wiek XVII
Wiek XVIII
Wiek XIX
O kryteriach doboru cytatów
Indeks osobowy
Karta redakcyjna
DZIEJE I NADZIEJE SKRZYDLATYCH SŁÓW
NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO
„Na początku był Chaos” – to pierwsze zdanie Mitologii Jana
Parandowskiego, który przedstawia starożytne wyobrażenia źródeł bytu;
pisze o wielkiej otchłani, pełnej boskich nasion oraz tajemniczej siły
twórczej; pod wpływem tych oddziaływań miało dojść do uporządkowania
żywiołów ognia, powietrza, wody, ziemi. Być może nigdy się nie dowiemy,
jakie były pierwsze chwile istnienia kosmosu.
Czy kosmos to ład wprowadzony do chaosu?
„Na początku była chuć. Nic prócz niej, a wszystko w niej” – tak
zaczyna się Requiem aeternam Stanisława Przybyszewskiego. Ale nie to
nas tutaj interesuje.
Pytania brzmią: Co jest źródłem człowieczeństwa? Jak zostaliśmy
ludźmi? Kiedy, gdzie i dlaczego staliśmy się istotami myślącymi? Walka
o byt i selekcja naturalna – twierdził Karol Darwin. Praca uczłowieczyła
małpę – dowodzili Karol Marks i Fryderyk Engels. I tak dalej…
A ja? Cóż, niejedna chwiejna odpowiedź na te pytania już padła, a ja nie
wiem i nie wiem, i trzymam się tego jak zbawiennej poręczy. A gdy czegoś
nie wiem – szukam… i znajduję (bądź nie) wyjaśnienia w słowach
autorytetów.
Profesor Jerzy Vetulani twierdził, że homo neanderthalensis przegrał
walkę o byt z gatunkiem homo sapiens, choć był wyższy, silniejszy i miał
większy mózg. Neandertalczycy pracowali, posiadali technologię
wytwarzania narzędzi i umieli się pomiędzy sobą komunikować, a jednak to
nasi przodkowie przetrwali. Co o tym zadecydowało? Wyobraźnia,
kreatywność, wrażliwość estetyczna, lepiej rozwinięte potrzeby duchowe.
Przedstawiciele homo sapiens zajmowali się rzeczami – pozornie – nikomu
do niczego niepotrzebnymi, na przykład na ścianach swoich jaskiń
wykonywali jakieś malowidła. Odwzorowywali rzeczywistość, ale niekiedy
też rysowali czy ryli nieistniejące byty, jak choćby człowieka z głową
zwierzęcia – co znaczy, że umieli myśleć i mówić o czymś, co w naturze
nie istnieje. Nasi przodkowie potrafili upiększać przedmioty codziennego
użytku, produkować ozdoby, posiadali dość skomplikowane rytuały
pogrzebowe, co oznacza, iż myślą i wyobraźnią wykraczali poza
teraźniejszość, nawet poza czas życia danej jednostki czy społeczności.
Natomiast groby neandertalczyków były pragmatyczne, szablonowe,
pozbawione wymiaru estetycznego, duchowego – tak jak ich otoczenie.
Ówcześni przedstawiciele naszego gatunku przewyższali swoich rywali
przede wszystkim umiejętnościami społecznymi, których utrzymywanie
i doskonalenie jest możliwe tylko w sytuacji istnienia dość wyrafinowanego
języka, z którym w parze idzie myślenie abstrakcyjne.
Można więc powiedzieć, że na początku cywilizacji było słowo. Ono
było przyczyną przewagi organizacyjnej i technologicznej; co w trudnych
warunkach bytowych mogło zadecydować o przewadze demograficznej,
ewolucyjnej, a zatem i o przetrwaniu.
W walce o byt i rozwój zwyciężyli ci, którzy byli bardziej efektywni
i efektowni w eksploatowaniu środowiska naturalnego oraz tworzeniu
kultury. Umiejętność rozwijania technologii, innowacyjność, zdolność
kreowania złożonych, rozległych sieci społecznych – właśnie te czynniki
zadecydowały. Ale to jeszcze nie wszystko. Bardzo istotne jest
kumulowanie się w danej populacji umiejętności i wiedzy. A więc transfer
międzypokoleniowy, przekazywanie informacji, instrukcji, doświadczeń
i mądrości – od przodków do potomków. A to jest możliwe tylko w sytuacji
istnienia złożonych systemów i kodów komunikowania się, a zatem rzec
można, że mowa jest złotem, najcenniejszym bogactwem ludzi.
Na tym nie koniec. Na terenie Afryki, Azji i Europy żyło wiele różnych
grup etnicznych (klany, plemiona, szczepy); egzystowały one we względnej
izolacji bądź łączyły się w większe organizmy społeczne, tworząc
w wyniku fuzji pierwsze narody. Naród to wspólnota ludzi utworzona
w procesie dziejowym na bazie wspólnych doświadczeń historycznych,
obyczajów, więzów krwi i więzi kulturowych oraz wspólnego języka;
jedność narodu pogłębia się w wyniku kontaktów społecznych i współpracy
gospodarczo-politycznej. Są jeszcze inne czynniki narodotwórcze, jak
choćby styl życia, sztuka czy religia. Także: wspólne cele i projekty
cywilizacyjne. Wszystko to jest zespalane, utrwalane i rozwijane dzięki
komunikacji niewerbalnej i werbalnej.
Język łączy przeszłość z przyszłością; mowa tworzy i pogłębia więzi
społeczne. Słowa mają magiczną moc!
Narody żyły i żyją obok siebie, traktując się obojętnie, przyjaźnie lub
wrogo; współpracują bądź walczą. Na tym poziomie od zarania dziejów
dochodziło do rywalizacji (świadomej albo nie). Jedne narody rosły w siłę,
inne tkwiły w stagnacji, jeszcze inne podupadały, a nawet znikały
z powierzchni naszej planety… Jakie są przyczyny ewolucji, wzrostu
znaczenia i potęgi jakiegoś ludu, a które czynniki prowadzą do upadku?
O sile państwa i narodu decydują: liczebność populacji, obszar kraju, siła
militarna i ekonomiczna, cele strategiczne, wola narodowa, tradycja
i kultura.
Yuval Noah Harari w książce Sapiens. Od zwierząt do bogów tłumaczy
(nie pomijając istotnego wpływu rewolucji agrarnej w neolicie): niezwykle
istotne znaczenie miały pieniądze, struktury władzy oraz religie. Na bieg
historii miały wpływ trzy rewolucje: poznawcza, rolnicza i naukowa. Żeby
rolnictwo i nauka mogły się rozwijać, konieczny był kosmiczny skok
poznawczy, czyli pojawienie się myślenia, które może być przekazywane
od jednostki do jednostki za pomocą mowy. A więc słowa – ale nie byle
jakie, tylko uporządkowane w systemy idei, w mity i opowieści religijne,
w historie prawdziwe bądź fikcyjne, które pomagały ludziom dążyć do
wspólnych celów i kooperować ze sobą (nawet mimo braku bezpośrednich
kontaktów). Wiara we wspólne wartości pozwalała zachować spójność
społeczną: zatem bez zbiorów wspólnych pojęć, znaczeń – nawet
stereotypów i mitów – ludzkość nigdy nie osiągnęłaby dzisiejszego
poziomu. Niestety, po drodze przegrały i przepadły różne ludy i narody,
które gorzej sobie radziły z abstrakcyjnym myśleniem i przekazywaniem go
w formie złożonych narracji. Tak oto „rzeczywistość wyobrażona”
wywołała całkiem realne skutki.
Fikcja nieraz przeradzała się w potęgę prawdy.
Podobne podejście do tej kwestii przyjmuje Tamim Ansary. W książce
Ludzkość. Historia, o jakiej nie mieliście pojęcia dowodzi, że machinę
dziejów wprawiały w ruch nie tyle krwawe wojny, sposoby produkcji rolnej
i przemysłowej – ile opowieści. Tworzone od zarania ludzkości – pozwalały
zgłębiać zagadki świata, budować społeczności, rozumieć sens życia i cel
rozumnych dążeń. To właśnie mniej lub bardziej złożone narracje
cementowały narody i stawały się podwalinami imperiów, kształtując
kulturę i przygotowując różne przełomy intelektualne i duchowe.
Narracja opisuje, interpretuje świat i zmienia rzeczywistość. Najpierw
są idee, a dopiero potem – wynalazki, odkrycia, nowe trendy, technologie.
Opowieści wpływają na historię i kształtują kulturę. Dzieje odkryć
geograficznych, podbojów, bitew, kolonizacji, współpracy, kooperacji,
rywalizacji, świętych wojen, krucjat – oto efekt idei ułożonych
w opowieści. Najpierw była wiara w pewne ideały i ich wcielanie w życie –
a kończyło się to klęską lub sukcesem. Co decydowało? Siła argumentów?
Argument siły?
Czasy się zmieniały, na podium wchodzili kolejni triumfatorzy. „Jeśliby
nie mieli racji, skąd tak totalne zwycięstwo? Wspólna narracja wzmacniała
jedność tych późnych krzyżowców, która z kolei wraz z ich niezachwianą
pewnością siebie sprawiała, że stali się tak groźnymi przeciwnikami.
Napędzała ich teraz nie tylko narracja chrześcijańska, ale też narracja
postępu” – pisze Ansary.
Europejczycy podbili Amerykę, której rdzenni mieszkańcy stracili
poczucie sensu istnienia, gdyż doświadczenie porażki podważało
prawdziwość ich wcześniejszych opowieści o bogach i herosach, nadwątliło
też wiarę we własne wartości, zwyczaje, rytuały. Nowa rzeczywistość
sygnalizowała, że najprawdopodobniej byli w błędzie…
Wniosek? „Podtrzymując we własnym gronie, w granicach owej sfery,
obieg naszych opowieści i relacji, budujemy obraz rzeczywistości widoczny
dla wszystkich, którzy go współtworzą. […] Dwie osoby patrzące na ten
sam obraz albo słuchające tej samej muzyki mogą doświadczać dwóch
różnych prawd, bo w każdym człowieku te obrazy i dźwięki mogą
wywoływać odmienne zestawy wspomnień, idei, przekonań, inne sieci
znaczeń. […] O wszystkim decyduje kontekst” (T. Ansary). To dlatego
w niespójnym świecie muszą powstawać spójne opowieści. Co jednak
niesie z sobą kolejne ryzyko: „Nowa narracja może też wyrosnąć ze
splątanych pomniejszych więzi, jednocząc małe grupki w solidarnym
oporze przeciw znienawidzonemu przeciwnikowi, a tym samym
utwierdzając zażyłe związki między tymi, którzy trzymają się razem. Na
oko to recepta na lęk wywołany bezsensownością wszystkiego. Wyrastająca
z tego rodzaju solidarności harmonia aż nazbyt prowadzi do okrucieństwa
i tragedii” (T. Ansary).
Brak zgody na harmonijną współpracę uznawany był przez Mikołaja
Kopernika – twórcę nowoczesności – za główną przyczynę upadku państw
i narodów. Niezgoda rujnuje. Tylko zgoda może budować. To dlatego
polska „Solidarność” (rok 1980) zmieniła pozytywnie, na dobre obraz
ziemi, tej ziemi (vide: Jan Paweł II).
Prawo narracji obowiązuje nie tylko na poziomie dużych skupisk
ludzkich, ale wywiera też wpływ na losy poszczególnych jednostek. Osoba,
która posiada spójną narrację autobiograficzną, ma przewagę nad osobą
nieuporządkowaną, chaotyczną, myślącą i działającą bezładnie. Kto ma
swoją piękną i pragmatyczną opowieść – zwycięża. Żyje długo
i szczęśliwie.
Życie jest walką o byt. Walką o istnienie podczas życia i o przetrwanie
po śmierci. Jak w każdym rodzaju rywalizacji – ważny jest czas. „Nie lata,
miesiące, dni czy godziny, lecz minuty. Kto pierwszy opowie historię, ten
wygrywa. Kto zrobi to lepiej, pełniej, w sposób obrazowy, zamkniętą
całością opowieści, ten wygrywa” – pisze Eryk Mistewicz, wybitny
publicysta i naukowiec. Ten znawca marketingu narracyjnego posuwa się
do prowokacji: „Nie jest najważniejsza prawda, ale profesjonalne
narzucenie swojej narracji. Oparcie jej na tym, co świat już wie. Aby nie
trzeba było tłumaczyć – od Adama i Ewy – wykorzystując to, czego ludzie
na całym świecie dowiadują się już od najmłodszych lat”.
Archetypy i archetypiczne historie, istniejące w mitach, baśniach
i legendach, kształtują nasz obraz świata. Zazwyczaj nie są prawdą
w postaci czystej, ale bywają prawdziwsze niż sama prawda, gdyż w formie
symbolicznej docierają do tych warstw rzeczywistości, do których nigdy
nie dotrze świadomość z jej myśleniem dyskursywnym. Wiedzieli już o tym
nasi praprzodkowie, snując opowieści przy ognisku w jaskini czy obok
szałasu, lepianki, chaty. W XXI wieku zdajemy się o tym zapominać,
zafascynowani nowinkami technicznymi i wszechobecnymi obrazkami.
A przecież mózgi mamy takie same, jak ludzie kilka, kilkanaście czy
kilkadziesiąt tysięcy lat temu. Do tego musimy się mierzyć z natłokiem,
z zalewem, potopem informacji. „Mózg odbiorcy mediów ma coraz
mniejszą pojemność, coraz bardziej fragmentarycznie odbiera
rzeczywistość, składa ją z osobnych fraktali. I – co bardzo ważne – mózg
oszczędza energię. Nie będzie więc wnikał we wszystkie aspekty sprawy” –
pisze Mistewicz. I daje sporo dobrych rad, jak ta: „Zwiększa szansę
wygrania wojny narracji ten, kto posiada przygotowane zawczasu
narzędzia, aby jego wersja historii rozeszła się po świecie, by uczono jej
w szkołach, by trafiła do encyklopedii, stając się prawdą
niekwestionowaną”.
Wiele plemion, ludów i narodów miało swoje krwawe i łzawe historie,
ale w świadomości historycznej żyją dziś tylko te, które zostały zapisane
w sposób porywająco piękny i mądry. Dzieje narodu żydowskiego
przetrwały dzięki Biblii; dzieje Greków i Rzymian zostały opowiedziane,
a potem zapisane w mitach, eposach, dramatach scenicznych. W historii
świata wiele było jednostek nieprzeciętnych, heroicznych, genialnych,
a jednak wiemy tylko o tych, po których zostały autobiografie i biografie
(odnośniki czy przekierowania do nich znajdujemy w rocznikach,
kronikach, almanachach, antologiach) i których żywoty zainteresowały
historyków bądź zainspirowały pisarzy.
Wniosek? „Budujmy instytucje i narzędzia, abyśmy w konfliktach
współczesnego świata, konfliktach na słowa, opinie, interpretacje, nie byli
zdani na narracje innych” (E. Mistewicz).
Zacząłem od pragmatycznej strony opowieści, teraz – antyteza:
duchowy wymiar mówionych i pisanych historii.
Anselm Grün, znany niemiecki mistrz duchowy, w książce Jezus jako
terapeuta. Uzdrawiająca moc przypowieści, pokazuje, jak efekty praktyk
religijnych bywają zbieżne z efektami osiąganymi przez psychologów
i psychiatrów. Celem biblijnych przypowieści jest nie tyle pouczanie
i moralizowanie, ile uzdrawianie naszych wewnętrznych obrazów.
Opowiadanie historii przybliża ludzi do rozwiązania dręczących – bardziej
lub mniej – problemów. Bo narracje – krótsze bądź dłuższe – otwierają nam
oczy na prawdę o życiu (bowiem przemieszczają naszą egzystencję w inny,
wyższy wymiar).
„Podstawowym narzędziem terapeutów jest rozmowa, dialog, w którym
każdy może dojść do głosu, w którym jedna osoba niejako naprowadza
drugą na rodzące się w niej myśli. Niekiedy jednak terapeuta opowiada
klientowi różne historie, aby pokazać mu, w jaki sposób może on dostąpić
uzdrowienia. W starożytności opowiadanie stanowiło wręcz podstawową
metodę terapii. Również w zbiorze baśni z Księgi tysiąca i jednej nocy
księżniczka musi opowiadać historie dopóty, dopóki chory książę nie
zostanie uzdrowiony” – wprowadza nas w temat Grün. A potem, po tym
ogólnym wstępie, przechodzi do konkretów (które wszak można potem
uogólnić): „Jezus bardzo często posługiwał się przypowieściami. Musiał
być doskonałym opowiadaczem historii, bo ludzie uwielbiali Go słuchać.
Przypowieści można traktować jako element Jego terapii, kryje się w nich
bowiem uzdrawiająca moc. W przypowieściach Chrystus opowiada
ludziom o sposobach osiągnięcia udanego życia. W historiach tych Jezus
pragnie ukazywać nam nową perspektywę życia – nowy wizerunek Boga
i nowy wizerunek siebie samego. Obrazy, które w sobie nosimy,
determinują nasze życie. Mogą nas albo uzdrawiać, albo wpędzać
w chorobę”.
Opowieści potrafią fascynować i prowokować, wywołując nawet
wstrząs emocjonalny, który jest niezbędny do duchowej odnowy. Nie
chodzi tu o historyjki, które można streścić w kilku prostych zdaniach,
budując jakąś alegorię (wad, cnót, zalet, grzechów). Powieści, apoftegmaty,
anegdoty i przypowieści oddziałują na słuchaczy i czytelników także swoją
formą – muszą być skonstruowane tak, by w odbiorcach mogła się dokonać
wewnętrzna przemiana. Efekt? „Przysłuchujący się przypowieściom
przeżywają nagłe olśnienie, w jednej chwili zaczynają rozumieć samych
siebie i są zdolni do spojrzenia na siebie innymi oczyma. Tej wewnętrznej
przemiany naszej perspektywy życia nie da się wywołać za pomocą
suchego, teoretycznego przekazu. Konieczna jest do tego sztuka
przypowieści” (A. Grün). Dlaczego? Wyjaśnia to Eugen Drewermann,
teolog i terapeuta: „Patrząc z perspektywy psychologicznej, istotą udanej
przypowieści jest «zaczarowanie» słuchacza w dosłownym znaczeniu tego
słowa, tak aby ze świata, który zna ze swego dotychczasowego
doświadczenia, przeniesiony został w inną rzeczywistość, która najgłębiej
odpowiada jego właściwie pojętym pragnieniom”.
A teraz dopuśćmy do głosu przedstawiciela nauk medycznych. Jon
Kabat-Zinn (Centrum Medyczne Uniwersytetu Massachusetts) pisze:
„Samo nasze życie to opowieść. Niekiedy jednak, w miarę jej rozwoju, nie
wiemy, o czym ona jest. Mamy jedynie mgliste poczucie, że nasza
opowieść jest wyjątkowa. I warta kontemplacji. Być może postąpilibyśmy
słusznie, medytując na naszej ścieżce życia, zadając sobie co jakiś czas
pytania, takie jak: «Kim jestem?», «Dokąd zmierzam?», «Jaka jest moja
ścieżka serca?». Później należałoby posłuchać uważnie tego, co po jakimś
czasie wyłoni się z bezruchu i ciszy. Każde życie bowiem jest pojedynczą
opowieścią, utkaną z wielu różnych podopowieści, wątków, zdarzeń
i czasów. Nawet tylko przeczuwanie tej opowieści pozwala nam
w większym stopniu być autorem, w mniejszym zaś ofiarą swojego
własnego życia. Czasami słuchanie opowieści z innego czasu lub z innej
kultury inspiruje nas i pozwala się znaleźć w dokonującym się tkaniu
gobelinu własnej opowieści”.
Opowieści są metodą organizowania naszych uczuć i myśli, sposobem
przechowywania w pamięci doświadczeń dawnych pokoleń
i przekazywania ich następnym generacjom. Generalizując: kultura jest
opowieścią. Historia to ciąg różnych opowieści.
Każda opowieść, mimo stałej struktury, zmienia się z czasem. W owych
historiach i historyjkach odbija się nasza dusza; tkwią w nich typy
(temperamentu, charakteru) i archetypy. To wszystko sprawia, że życie
zaczyna realizować scenariusze zapisane w postaci różnych fabuł.
Wszystko jest narracją i wszystko to kreuje opowieść naszego życia. Także
nauka to narracja, gdyż każde odkrycie jest podróżą i przygodą,
doświadczeniem konkretnego uczonego.
To subtelna materia: „Opowieści są jak nieśmiałe żywe stworzenia.
Trzeba obchodzić się z nimi łagodnie, z szacunkiem. Najlepiej jest nie
nadużywać opowieści, powtarzając ją zbyt często. Każdą należy traktować
ze czcią, wykorzystywać odpowiednio i w stosownym czasie, a następnie
schować z powrotem do szkatułki, przechowywać i przekazywać, kiedy
będzie to konieczne. Opowieści są farmakopeą, magazynem kultury
i mądrości. Są nie tylko strawą dla duszy: są dla niej również lekiem.
Należy o nich rozmyślać, medytować, odwiedzać je w milczącej
kontemplacji” (Jon Kabat-Zinn).
Ale czy każda fabuła jest pokarmem i lekiem? Co cechuje narrację
piękną i skuteczną, mądrą i uzdrawiającą? „Dobra opowieść przerzuca most
od naszego konkretnego życia do tego, co uniwersalne, łącząc nasze
indywidualne życie z wzorem i cudem całości” – piszą Jack Kornfield
i Christiana Feldman. I zachwalają terapię narracyjną: „Opowieści
o duchowych podróżach innych ludzi krzepią nas, ujawniając głębię
psychologicznej i duchowej rzeczywistości, rzucając światło na
nieuniknione trudności i świadomość wszystkich, którzy podróżują wraz
z nami. Opowieści ukazują ścieżkę, oświetlają naszą drogę, uczą nas, jak
patrzeć, przypominają o najwspanialszych możliwościach człowieka.
Zapraszają do śmiechu, do przebudzenia, do połączenia naszej podróży
z podróżami innych. Ich opowieści są naszymi opowieściami – mają one
moc dotykania nas, poruszania i inspirowania”.
Ktoś może teraz postawić takie pytanie: Jaki to ma związek z gatunkiem
literackim, którym jest aforyzm?
Niech odpowiedzi – wstępnej, pośredniej – udzieli znakomita aforystka
Marie von Ebner-Eschenbach: „Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego
łańcucha myśli”. Hans Margolius twierdzi: „Aforyzm jest najstarszą,
najprostszą i najpowszedniejszą formą filozoficznych rozważań”. Z kolei
Wiesław Kotański jest zdania, iż można go uważać za „przednaukową
wiedzę o człowieku, jakąś prehumanistykę, prepsychologię czy
presocjologię”.
Kolebką najkrótszego gatunku literackiego był Egipt. Źródłem
informacji o narodzinach aforyzmu jest papirus z XII w. p.n.e.
(przechowywany w Muzeum Brytyjskim). Podaje on, że pierwszym
mistrzem zwięzłości był Im-hotep (XXVIII w. p.n.e.), którego dzieł jak
dotąd nie odnaleziono. Natomiast Har-dżedef, syn króla Chufu (albo
Cheopsa), jest twórcą pierwszej sentencji (XXVII w. p.n.e.), która dotrwała
do naszych czasów. Oto ona: „Zapamiętaj: poniża nas śmierć. Zapamiętaj:
wywyższa nas życie. Bądź czysty we własnych oczach; strzeż się, żeby ktoś
nie musiał cię oczyszczać”.
Sentencja, gnoma, maksyma, aforyzm – to jakby puenta pewnego
procesu myślowego, wniosek wypływający z wytrwałego, wyczerpującego
aktu rozumowania, opisywania, opowiadania. Aforyzm może więc być
esejem w pigułce, podsumowaniem reportażu czy rozprawy naukowej,
może też być morałem zamykającym bajkę lub anegdotę.
Bajka – od czasów Fedrusa, rzymskiego poety pochodzenia greckiego,
twórcy pierwszego łacińskiego zbioru bajek – składa się z dwóch części:
jedna jest narracją, zamyka obraz dramatyczny, którego akcja toczy się
najczęściej wśród zwierząt; druga zawiera morał – albo podany indukcyjnie
(uogólnienie licznych doświadczeń) jako wniosek, albo wysnuty
dedukcyjnie (od ogółu do szczegółu) z tezy podanej na początku bajki.
W języku polskim do perfekcji gatunek ten doprowadził Ignacy
Krasicki – jego błyskotliwe i dowcipne opowiastki wieńczy dosadny morał
w formie lapidarnej maksymy, celnego aforyzmu.
Także „bajki” dla dorosłych miewają podobną konstrukcję.
W anegdotach, przypowieściach (na przykład tych ewangelicznych),
fraszkach, dowcipach czy apoftegmatach również często występuje podział
na część narracyjną i część dyskursywną. W pierwszej odbija się Mythos,
w drugiej – Logos.
Jan Trzynadlowski w Małych formach literackich wyjaśnia:
„Przenikliwy La Bruyére kreślił nader realistyczne obrazki obyczajowe
z życia będącego przedmiotem jego własnej obserwacji. Obrazki te, małe
formy narracyjne, o układzie niemal fabularnym, zwykł zamykać tezami
ogólnymi o charakterze sentencji. Tego typu całość to jakby «bajka
prawdziwa»: część ilustracyjna, dowodowa, przykładowa oraz końcowy
wniosek w postaci morału, sentencji o szerokim zasięgu filozoficznym
i pragmatycznym. Realistyczny czas przeszły tych narracji stał się
ostatecznie jedynie czasem konieczności dramatycznej, czas teraźniejszy
tezy przeszedł w ponadczasowość twierdzenia filozoficznego. Zupełnie
podobnie miałaby się rzecz, gdyby do maksym La Rochefoucauld czy
Chamforta «dodać» dowodowe obrazki”.
Aforystę można więc nazwać pisarzem, który nie lubi pisać (vide:
Fryderyk Nietzsche). Snuje ów sobie w głowie różne opowieści,
przeprowadza rozmaite rozumowania – a notuje jedynie wnioski z tych
długich „wędrówek” człowieka myślącego. Zostawia czytelnikowi gołą
myśl, bez uzasadnienia, bez dowodu, bez obrazującego ją ciągu
narracyjnego. Reszta jest milczeniem – reszta jest zadaniem dla czytelnika.
Ten musi daną maksymę życiową opleść własną opowieścią czy własnym
systemem filozoficznym. Aforyzm jest wyłącznie drogowskazem – choć
niektórzy chcą, by był drogą (a może nawet i samochodem); dlatego jest
bardzo wymagającym gatunkiem literackim.
Głębokie aforyzmy potrafią utopić w sobie niejeden płytki umysł.
Antologie aforyzmów są księgami, z których korzystać można przez
wiele lat. To źródła, które nigdy się nie wyczerpią. Ale większość
czytelników woli powieści, ten barwny świat przygód i emocji; zbiór
aforyzmów przypomina im jakiś spis treści; jakby nie potrafili dostrzec, że
jest to również spis – i popis – formy. To punkt wyjścia do wielu
czytelniczych podróży po świecie słów i sensów. Aforysta rzuca jakąś
myśl – czytelnik musi ją złapać i potem ją długo, wytrwale rozwijać. To
trudne zadanie. Dobrze, gdy inteligentny odbiorca trafia na utalentowanego
aforystę, który oszczędza słowa, ale jest też rozrzutny, gdy idzie o myśli.
Minimum słów – maksimum sensu. Ponadto i czytelnik, i pisarz powinni
pamiętać, że ścieżki myśli prowadzą przez bezdroża uczuć. Zagubieni na
polach i łąkach emocji, woli, wyobraźni i racjonalności – musimy pamiętać,
że aforyzm nie może być pokarmem, choć bywa cudownym lekarstwem.
Nie da się żyć wyłącznie aforyzmami, nie wolno porzucać powieści
biograficznych, wierszy, baśni, reportaży ni esejów. Niech więc aforyści
będą jednymi z alchemików słowa, tymi, którzy przemieniają czarne myśli
w złote myśli.
LOGIKA AFORYZMU
Aforyzm – to zwięzłe, najczęściej jednozdaniowe sformułowanie,
wyrażające ogólną prawdę o charakterze paradoksalnym, która w sposób
niespodziewany odkrywa zaskakujące strony istnienia.
Podobnie jak przysłowie, od którego różni się jednak autorskim
charakterem, niekiedy i stylem, aforyzm nie posługuje się argumentacją,
lecz oddziałuje na świadomość odbiorcy oryginalnością i wyrazistością
struktury znaczeniowej oraz udziałem środków poetyckich. Aforyzm nie
stroni od dowcipów i prowokacji, cechuje go pewna agresywność, związana
z odwagą myślenia, zwięzłość i metaforyczność (część znaczeń jest ukryta).
Aforyzm może powstać jako utwór samodzielny; często jednak jest
elementem innego utworu, właściwością stylu – mówi się np.
o aforystycznym stylu rozważań filozoficznych Pascala, Nietzschego,
Bierdiajewa, Wittgensteina. Czasem aforyzm przekształca się w anonimową
mądrość, w powiedzenie całkowicie oderwane od autorskiego kontekstu.
W wielu krajach naszego kręgu kulturowego przekłady Biblii kształtowały
nowożytną literaturę. Nie może więc dziwić występowanie w języku
licznych słów, zwrotów, przysłów i sentencji zaczerpniętych z Biblii bądź
nawiązujących do jej słownictwa i metaforyki. Niekiedy jeszcze jesteśmy
świadomi ich biblijnego pochodzenia, ale w wielu przypadkach zaledwie
przeczuwamy, że są one zapożyczone z Biblii, a często nie towarzyszy im
nawet takie odczucie.
Aforyzmy biblijne weszły do skarbnicy języka, stając się „skrzydlatymi
słowami”. Przykładami pochodzących z Biblii przysłów są: „Oko za oko,
ząb za ząb”; „Jest czas mówienia i czas milczenia”; „Nic nowego pod
słońcem”; „Wszystko to marność i pogoń za wiatrem”; „Nikt nie jest
prorokiem we własnym kraju”; „Kto mieczem wojuje, od miecza ginie”;
„Kto nie pracuje, ten nie je”; „Gdy ślepy prowadzi ślepego, obaj wpadną do
dołu”; „Wiara przenosi góry”; „Nie samym chlebem człowiek żyje”; „Nie
można dwóm panom służyć”; „Drzewo poznaje się po owocach”; „Jaką
miarką mierzysz, taką ci odmierzą”; „Gdzie jest padlina, tam się i sępy
zgromadzą”; „Każda rzecz ma swój czas”.
Również wiele maksym przerodziło się w anonimowe zwroty
i powiedzenia. Kto pamięta, że zdanie: „Śpiesz się powoli” wypowiedział
cesarz rzymski Oktawian August, a myśl: „Wiedza jest siłą” – filozof
angielski Francis Bacon?
Aforyzm jest gatunkiem literackim o bardzo długiej historii. W trakcie
swego rozwoju podlegał wielu strukturalnym przeobrażeniom. Dlatego
trudno jest podać jego jednoznaczną definicję. Umberto Eco pisze: „Nic
z takim trudem nie poddaje się zdefiniowaniu jak aforyzm. Termin grecki,
który początkowo określał «rzecz odłożoną na bok w intencji ofiarowania»,
«oblację», wraz z upływem czasu zaczął znaczyć tyle co «definicja,
sentencja, zwięzłe zdanie». Takie są na przykład aforyzmy Hipokratesa.
A zatem według słownika Zingarellego aforyzm to «krótka maksyma, która
wyraża jakąś zasadę postępowania bądź sentencję filozoficzną»”.
Słownik języka polskiego (pod red. Witolda Doroszewskiego) podaje
natomiast taką definicję: „Aforyzm – zwięzłe zdanie wyrażające jakąś myśl
filozoficzną, moralną lub regułę życiową”. A w Wielkiej encyklopedii
powszechnej znajdujemy następujące hasło: „Aforyzm, zwięzła wypowiedź,
najczęściej jednozdaniowa, formułująca myśl ogólną np. natury moralnej,
filozoficznej, psychologicznej czy estetycznej, uderzająca błyskotliwością
formy; podstawą stylu aforystycznego, formalnie bliskiego ujęciom
definicyjnym, są zazwyczaj rozmaite środki retoryczne, zwłaszcza zaś
antyteza i paradoks”.
Aforyzmy można również definiować w sposób błyskotliwy, obrazowy,
paradoksalny…
„Aforyzmy są dowcipami filozofii” (Luc de Vauvenargues). „Aforyzmy
są najwygodniejszymi w przekazie mądrościami, najbardziej wyszukanym
ekstraktem myślenia i czucia” (William R. Alger). „Aforyzm jest sprytnym
amorkiem, który sztukę i filozofię zespolił we wzajemnej miłości: filozofia
zadaje pytania, sztuka formułuje odpowiedzi” (Gerhard Branstner).
„Aforyzm to mikrokosmos, który jest odzwierciedleniem makrokosmosu,
zawarte jest w nim wszystko (Mikołaj Bierdiajew). „Aforyzm jest ostatnim
ogniwem długiego łańcucha myśli” (Marie Von Ebner-Eschenbach).
„Sentencje krótkie, aforystycznie skondensowane, bywają wynikiem
długich przemyśleń, tak jak długie rozważania bywają spowodowane
niedostatkiem przemyśleń” (Stefan Kisielewski). „Jakie są właściwe
proporcje maksymy? Minimum dźwięku przy maksimum sensu” (Mark
Twain). „Aforyzm nigdy nie pokrywa się z prawdą; jest albo półprawdą,
albo mieści w sobie półtorej prawdy” (Karl Kraus). „Aforyzm: ani ryba, ani
mięso. Nie jest epigramem ani odkryciem. Z pozoru brakuje mu
całościowego ujęcia, łatwości zapamiętania, redukcyjności, jak również jest
ruchem bez rezultatu, punktem węzłowym itp. Stąd niechęć do niego”
(Robert Musil).
Konkluzja: Aforyzm – jak życie – jest krótki i wieloznaczny, pełen
paradoksów i antytez.
ANATOMIA AFORYZMU
Struktura aforyzmu opiera się na paradoksie i antytezie.
Paradoks to zestawienie całości znaczeniowych maksymalnie
kontrastowych i ustalenie między nimi stosunku wzajemnego zawierania
się (inkluzji). Przykład: „Pierwszym warunkiem nieśmiertelności jest
śmierć” (S. J. Lec).
Antyteza jest zestawieniem dwóch opozycyjnych znaczeniowo
segmentów wypowiedzi. Na przykład: „Lepiej z mądrym zgubić, niż
z głupim znaleźć”.
Środki stylistyczne, retoryczne i logiczne wyznaczają zasadnicze cechy
aforyzmu. Jan Hojnowski pisze: „Zainteresowanie aforystyką w kulturze
europejskiej pojawiło się w połowie XIX wieku i odtąd co jakiś czas
ukazują się zbiory aforyzmów różnych autorów z rozmaitych epok. Przy
katalogowaniu aforyzmów kierowano się jednak więcej wyczuciem niż
jakąś powszechnie przyjętą definicją. Stan ten przetrwał do chwili obecnej.
Można wszakże wskazać na pewne cechy charakterystyczne, właściwe
aforyzmom. Są nimi: zwięzłość, uniwersalność tematyki, oryginalność.
Aforyzm ma działać jak ukłucie szpilką, jak światło błyskawicy.
Zawdzięcza to zwięzłości, wyrażaniu myśli w kilku słowach. Aforyzm ma
zwykle formę jednego zdania; rzadziej kilku zdań. Uniwersalność sprawia,
że aforyzmy – niezależnie od czasu pochodzenia – zachowują swoją
aktualność z uwagi na zawartą w nich uniwersalną tematykę. Oryginalność
dotyczy nie tyle treści, ile raczej sposobu jej wyrażenia. Chodzi o to, by
jakiś problem ogólnoludzki otrzymał frapującą oprawę słowną. Rzeczy
doniosłe, ale podane w wyświechtanej formie, spadają do rzędu banałów
i nie mają nic wspólnego z aforyzmami”.
Dłuższą listę właściwości aforyzmu podaje Kazimierz Orzechowski.
Wymienia on „kilka cech, które są zarazem sygnałami gatunku literackiego:
1) samodzielność – aforyzm bez żadnego przygotowania wyłania się
z milczenia i bez żadnego rozwinięcia do niego powraca, w samotności
i oddzieleniu od wszystkiego, co by go mogło poprzedzać i po nim
następować, tkwi jego siła (trzeba go po prostu przeczytać do końca); 2)
krótkość – określenie w potocznym rozumieniu nader względne, ale przez
aforystów intuicyjnie wyczuwane i stosowane z wielką precyzją, nakazuje
sformułować myśl najczęściej w jednym lub dwu zdaniach (możliwie
lakońsko lakonicznych); 3) zwartość – cecha wymagająca rezygnacji
z wszelkich zbędnych słów, a niekiedy – dla uzyskania pewnych efektów –
nawet z połowy krótkiej samogłoski, z której zaoszczędzenia autor
sanskryckiej sutry (a może i aforysta) cieszył się tak samo jak z narodzin
syna; 4) wieloznaczność – pozwala odróżnić definicję aforystyczną od
jednoznacznej definicji naukowej, w sensie dosłownym aforyzmu kryje się
co najmniej drugi sens ważniejszy od dosłownego, im więcej znaczeń, tym
większe możliwości interpretacyjne i tym większe zadowolenie estetyczne
odbiorcy; 5) uniwersalność – aforyzm nie znosi ograniczeń czasowych,
używa (i nadużywa) najczęściej czasu teraźniejszego, tego najbardziej
«filozoficznego» ze wszystkich czasów, który zapewnia sformułowaniu
wieczną aktualność; 6) humor – aforyzm unika powagi, choć często
przybiera pozory wzniosłości, broni go przed tym puenta wprowadzająca
element niespodzianki i powodująca «wirowanie» sensu, ona też zwykle
wyznacza tonację humoru: od pobłażliwości i wyrozumiałości do zjadliwej
ironii i sarkazmu; 7) oryginalność – może się wyrażać zarówno
w odkrywczej myśli, jak i w sposobie jej przedstawienia, oczywistość
i banał są niewybaczalnymi błędami aforyzmu, dlatego dąży on za wszelką
cenę do oryginalności, przesadza, lubuje się w antytezach, paradoksach,
śmiałych zestawieniach, działa swym retorycznym wystrojem”.
Wnikliwa analiza może doprowadzić do wyodrębnienia jeszcze
większej liczby cech aforyzmu. Warto wymienić również następujące
wyznaczniki tego gatunku literackiego (choć nie każdy aforyzm musi je
zawierać): definicyjność i umiejętność przewrotnego redefiniowania pojęć,
komunikatywność, metaforyczność, błyskotliwość oraz sceptycyzm
i pesymizm.
Aforyzm to nie tylko wyrafinowana, dowcipna forma – to również
głęboka treść, niosąca nowe spojrzenie na sprawy pozornie jasne
i oczywiste. Swoiste właściwości aforyzmu sprawiają, że potrafi on – jak
sonda – zgłębić ukryte sfery rzeczywistości. Lapidarność pozwala zbadać
i wyrazić tajemnicę ludzkiej duszy: „Zwięzłość słowa daje głębię myśli”
(Jean Paul). „Cechą wielkich umysłów jest wyrazić wiele w kilku słowach,
tak jak cechą umysłów miernych jest w wielu słowach nie powiedzieć nic”
(F. de La Rochefoucauld).
Aforyzmy to „błyskawice myśli” – to instrumenty poznawcze,
pozwalające uchwycić i wyrazić prawdę będącą efektem (specjalnym)
olśnienia, iluminacji. Nie zawsze wgląd w istotę rzeczy jest rezultatem
długiego ciągu argumentów, sylogizmów, dowodów – nieraz pojawia się
nagle, niespodziewanie, gwałtownie, jako objawienie, oświecenie, satori…
FIZJOLOGIA AFORYZMU
Aforyzm jest najstarszym gatunkiem literackim. Pierwsi aforyści byli
kolekcjonerami ludowych przysłów i porzekadeł, kontynuatorami twórców
ustnych pouczeń i napomnień (nakazów, zakazów), z bardziej lub mniej
rozwiniętymi uzasadnieniami.
Lidia Kośka pisze: „Aforyzm jest formą najstarszej książki świata, za
którą uchodzą «nauki» Ptah-hotepa, spisane w 24. stuleciu p.n.e., a także
mądrościowych ksiąg Starego Testamentu. W aforystycznej postaci
oderwanych i zagadkowych zdań zachowała się dla nas filozofia
presokratyków. Można wręcz powiedzieć, że kultura europejska wspiera się
na kilku zdaniach, z których fundamentalne brzmi: «Poznaj samego
siebie»”.
Aforyzm ewoluował z biegiem lat, wieków i tysiącleci. Różnorodne
były drogi rozwoju treści i formy aforystyki, różne jej rozumienie
w poszczególnych okresach historycznych i epokach literackich, różne
podejście jej najwybitniejszych przedstawicieli. Stąd też trudno mówić
o zgodzie na pełną, powszechnie przyjmowaną definicję aforyzmu. Nawet
najwybitniejsi historycy i teoretycy aforyzmu nie potrafią podać pełnej,
ścisłej, jednoznacznej definicji tej małej formy literackiej. „Sama nazwa
aforyzm nie jest powszechnie przyjęta. Wielcy aforyści (od XVII w. po
czasy dzisiejsze) bardzo różnie nazywali i nazywają swoje aforyzmy.
Można by wyliczyć kilkadziesiąt nazw, którymi określali swą twórczość.
Nazwy te odzwierciedlają duży zakres oraz różnorodność treści i formy
tego gatunku literackiego. Tak np. Jean Paul, jeden z najpłodniejszych
aforystów, określał swoje aforyzmy jako m.in. uwagi, pomysły, nastroje,
reguły, improwizacje, błyskawice poszukiwania. Inni określali je jako
maksymy, refleksje, fragmenty, powiedzenia, idee, obserwacje, drzazgi,
próby, moralia, przemiany, myśli, zmyślenia, paradoksy, apokryfy,
sentencje itp. itd.” (Marian Dobrosielski). Do tej (i tak już obszernej) listy
można jeszcze dorzucić następujące określenia: skrzydlate słowa, złote
myśli, cytaty, zastępcze definicje słownikowe, pomysły do zrealizowania,
próby językowe, impresje liryczne i krytyczne, zapiski dziennika,
streszczenia, notatki do wyzyskania, ocalałe strzępy dzieł, konkluzje,
slogany, hasła, memy, kalambury, apoftegmaty, gnomy, metafory, obrazki,
epigramaty, mikroeseje, mikroparodie, anegdoty, dowcipy, definicje
o obrazowej treści i dowcipnym ujęciu tematu, definicje paranaukowe,
parodystyczne trawestacje przysłów i sloganów, zabawne etymologie,
satyryczne hasła słownikowe. Efekt? Silva rerum!
Terminologiczne niejasności i nieporozumienia wynikają z faktu, że
wyraz „aforyzm” pochodzi od greckiego słowa aphorismós, co oznacza
„oddzielenie”, „określenie”, „osiągnięcie pewności” – czyli „odgraniczam”,
„oddzielam”, „definiuję”. Jeszcze w XIX w. termin „aforyzm”
funkcjonował w nauce jako określenie wyniku obserwacji i doświadczenia
(vide: pisane w poetyce fragmentu filozoficzne przemyślenia Artura
Schopenhauera pt. Aforyzmy o mądrości życia). Historycy literatury
borykają się więc z rozdzieleniem znaczeń poszczególnych terminów, jak:
maksyma, sentencja, aforyzm, fragment – gdyż „po pierwsze, w jednym
i tym samym języku te różne nazwy używane są niekiedy synonimicznie,
niekiedy zaś tak, jak gdyby graniczyły ze sobą lub zgoła wzajemnie się
wykluczały albo przynajmniej uwydatniały odmienne aspekty znaczeniowe.
Po drugie, jedna i ta sama nazwa, która występuje w różnojęzycznych, ale
etymologicznie tożsamych wariantach – np. aphorisme, aphorism,
Aphorismus albo sentence, Sentenz – jeśli w ogóle miałyby oznaczać
autentyczny gatunek literacki, to w różnych językach nie zawsze ten sam
gatunek. Jeśli ponadto uwzględnić przemiany zachodzące z biegiem czasu
w terminologii, to wypadnie stwierdzić, że sytuacja jest dość
skomplikowana” (Franz H. Mautner).
Wobec powyższych rozbieżności – Mautner zaproponował słowo rumby
(przyjęte przez Paula Valéry’ego z terminologii żeglarskiej) dla oznaczenia
wszystkich odmian gatunku. Nie zyskało ono jednak aprobaty w kręgach
znawców aforystyki.
Jak wobec tego zdefiniować aforyzm? Jak ustrzec się przed
najczęstszymi błędami w definiowaniu? Co zrobić, by definicja nie była za
szeroka lub za wąska, by uniknąć błędu przesunięcia kategorialnego, by nie
stosować błędnego koła bezpośredniego (idem per idem – czyli to samo
przez to samo) czy błędnego koła pośredniego; by nie stosować
definiowania typu ignotum per ignotum (nieznane przez nieznane)?
Ze względu na zadanie wyróżnia się definicje sprawozdawcze,
analityczne (podające zastane znaczenie wyrażenia) oraz definicje
projektujące, syntetyczne (ustanawiające znaczenie słów i wyrażeń
w projektowanym sposobie mówienia). Ponieważ nie można określić
aforyzmu za pomocą definicji sprawozdawczej – możemy zastosować
jedynie definicję projektującą. Ale… to nie takie proste. Dlatego
zaproponuję humorystyczną, postmodernistyczną definicję paranaukową…
Psycholodzy (nawet ci najbardziej inteligentni), mając trudności ze
zrozumieniem istoty inteligencji, stworzyli taką definicję: „Iloraz
inteligencji jest tym, co mierzą testy na iloraz inteligencji”. Analogicznie –
można więc powiedzieć: AFORYZM jest tym, co antologiści zamieszczają
w antologiach aforyzmów.
Niektórzy znawcy tematu zaliczają do kręgu aforystyki przysłowia,
fraszki, haiku. „Gnomy, epigramy, haiku – to w antycznej Grecji i Rzymie
oraz Japonii popularne, różnorodne, rymowane formy aforyzmów.
Aforystyka jest więc tak stara, jak dawna jest tradycja ludzkości. A nawet
starsza. Świadectwem tego są przysłowia różnych kręgów kulturowych,
powstałe często przed wynalezieniem pisma” (Marian Dobrosielski). Warto
dodać, że istotnym elementem formalnym aforyzmu indyjskiego był rym
i rytm, który służył lepszemu zapamiętaniu i chronił go tym samym przez
zniekształceniami.
Konkluzja: AFORYZM to – po prostu – krótka forma literacka.
POCHWAŁA AFORYZMU
Metodą prób i błędów ludzie zdobywali wiedzę o świecie – o tym, które
owoce są jadalne, które rośliny są trujące, a które posiadają właściwości
lecznicze. Przez długie bolesne doświadczenia odkrywali granice między
tym, co dobre a co złe. Wzbogacali swoje wiadomości i umiejętności –
i przekazywali je swoim dzieciom. Najpierw były to jednostkowe,
szczegółowe, nieuporządkowane informacje – później wiązano je
w twierdzenia ogólne, bardziej abstrakcyjne (metoda indukcyjna). Żeby ten
przekaz międzygeneracyjny mógł być skuteczny (a więc pozbawiony
deformacji) – pouczenia i dyrektywy prakseologiczne zawierano w formie
przysłów i porzekadeł, a więc w atrakcyjnej formie ułatwiającej
zapamiętanie (wykorzystywano rytm, rym i inne techniki
mnemotechniczne). Transfer międzypokoleniowy tych nauk odbywał się
drogą ustną.
Wynalezienie pisma stanowiło przełom kulturowy, mentalny, duchowy.
Zaczęła się wykształcać elita intelektualna (mędrcy, kapłani, władcy,
wysocy urzędnicy państwowi, nauczyciele mądrości, pisarze, szamani,
prorocy). Zaczęto tworzyć literaturę dydaktyczną i mądrościową
(sapiencjalną). Forma starszych nauk była stosunkowo prosta (rady,
pouczenia, nakazy, zakazy); z czasem właściwe nauki wzbogacono
elementami rozbudowanych porad, stanowiących rodzaj barwnych ilustracji
do pouczeń.
„Ówcześni nauczyciele i twórcy pism dydaktycznych i mądrościowych
wypracowali podstawowe elementy wiedzy o świecie, przekazali wiele rad,
wskazówek, napomnień, pouczeń i opisów, dotyczących ziemskiej
egzystencji człowieka, a także zwrócili uwagę na niektóre problemy życia
ludzkiego” (ks. Stanisław Potocki). Źródłem wiedzy i praktycznej
działalności mędrców było doświadczenie i refleksja nad skutkami tegoż
doświadczenia. Nauki te były syntezą całej ówczesnej wiedzy. Mądrość
w sposób całościowy (holistyczny) ujmowała zjawiska przyrodnicze
i społeczne.
Literatura sapiencjalna – oparta na metodzie obserwacji i refleksji –
zawierała zbiór informacji o świecie i starała się kierować postępowaniem
ludzkim; wytyczała drogi skutecznych i moralnych zachowań. Jednakże nie
stanowiło to jeszcze określonego systemu mądrościowego,
z uporządkowanymi założeniami, celami i metodami ich osiągania.
Pisma dydaktyczne i mądrościowe, których istotnymi elementami były
przysłowia i aforyzmy, tworzyły podwaliny filozofii – całościowego
systemu wiedzy o ludzkiej egzystencji. W następnych wiekach filozofia
rozwijała się, pączkowała i dzieliła – stając się podłożem dla nauk
przyrodniczych i humanistycznych. Wyrastające z jednego pnia gałęzie –
dyscypliny naukowe – z biegiem czasu odrywały się, a uprawiający je
naukowcy stawali się ekspertami: zdobywali coraz większą wiedzę o coraz
węższym wycinku rzeczywistości… aż w końcu (jak to stwierdził pewien
dowcipny filozof) wiedzieli już wszystko o niczym…
Redukcjonizm naukowy (vide: scjentyzm) sprawia, że poszczególne
segmenty ludzkiej wiedzy stwarzają własną terminologię i tracą ze sobą
kontakt. Suma potężnej liczby informacji o świecie, nauka zamknięta
w poszczególnych dyscyplinach – to nie jest mądrość, to jeszcze nie
umiejętność zrozumienia złożoności współczesnego życia. Potrzebna jest
więc interdyscyplinarność – twórcza synteza.
„Naukowy” zakaz myślenia horyzontalnego (interdyscyplinarnego)
prowadzi do zamykania się w kręgu własnych badań, w izolacji własnej
dyscypliny. A przecież – jak dowodzi Karl Popper – wielkie odkrycia
naukowe dokonywane są zazwyczaj na pograniczu dyscyplin. Brak
łączności między nimi prowadzi do stagnacji i wypaczeń.
Warto się zastanowić, jak w kreatywny sposób inspirować się
odkryciami starożytnych mędrców. Nowych, twórczych dróg poszukuje
ezoteryka i antropozofia (vide: R. Steiner), postmodernizm
i egzystencjalizm (vide: M. Bierdiajew), memetyka i cybernetyka (vide: J.
Trąbka). Również aforystyka proponuje swoje metody i postulaty. Aforyzm,
wyrażając odkrywcze treści w oryginalnej formie, łączy sztukę z filozofią
i mistykę z informatyką, pozwala dotrzeć do ukrytych sfer rzeczywistości
i zrozumieć tajemnicę człowieka.
„Istnieją dwie, zazębione, ale nie identyczne, historie aforyzmu. Termin
pojawia się w starożytności jako tytuł – aphorismoi – zbioru reguł
medycznych wchodzących w skład Corpus Hippocraticum. Znaczy tyle, co
«określenie granic», «oddzielenie», «definicja». Przejęli go w późniejszych
wiekach autorzy spisujący rezultaty dociekań z zakresu astronomii, fizyki,
polityki, etyki, teologii. Ale aforyzm nie służył tylko wiedzy i pragmatyce
życiowej, próbował również wyrazić niewyrażalne. Dla autorów
średniowiecznych, później Pascala czy Simone Weil – okazał się doskonałą
formą zapisu doświadczenia mistycznego. Te dwa sprzeczne dążenia stale
przypominają, że aforyzm bierze swój początek w błogosławionej epoce
przedspecjalizacyjnej, nim z religii wyłoniła się filozofia, a z niej nauki
szczegółowe i literatura. Nawet aforyzm współczesny, w tym aforyzm Leca,
zanurzony w pospolitości i dotkliwej detaliczności dnia codziennego, ale
pozbawiony ostrożności filozofii, pedanterii nauki i dogmatyczności religii,
zachowuje zdolność docierania jednym skokiem do pierwotnej pełni
znaczenia” (Lidia Kośka).
Kierkegaard twierdził, że paradoks jest dla myśliciela źródłem
namiętności – a myśliciel pozbawiony paradoksu jest jak kochanek bez
uczucia; jest lichą miernotą.
Najwyższym paradoksem jest próba odkrycia czegoś, czego myśl nie
może pojąć. „Tam gdzie zawodzi logiczne dowodzenie, obiektywizująca
systematyzacja, tam rozciąga się królestwo aforystyki, tam zaczyna krzewić
się paradoks. To, co jest prawdziwie nowe, ma często w sobie coś
paradoksalnego” (Cezary Rowiński). Aforysta – korzystający z siły
i sugestywności paradoksu – posiada umiejętność odkrywania nowych
aspektów bytu oraz przedstawiania tych odkryć w nowatorski sposób
(synteza treści i formy). Paradoks jest bowiem twierdzeniem niezgodnym
z ogólnie przyjętymi mniemaniami, negującym to, co oczywiste,
stawiającym pod znakiem zapytania powszechnie uznaną prawdę. Jest więc
paradoks sposobem na uwolnienie się od myślowych szablonów
i językowych stereotypów.
Socjologia posługuje się pojęciem „kalka” (cliché), które odnosi się do
pewnych sposobów (schematów) myślenia lub upraszczającego opisu
rzeczywistości. Kalka – to odwołanie się do stereotypów i autostereotypów
funkcjonujących w obrębie danej zbiorowości. Uproszczony obraz
struktury społecznej wykorzystywany jest w różnych ideologiach w celu
mobilizacji społecznej i dokonania zmiany. Z tego względu kalki stanowić
mogą dogodne narzędzie manipulacji „Cliché funkcjonuje przez
maskowanie jakiegoś stanu rzeczy. To zaś jest równoznaczne
z fałszerstwem o tyle, o ile maskuje się jakiś stan rzeczy, spodziewając się,
że ujawnienie go nie doprowadziłoby do wyboru zgodnego z zamysłami
osoby posługującej się cliché” (J. P. Stern). Tego typu manipulacja
występuje często w sferze języka propagandy politycznej oraz reklamy.
Aforyzm może stanowić remedium na te przypadłości i choroby
społeczne. Aforysta – posługując się paradoksem, prowokacją artystyczną,
eksperymentem psychologicznym – może dokonać szokującej
dekonstrukcji schematów myślenia, mówienia i działania. To może służyć
wykształcaniu w odbiorcach postawy otwartości, krytycyzmu,
dociekliwości. Tego typu intelektualna przekora daje do myślenia, zmusza
do weryfikacji wiedzy narzuconej społecznie, wyrabia postawę sceptyczną,
nieufną wobec uproszczonych sądów i szablonowych nawyków. Więcej, ta
przewrotność heurystyczna nie tylko sprawdza i wzbogaca wiedzę, lecz
również trwale rozwija zdolności poznawcze. Jest to terapia szokowa
(dekonstrukcja, deautomatyzacja, dezintegracja pozytywna). Do tej metody
można również zaliczyć gry słów (vide: gry językowe według
Wittgensteina), ironiczną sokratejską technikę nauczania i dyskursu
filozoficznego oraz paradoksalną poetykę i paralogikę aforyzmów.
Mirosław Karwat pisze: „Paradoks jest szczególnie płodną metodą
poznawczą. Zakłada bowiem podważanie opinii obiegowych, potocznego
(zdroworozsądkowego lub zabobonnego) poczucia oczywistości, wymusza
weryfikację utrwalonych – nadmiernych i uproszczonych uogólnień,
naukowych i pseudonaukowych oraz religijnych dogmatów i schematów
ideologicznych. Formuły pozornie tylko żartobliwie przewrotne i przekorne
okazują się odkrywcze, gdyż nie tylko burzą (podobnie jak ironia
sokratejska) «pewność»; ale ujawniają przy tym niedostrzegane wcześniej
zależności między zjawiskami, prawidłowości”. „Szczególnie widoczna jest
obecność i nośność paradoksu w aforystyce. Mało który gatunek jest równie
wydajny pod względem «pojemności» treściowej i równie doskonały pod
względem harmonii między «ciężką» treścią a lekką (bo nie tylko lapidarną,
lecz i z pozoru niedbałą, niefrasobliwą) formą. Jak wiadomo, dobry
aforyzm to swoista teoria w pigułce, wykład lub dyskusja zmieszczona
w jednym zdaniu, i to sformułowanym tak, że brzmi jak gdyby ktoś rzucił
perełkę od niechcenia, z prowokującą nonszalancją” – dowodzi Karwat:
„Niezwykła wprost przejrzystość i sugestywność (a nie zawiłość i mętność
lub nudna pedanteria) ogromnych skrótów myślowych jest możliwa dzięki
temu, że do organicznych cech gatunku należy wyeksponowanie
momentów kontrastu, przewrotności, nonkonformizmu, demaskatorskiej
ironii. Taka aforystyka (w odróżnieniu od aforyzmów banalnych lub jałowej
gry słów – popisowej zabawy salonowej) jest owocna i wręcz twórcza.
Wyróżnikiem aforystyki heurystycznej jest najczęściej żartobliwa lub wręcz
kpiarska i przekorna, a czasem nawet i szydercza forma, oparta na
paradoksalnych tezach i porównaniach”.
Metoda aforystyczna – to jedna z dróg dochodzenia do prawdy,
wyzwalania się z krainy cieni (vide: alegoria jaskini u Platona), z labiryntu
złudzeń i urojeń. Aforyzm wprawdzie nie odsłania gotowej prawdy, ale
w jednym przebłysku pozwala ująć pewien jej – dotychczas
niedostrzegany – aspekt. „Aforyzm jest nie tyle ideą, co nagłym skokiem:
myśl, która staje się zbyt ciężka, w końcu wymyka się myślicielowi”
(Richard Schaukal). Tak rodzi się iluminacja, satori – gwałtowna zmiana
stanu ducha. Struktury czynnościowe mózgu (vide: Antoni Kępiński), które
uprzednio zostały zdezintegrowane, nagle przekształcają się, stwarzając
nowy, oryginalny układ. Konsekwencją tego oświecenia (objawienia) jest
bardziej przenikliwy wgląd w rzeczywistość – a w rezultacie: odmienny,
bardziej kreatywny sposób postrzegania rzeczywistości wewnętrznej
i zewnętrznej.
„Jeśli aforyzm rodzi się nagle, jakby w nagłym olśnieniu, to jednak
takie olśnienie nawiedza człowieka tylko wtedy, gdy ma poza sobą długie
chwile medytacji i refleksji, gdy poprzedzają je wieloletnie doświadczenia.
W tym sensie aforyzm przypomina górę lodową, której niewielka cząstka
wystaje ponad wodami oceanu. S. J. Lec podkreślał, że aby wyłoniła się
myśl w formie aforyzmu, potrzebna jest wielowiekowa tradycja. Pisał on:
«Pytasz się, piękna pani, jak długo lęgną się moje myśli. Sześć tysięcy lat,
o urocza». Prawdziwe, wielkie aforyzmy, o ponadczasowej ważności
wzrastają w pracy odwiecznej mądrości, w twórczości indywidualnej
nabierają ciała w swojej najwyższej formie werbalnej” – wyjaśnia Cezary
Rowiński.
Sentencje (maksymy, aforyzmy) zawierają idee, które wypływają
z dwóch źródeł. Są idee wyrastające z odkrywczej obserwacji
rzeczywistości społecznej, z odkrywania tego, co jest kamuflowane przez
mechanizmy obronne osobowości oraz inne techniki samooszukiwania się
(np. ukryte intencje i motywy). Są także idee, które rodzą się z obserwacji
języka. A dopiero później są konfrontowane z obiektywną prawdą
i rzutowane w przestrzeń interpersonalną.
Człowiek dociera do rzeczywistości za pośrednictwem języka –
a wewnętrzne napięcia między słowami generują myśli i idee.
Karl Kraus napisał wprost: „Język jest matką, a nie sługą myśli”.
Stwierdzenie to komentuje Cezary Rowiński: „Dla Krausa język jest nie
tylko źródłem poznania świata ludzkiego, ale też i narzędziem, za pomocą
którego oddziałuje się na ten świat. Przemiany języka zwiastują zawsze
przemiany zachodzące w ludziach i w świecie; odkryć jakąś nową
tendencję języka to tyle, co uchwycić in statu nascendi procesy kształtujące
się w procesach społecznych. Pozornie niewinne frazeologizmy,
konstrukcje składniowe, nowinki stylistyczne dają klucz do zrozumienia
jeszcze nieuświadomionych dążności i trendów społecznych”.
Pomiędzy światem a językiem istnieje współzależność: rzeczywistość
kształtuje język – język kreuje rzeczywistość. Fakt jest istnieniem stanów
rzeczy, a zdanie (wyrażające pewną myśl) jest obrazem logicznej struktury
faktów (Wittgenstein I). Jednak zdanie pojęte jako odbicie rzeczywistości
komunikuje coś dopiero wtedy, gdy umieszczone jest w pewnej grze
językowej (Wittgenstein II). „Pojęcie gry językowej łączy w sobie język
z aktywnością, w której wyrażenie jest uwikłany. Każda gra językowa (tzn.
każdy społecznie ukształtowany i akceptowany sposób mówienia) należy
do jakiegoś sposobu życia, pojętego jako faktyczny, kulturowo
i przyrodniczo uwarunkowany sposób zachowania się ludzi, który nie
podlega uzasadnieniu” (Andrzej Przyłębski). Racjonalność ma więc sens
jedynie w kontekście danej gry językowej…
Gra słów jest często tylko niewinną zabawą na usługach salonowej
konwersacji, ale może być również narzędziem mędrca. Aforystyka –
operująca grą słów, będąca kontynuacją starożytnej tradycji mądrości – jest
terenem twórczej egzystencji mędrca, który jawi się jako oponent filozofa
akademickiego (vide: konsekwencje i rygory, jakie akademizm filozoficzny
narzuca myśleniu).
Karl Kraus (mistrz Karola Irzykowskiego, który był mistrzem Stefana
Kisielewskiego, będącego moim mistrzem) pisał: „Gra słów, godna pogardy
sama w sobie, może być na usługach artystycznego zamiaru
najszlachetniejszym instrumentem, który przedstawia duchową ideę
w skrócie. Można spiętrzyć w jednym epigramacie całą krytykę
społeczeństwa”. Metodę Krausa tak pojmował Max Horkheimer:
„Demaskował społeczeństwo za pomocą języka. W porównaniu z jego
analizami języka, narzędzia oficjalnej socjologii są toporne i nieudolne.
Nauki, jakie socjologia języka może znaleźć u Krausa, są niewyczerpane”.
Komizm (humor i satyra) pełni nie tylko funkcje rozrywkowe,
psychoterapeutyczne czy propagandowe (wychowawcze, marketingowe).
Istotna jest również jego funkcja poznawcza: daje do myślenia, rozwija
krytycyzm i przenikliwość umysłu. Dowcip aforysty – to patrzenie na świat
poprzez demistyfikujące deformacje krzywego zwierciadła (vide: Po
drugiej stronie lustra, L. Carroll). Aforyzm podważa ustalone, pozornie
niewzruszone prawdy, zakłóca zastaną wizję porządku świata, wywraca na
nice obiegowe przekonania (vide: dekonstrukcjonizm Derridy).
„Autentyczny aforysta prowadzi podjazdową walkę z tym, co banalne,
głupie, zarozumiałe, nadęte; odsłania kłamstwa i absurdy ideologii oraz
propagandy. Wojna ta prowadzona jest poprzez język i w materiale języka.
Artysta czerpie z bogatego arsenału środków językowych: gra słów,
eksploatowanie wieloznaczności na niespodziewanych płaszczyznach,
igranie semantycznymi konotacjami, pokazywanie drugiego dna utartych
komunałów. Czasami proste odwrócenie truizmu daje aforyzm
o zastanawiającej głębi znaczeń” – Cezary Rowiński: „Humor, nie będąc
dla aforysty celem samym w sobie, staje się nieodłącznym składnikiem
poznawczej gry toczącej się między człowiekiem, językiem i ludzką
rzeczywistością. Dlatego autentyczny aforysta jest nie tylko obserwatorem
człowieka, społeczeństwa, świata, ale przede wszystkim obserwatorem
języka swoich czasów, języka, którym posługuje się jego otoczenie”.
Umberto Eco (wielbiciel aforystyki Krausa, Wilde’a i Leca) przekonuje,
że „aforyzm występuje gwałtownie przeciwko opinii potocznej” lub
przynajmniej próbuje „zgłębić kwestię, która w potocznej opinii wydaje się
zbyt powierzchowna, i ją pogrążyć”. Jednak ten włoski pisarz, publicysta,
estetyk i semiolog ostrzega nas przed twórczością pseudoaforystów –
kalamburzystów, którzy w błyskotliwy sposób wyrażają oklepane frazesy
i „taśmowo” produkują aforyzmy zrakowaciałe: „Aforyzm rakowaty jest
wynikiem chorobliwego upodobania do Witzu, inaczej mówiąc, jest
maksymą, która dbając tylko o dowcip, nie zważa na to, że twierdzenie
przeciwne brzmi równie prawdziwie”. „Aforyzm rakowaty jest nośnikiem
prawdy zaledwie cząstkowej, i często, kiedy podda się już zrakowaceniu,
ujawnia, że żadna z obu proponowanych perspektyw nie jest prawdziwa:
wydawała się prawdziwa tylko dlatego, że aforyzm był dowcipny”.
Mass media są środowiskiem, które nas otacza – i które wywiera na nas
wpływ (choć często sobie tego nie uświadamiamy). Warto więc wsłuchać
się w to, co mówi do nas Herbert Marshall McLuhan – a wypowiada się on
stylem aforystycznym, powołując się na sentencję F. Bacona: „Wiedza
zawarta w aforyzmach i obserwacjach… jest rozwojem”. Aforystyczna
technika umożliwia bowiem przedstawienie kilku poziomów świadomości
jednocześnie. Wczytajmy się w myśli kanadyjskiego myśliciela: „Pasywny
odbiorca pragnie gotowych opakowań, ale ci – mówi Bacon – którym
zależy na nabywaniu wiedzy i poszukiwaniu przyczyn, wolą aforyzmy po
prostu dlatego, że są one niekompletne i wymagają pełnego
zaangażowania”.
McLuhan twierdzi, że forma przekazu (komunikatu, informacji) jest
także jego treścią. Z tego wynika, że każda treść ma swoją najbardziej
optymalną formę – dlatego istnieją takie treści, które mogą zostać wyrażone
jedynie w określonej formie. Wobec tego istnieją treści, które może wyrazić
jedynie aforyzm. Tak więc ignorowanie tego gatunku literackiego
deformuje i redukuje naszą rzeczywistość.
Środowisko społeczne – wypełnione informacjami – możemy
zrozumieć tylko poprzez odwołanie się do antyśrodowiska, tak jak język
rozumiemy lepiej poprzez kontrast z antyjęzykiem (np. język obcy, język
urzędowy, język artystyczny). „Artysta wytwarza dla nas antyśrodowiska,
dzięki którym możemy zobaczyć środowisko” (McLuhan). W świecie
rozwlekłości i gadaniny (vide: M. Heidegger) zwięzły styl aforyzmu może
być lekarstwem duchowym. Rozumny irracjonalizm aforyzmu (vide: H.
Elzenberg) – połączenie racjonalności z intuicją – może wnieść stosowną
dawkę wiary i sceptycyzmu w nasz chaotyczny, niespójny świat.
Memetyka jest dziedziną integrującą wiedzę o przepływie,
przetwarzaniu i przetrwaniu informacji. Mem jest podstawową jednostką
transmisji kulturowej; jest analogiczną do genu porcją informacji, która
wpływając na przebieg określonych wydarzeń, przyczynia się do powstania
swoich kopii w umysłach innych ludzi. Interakcja, replikacja
i transformacja memów – to podstawowe mechanizmy transmisji
kulturowej.
Skrzydlate słowa są jednym z rodzajów memów, które – przechodząc
z ust do ust i z pokolenia na pokolenie – wywołują mody intelektualne,
a nawet swego rodzaju epidemie semantyczne. O tym, czy dana fraza stanie
się skrzydlatym słowem, decyduje nie zawsze jej wartość ideowa,
intelektualna czy artystyczna. O tym, by daną wypowiedź zakwalifikować
jako skrzydlate słowo, decyduje wyłącznie rozpowszechnienie
i powtarzalność użycia. Paradoksalnie, literackie aforyzmy, o głębokiej
treści i wyrafinowanej formie, w mniejszym niż można by przypuszczać
stopniu stają się skrzydlatymi słowami. „Fruwający mem” posiada bowiem
właściwości zbliżone do sloganu propagandowego (w reklamie czy
polityce): musi być krótki, dowcipny, oryginalny – ale jednocześnie na tyle
prosty i oczywisty, by mógł trafić do mas… w przeciwieństwie do
subtelnego aforyzmu, który apeluje do elity intelektualnej.
„Komunikat ma przyciągnąć uwagę i być łatwy do zapamiętania.
Powinien być odważny, niebanalny, ale także naturalny i sensowny.
Ważnymi cechami są zrozumiałość, prostota i zwięzłość. Dobrze, gdy jest
trwały, ale powinien też być aktualny. Ma atrakcyjnie informować
o cechach towaru, ale jednocześnie być rzetelny i wiarygodny” – Jerzy
Bralczyk: „Chwytliwy slogan może zawdzięczać swoją perswazyjną
skuteczność raczej trafnemu doborowi środków językowych niż treściom,
które prezentuje, i wartościom, do których się odwołuje. Ściśle «językowe»
oddziaływanie sloganu przypomina nieraz magiczne zaklęcia lub rytualne
formuły, które są zapamiętywane, powtarzane i które działają właściwie bez
kontrolowania ich znaczenia. Tak funkcjonują slogany z melodyjką,
rytmizowane, rymowane, będące odtworzeniami czy parafrazami innych
połączeń wyrazowych, które zakorzeniły się w kulturze”.
Henryk Markiewicz i Andrzej Romanowski piszą, że nazwa „skrzydlate
słowa” (pochodząca z Iliady i Odysei) – to „metafora szybkości, z jaką
słowa przenoszą się z ust mówiącego do uszu słuchającego”. Owe „latające
cytaty” można scharakteryzować jako „rozpowszechnione i często
przytaczane wypowiedzenia, których autorstwo lub pochodzenie można
ustalić”. Kryterium to odróżnia je więc od anonimowych przysłów,
wyrażeń, zwrotów i sloganów (vide: graffiti).
O głębi myślowej i sprawności warsztatowej pisarza decyduje
umiejętność syntetycznego myślenia i lapidarnego wyrażania swoich
przemyśleń.
Z powyższych przesłanek wynika konkluzja, którą ciekawie i dobitnie
wyraził Jan Miodek: „miarą merytorycznej wielkości i atrakcyjności
stylistycznej właściwie każdego wytworu językowego – wiersza, powieści,
wykładu, kazania, jakiekolwiek przemówienia – jest stopień nasycenia go
konstrukcjami o charakterze aforyzmów. Większość innych
wypowiedzianych słów nieuchronnie przecież ulatuje z pamięci, one –
pozostają na dłużej, często na zawsze, wpisując się w rejestr skrzydlatych
słów”.
O trwałości i sile oddziaływania tego gatunku literackiego pisał również
Fryderyk Nietzsche: „Dobra sentencja jest za twarda na ząb czasu, nie
pożrą jej tysiące lat, choć zawsze służy za pokarm”. „Dobry aforyzm nie
zużywa się przez stulecia, służąc umysłom wszystkich epok”.
Niekiedy aforyzm zostaje odseparowany od tekstu, którego integralną
część stanowił – niekiedy zaś ma miejsce sytuacja odwrotna: sentencja czy
maksyma, która żyła własnym, odizolowanym życiem, zostaje
wkomponowana w dłuższy tekst, zrastając się z nim bardzo ściśle… niczym
przeszczepiony narząd.
„Czasem zastanawiam się, ile aforyzmów powstało w dziejach gatunku
homo sapiens. Sądzę, że kilka milionów. Wiele z nich przetrwało
w społecznej pamięci, stając się przysłowiami czy powtarzanymi przez
pokolenia maksymami” – Andrzej Wiszniewski: „A sporo aforyzmów
zostało zagubionych lub zapomnianych, by czasem po wielu latach pojawić
się ponownie, często już pod nazwiskiem innego autora. Zresztą, niemało
aforyzmów powstaje jako «produkt uboczny» przemówień, tekstów
literackich czy artykułów prasowych. I dopiero potem, niekiedy bez wiedzy
autorów, zaczynają żyć własnym życiem”.
Aforyzmy wzbudzają śmiech, skłaniają do zadumy i refleksji, stymulują
celność i oryginalność patrzenia na świat. Obok tych funkcji
teoretycznych – pełnią też rolę pragmatyczną. Potwierdza to praktyka
profesora Wiszniewskiego: „Dla mnie, zawodowo zajmującego się
układaniem, a niekiedy wygłaszaniem przemówień, aforyzmy bywają
wręcz narzędziem pracy. Uważam, że nic tak nie ubarwia publicznego
wystąpienia, jak zacytowanie dowcipnego i stosownego aforyzmu. Nic tak
nie trafia do wyobraźni słuchaczy, jak refleksyjna nutka zamknięta
w jednym aforystycznym zdaniu. Bowiem cytowany przez mówcę aforyzm
można porównać do punktowego reflektora, oświetlającego jakąś część
ciemnej sceny teatralnej. Oczywiście, nie wyraża on całej prawdy, tak jak
reflektor nie rozświetla całej sceny. Skupia wzrok widzów na małym,
oświetlonym krążku, tym bardziej kontrastującym z otaczającym go
mrokiem. Ten kontrast może wyolbrzymiać proporcje, może tworzyć
złudzenia, ale zawsze zmusza do zwrócenia uwagi na oświetlony fragment,
który w przeciwnym razie ginąłby w masie dekoracji. To może być postać
wielkiego artysty, albo jeden z rekwizytów, który, choć zrobiony z papieru,
w tym oświetleniu zdaje się być szczerym złotem. Doprawdy, potęga
aforyzmu jako figury retorycznej jest ogromna. Słuchacze często
zapominają treść przemówienia, a wypowiedziany aforyzm może stać się
dla mówcy przepustką do historii”.
Również profesor Miodek zwraca uwagę na perswazyjną moc tych
retorycznych perełek: „szczerze polecam aforyzmy wszystkim mówcom.
Uczyniwszy z nich oś konstrukcyjną takich czy innych rozważań, dochodzi
się na ogół do wytworów myśli odznaczających się mocą prawd
systemowych, uniwersalnych”.
Aforyzm znajduje zastosowanie w praktykach adeptów oddanych
osiąganiu oświecenia (vide: trening duchowy obejmujący namysł nad
koanem – paradoksalnym sformułowaniem – w buddyzmie zen) oraz
technikach psychoterapii i metodach samodoskonalenia.
Stanisław Mika, wybitny psycholog społeczny, przedstawił oryginalną
koncepcję: „Jednym z pierwszych podejść do pracy nad sobą jest podejście,
które nazwałem aforystycznym. Aforyzm określa się zwykle jako krótkie
zdanie zawierające pewną interesującą myśl ogólną, która może się odnosić
do jakiejkolwiek interesującej autora sprawy. Najczęściej aforyzmy są
poświęcone szeroko rozumianym problemom humanistycznym, a w tym
humanistycznej wiedzy o człowieku, i dlatego można wśród nich znaleźć
takie, które mniej lub bardziej bezpośrednio odnoszą się do problematyki
pracy nad sobą czy samodoskonalenia. Bywają również aforyzmy
niezwykle długie, jak to ma miejsce chociażby u Schopenhauera, kiedy to
jeden aforyzm zajmuje wiele stron i bynajmniej nie ogranicza się do
jednego zdania. Tak więc podejście aforystyczne charakteryzuje się tym, że
autor w dość ogólny sposób wygłasza opinie dotyczące natury człowieka,
celów, do których powinien on dążyć lub dąży, cech, które powinien mieć
lub ma, a niekiedy – niestety rzadko – sposobów kształtowania tych cech.
Poznanie tego rodzaju opinii może, w jakimś stopniu, przyczynić się do
prowadzenia pracy nad sobą i właśnie dlatego warto poświęcić im nieco
uwagi, mimo że język aforyzmów może się współczesnemu czytelnikowi
wydawać nieco przestarzały”.
Do takiej pracy samokształceniowej można wykorzystać np. myśli
i aforyzmy Antoniego Kępińskiego, wybitnego polskiego psychiatry.
Metoda aforystyczna znajduje zastosowanie również w terapii
paradoksalnej: „Metody paradoksalne szybko awansowały do pozycji
jednego z najważniejszych podejść w terapii rodzinnej i psychoterapii
ostatnich lat. Jest ono niezwykle atrakcyjne, gdyż stanowi formę terapii
krótkoterminowej, podczas której zmiany zachodzą niemal jak za
dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Prawdę mówiąc, pionierzy tego
podejścia czasami przedstawiani są jako cudotwórcy” (Gerald R. Weeks).
Jako pierwszy techniki paradoksalne opisał i zastosował – zainspirowany
aforyzmami Nietzschego – Alfred Adler. Uważał on myślenie dialektyczne
za modus operandi swojej psychologii. Także Viktor Frankl – twórca
logoterapii – wykorzystywał technikę paradoksalnego zamiaru. Stwierdził,
że kontekst humorystyczny stanowi najważniejszy czynnik umożliwiający
pacjentowi nabranie dystansu do własnego neurotycznego stanu.
O zastosowaniach aforystyki w psychologii pisze również Zbigniew
Pietrasiński: „La Rochefoucauld wyrażał swe spostrzeżenia w postaci
aforyzmów pełnych głębokiej treści. Ich błyskotliwa forma wiele
zawdzięcza zamiłowaniu francuskiej arystokracji owych czasów do
salonowych konwersacji skrzących się polotem i do aforyzmu jako formy
wyrazu. Wydane przez La Rochefoucauld w 1665 r. Maksymy zyskały
popularność i stały się swego rodzaju podręcznikiem skondensowanej
wiedzy o tajnikach psychiki i błędach samowiedzy ludzi, których
obserwował; i nie tylko ich”. „Mądrość nie musi iść w parze
z formułowaniem spostrzeżeń w takiej obfitości i w tak jędrnej formie, jak
to obserwujemy u wybitnych myślicieli i aforystów. Czy nie jest wszakże
tak, że jednym z przejawów mądrości jest dokonywanie nadprzeciętnie
trafnych uogólnień na podstawie niepełnej wiedzy? Uogólnień, które dają
lepszą orientację w rzeczywistości, a traktowane z sokratejską
ostrożnością – są podatne na modyfikacje lub nawet odrzucenie… Mogą też
służyć za hipotezy pomocne w obserwacji sceny życia”.
Także socjologia znajduje zastosowanie dla aforyzmu. Osiągnięcie
iluminacji (olśnienia, ekstazy) jest możliwe na drodze wykraczania poza
uznawane za oczywiste, rutynowe procedury społeczne (dystans roli) –
poprzez wykorzystywanie paradoksów i gier językowych. Peter L. Berger
twierdzi, że „pewne rodzaje treningu intelektualnego i pewne typy
aktywności mogą prowadzić do ekstazy”.
Jan Szczepański, znany polski socjolog, zastanawia się, w czym tkwi
siła oddziaływania aforystyki: „Na czym polega urok tej literatury? Nie
przynosi ona bowiem usystematyzowanych wywodów o mądrości ludzkiej,
o życiu przez mądrość kierowanym, o sprawach ludzkich spiętrzających się
w dramaty. Ale każdy aforyzm jest jakby esejem czy nawet traktatem
skondensowanym w jednym lub kilku zdaniach. Każdy z nich stawia
problem, formułuje go w sposób wywołujący pewne napięcie, wynikające
czy to z otwarcia niespodziewanych perspektyw, czy wywołania
nieoczekiwanych skojarzeń, zawiera intelektualne czy emocjonalne
«uderzenie», żeby na koniec rozładować napięcie zaskakującym
olśnieniem. We wszystkich tych elementach składowych aforyzmu
przejawia się mądrość operująca na krawędzi ryzyka logicznego. Ale
mądrość wyrażona w aforyzmach nie jest wiedzą naukową, nie jest też
informacją o faktach. Rozgrywa się w innym, bardziej abstrakcyjnym
wymiarze intelektualnym. O nią upomina się T. S. Eliot w pytaniu-
sentencji: «Gdzież jest nasza mądrość, utracona na rzecz wiedzy; gdzież
nasza wiedza, utracona na rzecz informacji?»”.
Jeśli aforyzm to esej w pigułce, gatunek ten może stanowić formę
myślenia filozoficznego.
Filozofia jest umiłowaniem mądrości. A poznanie mądrościowe – jak
z pasją dowodzi Mikołaj Bierdiajew – przewyższa poznanie logiczne:
„Filozofia jest szczególną sztuką, istotnie różną od poezji, muzyki lub
malarstwa, jest sztuką poznania. Filozofia jest sztuką, ponieważ jest
twórczością. Filozofia jest sztuką dlatego, że zakłada szczególny dar
z wysoka i powołanie, w filozofii odbija się osobowość twórcy nie mniej
niż w poezji i malarstwie. Filozofia jednak tworzy idee bytu, a nie obrazy”.
Filozofia nie może być czystym racjonalizmem (vide: B. Pascal) –
a logika nie powinna być jej jedynym instrumentem; również instynkt,
intuicja, imaginacja biorą udział w poznawaniu prawdy. Nie tylko intelekt
rozwikłuje zagadki rzeczywistości: człowiek – jako całość – stwarza
światopogląd. „W twórczości filozoficznej biorą udział wszystkie siły
duchowe człowieka, pełne napięcie całego ducha do wyrwania się ku
sensowi świata, ku wolności świata” – M. Bierdiajew: „W poznaniu
filozoficznym wyrywa się na wolność twórcza intuicja. Twórcza intuicja
w filozofii, jak i w sztuce, nie jest samowolą. Nie można jednak dowierzać
każdej intuicji. Przecież i w sztuce twórczość nie jest samowolą” (por. H.
Bergson).
Poznanie filozoficzne musi posiadać komponentę emocjonalną.
Autentyczny filozof jest człowiekiem zakochanym (nieraz aż do
szaleństwa) – bo filozofia jest miłością, umiłowaniem prawdy. „Poznanie
filozoficzne jest niemożliwe bez Erosa. Patos filozofii jest patosem
erotycznym. Filozofia krytyczna, rozdwojona, wątpiąca, nie zna
filozoficznego Erosa, nie zna patosu poznającej miłości. Filozofia właśnie
dlatego jest sztuką, a nie nauką, że zakłada Eros, wybierającą miłość.
Erotyczna otoczka filozoficznej wizji w radykalny sposób odróżnia
filozofię od nauki” – pisze rosyjski myśliciel.
Mądrość (oraz ezoteryka i mistyka) jest syntezą doświadczenia
i refleksji. Mędrcy przedstawiają treść swojego wtajemniczenia w formie
wniosków, których często nie da się udowodnić, gdyż pojawiają się
w stanie olśnienia (iluminacji), gdyż sumują one to, co racjonalne
i irracjonalne, rozumowe i uczuciowe (połączenie pamięci, wyobraźni,
intuicji, fantazji). Mistyka i ezoteryka (szamanizm, magia, gnoza, alchemia,
parapsychologia) są próbami dotarcia do tego, co ukryte, transcendentne.
Można je sprowadzić do etapów procesu twórczego: 1) preparacja
(racjonalny, świadomy wysiłek) – 2) inkubacja (relaks, kontemplacja,
aktywność odmienna od prac przygotowawczych pierwszej fazy) – 3)
iluminacja (olśnienie, oświecenie, objawienie, satori, ekstaza twórcza, nagłe
rozwiązanie postawionego problemu teoretycznego lub praktycznego,
emergencja, transgresja) – 4) weryfikacja (sprawdzenie sensowności
i prawdziwości odkrycia, twórczej koncepcji).
Rezultatów tak intensywnego procesu twórczego nie można wyrazić
w języku logicznym, dyskursywnym, jasnym, jednoznacznym. Nie
powinno więc dziwić, że wielu adeptów nauk tajemnych korzystało z formy
paradoksu, aforyzmu. Przykłady: Kohelet, Lao-tse, mistrzowie zen, Mistrz
Eckhart, Święty Jan od Krzyża, Święty Ignacy Loyola, Böhme,
Swedenborg, Blake, Angelus Silesius, Edyta Stein, Simone Weil, Thomas
Merton, Rudolf Steiner.
Również autentyczni filozofowie – a nie akademiccy niewolnicy
redukcjonizmu i scjentyzmu – byli aforystami: Heraklit z Efezu, Marek
Aureliusz, Seneka, Francis Bacon, Blaise Pascal, Artur Schopenhauer,
Fryderyk Nietzsche, Søren Kierkegaard, Mikołaj Bierdiajew, Ludwig
Wittgenstein, Stanisław Ignacy Witkiewicz, Henryk Elzenberg.
Blaise Pascal ustalił trzy podstawowe cechy poetyki fragmentu – stylu
aforystycznego: maksyma powinna być krótka (zmusza do precyzji),
symetryczna (skłania autora do wyczerpania tematu) i skontrastowana
(zachęca do samokrytycyzmu). „Połączenie tych trzech zasad stwarza
efekty perspektywy, wiru, zawrotu, które prowadzą umysł w górę
i sprawiają, że zaczyna się myśleć poprzez tekst, a nie w obrębie tekstu”
(Jacques Attali).
Mikołaj Bierdiajew świadomie kształtował – w opozycji do
dyskursywnego stylu uprawiania filozofii – swoje myślenie intuicyjne
i aforystyczne. W jego genialnej Autobiografii filozoficznej czytamy takie
wyznanie: „Moja maniera pisania jest aforystyczna, chociaż ta właściwa mi
forma nie jest dostatecznie wypracowana i nie jest konsekwentna. Aforyzm
jest według mnie mikrokosmosem myśli, w nim, w skrótowej formie
obecna jest cała moja filozofia, dla której nie istnieje nic cząstkowego
i odrębnego. Jest to filozofia konkretno-integralna”.
Aforyzm – posługując się paradoksem, grą słów, żartem językowym –
przynosi nie tylko doznania ludyczno-estetyczne, ale i wielką satysfakcję
intelektualną. Stanowi więc skuteczny instrument autentycznej, twórczej
filozofii. „Czyż ks. prof. Józef Tischner zrębów swego systemu etyczno-
historiozoficznego nie zbudował z najcelniejszych, aforystycznych
wypowiedzi Cypriana Kamila Norwida? Czyż myślenie z głębi metafory
nie było źródłem całej Tischnerowej działalności naukowej
i duszpasterskiej? A czy myślenie z głębi metafory – zapytajmy teraz
uogólniająco – nie stanowi istoty aforyzmu? A że myślenie z głębi metafory
do istoty bytu sięga, odsłaniając to, co w codziennej ludzkiej komunikacji
jest niezauważalne, możemy – trawestując Martina Heideggera –
powiedzieć, że aforyzm, pisany językiem istoty, do istoty języka i bytu
prowadzi” (Jan Miodek).
Aforyzm, mimo bardzo długiej tradycji, jest gatunkiem nowoczesnym –
a nawet… ponowoczesnym.
Ponieważ (jak dowodził McLuhan) forma przekazu implikuje treść
informacji – styl aforystyczny modeluje sens światopoglądu
aforystycznego.
Aforystyka XXI wieku kształtowana jest przez różne kierunki
artystyczne i koncepcje filozoficzne. Żyjemy (czy tego chcemy… czy nie;
czy sobie to uświadamiamy… czy nie) w epoce postmodernistycznej.
Postmodernizm jest zjawiskiem kulturowym (formacja plus postawa),
będącym specyficzną reakcją na kult nowoczesności – i wywierającym
wpływ na sposoby myślenia i działania, na style życia, na różnorodność
form i języków wyrazu. Jak każdy nowy nurt w kulturze – wyzwala mody
intelektualne i artystyczne.
Jakie relacje łączą postmodernizm z aforystyką? Różne… Niezbędny
jest dystans czasowy, by opisać i ocenić współdeterminowanie się różnych
zjawisk kulturowych. Zostawmy więc ten problem historykom literatury,
filozofii, kultury… Zastanówmy się, czy postmodernizm może być
inspiracją dla współczesnego aforysty…
Postmodernizm głosi konieczność dekonstrukcji schematycznych
sposobów myślenia, pisania i działania. Dekonstrukcja (vide: J. Derrida)
jest metodą mającą na celu zanegowanie i rozbicie dotychczasowych
konstrukcji teoretycznych, stereotypowych interpretacji ludzkich działań.
Dekonstrukcjonizm – to kierunek filozoficzny pragnący dokonać
dekonstrukcji pojęć i koncepcji filozoficznych. Jego podstawowym
założeniem jest zastosowanie dekonstrukcji jako metody prowadzącej do
odnalezienia i ukazania nowego porządku i sensu rzeczywistości. Efektem
ma być podważenie podstawowych „humanistycznych mitów”.
Dekonstrukcja jest atakiem na istotę filozofii akademickiej i wyrasta
z dążenia do traktowania filozofii jako specyficznej „gry językowej”.
Dekonstrukcja posługuje się paradoksem i paralogizmem (w destrukcji
schematów myślenia) oraz ironią, parodią, pastiszem, kolażem, iluzją
(w rozbijaniu tradycyjnych form sztuki). Rysuje się więc interesująca
analogia pomiędzy aforystycznym dezintegracjonizmem
a postmodernistycznym dekonstrukcjonizmem.
Aforyzmy są „subtelną zabawą intelektualną, sprawiającą wrażenie
obcowania z głęboką mądrością. Zaskakują paradoksalnymi rozwiązaniami
dramatów ludzkich w kilku zdaniach” – Jan Szczepański: „Aforyzmy
mienią się pięknymi słowami, budzą różne skojarzenia, jakby wskazywały
wiele pokładów rzeczywistości schodzących w nieokreśloną głębię.
Dlatego chyba ludzie układają aforyzmy – dla zabawy nad tymi głębiami,
dla jej możności sugerowania skojarzeń i nastrojów w sposób
nieobowiązujący, poza kontrolą metod rygorystycznych – czy to
naukowych, czy filozoficznych, zawsze przyjmowanej przez czytelników
z wdzięcznością. Aforyzm jest wieloznaczny. Stosuje się do wielu
zróżnicowanych sytuacji życiowych, daje rozwiązania inne niż filozoficzne
i naukowe, pozwalające na różne interpretacje, uderzające silnie
sugestywnym sformułowaniem myśli, możliwością wywoływania zadumy.
Czytelnik maksym sam sobie może odpowiadać, znajdować w nich
usprawiedliwienie dla siebie i swoich poczynań, czy dla swojej
bezczynności. Autor nie jest kontrolowany przez nikogo. Jego aforyzm
może być na granicy nonsensu, jeżeli jest dowcipny, ironiczny i zawierający
zaskakujące zestawienia wyobrażeń. Jest to twórczość operująca mądrością
przechodzącą na teren, gdzie logika nauki jest bezsilna”.
Czytanie aforyzmów rozszerza horyzonty, pogłębia skale doznań.
Pisanie aforyzmów jest jeszcze bardziej inspirującym doświadczeniem
egzystencjalnym. „Wydaje się, że taka twórczość jest swoistym odcinaniem
się od rzeczywistości, jest próbą połączenia intelektualnego wysiłku
skierowanego ku zrozumieniu jakichś zjawisk z ironicznym stosunkiem i do
tych zjawisk, i do własnego umysłu, i odsłonięciem niemożności
wytłumaczenia – paradoksalnym sformułowaniem” (Jan Szczepański).
Na zakończenie mojej pochwały aforyzmu postawię taką
(kontrowersyjną?) tezę: aforyzm będzie gatunkiem literackim XXI wieku!
Dlaczego? Niezwykłą atrakcyjność i siłę oddziaływania zawdzięcza
aforyzm następującym cechom: zwięzłość, zwartość, uniwersalność,
wieloznaczność, paradoksalność, oryginalność, humor, właściwości
mnemotechniczne. Aforyzm jest formą czarującą i czarodziejską (vide:
magia myśli, alchemia słowa, hipnotyczność oddziaływania) – aktywną
wobec tworzywa językowego i krytyczną wobec stereotypowego obrazu
świata.
Aforyzmy są instrumentem lingwistyczno-logicznym, umożliwiającym
postrzeganie świata jako gry sprzeczności i przeciwieństw, pozwalającym
na ujmowanie rzeczywistości w formie dialektycznych spięć
i przewartościowań. Aforyzmy są zwięzłym i wyszukanym sposobem
posługiwania się subiektywnością (vide: S. Kierkegaard), dowcipem (vide:
H. Bergson), intuicją (vide: C. G. Jung), paradoksem i antytezą. „Ich ranga
nabiera szczególnej mocy w cywilizacji współczesnej – dosłownie
przygniecionej lawiną słów miałkich, głupich, powierzchownych,
w społeczeństwach – ciągle bombardowanych takim natłokiem informacji,
że coraz trudniej o ich rozsądną, funkcjonalną i co najważniejsze –
aksjologiczną selekcję. Aforyzm przywraca wartość wartościom, bo
nierozmyte w potoku zbędnej gadaniny – w jego zwartej formie jaśnieją
one światłem samej prawdy. Jest wreszcie aforyzm idealnym gatunkiem
piśmienniczym na obecne czasy wiecznego pośpiechu, rozpędzenia,
migotliwości zjawisk otaczającej nas rzeczywistości. Dlatego i ja –
człowiek zabiegany, zanurzony w to wszystko, co cywilizację współczesną
stanowi – głoszę z coraz większym przekonaniem pochwałę aforyzmu,
upatrując w nim ten gatunek literacki, który się oprze ekspansji przekazu
obrazkowego” – promuje Jan Miodek.
Wiek XXI będzie wiekiem informacji – więcej: będzie wiekiem zalewu
informacji, pełnym szumu informacyjnego i semantycznego bełkotu.
Internet (multimedia) stanie się terenem walki – zapanuje „darwinizm”
informacyjny: przetrwają najlepiej przystosowane memy (w klasycznym
darwinizmie i socjobiologii konkurują ze sobą geny). Nowe formy
przesyłania informacji (e-mail, SMS) będą preferowały zwięzłość,
przewrotność, dowcip, oryginalność (analogia: aforyzmy – skompresowane
pliki). Słuszność postawionej przeze mnie tezy zdają się potwierdzać
wyniki najnowszych (i nieco starszych) badań: filozofia (Bergson,
Bierdiajew, Wittgenstein, Derrida, Elzenberg, Tischner), ezoteryka
(Gurdżijew, Steiner, Trąbka), teologia (Wojtyła, Twardowski, Życiński),
socjologia (Mika, Szczepański), psychologia (Pietrasiński, Kozielecki),
psychiatria (Jung, Adler, Frankl, Kępiński, Dąbrowski), cybernetyka i teoria
chaosu (Trąbka), językoznawstwo (Miodek, Markiewicz, Pisarek),
paremiologia (Bystroń, Krzyżanowski), marketing i reklama (Bralczyk,
Głowiński), traktowana interdyscyplinarnie teoria komizmu (Bergson,
Bystroń, Dziemidok, Witwicki).
Sens każdego aforyzmu jest sumą nonsensów, które stanowią o życiu.
„Czasy ruchliwe i pragnące ożywionej nowości lubują się w aforyzmach.
Stąd Nietzsche i moderna” (Robert Musil). A ponieważ żyjemy w czasach
pełnych absurdu, niejasności, pośpiechu, rywalizacji, w świecie
przewartościowań i dekonstrukcji, informacyjnego chaosu i semantycznego
wrzasku – tylko w aforyzmie znajdziemy… Co? Szukajcie – a znajdziecie!
Aforyzm najbłyskotliwiej i najprecyzyjniej opisuje życie; bo życie – jak
aforyzm – jest krótkie i wieloznaczne, pełne antytez i paradoksów.
WSPÓŁCZESNA AFORYSTYKA POLSKA
Aforyści polscy należą do światowej czołówki! Stanisław Jerzy Lec
osiągnął ponadnarodowy rozgłos; jego Myśli nieuczesane zostały
przetłumaczone na osiemnaście języków, stały się ulubioną lekturą
artystów, naukowców i polityków. Tomik ten został uznany za jedną z kilku
książek roku w USA i zdobył znakomite recenzje w prasie niemieckiej
(„Die Welt”, „Die Zeit”). Aforyzmy Leca cytowane są w renomowanych
antologiach: The Oxford Dictionary of Modern Quotations, The Concise
Dictionary of Quotations, The Wordsworth Book of Humorous Quotations
(nie ma tam w ogóle innych polskich pisarzy!). „Lec stał się więc swego
rodzaju objawieniem i to nie tylko na tle dotychczasowego polskiego
zaścianka aforystycznego; powodzenie jego twórczości w krajach
zwłaszcza anglosaskich i niemieckiego obszaru językowego okazało się
nadspodziewane” – potwierdza moją tezę profesor Joachim Glensk.
Jest tak dobrze, a jednak jest tak źle – oto paradoks w dziedzinie
paradoksów: „Polscy aforyści są wydawani i wysoko cenieni w wielu
różnych krajach. Natomiast polska krytyka literacka – dawna i dzisiejsza –
nie zauważa prawie aforystyki i aforystów. Traktuje ten gatunek podobnie
jak humor i satyrę, wręcz jako coś, co jest niegodne zainteresowania
i poważnego traktowania” – twierdzi Marian Dobrosielski. W podobnym
tonie wypowiadał się w 1975 roku Kazimierz Orzechowski: „«Polskie
aforyzmy» – to etykietka nie tylko czysto informacyjna, ale zarazem znak
dobrej jakości potwierdzany sądami krytyki: «Polacy są we współczesnej
literaturze klasykami aforyzmu», ale niestety, nie znamy historii polskiej
twórczości aforystycznej, nawet w encyklopedycznych hasłach nie
znajdziemy nazwisk polskich aforystów, choć w kilku wypadkach są to
nazwiska znaczne i uwzględniane w obcych zbiorach tego gatunku, jedyna
zaś antologia aforyzmu polskiego została wydana… po niemiecku
(Denkspiele. Polnische Aphorismen des 20. Jahrhunderts, Berlin 1973,
Frankfurt am Main 1974)”.
Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy? Różne. Obiektywne
i subiektywne, rzeczywiste i urojone, teoretyczne i praktyczne, zewnętrzne
i wewnętrzne, realne i prawdopodobne, estetyczne i ontologiczne. Wynikają
z właściwości krótkiej formy literackiej (poetyka), stanu krytyki
artystycznej (epistemologia), poziomu kultury czytelniczej (socjologia),
zawirowań intelektualnych mód (memetyka), tendencji rozwojowych
w noosferze…
„Aforystyka polska – zdaniem Petera Krupki – w przeciwieństwie do
francuskiej czy niemieckiej nie ma tradycji, co się wiąże z brakiem u jej
początków wybitnej indywidualności twórczej w randze klasyka, który by
stworzył i narzucił określony wzorzec gatunku. Nasza aforystyka była
natomiast pod silnym wpływem tradycji fraszkopisarskiej i facecjonistyki”
(K. Orzechowski). Prawda! Pascal, La Rochefoucauld, Chamfort, Rivarol –
oto klasycy literatury francuskiej. Lichtenberg, Goethe, Novalis, Hebbel,
Nietzsche – to filary piśmiennictwa niemieckiego. Myśli Pascala
zrewolucjonizowały całą literaturę francuską. Aforyzmy Lichtenberga (tak
słabo u nas znanego) stały się punktem odniesienia dla twórców
niemieckiego obszaru językowego. Jego Bruliony Nietzsche zaliczył do
pięciu najwybitniejszych pomników literatury niemieckiej, a Elias Canetti
nazwał je „najbogatszą w treść księgą literatury światowej”. Polacy,
niestety, nie mieli swego nauczyciela zwięzłości i błyskotliwości.
Wprawdzie Krasicki, Mickiewicz, Norwid i Fredro pisali aforyzmy, ale
stanowiły one margines ich działalności twórczej; a historycy literatury
pomijają zazwyczaj w swoich opracowaniach ten gatunek literacki. Efekt?
Przeciętny Polak – po wielu latach nauki języka polskiego – nie ma pojęcia,
kim był Stanisław Jerzy Lec, ani też nie wie, co oznacza słowo „aforyzm”.
Gorzej, nawet literaci mają z tym problem…
Kiedyś rozmawiałem z pewnym znanym poetą, redaktorem poważnego
wydawnictwa, członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W pewnym
momencie zadał mi pytanie: „Jak się nazywają te… co pan pisze?”.
Wyjaśniłem – ale wkrótce słówko to wyleciało mu z pamięci… i zaczął
mówić o moich „fraszkach”… Innym razem wybrałem się do redakcji
znanego krakowskiego pisma literackiego. Pan redaktor niechętnie wziął do
ręki mój maszynopis i rzekł: „My raczej nie drukujemy aforyzmów”.
Zdziwiłem się i zadałem pytanie, czy istnieje jakiś współczesny aforysta,
którego teksty mogliby publikować. Powiedział, że owszem – i że tym
twórcą jest… Lec. Poinformowałem go, iż Lec nie żyje już od
kilkudziesięciu lat, i próbowałem wydusić z niego jakieś bardziej aktualne
nazwisko. Okazało się, że żadne nie przychodzi mu do głowy. Później
zadawałem to pytanie w redakcjach innych wydawnictw i pism literackich.
Efekt był podobny. Zorientowałem się, że ci ludzie (którzy decydują
o kształcie naszej literatury!) nie mają zielonego pojęcia o najnowszych
osiągnięciach współczesnej aforystyki (nie tylko polskiej – bo np.
Bierdiajew, Canetti, Cioran i Laub też nie zapisali się w ich pamięci).
Byłoby dziwne, gdyby „ośrodki opiniotwórcze” znały Leśmiana, Tuwima
czy Przybosia – a nie słyszały o Biedrzyckim, Chyczyńskim, Świetlickim,
Wenclu i myliły Józefa Barana z Marcinem Baranem. Tacy ignoranci nie
mogliby zajmować stołków w wydawnictwach i działach kulturalnych
różnych czasopism. A jednak niewiedza o współczesnych aforystach (vide:
Brudziński, Kisielewski, Bułatowicz, Grabosz, Bilica, Słomiński, Regulski,
Majewski, Glensk) nie jest przeszkodą: można nic o nich nie wiedzieć
i należeć do literackiego establishmentu!
Tomiki aforyzmów nie mogą więc liczyć na recenzje, nagrody,
wzmianki w leksykonach i miejsce w historii literatury; nie mogą się
doczekać zaistnienia na rynku krajowym i promocji poza granicami Polski.
Nasi decydenci ślą na Zachód kolejne zastępy młodych prozaików, którzy
są tam witani ciepłym wzruszeniem ramion. Marcel Reich-Ranicki
powiedział w jednym z wywiadów, że Polacy szturmują Europę, próbując
zalać ją falą wtórnej, mało oryginalnej prozy (idee, które zrodziły się na
Zachodzie, są przez polskich literatów przemalowywane i eksportowane
jako produkt, który ma wstrząsnąć światem). Niemiecki krytyk stwierdził
wprost, że ostatnią książką, która zrobiła furorę na rynku zachodnim, były
Myśli nieuczesane Leca – i że tylko tego rodzaju literaturą Polacy mogą
podbić Europę.
Umberto Eco w swoich licznych esejach dokonuje przeglądu
najistotniejszych zjawisk w literaturze powszechnej. Jaką pozycję zajmuje
tam polska proza? Żadną! Jakby jej w ogóle nie było! Natomiast Lec jest
uważany przez tego włoskiego pisarza, estetyka i semiologa za jednego
z najwybitniejszych pisarzy XX wieku!
Ktoś może rzucić taki argument: to, że Lec wybitnym twórcą był, nie
stanowi o wysokiej jakości całej aforystyki polskiej. Pozwolę sobie nie
zgodzić się z tak postawioną tezą. Wybitni twórcy nie są samotnymi
wyspami na oceanie spokojnym i cichym – są raczej wierzchołkami góry
lodowej, niewielką jej częścią, która wynurza się ponad poziom, ale jej
zasadniczy korpus tkwi w morzu zapomnienia. Żeby się mogli pojawić
pisarze genialni, muszą istnieć całe armie twórców mniej wybitnych
i całkiem przeciętnych. Żadna palma nie może kwitnąć i owocować na
kulturalnej pustyni; zwykle – wokół źródeł tradycji – powstaje cała oaza
mniej lub bardziej dorodnych drzew. Również Lec nie jest wyjątkiem – jest
szczytem łańcucha górskiego, który zaczął się wypiętrzać już w XVII
wieku. Warto więc przypomnieć nazwiska (pomijane przez historyków
literatury i twórców encyklopedii), które wznosiły zręby pod aforystykę
polską: Jan Żabczyc, Alojzy Żółkowski, Kazimierz Brodziński, Stefan
Witwicki, Jan Fedorowicz, Adolf Dygasiński i inni. Wyjątkowo bujnie
rozwijała się aforystyka dwudziestolecia (1918-1939) – kształtowały ją
nieprzeciętne indywidualności: Aleksander Świętochowski, Kazimierz
Przerwa-Tetmajer, Feliks Chwalibóg, Karol Irzykowski, Adolf
Nowaczyński, Ludwik Hirszfeld, Henryk Elzenberg, Stanisław
Czosnowski, Stefan Napierski. To właśnie oni stworzyli glebę, z której
wyrosła twórczość Leca!
Lec wzniósł ten gatunek literacki na szczyty (i zaniósł na inne
kontynenty); stworzył intelektualny ferment, zasiał miłość do paradoksów
w głowach wielu młodych pisarzy. Znalazł swoich następców, którzy mogą
sprawić, że aforyzm stanie się jednym z ważniejszych gatunków literackich
XXI wieku. Taki mistrz musi wywrzeć głęboki wpływ na współczesną
literaturę polską! Ten wpływ już się zaznaczył. Niestety, każdy geniusz ma
nie tylko wybitnych kontynuatorów – ma również płaskich naśladowców,
płytkich epigonów i powierzchownych uczniów. O tym niepokojącym
zjawisku pisze J. Glensk: „Nie można wykluczyć, że wśród całej plejady
naśladowców znajdą się epigoni zwabieni zwięzłą – a więc pozornie mało
pracochłonną – formą, łatwością odwracania przysłów, możliwością
taśmowej produkcji kategorycznie sformułowanych pseudohaseł, ostrzeżeń
i stwierdzeń, wykorzystujących bezkrytyczny stosunek odbiorcy do
nielogicznych definicji, przekornych pytań i pouczeń. Korzystając ze
spotęgowanej ekspresywności aforyzmu, zręczni żonglerzy słów osaczają
niejako odbiorcę od wewnątrz, co uniemożliwia mu obronę przed fałszywą
głębią. Nie reprezentując zaś ani odpowiedniej wiedzy, właściwej wielkim
aforystom, ani nawet potencjalnej gotowości zgłębiania prawd tego świata,
uprawiają czczą grę, doprowadzając błyskotliwy gatunek literacko-
naukowy do wynaturzenia”. Ale jeszcze wcześniej – przed ostrą i złośliwą
lecomanią – ostrzegał Irzykowski: „Jak łatwo jest płodzić aforyzmy, gdy się
pochwyci formę: złudne uogólnienia, sztuczne zróżnicowania, imitacje
absolutnej pewności siebie i tajemniczej wiedzy. Odwraca się przysłowia,
frazesy, zwyczaje, czyni się cudotwórczym słówko «jest» (nadużycie
definicji), rozzuchwala się miniaturę”. To nic innego jak aforyzmy
rakowate (vide: U. Eco).
Niewątpliwie, mamy wielu zrakowaciałych aforystów, pragnących
lekką rączką pisać genialne sentencje (a do drugiej rączki brać ciężką
forsę). Ale z tego nie wynika, że utalentowanych twórców małej formy
literackiej w ogóle nie ma. Powiem brutalnie: brakuje raczej tych, którzy
mogliby oddzielić plewy od ziarna; brakuje krytyków, którzy by potrafili
i chcieli promować młodych zdolnych (oraz ignorować i wyśmiewać
literackich nieudaczników).
Mam wrażenie, że obecnie funkcjonuje u nas paradygmat
antyaforystyczny, że nie nadeszła jeszcze moda intelektualna na ten gatunek
literacki (ale nie tracę nadziei). Aforyzmy albo traktowane są jako poważne
maksymy, które powinni pisać posiwiali mędrcy, albo jak niepoważne
kalambury, którym należy zagrodzić drogę do literatury pięknej. Zbyt
często również rolę aforyzmu gra fragment wyrwany z literatury
„poważnej” (toteż zbiory cytatów preferują raczej klasyków, a nie jakichś
mało znanych kalamburzystów). Niechęć do tego gatunku literackiego
może brać się również stąd, że wiele aforyzmów (lepszych lub gorszych)
to – po prostu – satyra. Ale przecież prawdziwa literatura może nosić piętno
komizmu, a wybitni satyrycy bywają mistrzami słowa (vide: Twain, Wilde,
Hašek, Gogol, Czechow, Mrożek). A ponadto: obok aforyzmów
satyrycznych istnieją sentencje filozoficzne czy stricte literackie. Tak więc
poczucie humoru nie może być jedynym kryterium oceny aforysty. Dobre
aforyzmy (w odróżnieniu od fraszek) mogą być poważne (lub śmieszne).
I tyle.
Do niedawna nie było przeglądu (w formie antologii) polskiej
aforystyki. Dopiero Kazimierz Orzechowski (Żądło i miód mądrości)
wyszukał zapomnianych klasyków, począwszy od Jana Żabczyca i Andrzeja
Maksymiliana Fredry. Autor nie spenetrował jednak dokładnie (do czego
sam się przyznał w posłowiu) aforystyki XX wieku. Antologistą, który
rozpoczął intensywne poszukiwania w tym zakresie, stał się Joachim
Glensk: plonem tej kolekcjonerskiej pasji były obszerne zbiory aforyzmów:
Współczesna aforystyka polska, Wielka encyklopedia aforyzmów, Szczęście
w nieszczęściu i inne. Do tego szczupłego grona zbieraczy literackich
miniatur dołączył Włodzimierz Masłowski. Jednak wielu twórców,
zamieszczających swe perełki tu i ówdzie, pozostawało i pozostaje jeszcze
poza zasięgiem zbiorów – tych opublikowanych i tych będących skarbnicą
do wykorzystania w kolejnych książkach. Z czasem pojawiły się antologie
(dające szansę zaistnienia wielu zmarginalizowanym twórcom): Aforyzmy
polskie (z przedmową Jana Miodka), Księga aforystyki polskiej XXI wieku
(ze słowem wstępnym Andrzeja Wiszniewskiego) i Wielka księga myśli
polskiej. Zbiory te stanowią przekrój wszystkiego, co istotne w tej sferze
twórczości; stają się punktem wyjścia dla pragnących zdobyć orientację
w tym labiryncie paradoksów i prowokacji. Księgi te dowodzą, że język
polski jest tworzony przez rzesze pisarzy, o których przeciętny Polak nie
słyszy w szkole i których nie ma okazji ujrzeć na ekranie telewizora.
Współczesna aforystyka polska – to zjawisko niezwykle ciekawe
i różnorodne. Następcy Leca (a jest wśród nich kilka wybitnych
osobowości) mogą wnieść ożywczy powiew do literatury światowej…
Mogą – o ile zostaną dostrzeżeni i docenieni przez nasz zaściankowy
literacki establishment.
Zadziwiające, polscy aforyści to Wielka Plejada Gwiazd… Niestety,
oczy historyków literatury i krytyków literackich zasłania jakaś mgła czy
katarakta. Nawet najbłyskotliwsi spośród nich – poza Lecem nie widzą nic,
o czym świadczy ciekawy tekst Michała Pawła Markowskiego pod
znamiennym tytułem Pic, wic, nic (sic!). Ów artykuł z „Tygodnika
Powszechnego” jest błyskotliwą laurką dla najbardziej znanego (u nas i za
granicą) polskiego aforysty, ale istnieje on w pustce, jakby Lec był jedyną
gwiazdą, jakąś supernową na firmamencie polskiej aforystyki.
Profesor Markowski pisze: „Mieć takiego pisarza i o nim intensywnie
milczeć – fatalnie to świadczy o polskiej kulturze”. W pełni zgadzam się
z tą tezą – i jestem wdzięczny autorowi za jego inteligentny i błyskotliwy
tekst. Zaraz jednak pojawia się wielkie ALE! Ale dlaczego eseista wyrywa
Leca z jego polskiego środowiska, zupełnie pomijając bardzo ciekawe
dzieje i nadzieje polskiej aforystyki? Dlaczego w artykule nie pojawiają się
nazwiska tak wybitnych aforystów, krytyków literackich, filozofów
i eseistów, jak Henryk Elzenberg, Karol Irzykowski czy Stefan Kisielewski.
To zadziwiające, że do analizy twórczości polskiego aforysty używa polski
teoretyk i krytyk samych obcych nazwisk, a to Krausa, to Wittgensteina,
a to Ciorana, to Celena, a to Hazlitta czy Schlegla. A przecież powinien
wiedzieć, że myśl teoretyczna wybitnej postaci polskiej krytyki literackiej –
Karola Irzykowskiego – to przecież i aforyzmy, i teoria aforyzmu,
i refleksje o aforystycznym stylu myślenia i pisania. To Irzykowski napisał,
że aforyzm świeci i kłamie krótkością, że sentencja, która się nam podoba
z profilu, nie powinna być oglądana en face, że cytat bywa zdradliwy
i żadnymi świecidełkami nie można w nim ukryć braku myśli, że maksyma
jest kłamstwem dozwolonym w sytuacji, gdy mówienie prawdy byłoby
złamaniem – w przegadaniu – prawdziwych proporcji.
Markowski ubolewa, że Lec to najgorzej opisany polski pisarz. A bodaj
najciekawszy! Ponoć Leca się ostentacyjnie bagatelizuje, redukując do roli
dostawcy zgrabnych epitafiów, zwischenrufów czy kalamburów –
a przecież to filozof, a nie tylko majster figur retorycznych (dużo w tych
Myślach nieuczesanych zeugm, sylleps czy chiazmów). Wybitnym
filozofem o aforystycznym zacięciu jest też Henryk Elzenberg (ale o nim
krakowski profesor milczy). Lec – ten podobno najdowcipniejszy polski
pisarz – jest jednocześnie pisarzem najpoważniejszym; żaden z niego
„bawisłówek” ni „aforzysta”. Zgoda. Ale dlaczego nic tu o Bartoszewskim,
Brudzińskim, Czarnym, Drobniku, Hofmanie, Laubie, Napierskim,
Nowaczyńskim, Świętochowskim, Urbańczyku, Wejrochu czy Zyburze?
Lec pisał: „Często trzeba usunąć się na stronę, żeby zobaczyć profil
epoki”. Niestety, polscy badacze literatury nie lubią usuwać się na stronę.
Stąd usuwanie aforyzmu w cień i niebyt. A przecież to gatunek literacki,
który – jak wirus – nie pozwala „osłabić lingwistycznej czujności, łatwo
wiedzionej na manowce usypiających narracji albo w ślepe uliczki frazesu”
(M.P. Markowski). Dlaczego? Może dlatego, że jego ozdobą i siłą jest
dowcip, ta niedoceniana kategoria estetyczna. Stąd gorzka uwaga Leca:
„Gdy stracę dowcip, okrzykną mnie filozofem”. Markowski komentuje:
„Tak jakby filozofia i dowcip mijały się ze sobą! Zasługą najważniejszą
Leca jest połączenie obu tradycji dowcipu: niemieckiej filozoficznej
i brytyjskiej literackiej. Dowcip poromantyczny, ze szkoły Krausa i Leca, to
nieoczekiwane zestawienie idei, takie jednak, które odsłania zatarte – przez
rutynowy użytek, przez potoczną dewaluację – możliwości języka. […]
Dowcip odwraca fatalny bieg ludzkiej historii mknącej tępo przed siebie na
znikliwych wehikułach słów. To zawracanie czasu, od Frazesu do Słowa,
choć na dowcipie oparte, ma swoje poważne, teologiczne – literackie
implikacje”. Prawda, święta prawda – i gówno prawda. Bo dlaczego polscy
znawcy literatury tak intensywnie ignorują wspaniałą polską satyrę? Warto
w tym miejscu z naciskiem rzec, iż wielu polskich satyryków pisało i pisze
fraszki czy aforyzmy, w których ambicje filozoficzne są aż nadto
widoczne… I Freud, i Bergson, i Nietzsche, i Wittgenstein, i Elzenberg,
i Irzykowski, i Lec twierdzili, że tylko dowcip może nas pogodzić ze
śmiertelnością życia. Dlaczego? Bo dowcip – odlot słów, rozpętanie
wieloznaczności, balansowanie na linie paradoksów, mierzenie się
z absurdem żywota, szukanie harmonii w dysonansach życia, odkopywanie
sensu w kopalniach banału – tylko dowcip może nas prowadzić ścieżką…
od aktualności egzystencji i potencjalności istnienia, wśród nadętych
frazesów i niezniszczalnej ciszy kosmosu, aż do istoty bytu odsłanianej
przez nieoczekiwane możliwości języka. Języka, który dąży do zwięzłości,
lapidarności, celności, aforystycznej zwartości – by osiągnąć mistyczną
ciszę.
Wojciech Wiercioch
Kraków, 23 kwietnia 2022
STAROŻYTNOŚĆ
PTAH-HOTEP
ok. 2450 r. p.n.e.; egipski wezyr, pisarz
Przemawiaj tylko wtedy, gdy wiesz, że przesądzisz sprawę.
Jak dobrze, kiedy syn stosuje się do słów ojca: doczeka sędziwego
wieku.
Człowiek mądry troszczy się o swego ducha, tak że dobrym staje się
jeszcze na ziemi.
Piękne słowo jest rzadsze niźli szmaragd, znaleźć go bowiem można
i u niewolnic przy żarnach.
Niech twoje serce będzie zatopione w sobie, niech usta twoje będą
zaciśnięte i zamiary twoje przestają istnieć wobec wielmożów.
MERI-KA-RE
ok. 2200 r. p.n.e.; syn faraona
Nikt nie zdoła podejść tego, kto ma sprawne serce.
Wielki człowiek jest naprawdę wielki, jeśli jego wielcy ludzie są
wielcy.
Pojedynczy dzień ofiaruje siebie wieczności, godzina zaś oddziałuje
na wypełnienie się przyszłości.
AMEN-EM-HAT
ok. 1962 r. p.n.e.; władca starożytnego Egiptu
Nie miej do nikogo zaufania, nie uznawaj żadnych przyjaciół.
Bądź dzielny. Wznoś pomniki, zbuduj sobie wspaniały grobowiec.
Walcz, znaj siebie i wiedz, że nie będzie kochał króla ten, który jest
u jego boku.
ANI
XVI w. p.n.e.; egipski pisarz dworski
Szukaj ciszy, a będziesz miał to wszystko, co ona daje.
Nie spieszy się ten, kto chce osiągnąć cel.
Szybko biegną meldunki nieprzyjaciół o tym, co wychodzi z ust
twoich.
Nie staraj się prostować dróg krętacza; powinieneś czynić to, czego
on pragnie, bo każdy człowiek jest do swego charakteru przywiązany
tak samo, jak do swego ciała.
Nie zapominaj o tych, co odeszli, bo syn twój uczyni z tobą
podobnie.
Każdy człowiek tworzy siebie samego.
Rozwścieczony lew porzuca swą złość, kiedy przychodzi spłoszony
osioł.
I w głupim domu żyje mądrość.
MOJŻESZ
XIV w. p.n.e.; adoptowany przez rodzinę faraona, egipski kapłan;
mistyk, pasterz, żydowski przywódca, prawodawca i wychowawca
Przeklęty, kto gardzi swoim ojcem lub matką.
Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy
swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech.
Wtedy będziecie szukali Pana, Boga waszego, i znajdziecie Go, jeżeli
będziecie do Niego dążyli z całego serca i z całej duszy.
DAWID
1112-972 r. p.n.e.; pasterz, muzyk, poeta, król Izraela, ojciec króla
Salomona
Którzy we łzach sieją, żąć będą w radości.
Człowiek jest podobny do tchnienia wiatru, dni jego jak cień mijają.
Bojaźń Pańska początkiem mądrości; wspaniała zapłata dla tych, co
według niej postępują.
Występni krążą dokoła, gdy to, co najmarniejsze, bierze górę wśród
ludzi.
Oblicze Pana zwraca się przeciw źle czyniącym, by pamięć o nich
wygładzić z ziemi.
Dni człowieka są jak trawa; kwitnie jak kwiat na polu: ledwie muśnie
go wiatr, a już go nie ma, i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje.
SALOMON
970-930 r. p.n.e.; mędrzec, reformator, król Izraela
Z sercem młodym związana jest głupota. Oddali ją od niego bat
kary.
Głupi swój gniew objawia od razu, roztropny ukryje obelgę.
I gorliwość niedobra przy braku rozwagi; błądzi, kto biegnie za
prędko.
Rozumny idzie drogą życia wzwyż, aby uniknąć krainy umarłych
w dole.
Nie odpowiadaj głupiemu według jego głupoty, byś nie stał się jemu
podobny; głupiemu odpowiadaj według jego głupoty, by nie
pomyślał, że mądry.
Żelazo żelazem się ostrzy, a człowiek urabia charakter bliźniego.
Głupiec, kiedy milczy, poczytany bywa za mądrego.
Lepsza kromka suchego chleba i przy tym spokój niż dom pełen
mięsa, a przy tym kłótnie.
Nie kochaj spania, abyś nie zubożał; miej oczy otwarte, a będziesz
miał chleba pod dostatkiem.
Myśl głupiego jest grzechem.
AMEN-EM-OPET
X w. p.n.e.; wysoki urzędnik egipski
Człowiek jest gliną i trzciną, a bóg jest jego murarzem.
Jeśli masz zapewnione zaspokojenie swych potrzeb, to nie staraj się
szukać więcej.
Nie kradnij z szalonym i nie przyjaźnij się z łotrem.
Człowiek popędliwy jest jako suche drzewo, które rośnie dziko
w polu; lada chwila może ono być ścięte, spławione daleko od swego
miejsca, na którym wyrosło, i znaleźć swój ogień w ogniu.
Nie biednieje człowiek, gdy się uprzejmie odzywa.
HOMER
VIII w. p.n.e.; grecki pieśniarz wędrowny, poeta
Jakie słowo wypowiesz, takie usłyszysz.
Nadmiar snu męczy. Zbyt długi odpoczynek staje się cierpieniem.
Jeden doświadczony lekarz wart jest stu wojowników.
U wielkiego człowieka można liczyć na odmianę serca.
Zawsze bóg podobne łączy z podobnym.
Najnowsza pieśń ma u ludzi największe powodzenie.
Równie niewłaściwe jest poganianie gościa, który pragnie jeszcze
zostać, jak i zatrzymywanie tego, który śpieszy się do wyjścia.
Nawet statecznych ludzi poglądy mogą się zmienić.
Mowa słodsza niż miód.
SAFONA
VII-VI w. p.n.e.; grecka poetka
Gdy gniew zawładnie tobą, trzymaj język za zębami.
Złoto nie śniedzieje.
Dobrych ludzi nikt nie zapomina.
Uroda cieszy tylko oczy, dobroć jest wartością trwałą.
Nie wszystko w życiu można zdobyć. Trzeba raczej wybierać.
APELLES z Kolofonu
IV w. p.n.e.; grecki artysta malarz
Ani jeden dzień bez kreski.
Niech szewc nie osądza powyżej obuwia!
KOHELET
IV-III w. p.n.e.; Eklezjastes; postać biblijna, autor jednej ze
starotestamentowych ksiąg mądrościowych, zbieracz przysłów,
arystokrata ducha
To, co krzywe, nie da się wyprostować, a czego nie ma, tego nie
można liczyć.
Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie
sprawy pod niebem.
Słowa mędrców są jak ościenie, a zdania zbiorów przysłów – jak
wbite gwoździe.
Nie nasyci się oko patrzeniem ani ucho napełni słuchaniem.
Kto baczy na wiatr, nie będzie siał, a kto na chmury patrzy, nie będzie
zbierał.
Matoły męczą się pracą tak, że nie mogą później drogi do domu
w mieście odnaleźć.
Lepsze jest to, na co oczy patrzą, niż niezaspokojone pragnienia.
Gdzie wielkie lenistwo, tam dach się zapada, a gdzie ręce opieszałe,
tam dom zacieka.
Lepiej wysłuchać łajania mądrego, niż słuchać treli nieuków.
Słowa z ust mędrca są przyjemnością, lecz usta głupca gubią jego
samego. Początek słów jego to głupstwo, a koniec jego mowy to
wielkie szaleństwo. A głupiec mnoży słowa.
SYRACH
II w. p.n.e.; Jezus, syn Syracha, też: Syracydes; postać biblijna, autor
jednej ze starotestamentowych ksiąg mądrościowych
Czasem nieszczęście przynosi człowiekowi powodzenie, a czasem
niespodziewany zysk wychodzi na szkodę.
Korzeniem zamierzeń jest serce, stąd wyrastają cztery gałęzie: dobro
i zło, życie i śmierć; a nad tym wszystkim język ma pełną władzę.
Człowiek mądry we wszystkim zachowa ostrożność, a w dniach,
kiedy grzechy panują, powstrzyma się od błędu.
Biada sercom tchórzliwym, rękom opuszczonym i chodzącemu
dwiema ścieżkami.
W ustach głupich jest ich serce, w sercu mądrych są ich usta.
Hodowlę drzewa poznaje się po jego owocach, podobnie serce
człowieka – po rozumnym słowie.
Noga głupiego jest skora, by wejść do domu, człowiek z ogładą,
przeciwnie, krępować się będzie.
Nauczać głupiego – to jakby nauczać drzemiącego, który jeszcze
w końcu zapyta: A o co chodzi?
Mądrość bowiem, zgodnie ze swą nazwą, nie dla wielu jest
dostrzegalna.
SOLON
635-560 r. p.n.e.; ateński polityk, prawodawca, poeta
O rzeczach niejasnych wnioskuj na podstawie jasnych.
Przyjaciół nie pozyskuj lekkomyślnie, a tych, których pozyskałeś,
lekkomyślnie nie porzucaj.
Doświadczenie to suma błędów, które popełniliśmy.
Ten może rządzić innymi, kto potrafi kierować sobą.
Nic ponad miarę.
EZOP
ok. 620-560 r. p.n.e.; grecki bajkopisarz
Poufałość rodzi pogardę.
Powolny, lecz wytrwały wygra wyścig.
Nigdy nie ufaj pochlebcy.
Pomagaj sobie, a Bóg ci pomoże.
Wtedy będzie wszystkim źle, gdy wszyscy będą się zajmowali
wszystkim.
Nieszczęścia są najlepszą nauką.
TALES z Miletu
620-540 r. p.n.e.; pierwszy filozof grecki
Najtrudniej poznać samego siebie.
Kto głupca udaje, niewiele się różni od niego.
Nie ma nic bardziej żywego od myśli, gdyż przemierza ona
wszechświat, i nie ma nic silniejszego od konieczności poddania jej
wszystkiego.
Mnogość słów nie świadczy o roztropności umysłu.
Kto z głupotą nie może się rozstać, nigdy się z mądrością nie spotka.
Jak ty rodzicom, tak dzieci tobie.
ANAKSYMANDER z Miletu
610-546 r. p.n.e.; grecki filozof, polityk
Głupota jest silna, gdy ją kto pielęgnuje.
Z czego coś wzięło początek, przez to koniecznie i zatrata jego się
pocznie.
Niełatwo pocieszać się, że innym jest łatwiej. Nietrudno pocieszać
się, że innym jest trudniej.
Ludzka dusza jest także bezkresem.
Głupota ma długi język.
ZARATUSTRA
VII-VI w. p.n.e.; perski prorok
Przyszłość należy do lwów, które umieją się śmiać.
Wytrwałym śmiertelnikom bogowie spieszą ze skwapliwą pomocą.
LAOZI
ok. 600 r. p.n.e.; Lao Tse; półlegendarny chiński filozof
Możesz poznać świat, nie wychodząc z domu.
Czyniąc rzeczy wielkie, zaczynaj od rzeczy drobnych.
Kiedy pojmiesz, że niczego ci nie brakuje, cały świat będzie należał
do ciebie.
Daj człowiekowi rybę, a nakarmisz go na jeden dzień. Naucz go
łowić ryby, a nakarmisz go na całe życie.
Wiedza to nie erudycja, erudycja to nie wiedza.
Drogę mającą tysiąc mil musi się rozpocząć od pojedynczego kroku.
Słowa mądrości wciąż sobie zaprzeczają.
Panowanie nad innymi to siła, panowanie nad sobą to prawdziwa
moc.
Kto stawia wielkie kroki, daleko nie ujdzie.
Wiedza o innych to mądrość, znajomość siebie to oświecenie.
Być wielkim, znaczy iść naprzód. Iść naprzód, znaczy być daleko.
Być daleko, znaczy powrócić.
Kto nigdy nie wyzbył się pragnienia, może ujrzeć tylko skutki.
Niebo uzbraja w litość tych, których nie chciałoby zniszczyć.
Im więcej zakazów, tym większa jest nędza ludu. Im więcej praw
i przepisów, tym więcej jest rabusiów i złodziei.
Doskonały władca to taki, o którego istnieniu nikt nie wie. Nieco
gorszym od niego jest taki, który się cieszy dobrą sławą. Jeszcze
gorszy jest taki, którego należy się bać. A jeszcze gorszy jest ten,
którym się gardzi.
BIAS z Prieny
600-530 r. p.n.e.; jeden z siedmiu mędrców greckich
Wszystko, co mam, noszę z sobą.
Nieszczęśliwy to ten, co nie umie znosić nieszczęścia.
Zamożność osiągnęło wielu tylko z łaski losu.
ANAKSYMENES z Miletu
585-525 r. p.n.e.; grecki filozof
Dusza jest bardzo rozrzedzonym powietrzem, bardziej niż ciało.
Powietrze bliskie jest temu, co niecielesne: ponieważ zaś my
powstajemy dzięki jego przepływowi, konieczne jest, aby było ono
nieskończone i było go dużo, aby go nigdy nie zabrakło.
Istnieje wiele światów i wiele systemów wszechświatów, które
istnieją jednocześnie, wszystkie są nietrwałe.
PITAGORAS z Samos
572-497 r. p.n.e.; grecki matematyk i filozof
Liczby rządzą światem.
Schodząc z utartej ścieżki, krocz drogą nieuczęszczaną.
Geometrię znajdziemy w drgających strunach, muzykę w harmonii
sfer.
Nie wyrażaj małej rzeczy w wielu słowach, lecz wielką w niewielu.
Kto mówi, sieje, kto słucha, zbiera.
Niełatwo iść przez życie kilkoma drogami równocześnie.
Ideałem możemy się tylko stawać, by mimo to nigdy się nim nie stać.
KSENOFANES z Kolofonu
570-478 r. p.n.e.; grecki filozof
Złuda króluje we wszystkim.
Żaden człowiek nie poznał ani nie pozna prawdy niezawodnej.
Z ziemi pochodzi wszystko i wszystko staje się ziemią.
Twierdzi Etiopczyk, że jego bogowie są czarni i mają płaskie nosy,
a Trak, że są modroocy i rudzi.
BUDDA
560-480 r. p.n.e.; właśc. Siddhartha Gautama; indyjski książę,
reformator religijny, twórca buddyzmu
Źródłem cierpienia jest przywiązanie.
Uśmierzenie cierpienia to całkowicie beznamiętne wygaśnięcie,
porzucenie i uwolnienie się bez żalu od pragnienia.
Lepsze niż tysiąc pustych słów, jest jedno słowo, które przynosi
pokój.
Cierpieniem są narodziny, starość, choroba, śmierć, obcowanie z tym,
kogo nie miłujemy, rozłąka z tym, kogo miłujemy, nieosiągnięcie
życzeń.
Ucisz wściekłego człowieka miłością. Ucisz człowieka ze złymi
intencjami życzliwością. Ucisz skąpca hojnością. Ucisz kłamcę
prawdą.
Jeśli cokolwiek jest warte robienia, rób to z całym sercem.
SYMONIDES z Keos
556-486 r. p.n.e.; grecki poeta
Z koniecznością nawet bogowie nie walczą.
Malarstwo jest milczącą poezją, poezja – mówiącym malarstwem.
Nieunikniona śmierć jednakowo wisi nad wszystkimi.
KONFUCJUSZ
551-479 r. p.n.e.; chiński filozof, nauczyciel, dyplomata, doradca
władców
Prostak błędy swe barwnie przystraja.
Kto nie umie daleko spoglądać, ten blisko ma kłopoty.
Kto nabytą wiedzę pielęgnuje, a nową bez ustanku zdobywa, ten
może być nauczycielem innych.
Ludzie bliscy są sobie naturą, a dalecy przyzwyczajeniami.
Bezużyteczną rzeczą jest uczyć się, lecz nie myśleć, a niebezpieczną
myśleć, a nie uczyć się niczego.
Kto z różnych końców rzecz rozpoczyna, ten wszystko popsuć może.
Ci, którzy się uczą, podobni są do roślin. Zdarza się bowiem, że
roślina zakiełkuje, ale nie rozkwitnie; zdarza się też, że zakwitnie, ale
owocu nie wyda.
Wybierz sobie zawód, który lubisz, a całe życie nie będziesz musiał
pracować.
Naprawdę mam szczęście. Zawsze, gdy popełniłem jakiś błąd, ktoś
mi go wypomniał.
Czego sam nie pragniesz, nie czyń drugiemu.
Lepiej zapalić świeczkę, niż przeklinać ciemność.
Siła człowieka nie polega na tym, że nigdy nie upada, ale na tym, że
potrafi się podnosić.
Ludzie potykają się nie o góry, lecz o kretowiska.
Szlachetny pomaga innym doskonalić ich dobre strony. Podły
pomaga innym jedynie pogłębiać ich przywary.
Są trzy rodzaje przyjaciół dobrych i trzy złych. Zyskujesz na
przyjaźni z prawymi, lojalnymi i inteligentnymi, natomiast szkodę
przynosi ci przyjaźń z pochlebcami, hipokrytami i ignorantami.
PARMENIDES z Elei
540-470 r. p.n.e.; grecki filozof
Byt jest, a niebytu nie ma.
Nie godzi się temu, co jest, być bez końca, gdyż nie potrzebuje ono
niczego, a gdyby brakowało mu czegokolwiek, to brakowałoby mu
wszystkiego.
Istota cierpienia jest nie do poznania, chociaż jest nam wszystkim
wspólna.
HERAKLIT z Efezu
540-480 r. p.n.e.; grecki filozof
Natura lubi się ukrywać.
Wszystko płynie, nic nie stoi w miejscu.
Nic nie jest trwałe z wyjątkiem zmian.
Ogień niedosytem i nasyceniem.
Nie wystarczy dużo wiedzieć, ażeby być mądrym.
Duszy właściwy jest rozum, który sam się pomnaża.
Także śpiący dokonują pracy i współdziałają w tym, co dzieje się we
Wszechświecie.
Związki są i nie są całościami, schodzą się i rozchodzą, zgrane
i rozstrojone, ze wszystkiego jedność, z jedności wszystko.
Przeciwne dopasowuje się do siebie, z rozmaitości wynika
najpiękniejsza harmonia, a wszystko powstaje drogą walki.
Walczyć z chucią jest ciężko; gdyż to, czego ona chce, kupuje się za
cenę swej duszy.
Niewiara jest powodem, dla którego boskość przeważnie uchyla się
poznaniu.
Swawolę trzeba jeszcze bardziej tłumić niż pożar.
Czuwający mają świat wspólny, śpiący są odwróceni do swych
osobnych światów.
Rzeka, którą widziałeś wczoraj, nie jest rzeką, którą zobaczysz jutro.
Niepodobna wejść dwa razy do tej samej rzeki, bo już inne napłynęły
w nią wody.
Charakter człowieka jest jego przeznaczeniem.
Woda uśmierca duszę, ziemia uśmierca wodę, woda rodzi się z ziemi,
dusza z wody.
Złymi świadkami są oczy i uszy temu, kto ma duszę barbarzyńcy.
Choćbyś wszystkie przeszedł drogi, nie dotrzesz do granic duszy.
Ukryte piękno jest lepsze od jawnego.
AJSCHYLOS
525-456 r. p.n.e.; grecki poeta, twórca tragedii greckiej, reżyser
teatralny
Bóg pomaga tym, którzy sami chcą sobie pomóc.
Kiedy wybucha wojna, pierwszą ofiarą jest prawda.
Śmierć jest lepszym i lżejszym losem niż tyrania.
Bezbożny czyn rodzi nowe czyny bezbożne.
Ranę zadałeś, ranę otrzymasz.
Zdanie, które wychodzi z ust ludu, ma wielką siłę.
Nikt nie jest tak stary, aby nie mógł się jeszcze czegoś nowego
nauczyć.
PINDAR
518-446 r. p.n.e.; grecki poeta
Człowiek marą cienia.
Sen o ciemności to nasza śmiertelna istota.
Wojna jest wspaniała dla tych, którzy jej nie znają; kto poznał – drży
całym sercem, gdy się zbliża.
Stałą pamięcią myśl o tym, co jest pięknym, co godziwym: na
kowadle niekłamliwym hartuj język prawdy młotem.
PERYKLES
500-429 r. p.n.e.; ateński polityk, retor
Tajemnicą wolności jest odwaga.
Czas jest najmądrzejszym doradcą ze wszystkich.
Za najdzielniejszych duchem słusznie można by uznać tych, którzy
znając na równi grozę, jak i słodycz życia, nie ustępują przed
niebezpieczeństwem.
To, że nie interesujesz się polityką, nie oznacza, że polityka nie
zainteresuje się tobą.
ANAKSAGORAS z Kladzomen
500-428 r. p.n.e.; grecki filozof joński
Widzialne jest wglądem w niewidzialne.
Nic się nie staje ani nie ginie, co najwyżej łączy się lub oddziela od
innej rzeczy.
We wszystkim jest część wszystkiego, z wyjątkiem ducha.
W niektórych jednak jest także i duch.
Gdy duch rozpoczął ruch, wtedy nastąpiło rozdzielenie wszystkiego,
co było w ruchu, i wszystko rozdzieliło się o tyle, o ile zostało
wprowadzone w ruch przez ducha. Gdy wszystkie przedmioty były
w ruchu i rozdzielone, wtedy obrót spowodował jeszcze dalszy
rozdział.
SOFOKLES
496-406 r. p.n.e.; grecki dramaturg
Nawet w zniewolonym ciele myśl jest wolna.
Najgorsze katusze to te, które sami sobie zadajemy.
Mądrość ważniejsza od bogactwa.
Nikt nie lubi tego, kto złe wieści przynosi.
To jest w dzieciach najpiękniejszą cnotą, gdy trudy dla rodziców
ponoszą z ochotą.
Milczenie stroi kobietę.
Siła jest dziwów, lecz nad wszystkie sięga dziwy człowieka potęga.
EMPEDOKLES z Akragas
495-435 r. p.n.e.; grecki filozof i lekarz
W całości nic nie jest puste ani nie przepełnione.
Powietrze zanurzyło się w ziemi długimi korytarzami.
Naturą Boga jest krąg, którego środek jest wszędzie, a obwód
nigdzie.
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół
siebie samych durniów.
Wino jest wodą z kory, sfermentowaną w drzewie.
Cztery korzenie wszystkich rzeczy: ogień, powietrze, woda i ziemia.
Morze, pot ziemi.
HERODOT
485-425 r. p.n.e.; grecki historiograf
Wielkie czyny są zwykle dokonywane z wielkim ryzykiem.
Najdotkliwszym bólem dla człowieka jest to, że choć wiele rozumie,
niczego nie może zdziałać.
W pokoju synowie grzebią swych ojców, w wojnie – ojcowie swych
synów.
Zbytni pośpiech w każdej sprawie rodzi błędy, z których zwykły
wynikać ogromne szkody; zwlekanie zaś ma swe dobre strony, które
jeśli nie zaraz takimi się wydają, to z czasem można je wykryć.
Przy każdej sprawie należy patrzeć na koniec, jak on wypadnie:
wszak wielu ludziom bóg tylko ukazał szczęście, aby ich potem
strącić w przepaść.
PROTAGORAS z Abdery
481-411 r. p.n.e.; grecki filozof, sofista
Każda kwestia ma dwie strony.
Uczyń słabszy argument silniejszym.
Człowiek jest miarą wszechrzeczy, istniejących, że istnieją,
i nieistniejących, że nie istnieją.
Wszystko, co się komu prawdziwym wydaje, jest prawdziwe, nie
można bowiem dowieść obiektywnej prawdziwości ani fałszywości
żadnego sądu.
EURYPIDES
480-407 r. p.n.e.; grecki tragediopisarz
Dobro i zło zawsze ze sobą graniczą.
Być szczęśliwym – tego trzeba się uczyć.
Nie wydawaj wyroku, dopóki nie wysłuchasz przeciwnej strony.
Wypadki toczą się same, nie należy się na to zżymać; szczęśliwy ten,
kto najmądrzejszy zrobi z nich użytek.
Milcz albo mów coś lepszego od milczenia.
Szczęście trwa krótko. Nie zatrzymuje się. Bóg cierpi, gdy znika.
Wszystko, co posiadamy, to miłość – jedyny sposób, w jaki możemy
sobie nawzajem pomóc.
Bezczelność jest najgorszą z chorób ludzkich.
MO TI
479-381 r. p.n.e.; Mozi, Mocjusz; chiński filozof
Czegokolwiek chcesz dokonać, musisz mieć wzorzec.
Kto nie potrafi się uporać z jedną rzeczą, bez skutku podejmować się
będzie innych.
Nawet najmądrzejszy nie znajdzie posłuchu, jeśli wiele mówi, ale
działa powoli.
SOKRATES
469-399 r. p.n.e.; grecki filozof, retor, mistrz Platona, mąż kłótliwej
Ksantypy
Wiem, że nic nie wiem.
A gdyby kopnął mnie osioł – czy miałbym mu odpłacić kopnięciem?
Jakkolwiek postąpisz, będziesz żałował.
Źli ludzie żyją, aby jeść i pić, natomiast dobrzy ludzie jedzą i piją,
aby żyć.
Najbogatszym jest ten, kto na najmniejszym poprzestaje.
Głód jest najlepszym kucharzem.
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.
Kobieta, gdy uczynisz ją równą mężczyźnie, zacznie nad nim
górować.
Jeśli znajdziesz dobrą żonę, będziesz szczęśliwy, jeśli złą – zostaniesz
filozofem, a to jest dobre dla każdego mężczyzny.
Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto.
TUKIDYDES z Aten
460-396 r. p.n.e.; grecki historyk, filozof, wojownik, strateg
Wojny wybuchają z niewidocznych i zwykle błahych przyczyn; na
początku jest to zwykle wybuch gniewu.
Najodważniejsi są ci, którzy jasno widzą przed sobą zarówno chwałę,
jak i niebezpieczeństwo, a mimo to wychodzą im na spotkanie.
Uprawiamy bowiem piękno w prostocie i filozofujemy bez
miękkości.
Narody, tracąc pamięć, tracą życie.
HIPOKRATES
460-377 r. p.n.e.; grecki lekarz
Medycyna przynosi często pociechę, czasami łagodzi, rzadko
uzdrawia.
Życie jest krótkie, sztuka długa, okazja ulotna, doświadczenie
niebezpieczne, sąd niełatwy.
A co do chorób, zapamiętaj dwie rzeczy – pomagać, a przynajmniej
nie szkodzić.
Ludzie uważają epilepsję za coś boskiego, ponieważ nie rozumieją jej
natury. Gdyby jednak nazywali boskim wszystko, czego nie
rozumieją, ilość rzeczy boskich byłaby nieskończona.
Jest wielkim błędem naszego czasu, że lekarze oddzielają duszę od
ciała.
To, czego nie wyleczysz lekarstwem, wyleczysz żelazem, czego nie
wyleczysz żelazem, wyleczysz ogniem, czego ogniem nie wyleczysz,
za niewyleczalne uważać wypadnie.
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna – wszystko z umiarem.
Nic nie robić jest czasem dobrym lekarstwem.
DEMOKRYT z Abdery
460-350 r. p.n.e.; grecki filozof
Troskę, której obezwładniona dusza przemóc nie może, spłosz
rozumną rozwagą.
Skrucha z powodu złych czynów jest uratowaniem życia.
Piękno cielesne nosi zwierzęce piętno, jeżeli w głębi nie ma umysłu.
Silne dążenie do jednego celu czyni duszę ślepą na wszystko inne.
Wychowanie dzieci jest rzeczą ryzykowną: jeśli się uda, to jest to
czynność pełna walki i troski; jeśli się nie uda, jest to żal, z którym
się żaden inny równać nie może.
Słowo jest cieniem czynu.
Ku ludziom zbliża się pewien rodzaj mar, z których jedne są
dobroczynne, inne szkodliwe; przeto jest pożądane, by człowiekowi
zjawiały się przynoszące szczęście obrazy.
Dusze, które poruszają się w ostrych sprzecznościach, nie zachowują
ani równowagi, ani spokoju ducha. Trzeba zwrócić umysł ku
możliwości i zadowalać się tym, co jest.
Nieobyczajne życie jest długim konaniem.
Trzeba się tak samo lękać samego siebie jak innych ludzi i tak samo
nie czynić nic złego, gdy nikt się o tym nie dowie, jak wtedy, gdy
dowie się o tym świat cały; raczej trzeba się siebie lękać najbardziej
i nałożyć duszy prawo, by nie czyniła nigdy nic nieprzystojnego.
Niecnego czynu nie ukryją piękne słowa, a oszczerstwa nie zabrudzą
szlachetnego.
Jeżeli ci trudno zrozumieć pochwały, to uważaj je za pochlebstwa.
Zazdrośnik sam siebie dręczy jak najgorszy wróg.
ARYSTOFANES
446-385 r. p.n.e.; grecki tragediopisarz
Gdzie dobrze, tam ojczyzna.
Źle na świecie żyć z babami, ale trudno żyć bez bab.
Gdy woda cicha, gładki staw, nic złapać się nie uda, lecz gdy się do
dna zmąci muł, obfity będzie połów.
Człowiek mądry umie uczyć się od wrogów.
ISOKRATES
436-338 r. p.n.e.; grecki mówca, nauczyciel wymowy
Przeszłość jest nauką dla przyszłości.
Zające myśliwi łapią psami, a głupców pochwałami.
Złoto sprawdzamy w ogniu, a przyjaźń w nieszczęściu.
Książki mędrców są pomnikami, nieuków – grobami.
KSENOFONT
430-355 r. p.n.e.; grecki historyk, pisarz, najemnik
Najsłodszym z dźwięków jest pochwała.
Prawdziwym testem dla dowódcy jest, czy ci, którzy za nim
podążają, robią to z własnej woli, bez przymusu znosząc
uciążliwości, i pozostają mu wierni w chwilach największego
zagrożenia.
Konia najprędzej wypasa oko pana.
PLATON
427-347 r. p.n.e.; grecki filozof
W myśli roztropność, na języku milczenie, w oczach wstyd.
Do człowieka dobrego nie ma przystępu żadne zło ani za życia, ani
po śmierci.
Możesz się dowiedzieć więcej o danej osobie podczas godzinnej gry
niż po rocznej z nią konwersacji.
Pusty okręt czyni najmniej hałasu, tymczasem ci, którzy mają
najmniej rozumu, są największymi gadułami.
Największym bogactwem jest cieszyć się drobiazgami.
Każdy prowadzi jakąś kalkulację, która nazywa się nadzieją.
Idee istnieją w naturze jako wzory, rzeczy jednostkowe zaś, będąc do
nich podobne, są ich podobizną.
Mędrcem był człowiek, który wynalazł piwo.
Nigdy nikt nie chybia celu z winy mądrości; siłą rzeczy musi iść
właściwą drogą i trafiać, gdzie trzeba; inaczej to by nie była mądrość.
Kara, jaką ponosi mędrzec odrzucający uczestnictwo w rządach, to
życie pod rządami gorszych od siebie.
DIOGENES z Synopy
413-323 r. p.n.e.; grecki filozof, twórca szkoły cyników
Tłum był wielki, ale ludzi niewielu.
Lepsza jest uboga mądrość niż głupie bogactwo.
Bieda jest nauczycielką i podporą filozofii, bo do czego filozofia
nakłania słowami, do tego bieda zmusza w praktyce.
Piękne, ale złe i zgryźliwe kobiety podobne są do alabastrowych
naczyń napełnionych octem.
ARYSTOTELES
384-322 r. p.n.e.; grecki filozof, wychowawca Aleksandra Wielkiego
Człowiek jest z natury zwierzęciem politycznym.
Z życia najlepiej odchodzić jak z uczty: ani spragniony, ani pijany.
Każdy, kto się rozumie na rzeczy, unika nadmiaru i niedostatku,
szuka natomiast środka.
Nie ma geniuszu bez ziarna szaleństwa.
Przyzwyczajenie staje się poniekąd drugą naturą.
Nie ma przyjaciół ten, kto ma ich wielu.
Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.
Różnica między historykiem a poetą polega raczej na tym, że jeden
opowiada o tym, o się rzeczywiście stało, a drugi, co się mogło było
stać. Dlatego poezja jest filozoficzniejsza i głębsza od historii, bo
przedstawia bardziej to, co jest ogólne, a historia, co jest
szczegółowe, indywidualne.
Tworzenie dobrej metafory jest równoznaczne z dostrzeganiem
podobieństwa w rzeczach niepodobnych.
Poeta powinien przedstawiać raczej zdarzenia niemożliwe, lecz
prawdopodobne, niż możliwe, ale nieprawdopodobne.
To, co jest wspólną własnością bardzo wielu, jest najmniej otoczone
staraniem.
Zaletą stylu jest jego jasność.
Korzenie wychowania są gorzkie, ale owoc jego jest słodki.
Muzyka wpływa na uszlachetnienie obyczajów.
Nadzieja to marzenie senne na jawie.
Mądrość jest uzależniona od trzech rzeczy: osobowości, wiedzy,
samokontroli.
Przyjaciel jest jedną duszą mieszkającą w dwóch ciałach.
Kto kocha mity, jest w jakimś stopniu filozofem.
DEMOSTENES
384-322 r. p.n.e.; grecki polityk, mówca
Jaka myśl, taki czyn.
Lepiej być tchórzem niż zabitym bohaterem.
Fakty mówią same za siebie.
Bliskie sojusze z tyranami nigdy nie są bezpieczne dla wolnych
państw.
Każdy dyktator jest wrogiem wolności i nieprzyjacielem prawa.
Dużo to nie znaczy dobrze, ale dobrze znaczy dużo.
Osiągnięcia często przesłaniają złe czyny.
Nie mów „inni tak robią”, lecz pomyśl, czy przystoi, aby tak robili.
MENCJUSZ
372-289 r. p.n.e.; właśc. Meng Ke, Mengzi; chiński myśliciel
Prawdziwie wielki mąż powinien zachować serce dziecka.
Na nic się nie zda mądrość i przenikliwość, jeśli okazji nie potrafisz
wyzyskać.
Droga właściwego postępowania jest blisko, lecz ludzie daleko jej
szukać zwykli.
Kto zbyt pośpiesznie idzie do przodu, ten szybko się będzie musiał
cofać.
Nie słyszałem, by ktoś, sam będąc garbaty, innych zdołał
wyprostować.
Kto działa, a celu nie osiąga, niechaj w sobie samym szuka
przyczyny niepowodzeń.
Nie ma w szczęściu ni w nieszczęściu niczego, czego sami sobie nie
zgotowaliśmy.
TEOFRAST
370-287 r. p.n.e.; Theophrastus z Eresós; grecki uczony, filozof
Człowieka należy oceniać nie po słowach, lecz po czynach.
Rozrabianie polega na uporczywości, z jaką się mówi i robi rzeczy
haniebne.
Różnice zachodzą wskutek zagęszczania się i rozrzedzania
w poszczególnych rzeczach, i z rozrzedzania powstaje ogień, ze
zgęszczania zaś wiatr, potem chmury, a z jeszcze większego
zgęszczenia woda, potem ziemia, potem kamienie, a z nich wszystko
inne.
CZUANG-CY
369-286 r. p.n.e.; Zhuangzi; chiński filozof, pisarz
Nazwa jest gościem rzeczywistości.
Mędrzec przygląda się niebu, ale mu nie pomaga.
Najwyższe miłosierdzie pozbawione jest tkliwości.
Wszyscy znają korzyść pożytecznego, ale nikt nie zna pożytku
nieużytecznego.
EUKLIDES
365-300 r. p.n.e.; grecki matematyk i filozof
W matematyce nie ma drogi specjalnie dla królów.
Dobro jest jedno, a tylko bywa nazywane wieloma imionami.
ALEKSANDER WIELKI
356-323 r. p.n.e.; król Macedonii, strateg i zdobywca
Gdybym nie był Aleksandrem, chciałbym być Diogenesem.
Umieram z pomocy zbyt wielu lekarzy.
Światem nie mogą dwa słońca rządzić.
Nie dzielę ludzi na Greków i barbarzyńców. Nie interesuje mnie
pochodzenie czy rasa mieszkańców. Wyróżniam ich tylko na
podstawie zasług. Dla mnie każdy dobry obcokrajowiec jest
Grekiem, a każdy zły Grek jest gorszy od barbarzyńcy.
MENANDER
342-291 r. p.n.e.; grecki poeta, komediopisarz
Dostanie się w ręce kilku lekarzy grozi śmiercią.
Siwizna nie czyni człowieka mądrym.
Wiedza bez logiki nic nie jest warta.
Kto nic nie umie, ten i pomylić się nie może.
Czasem prawda wychodzi na jaw, chociaż nikt jej nie szukał.
Błądzić jest rzeczą ludzką.
Wskutek złych rozmów psują się dobre obyczaje.
Nawet cień przyjaciela starczy, aby uczynić człowieka szczęśliwym.
EPIKUR z Samos
341-270 r. p.n.e.; grecki filozof, twórca epikureizmu
Wszystkie nasze myśli pochodzą ze zmysłów.
Bezmyślnych wyzwala ze smutku czas, mądrych logika.
Boleść jest rzeczą, o którą nie należy dbać; jeśli jest silna, krótko
trwa; jeśli trwa długo, staje się słabsza.
Kiedy się jest młodym, trzeba się jąć filozofii, a kiedy jest się starym,
nie trzeba ustawać w filozofowaniu, gdyż nigdy nie jest za wcześnie
lub za późno, by pracować dla zdrowia duszy.
Jest złem żyć w potrzebie, lecz nie ma żadnej potrzeby żyć
w potrzebie.
Mędrzec nie przywiązuje się rozpaczliwie do życia ani ono nie jest
mu ciężarem i nie myśli on, że przestać żyć jest złem.
Przyszłość nie jest ani całkowicie w naszej mocy, ani całkowicie poza
naszym sięgiem, tak że nie powinniśmy liczyć na nią całkowicie, jak
gdyby miała przyjść pewnie, ani porzucać wszelką nadzieję, jak
gdyby było pewne, że nie urzeczywistni się nigdy.
Lepiej w sposób rozumny być nieszczęśliwym niż w głupi sposób
szczęśliwym. Drobne szczęście może komuś przypaść, największe
musi rozum sam zdobyć i zachować.
Wszystko, co naturalne, można łatwo osiągnąć, tylko rzeczy
zbyteczne są trudne do osiągnięcia.
Gdy prosi cię nieprzyjaciel, spełń jego prośbę, ale strzeż się go potem
podwójnie.
ZENON z Kition
336-269 r. p.n.e.; grecki filozof
Żeby dyskutować, trzeba umieć słuchać.
Patrząc oczami duszy, więcej dostrzeżesz.
Natura dała nam aż dwoje uszu i tylko jeden język, ażebyśmy dwa
razy więcej słuchali, niż mówili.
CHRYZYP z Soloj
280-205 r. p.n.e.; grecki filozof, stoik
Zbyt długi język jest gorszy od świstania bata.
Gdybym szedł z większością, nie zostałbym filozofem.
Pycha rozsadza człowieka bardziej niż pożywienie.
Świat tak już jest urządzony, że rzadko na wierzchu znajduje się to,
co potrzebne.
Nie byłoby sprawiedliwości bez niesprawiedliwości, odwagi bez
tchórzostwa, a prawdy bez kłamstwa.
Ludzkość nigdy do końca nie pojmie tego, że składa się z ludzi.
ARCHIMEDES
287-212 r. p.n.e.; grecki filozof przyrody, fizyk i matematyk
Dajcie mi wystarczająco długą dźwignię i wystarczająco mocną
podporę, a sam jeden poruszę cały glob.
Każde ciało zanurzone w cieczy traci pozornie na swym ciężarze tyle,
ile waży ciecz wyparta przez to ciało.
Przetnij kamień na pół, a będziesz miał dwa kamienie. Ale przetnij
żabę na pół, a będziesz miał tylko jedną martwą żabę.
PLAUT
250-184 r. p.n.e.; rzymski komediopisarz
Wybrańcy bogów umierają młodo.
Człowiek człowiekowi wilkiem.
Zły człowiek to taki, który umie przyjąć, ale nie umie oddać.
Ubóstwo uczy wszelkich sztuk.
KATON STARSZY
234-149 r. p.n.e.; Marcus Porcius Cato; rzymski mąż stanu, pisarz
Trzymaj się tematu, słowa podążą za nim.
Najgorszym panującym jest taki, który nie panuje nad sobą.
Wolę, by pytano, dlaczego nie ma posągu Katona, niż żeby pytano,
dlaczego mu go wzniesiono.
Nie obwiniaj okoliczności, gdy sam jesteś sprawcą nieszczęść.
Wojna wyżywi się sama.
TERENCJUSZ
190-159 r. p.n.e.; rzymski komediopisarz
Gdy dwaj robią to samo, to nie jest to samo.
Nic, co ludzkie, nie jest mi obce.
Szczyt prawa jest często szczytem zła.
Gniew kochających jest odnowieniem miłości.
SY-MA CIEN
145-85 r. p.n.e.; Sima Qian; chiński historyk
Zamierzając dokonać wielkich czynów, nie należy się na drobnostki
oglądać.
Dziki tygrys, który się waha, nie dorówna osie zdecydowanej użądlić.
W sztuce wojennej wpierw trzeba zyskać rozgłos, potem zaś działać.
Nawet ze słów szalonego mądry coś wybrać zdoła.
Trudno uchwycić właściwy czas, lecz łatwo go przegapić.
CYCERON
106-43 r. p.n.e.; właśc. Marcus Tullius Cicero; rzymski mówca,
kronikarz i mąż stanu
List się nie rumieni.
Pieniądz jest nerwem wojny.
Jak tedy litość jest zmartwieniem z powodu cudzego nieszczęścia, tak
zawiść jest zmartwieniem z powodu cudzego szczęścia.
Nie wystarczy zdobywać mądrości, trzeba z niej jeszcze korzystać.
Historia nauczycielką życia.
Argumentów nie powinno się liczyć, ale ważyć.
Przyprawą potrawy jest głód.
Każdy człowiek może zbłądzić, uparcie trwa w błędzie tylko głupiec.
Piękna mowa odzwierciedla piękną duszę.
Mądrość wśród głupców jest głupstwem.
Kłamstwo szybsze jest od prawdy, choć ma krótkie nogi.
Pieniądze nie śmierdzą.
Nie można powiedzieć nic niedorzecznego, czego by już jaki filozof
nie powiedział.
Pokój bez książek jest jak ciało bez duszy.
Nie znać historii to być zawsze dzieckiem.
Jak nie każde wino, tak i nie każdy człowiek na starość kwaśnieje –
kwaśnieje tylko liche wino i lichy człowiek.
Podobnie jak pole, chociaż żyzne, nie może być urodzajne bez
uprawy, również i dusza bez nauki. Jedna więc rzecz bez drugiej jest
bezskuteczna. Uprawą duszy zaś jest filozofia: ona wyrywa
z korzeniami wady i przygotowuje dusze do przyjęcia ziarna,
powierza im je i, że tak powiem, zasiewa, aby dojrzawszy, przyniosły
jak najbardziej obfite owoce.
PUBLILIUSZ SYRUS
I w. p.n.e.; asyryjsko-rzymski poeta
Każdy chce trzymać ster, gdy morze jest spokojne.
Zły to plan, którego nie można zmienić.
Toczący się kamień nie obrasta mchem.
Każdy dzień należy przeżywać tak, jakby miał być dniem ostatnim.
Praktyka czyni mistrza.
Robiąc dwie rzeczy naraz, nie zrobisz żadnej.
Nikt nie wie, do czego jest zdolny, póki nie spróbuje.
JULIUSZ CEZAR
100-44 r. p.n.e.; cesarz rzymski, wódz, mąż stanu
Kości zostały rzucone.
Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem.
Bać się powinniśmy wyłącznie siebie.
Nauczycielem wszystkiego jest praktyka.
Każdy jest kowalem własnego losu.
Zwykle wśród nowych okoliczności plotka poprzedza fakty.
LUKRECJUSZ
99-55 r. p.n.e.; rzymski filozof i poeta
Przyzwyczajenie krzepi miłość.
Życia nikt nie dostaje na własność, lecz wszyscy dzierżawią.
Kto unika miłości, nie traci jej czarów, ale nie płacąc okupu, zbiera
najwięcej rozkoszy.
WERGILIUSZ
70-19 r. p.n.e.; Publius Vergilius Maro; rzymski poeta
Zło ukrywane rośnie.
Dla zwyciężonych jedyną nadzieją jest zbyć się nadziei.
Gdy niebo mi oporne, piekło wzruszę do dna.
Pogłoska rośnie, chodząc.
Zwyciężyć mogą ci, którzy wierzą, że mogą.
Myśl porusza ogrom świata.
HORACY
65-8 r. p.n.e.; rzymski poeta
Gniew jest krótkim szaleństwem.
Połowę dzieła wykonał, kto zaczął.
Co nie dąży do szczytu, spada w nicość.
W obliczu przeciwności losu pamiętaj, by zachować spokój.
Choćbyś naturę wypędzał widłami, ona zawsze powróci.
Jadąc za morze, zmieniamy klimat, nie siebie.
Czym skorupka nasiąknie, tym pachnie.
Gramatycy wiodą z sobą spór i rzecz jest dotąd nierozstrzygnięta.
Nawet tak znakomity Homer czasem się zdrzemnie.
Jest miara we wszystkim, są w końcu pewne granice.
Korzystaj z dnia. Jutro jeszcze dniem nie jest.
Wady dziewczyny wymykają się uwadze kochanka.
Poznaj obyczaje przyjaciela, a nie będzie nienawiści.
Słowo, gdy z ust wypuścisz, nie wróci – ucieka.
OKTAWIAN AUGUST
63 r. p.n.e.-14 r. n.e.; Caius Iulius Caesar, Imperator Caesar
Augustus; pierwszy cesarz rzymski
Spiesz się powoli.
Chwiać się jak litera beta.
Mam dwie córki, z którymi zawsze mam problem: Julię i Republikę.
TYTUS LIWIUSZ
59 r. p.n.e.-17 r. n.e.; rzymski historyk, autor monumentalnych
dziejów Rzymu
Lepiej późno niż wcale.
Powodzenie rodzi niedbalstwo.
Gotujcie się do wojny, skoroście pokoju ścierpieć nie potrafili.
Doświadczenie jest nauczycielem ignorantów.
Rozpusta jest jak dzikie zwierzę, podrażnione łańcuchami, a potem
na arenę wypuszczone.
Związki przyjaźni powinny być nieśmiertelne, nieprzyjaźni
śmiertelne.
Słowa uczą, przykłady pociągają.
Kto wzgardzi fałszywą sławą, prawdziwą mieć będzie.
Dziki lud sądził, że nie ma życia bez wojny.
SENEKA STARSZY
55 r. p.n.e.-40 r. n.e.; Lucius Annaeus Seneca, zw. Rhetorem; rzymski
antologista cytatów, ojciec Seneki Młodszego
Błądzić jest rzeczą ludzką.
Pracować nad sobą to najwyższa władza.
Nie ten jest biedny, kto posiada mało, lecz ten, kto stale pragnie mieć
więcej.
Dwie rzeczy dają duszy największą siłę: wierność prawdzie i wiara
w siebie.
Temu, kto nie wie, do jakiego portu zmierza, nie sprzyja żaden wiatr.
Szczęście nie tylko samo jest chciwe, ale wystawione jest na
chciwość cudzą.
Nic nie jest nieskończone.
OWIDIUSZ
43 r. p.n.e.-17 r. n.e.; rzymski poeta
Lżejszym staje się ciężar, gdy go dźwigasz z ochotą.
Czas – pożeracz wszystkiego.
Prowadzę życie przyzwoite, to moja Muza jest frywolna.
Koniec wieńczy dzieło.
Kropla drąży skałę nie siłą, lecz często padając.
Truciznę da się łatwo ukryć pod słodkim miodem.
Miłość to rodzaj służby wojskowej.
Być zakochanym, to być szalonym przy zdrowych zmysłach.
Cokolwiek czynisz, czyń rozważnie i patrz końca.
Daj wypocząć: wypoczęte pole z zyskiem oddaje to, co mu
powierzono.
Choroba jest spowodowana złą wentylacją.
Kiedy przekwitną róże życia, nie zostanie nic prócz kolców.
Często nieszczęście rozbudza talent.
SENEKA MŁODSZY
4 r. p.n.e.-65 r. n.e.; Luius Annaeus Seneca, zw. Filozofem; rzymski
retor, poeta, pisarz, filozof, polityk
Nie ma geniuszu bez domieszki szaleństwa.
Skromność zabrania tego, na co prawo pozwala.
Często krzywda sprowadza lepszy los. Wiele rzeczy runęło, aby
wznieść się wyżej.
Być zawsze szczęśliwym i przejść przez życie bez zgryzoty serca – to
nie znać drugiej strony porządku świata.
Najlepszym lekarstwem na gniew jest zwłoka.
Chcącego prowadzą losy, nie chcącego ciągną.
Miłość jest jak wiatr, raz silniejsza, a raz słabsza.
Pierwsza godzina, która daje nam życie, zabiera też jego cząstkę.
Nieszczęśliwy to rzecz święta.
Ręka rękę myje.
Ogromna to władza – umieć wyrzec się władzy.
Kupioną wierność da się przekupić.
Żyj w czasie – niezależny od czasu.
Część leczenia zależy od woli wyleczenia.
Najlepiej przecierpieć, czego odmienić nie można.
Ucząc innych, sami się uczymy.
Żadna to siła, jeżeli znosisz coś, czego nie czujesz.
Nikomu się nie zdarzyło, by dostał mądrość przypadkiem.
Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców
jest po prostu użyteczna.
Chwalebne jest czynić to, co należy, a nie to, co wolno.
Wszystkich zrównuje proch; rodzimy się nierówni, równi umieramy.
Ten, kto cię obraził, jest albo silniejszy, albo słabszy od ciebie. Jeśli
jest słabszy, oszczędź go, jeżeli jest silniejszy, oszczędź siebie.
Porywczość jest grzechem niedojrzałości.
Kogo ranek widzi wyniosłym, tego wieczór widzi powalonym.
Z bliska zazwyczaj lęk jest mniejszy.
Los lęka się dzielnych, nęka tchórzliwych.
Zgodą wzrastają małe rzeczy, niezgodą największe upadają.
Obfite pożywienie hamuje bystrość umysłu.
Uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia.
Przeciwności losu uczą mądrości, powodzenie ją odbiera.
Cudze błędy mamy na oku, nasze poza nami.
Każdy kogut na swych śmieciach śmielszy.
Biedny to nie ten, kto ma mało, ale ten, kto tęskni za tym, by mieć
więcej.
Tak jak nierozsądny jest ten, kto mając kupić konia, nie ogląda
samego zwierzęcia, lecz znajdujące się na nim siodło i uzdę,
podobnież bardzo głupi jest ten, kto ocenia człowieka wedle szaty lub
wedle stanu, który wszak również tylko otacza nas na kształt szaty.
Cała harmonia tego świata składa się z elementów sprzecznych.
Drzewo niesmagane wichrem rzadko kiedy wyrasta silne i zdrowe.
Jest znamieniem głupca, że nie wie, co mu wolno.
Wstyd zakazuje nieraz tego, czego nie zakazują prawa.
FEDRUS
15 r. p.n.e.-50 r. n.e.; rzymski bajkopisarz
Sukces prowadzi wielu do zguby.
Kto raz dał poznać swe szpetne oszukaństwo, choćby i prawdę
mówił, nie uzyska wiary.
Przezorni korzystają zwykle z niebezpieczeństw innych ludzi.
Szeroko znane jest imię przyjaźni, lecz rzadka jest przyjacielska
wierność.
Człowiek uczony ma zawsze bogactwo w samym sobie.
Szybko złamiesz łuk, jeśli zawsze będziesz go trzymał napiętym.
JEZUS z Nazaretu
0-33 r.; Jezus Chrystus; żydowski cieśla i kaznodzieja, zgodnie
z wiarą katolicką: Mesjasz, syn Boga, władca świata i Królestwa
Bożego, współistotny Bogu Ojcu
Panowanie Boga jest wewnątrz was.
Z obfitości serca mówią usta.
Przecedzacie komara, a wielbłąda połykacie.
Wszystko jest możliwe dla wierzącego.
Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało.
Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie,
a będzie wam otworzone.
Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.
Lampką ciała jest oko; jeżeli więc oko twe jest szczere, całe twe ciało
będzie rozświetlone.
Jeśli ślepy prowadzi ślepego, obaj wpadną w dół.
Nikt nie leje młodego wina w stare bukłaki – a jeśli nie, wino
rozerwie bukłaki; i wino jest stracone, i bukłaki.
Jaką miarą mierzycie, taką będzie wam odmierzone.
Według swoich słów zostaniesz usprawiedliwiony i według swoich
słów zostaniesz potępiony.
Od każdego, komu zostało wiele dane, wiele będzie się wymagać,
a komu zostało wiele powierzone, od tego więcej się zażąda.
Nie martwcie się więc o jutro, gdyż jutro samo martwić się będzie
o siebie.
Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie, a kto nie zbiera ze mną, ten
rozrzuca.
Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce.
Nie dajcie świętości psom ani nie rzućcie waszych pereł przed
świnie, iżby was nie zdeptały nogami, a rzuciwszy się, was nie
rozszarpały.
Wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi.
Nie sądźcie, a nie zostaniecie osądzeni.
Co Bóg sprzągł, człowiek niech nie rozdziela.
Bożym chlebem jest schodzący z nieba i dający życie światu.
Po owocach ich poznacie. Każde drzewo dobre daje piękne owoce,
a drzewo zepsute daje złe owoce; nie może dobre drzewo dawać
złych owoców ani zepsute drzewo dawać pięknych owoców.
Nie ma niczego zasłoniętego, co nie zostanie odsłonięte, ani niczego
ukrytego, co nie zostanie rozpoznane.
Wygląd nieba umiecie oceniać, ale znaków czasu nie umiecie.
Ilekroć upadniesz, wstań, a uratujesz się.
Wiara bez uczynków martwa jest.
Kto się wywyższy, zostanie poniżony, a się uniży, zostanie
wywyższony.
Nie cieszcie się z tego, że się wam duchy podporządkowują, lecz raczej
z tego, że wasze imiona są zapisane w niebie.
Nikt, kto nałożywszy ręce na pług, patrzy do tyłu, nie jest przydatny
królestwu Bożemu.
Proście o wielkie, a małe zostaną wam dołożone.
Dlaczego widzisz trocinę w oku swego brata, a w swoim oku nie
zauważasz belki?
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.
PAWEŁ z Tarsu
5-67 r.; Szaweł (Saul); rzymski apostoł pochodzenia żydowskiego,
tkacz płacht namiotowych, męczennik za wiarę, święty Kościoła
katolickiego
Mądrość tego świata jest głupstwem u Boga.
Wszystko czyste czystym.
Jeżeli miłości bym nie miał, stałbym się jako miedź brzęcząca albo
cymbał brzmiący.
Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem
tych rzeczywistości, których nie widzimy.
Możecie się gniewać, ale nie grzeszcie. Słońce niech nie zachodzi
nad waszym gniewem.
Litera zabija, a duch ożywia.
Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie.
Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest
położony, a którym jest Jezus Chrystus. I tak jak ktoś na tym
fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa,
z trawy lub słomy, tak też jawne stanie się dzieło każdego: odsłoni je
dzień; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. Ten,
którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę,
ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie
ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.
JAN Ewangelista
10-98 r.; jeden z dwunastu apostołów Jezusa Chrystusa
Szczęśliwa to rzecz raczej dawać, aniżeli brać.
Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.
W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk. Ten zaś, kto
się lęka, nie wydoskonalił się w miłości.
Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani
zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust.
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez
Niego nic się nie stało, co się stało.
PLINIUSZ STARSZY
23-77 r.; Gaius Plinius Secundus; rzymski żołnierz, pisarz,
encyklopedysta, filozof
Tam dom, gdzie serce.
Najlepiej korzystać z głupoty innych.
Jedyną pewną rzeczą niech będzie to, że nie ma nic pewnego.
Ani dnia bez linii.
WANG CZUNG
27-97 r.; Wang Chong; chiński filozof
Gdy wieje wiatr, ruszają się konary drzew, ale to nie konary tworzą
wiatr.
Ten, kogo pragnienia skupione są na jednej tylko rzeczy, nie zauważy
wyniosłej nawet góry.
Uboga myśl kryje się za kwiecistą mową.
GAJUSZ PETRONIUSZ
27-66 r.; Gaius Petronius Arbiter; rzymski pisarz, poeta, filozof,
polityk
Dusza pragnie tego, co straciła, i zwraca się cała marzeniem
w przeszłość.
Muzyka jest jak morze. Stoimy na jednym brzegu i widzimy dal, ale
drugiego brzegu dojrzeć niepodobna.
Umiłowanie talentu nigdy nikogo nie uczyniło bogatym.
KWINTYLIAN
35-95 r.; Marcus Fabius Quintilianus; rzymski retor, pedagog
Serce czyni ludzi wymownymi.
Usuń pieniądze, zlikwidujesz wojnę.
Trudno uczyć się wymowy bez obyczajów.
Więcej znaczy wprawa bez nauki niż nauka bez wprawy.
Pisze się historię dla opowiadania, a nie dowodzenia słuszności.
Nie ma nic gorszego nad ludzi, którzy niewiele co postąpili w nauce
poza wstępne wiadomości, a już nabrali o sobie fałszywego
przekonania, że są uczonymi.
PLUTARCH
46-120 r.; grecki kapłan, biograf, moralista
Tylko głupiec wypuszcza z dłoni ptaka, by sięgnąć po drugiego na
gałęzi.
Złe wieści rozchodzą się szybko i daleko.
Kiedy zgasi się świece, wszystkie kobiety pięknieją.
Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.
Medycyna i gimnastyka leczą ciało. Lekarstwem dla chorej duszy jest
filozofia.
Broda nie czyni nikogo filozofem.
Umysł nie jest naczyniem, które należy napełnić, lecz ogniem, który
trzeba rozniecić.
Początkiem zwycięstwa jest odwaga.
Ogień się gasi, nie dając mu paliwa, gniew zaś stłumia się
ostrożnością, nie podtrzymując go w początkach i nie rozdmuchując.
Z wszystkich ludzkich rzeczy tylko wiedza jest nieśmiertelna.
Jeśli przeciwnik popadł w gniew, mądry pozwala sporowi wygasnąć.
Łatwiej jest miasto w powietrzu wybudować, niż założyć państwo
bez religii.
Charakter to długotrwałe przyzwyczajenie.
O zmarłych nic, jeśli nie dobrze.
EPIKTET
50-130 r.; wyzwolony niewolnik, rzymski filozof, stoik
Niepokoją nas nie rzeczy, lecz nasze mniemania o rzeczach.
Wielkości umysłu nie mierzy się rozległością, lecz mierzy się
pewnością i prawdą przekonań.
Pamiętaj, że nie tylko pragnienie zaszczytów, godności, bogactw
czyni nas niewolnikami i poddanymi, doprowadza nas do tego także
chęć wypoczynku, próżnowania, podróży i nauki, słowem –
wszystkie rzeczy zewnętrzne, jakiekolwiek bądź, jeżeli je cenimy,
nabierają władzy nad nami.
Nie należy ani okrętu przytwierdzać do jednej kotwicy, ani życia
opierać na jednej nadziei.
Gdy nocą jesteś w swoim pokoju, przy drzwiach dobrze zamkniętych
i świetle zgaszonym, nie waż się mówić, że jesteś sam, gdyż sam nie
jesteś.
Nie żądaj od zdarzeń, aby się stosowały do twoich pragnień, lecz
stosuj twoje pragnienia do biegu wypadków, a będziesz zawsze
zadowolony.
Ludzie szacują siebie, jak chcą, bardzo wysoko lub bardzo nisko,
i każdy wart tyle tylko, ile siebie szacuje; oceń więc siebie jako
wolny lub niewolnik, to od ciebie zależy.
Myślisz, że będziesz szczęśliwy, skoro otrzymasz, czego pragniesz.
Mylisz się. Ledwo to osiągniesz, przyjdą znowu te same niepokoje,
zmartwienia, wstręty, obawy, pragnienia.
W surowości dla siebie i ćwiczeniach fizycznych unikajmy rzeczy
wpadających w oko i budzących podziw; nie czyńmy ich dla pozoru
albo ostentacyjnie, bo stajemy się wtedy kuglarzami, a przestajemy
być filozofami.
Mówisz, że ufność i przezorność nie godzą się z sobą; to błędne
mniemanie, możesz je połączyć. Niech przezorność odnosi się do
rzeczy, które od ciebie zależą, a ufność do tych, które nie zależą od
ciebie.
Są takie mędrki, które ledwie wchłoną nagie zasady teoretyczne,
a zaraz chcą je wygłaszać, tak samo jak ci, co to chore mając żołądki,
wydzielają niestrawione pokarmy. A strawże no najpierw wchłonięte
nauki, a wtedy to już nie będziesz taki skory do ich wygłaszania.
TACYT
55-120 r.; Publius Cornelius Tacitus; rzymski historyk
Zepsute państwo mnoży ustawy.
Bogowie są po stronie silniejszego.
Zmieniają kraj w pustynię i mówią, że przynieśli pokój.
Przy największym państwa nierządzie najliczniejsze były prawa.
Wszystko, co nieznane, uchodzi za wielkie.
Tylko głupcy nazywają samowolę wolnością.
Nie to samo wszystkim przystoi.
PLINIUSZ MŁODSZY
63-113 r.; rzymski prawnik, pisarz, filozof
Kto wad nienawidzi, nienawidzi i ludzi.
Umysł żywi się ciszą nocy.
Rzecz posiadana rzadko zachowuje urok, jaki miała, gdy pragnęliśmy
ją zdobyć.
Tak jak w ciele człowieka, tak samo u władzy – ta choroba jest
najgroźniejsza, która zaczyna się od głowy.
Im bliżej nadziei, tym większy niepokój z braku jej ziszczenia.
Jego jedyną wadą jest to, że nie ma wad.
Zazdrościć to uznać swoją niższość.
KLAUDIUSZ PTOLEMEUSZ
100-168 r.; aleksandryjski matematyk, astronom, geograf
pochodzenia greckiego
Mądry człowiek zapanuje nad gwiazdami.
Głupcem jest ten, kto nie orientuje się we własnych sprawach.
Wiem, że jestem śmiertelny i jednodniowy, lecz kiedy śledzę obiegi
gwiazd, tudzież powroty ich, już nie dotykam ziemi, ale u Zeusa
w gościnie bogów spożywam karm, słodkiej ambrozji dar.
MAREK AURELIUSZ
121-180 r.; Marcus Annius Verus; cesarz rzymski, filozof, stoik
Co nie jest użyteczne dla roju, nie jest też z pożytkiem dla pszczoły.
Wszystko się zmienia. I ty się ciągle zmieniasz i w czymś się psujesz,
i cały świat.
Nigdzie bowiem nie schroni się człowiek spokojniej i łatwiej jak do
duszy własnej.
Sztuka życia ma większe podobieństwo z atletyką niż z tańcem, bo
trzeba być w pogotowiu i stać bez trwogi wobec wypadków, nawet
nieprzewidzianych.
Usuń wyobrażenie, a usunie się i poczucie krzywdy, usuń poczucie
krzywdy, a usunie się i krzywda.
Wszystko polega na sądzie. A ten zawisł od ciebie. Usuń więc sąd,
jeżeli chcesz, a jak żeglarzowi, który opłynął skałę, uśmiechnie ci się
cisza, spokój i zatoka od fal bezpieczna.
Ludzie, którzy pragną się jeden nad drugim wywyższyć, przed sobą
wzajem się poniżają.
Życie jest takie, jakim czynią je twoje myśli.
W korzystaniu z zasad trzeba być podobnym do zapaśnika, nie
gladiatora. Gdy ten bowiem miecz, którym włada, rzuca – ginie,
tamten zaś ma zawsze rękę i nic innego nie potrzebuje, jak ją
zacisnąć.
Nie należy się gniewać na bieg wypadków, bo to ich nic nie
obchodzi.
Powinno się nie tylko współoddychać powietrzem otaczającym, ale
i współrozumnym być z rozumem, który wszystko przenika. Moc
bowiem rozumna nie mniej rozlana jest we wszystkim i przenika
każdego, kto ją umie do siebie wciągnąć, jak powietrze tego, kto
umie oddychać.
Tak należy wszystko czynić i mówić, i o wszystkim myśleć, jakby się
już miało odejść z życia.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie
jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to, co zmienić mogę. I daj
mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
TERTULIAN
155-220 r.; afrykański retor, teolog, pisarz chrześcijański
Z deszczu pod rynnę.
Chrześcijaninem się staje, a nie rodzi.
Kobiety to bezbożne furie chuci.
Całkiem wiarygodne, ponieważ niedorzeczne.
Krew męczenników jest nasieniem chrześcijaństwa.
Prawda niczego się nie wstydzi i nie musi się ukrywać.
Baczne miejcie staranie, abyście nie usunęli wolności religijnej. Tym
samym bowiem usunęlibyście religię. Bóg pragnie czci dobrowolnej,
nie zaś wymuszonej.
DIOGENES LAERTIOS
180-240 r.; grecki historyk, filozof
Przyjaciel – jedna dusza w dwóch ciałach.
Zmarłych należy wspominać tylko dobrze.
Kochaj, jakbyś miał nienawidzić; nienawidź, jakbyś miał pokochać.
PLOTYN
204-269 r.; grecki filozof
Nigdy dusza nie ujrzy piękna, jeżeli sama nie będzie piękna.
Mędrzec nie popadnie w nikczemne nieszczęście z powodu głupoty
ludzi innych, nawet swych bliskich, i nie uzależni się z pewnością od
cudzych powodzeń oraz niepowodzeń.
Gdyby nie było prawdy w rzeczy, nie byłoby prawdy w pojęciu,
ponieważ to prawda rzeczy jest przyczyną.
Nie jest naprawdę szczęśliwy, kto nie ma w sobie pewności, że go
żadne zło nie dosięgnie.
Wracaj do siebie samego i spójrz! I jeżeli zobaczysz, że nie jesteś
jeszcze piękny, to tak, jak rzeźbiarz posągu, który ma być piękny,
jedno usuwa, a inne oskrobie, jedno wygładzi, a inne oczyści, aż
objawi piękne oblicze posągu, tak i ty usuwaj wszystko, co zbędne,
prostuj, co opaczne, czyść i rób, by zalśniło, co ciemne, i nie ustawaj
w pracy nad własnym posągiem, aż ci rozbłyśnie boskie światło
cnoty, aż zobaczysz powściągliwość, stojącą na świętej ostoi
oczyszczenia!
JAN CHRYZOSTOM
347-407 r.; Jan Złotousty; antiocheński pisarz, kaznodzieja, biskup,
święty Kościoła katolickiego i prawosławnego, doktor Kościoła
Co jest matką i korzeniem rozpaczy? Brak rozwagi.
Nie ma nic cenniejszego od duszy. Wiedzą o tym nawet ci, którzy
doszli do krańcowego zaślepienia.
Byt doczesny nie jest niczym lepszym od sennego przywidzenia.
Nie tak mole i robactwo niszczą drewno i wełnę, jak gorączka
zawiści pożera kości ludzi zawistnych i zatruwa ich dusze.
Bezpiecznym schowkiem naszych dobrych uczynków jest –
zapomnienie o dobrych uczynkach, jakieśmy spełnili.
Językiem biegasz najszybciej. Jeżeli nie spętasz biegaczowi nóg, nie
przeszkodzisz mu w biegu.
Nie zaznamy pokoju, póki nie uspokoją się wszystkie nasze myśli.
Ptaki na to mają skrzydła, by unikały sideł. Tak samo rozum dany jest
ludziom, by unikali grzechów.
Bóg nie znajduje się nigdzie, a jest wszędzie. Nie przebywa bowiem
w określonym miejscu, ani nie ma takiego miejsca, w którym by się
mieścił.
Nie wyrządzasz szkody temu, komu zazdrościsz, ale to siebie samego
razisz mieczem zawiści.
Jak żrący płyn, gdy spadnie na czystą źrenicę, tak żądza bogactw
ciemną chmurą zaćmiewa nasz umysł.
Zgrzeszyć to rzecz ludzka; lecz upierać się w grzechu, to już nie
ludzka, ale zgoła diabelska.
I siwizna ci nic nie pomoże, jeżeli sam nad sobą czuwać nie będziesz.
Nie wzbijajmy się w dumę, ale nazywajmy siebie nieużytecznymi,
abyśmy się stali pożyteczni.
Choćbyś złączył z sobą post, jałmużnę, czystość i wszelkie inne
cnoty, a pokory nie miał, to wszystko się rozsypie w pył i zaginie.
Wiara sama nie wystarcza. I szatany drżą przed Bogiem, a przecież
doznają kary Bożej.
Radość nie mniej jest zgubna niż smutek, co widać, gdy popatrzymy,
jak działa na duszę. Radość sprawia, że dusza staje się lekkomyślna,
nadęta i niestała.
HIERONIM ze Strydonu
347-420 r.; tłumacz i egzegeta Biblii, święty kilku Kościołów, doktor
Kościoła
Darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy.
Poetę może rozważać tylko ten, kto sam potrafi składać wiersze.
Nie ma pisarza tak nieudolnego, który by nie znalazł podobnego
sobie czytelnika.
Zajmij się jakąś pracą, aby cię diabeł zawsze zastał przy niej.
Kto nie odeprze pokusy natychmiast, jest już w połowie zwyciężony.
Nowy Testament ukrywa się w Starym, a Stary Testament jest
wyjaśniany przez Nowy.
ŚREDNIOWIECZE
AUGUSTYN z Hippony
354-430 r.; właśc. Aurelius Augustinus; rzymski filozof,
ortodoksyjny teolog, biskup, święty Kościoła katolickiego i Cerkwi
prawosławnej, doktor Kościoła
Wiara szuka, a rozum znajduje.
Rozumiej, abyś mógł wierzyć, wierz, abyś mógł rozumieć.
Kto w tym życiu kocha swoją duszę, ten ją zgubi.
Pycha zagasza miłość; pokora znów ją zapala.
Przyjemności tego świata są dla nas niebezpieczniejsze niż jego
cierpienia.
Wiara jest źródłem modlitwy. Jeżeli źródło wiary wyschnie, nie może
płynąć potok modlitwy.
Ponieważ nie możemy nie umrzeć, kierujmy tak naszym życiem, aby
przynajmniej nie umrzeć wiecznie.
Starajcie się przejść przez ten świat, a nie zamieszkać w nim.
Doświadczenia są jakby ogniem: jeśli człowiek jest ze złota, to
wyjdzie z nich oczyszczony; jeśli jest ze słomy, to w nich spłonie.
Nie pozostawajcie zawsze sami sobą, lecz starajcie się wznieść ponad
siebie.
Rozum jest wzrokiem duszy.
Miłosierdzie nie płynie z kieszeni.
Istnieje stan pośredni, którego nie można nazwać ani mądrością, ani
głupotą.
Prawda może być słodką i gorzką. Jest słodką, gdy jest dla nas
wyrozumiała, a gorzką, gdy chce nas uzdrowić.
Każde wołanie do Boga jest bezcelowe, jeśli nie płynie z głębi serca.
Im większe dusza czyni postępy, tym lepiej widzi różnicę między
duszą czystą a splamioną.
Każda miłość podnosi lub poniża. Dobre pragnienia wznoszą nas ku
Bogu, złe zaś odrzucają nas w przepaść.
Dobry chrześcijanin powinien wystrzegać się matematyków i tych,
którzy głoszą puste nauki. Istnieje niebezpieczeństwo, że matematycy
zawarli ugodę z diabłem, aby zaciemnić ducha i pogrążyć człowieka
w odmętach piekieł.
Nie wychodź na świat, wejdź w siebie, we wnętrzu człowieka
mieszka prawda.
Duszę mądrą i doskonałą trzeba kochać taką, jaką ją widzimy, głupią
zaś nie jako taką, lecz ponieważ może stać się mądra i doskonała.
Zaczynaj od rzeczy małych, jeżeli chcesz być wielkim. Zakładaj
głęboki fundament pokory, skoro zamierzasz budować wysoko.
Jeśli zdarzy ci się powiedzieć: „To wystarczy, osiągnąłem
doskonałość”, wszystko będzie stracone. Bowiem rolą doskonałości
jest uświadamianie niedoskonałości.
BOECJUSZ
480-524 r.; Anicius Manlius Severinus Boëthius; rzymski logik,
filozof, dyplomata, teolog, święty Kościoła katolickiego
O, gdybyś milczał! Byłbyś nadal filozofem.
Czemu poza sobą szukacie szczęścia, które jest w was?
W każdym bowiem niepowodzeniu najgorszą stroną nieszczęścia jest
myśl, że było się kiedyś szczęśliwym.
Przypadek jest to nieprzewidziany wynik zbiegających się przyczyn.
U innych żywych stworzeń nieznajomość siebie jest naturą;
u człowieka jest występkiem.
BENEDYKT z Nursji
480-547 r.; włoski mnich, opat, jeden z ojców Kościoła, święty kilku
Kościołów
Módl się i pracuj.
Jeśli zdarzy się jakaś kłótnia, pojednać się przed zachodem słońca.
Lenistwo jest wrogiem duszy.
Jeśli niewierny chce odejść, niech odejdzie, aby jedna chora owca nie
zaraziła całej trzody.
MAHOMET
570-632 r.; Muhammad ibn Abd Allah ibn Abd al-Muttalib, zw.
Prorokiem; twórca Koranu, świętej księgi islamu, założyciel
pierwszej wspólnoty muzułmańskiej
Szczęście przychodzi do tego, kto za nim nie goni.
Atrament uczonych mężów jest cenniejszy od krwi męczenników.
Miłość do przedmiotów sprawia, że tracisz słuch i wzrok.
Nie chodź zbyt często w gości, a będą cię kochać.
Jednemu Allah daje pożywienie, drugiemu apetyt.
ALI IBN ABI TALIB
599-661 r.; zięć i towarzysz Mahometa, pierwszy imam szyitów
(odłamu religii muzułmańskiej)
Cierpliwość to grób dla przywar.
Komu nie brak rozumu, temu często brakuje języka.
Nie mów tego, czego nie wiesz, ale też nie mów wszystkiego, co
wiesz.
Jeżeli zajmuje cię tylko to, co wkładasz do brzucha, nie jesteś wart
więcej niż to, co wychodzi z twojego brzucha.
Wystrzegaj się przyjaźni głupca, bo nawet jeśli chce pomóc, co
najwyżej przyniesie szkodę.
Z bogobojności rodzą się dobre obyczaje.
Brak odwagi przynosi niepowodzenia, nieśmiałość sprowadza nędzę,
a okazje przemijają równie szybko jak obłoki.
Najlepszą formą wstrzemięźliwości jest jej ukrywanie.
Kto zbyt długo walczy z głupotą, może na zawsze stracić z oczu
prawdę.
Wystrzegaj się kłamcy, bo jest podobny do fatamorgany: przybliża to,
co dalekie, a oddala to, co bliskie.
Lepiej coś zaprzepaścić, niż uzyskać od niewłaściwych ludzi.
Serca są podobne do naczyń: im więcej pomieszczą, tym są lepsze.
Największym wrogiem ludzi jest to, czego nie znają.
Tam, gdzie jest nazbyt wiele możliwości, łatwo może zabraknąć
chęci.
Im mniej nienawiści, tym więcej zdrowia.
Są dwa rodzaje wiedzy: wiedza utrwalona i nabyta. Wiedza nabyta
jest bez wartości, jeśli nie jest utrwalona.
Nadzieja zaślepi nawet najbystrzejsze oko.
Bóg po to cię obdarzył rozumem, byś miał gdzie szukać ratunku.
Świat najpierw nas kusi, potem krzywdzi, a w końcu przemija.
Pożądliwość jest niekończącym się zniewoleniem.
Wiedza jest lepsza od majątku, ponieważ cię strzeże, natomiast
majątku musisz sam pilnować.
ALFARABI
870-950 r.; Al-Farabi; arabski uczony, filozof, lekarz, teoretyk
muzyki, jeden z pierwszych filozofów świata islamu
Społeczności bywają doskonałe lub niedoskonałe.
Najlepsze dobro i najwyższą doskonałość można osiągnąć przede
wszystkim dzięki państwu, a nie dzięki mniej doskonałej
społeczności.
Kilka rzeczy stanowi naturalną przyczynę różnic między narodami.
Jedna z nich wynika z różnicy w układzie części ciał niebieskich.
Różnorodność części niebios, które znajdują się nad nami w zenicie,
wpływa na różnicę charakterów i przyrodzonych właściwości ludzi.
AVICENNA
980-1037 r.; perski filozof, uczony, lekarz
Szerokość życia jest ważniejsza niż długość życia.
Tego, co wie, że wie – tego słuchajcie; tego, co wie, że nie wie – tego
pouczcie; tego, co nie wie, że wie – tego obudźcie; tego, co nie wie,
że nie wie – tego zostawcie samemu sobie.
Lekarz ignorant jest adiutantem śmierci.
Dusza jest naczyniem, zaś nauka – kagankiem, a mądrość ludzka –
oliwą.
Jeśli sam cierpisz biedę, skrywaj swą tajemnicę, choćby ci twarz
z bólu zżółkła.
U mędrców przewagę ma zadowolenie jako władza wewnętrzna,
podczas gdy u maluczkich, ludzi miernych pragnień i nikczemnych,
panuje zadowolenie zewnętrzne.
Z czeluści ziemi czarnej do szczytu na planecie trudności wszystkie
rozwiązałem we wszechświecie. Zawiłej sprawy czy zagadki pęta
zdjąłem. Rozsupłać węzła śmierci nie zdołałem przecie.
PIERRE ABÉLARD
1079-1142; francuski teolog, filozof
To, czym grzeszymy w młodości, trzeba odpokutować na starość.
Prawdziwy kłamca mówi kłamstwo na serio, nie żartem. Kiedy
o rzeczach nieistniejących mówi ktoś w formie żartu, nie trzeba tego
uważać za kłamstwo.
Szatan jest doskonałym znawcą natury wszechrzeczy zarówno przez
bystrość inteligencji, jak i przez długie doświadczenie, dlatego też
nazywa się również demonem, to znaczy wiedzącym, zna siły
działające w naturze i wie najlepiej, pod wpływem czego można
najłatwiej pobudzić słabość człowieka do rozkoszy i wszystkich
innych pożądań.
BERNARD z Clairvaux
1090-1153; Bernard de Fontaine, zw. Doktorem Miodopłynnym;
francuski duchowny, filozof, teolog, święty Kościoła katolickiego
i anglikańskiego
Miarą miłości jest bezmiar miłości.
Na początku człowiek kocha siebie ze względu na siebie, jest bowiem
ciałem i niczego nie widzi poza sobą.
Miłość nie szuka żadnej przyczyny poza sobą i żadnego owocu; jest
ona swym własnym owocem, swą własną radością.
Nie miłość zmysłowa, ale niewinność i dziewictwo czyni życie
człowieka podobnym do życia aniołów.
HILDEGARDA z Bingen
1098-1179; niemiecka mniszka, badaczka natury, uzdrowicielka,
kompozytorka, mistyczka, święta kilku Kościołów
Każde stworzenie ma element widzialny i niewidzialny. Widzialny
jest ten słaby, niewidzialny zaś mocny i pełen życia.
Spójrz, dokąd prowadzą cię złe czyny, a dokąd dobre. W złych
czynach usychasz, w dobrych – ożywasz.
Gdy dusza człowieka otwarta jest na Boga, jego umysł z radością
kieruje się ku Niemu, lecz gdy dusza dotknięta grzechem choruje,
wtedy i umysł jest jakby dotknięty tą chorobą.
Miej oczy zawsze zwrócone w stronę sprawiedliwości i prawdy, bądź
czujny, aby nie uwikłać się w zgiełk tego świata.
Bóg nie prowadzi ludzi, którzy sami chcą sterować swoim życiem.
Jeśli w swym sercu będziesz łagodny i pokorny, wówczas sam Bóg
kształtować będzie twoją sprawiedliwość.
Stań się dla innych niczym słońce – dzięki wiedzy, jaką posiądziesz,
niczym księżyc – dzięki twej szlachetnej postawie, niczym wiatr –
dzięki nauczaniu innych z mocą, niczym powietrze – dzięki twej
łagodności, i niczym ogień – dzięki sile i pięknu słów, które do nich
kierujesz.
Post i wewnętrzna dyscyplina otworzę cię na Boże miłosierdzie,
a ono pokonuje grzech i chroni duszę przed zatraceniem się
w smutku.
AWERROES
1126-1198; Ibn Ruszd; arabski filozof, prawnik, lekarz, matematyk,
polityk
Prawda nie może przeczyć prawdzie.
Rozgłos wielu poprzedników często prowadzi do błędów wielu
następców.
Natura tego, co powstające i ginące, nie cechuje się żadną
wiecznością, którą by miała dostać od czegoś innego.
Ciało niebieskie, skoro jest proste i nie ulega zmianom
powodowanym przez czynniki zewnętrzne, nie potrzebuje do swego
istnienia ani duszy zmysłowej, ani wyobraźni, lecz jedynie – by trwać
wiecznie i wiecznie poruszać się ruchem, który nie ma ani początku,
ani końca – potrzebuje duszy wiecznie je poruszającej w miejscu
i mocy, która nie jest ciałem ani nie istnieje w ciele.
Doktryna Arystotelesa jest najwyższą prawdą, ponieważ intelekt jego
stanowił granicę ludzkiego intelektu.
FRANCISZEK z Asyżu
1182-1226; właśc. Giovanni di Pietro di Bernardone; włoski misjonarz,
mistyk, założyciel zakonu franciszkanów, święty Kościoła
katolickiego
Bóg jest radością, dlatego przed swój dom wystawił Słońce.
Ci, którzy otrzymują władzę, na tyle mogą się nią szczycić, na ile
szczyciliby się, gdyby im zostało powierzone zadanie obmywania
nóg braciom.
Grzeszy człowiek, który chce otrzymać od swego bliźniego więcej,
niż jest gotów dać sam z siebie Bogu.
Cierpienie z miłością znoszone to najskuteczniejsze apostolstwo,
najcudowniejsza modlitwa, najwspanialszy hymn miłości.
Bożemu słudze nic nie może wydawać się godnym wzgardy oprócz
grzechu.
RUMI
1207-1273; właśc. Dżalal ad-Din Muhammed Balchi; perski mistyk,
poeta suficki, założyciel bractwa „wirujących derwiszy”
Tam gdzie są ruiny, tam jest nadzieja na znalezienie skarbu.
Jeśli irytuje cię każde potarcie, jak masz zostać wypolerowany?
Co cię rani, błogosławi ci. Ciemność jest twoją świecą.
Niech twoje życie stanie w ogniu. Szukaj ludzi, którzy będą podsycać
twoje płomienie.
Musisz łamać swoje serce, dopóki się nie otworzy.
Nie smuć się. Wszystko, co tracisz, powróci do ciebie w innej formie.
Miejsce, w którym jesteś w tej chwili, Bóg wyznaczył na mapie dla
ciebie.
Tańcz, kiedy jesteś zraniony. Tańcz, kiedy zrywasz opatrunek. Tańcz
w środku walki. Tańcz we własnej krwi. Tańcz, gdy jesteś całkowicie
wolny.
W tobie znajduje się fontanna. Nie chodź dookoła z pustym wiadrem.
Dlaczego jesteś tak oczarowany tym światem, skoro prawdziwa
kopalnia złota znajduje się w tobie?
Urodziłeś się z potencjałem. Urodziłeś się z dobrocią i zaufaniem.
Urodziłeś się z ideałami i marzeniami. Urodziłeś się ze
wspaniałością. Urodziłeś się ze skrzydłami. Pełzanie nie jest twoim
przeznaczeniem, więc nie rób tego. Masz skrzydła. Naucz się ich
używać i leć.
Człowiek jest astrolabium Boga, lecz astronoma trzeba, który wie,
jak się z astrolabium obchodzić.
Nieba można sięgnąć tylko przez serce.
Wszystkie religie, wszystkie te śpiewy, jedna pieśń. Różnice są tylko
złudzeniem i próżnością. Światło słoneczne wygląda nieco inaczej na
tej ścianie, niż ma to miejsce na tamtej ścianie, a zupełnie inaczej na
kolejnej, ale to wciąż to samo światło.
Milczenie jest językiem Boga, wszystko inne jest jedynie słabym
tłumaczeniem.
BONAWENTURA z Bagnoregio
1217-1274; Giovanni Fidanza, zw. Doktorem Serafickim; włoski
duchowny, filozof, teolog, święty Kościołów katolickiego
i prawosławnego, doktor Kościoła
Trudniej jest znosić cierpliwie przeciwności, niż pełnić dobre
uczynki.
Czas, który poświęcamy na modlitwę, Bóg zwróci nam
z błogosławieństwami w naszych czynach.
Każdy człowiek nosi w sobie tęsknotę za życiem wiecznym i pragnie
ją urzeczywistnić. Przyznają to nawet ludzie niegodziwi, choć mylą
się co do sposobu osiągnięcia tego celu. Łudzą się, że szczęśliwą
wieczność zdobędą bez wyrzeczenia się ohydy grzechów.
Jak woda gromadzi się w dolinach, tak łaska Ducha Świętego
gromadzi się w sercach pokornych.
TOMASZ z Akwinu
1225-1274; zw. Akwinatą, Doktorem Anielskim; neapolitański teolog,
filozof, święty Kościoła katolickiego, jeden z doktorów Kościoła
Sprawiedliwie nie oznacza po równo.
Gdyby człowiek chciał wierzyć tylko w to, co sam pozna, życie na
tym świecie byłoby nieznośne. Bo jak można żyć, nie wierząc
innym?
Przyjemności cielesne przeszkadzają w używaniu rozumu z trzech
powodów – rozpraszają go, krępują i są mu przeciwne.
Są trzy rzeczy konieczne do zbawienia człowieka: znajomość tego,
w co wierzyć, znajomość tego, czego należy pragnąć, i znajomość
tego, co należy czynić.
Tak jak zasadą wieczności jest niezmienność, tak zasadą czasu jest
ruch.
Nie ma nic w umyśle, czego nie byłoby przedtem w zmysłach.
Piękno polega na właściwej proporcji i blasku.
Lepiej jest iść słuszną drogą, potykając się, niż wielkimi krokami
błądzić po bezdrożach. Kto kuleje na słusznej drodze, idzie
wprawdzie powoli, ale zbliża się do celu. Ktokolwiek zaś błądzi po
bezdrożach, im szybciej podąża, tym bardziej oddala się od celu.
Bóg dopuszcza zło, aby wyprowadzić z niego jeszcze większe dobro.
Musimy kochać zarówno tych, których poglądy podzielamy, jak
i tych, z którymi się nie zgadzamy. I jedni, i drudzy bowiem trudzili
się, szukając prawdy, i jedni, i drudzy pomogli nam ją znaleźć.
Złe sumienie to robak, który się lęgnie ze zgnilizny grzechu.
MISTRZ ECKHART
1260-1328; właśc. Johannes Eckhart z Hochheim; niemiecki
duchowny, teolog, filozof, mistyk
Najlepszym rumakiem niosącym nas do doskonałości jest cierpienie.
Im szybciej człowiek ucieka od stworzenia, tym szybciej biegnie ku
niemu Stwórca.
Dusza jest tak zachłanna, że wiele rzeczy chce zdobyć i posiadać,
sięga więc po czas, cielesność i wielość, tracąc przy tym to, co
właśnie posiada. Dopóki bowiem odzywa się w tobie to „więcej
i więcej”, Bóg nie może w tobie ani mieszkać, ani działać.
Człowiek nie może wiedzieć, czym jest Bóg, o ile nie wie, czym On
nie jest.
Im bardziej Bóg jest we wszystkich rzeczach, tym bardziej jest On
poza nimi. Im bardziej jest wewnątrz nich, tym bardziej jest na
zewnątrz nich.
Jeżeli przy pracy mniej masz Boga w sobie niż w kościele, to nie
masz Go prawdziwie.
Najbardziej radosny jest ten, kto żyje w największym odosobnieniu.
DANTE ALIGHIERI
1265-1321; włoski poeta, filozof, pisarz, teoretyk literatury, polityk
Sztuka jest dzieckiem natury i wnuczką Boga.
Mało kocha ten, kto potrafi wyrazić słowami, jak bardzo kocha.
Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem.
Dusz obojętnych nie chce ani niebo, ani piekło.
Najmroczniejsze miejsca w piekle przeznaczone są dla tych, którzy
pozostali obojętni w chwilach moralnego kryzysu.
Dobrze ten schował, kto schował w pamięci.
Szlachetny owoc nie pleni się tam, gdzie chwastem zarosło pole.
Im doskonalszy jest byt, tym mu więcej dobro dogodzi, a zło
dokuczy.
WILHELM OCKHAM
1300-1349; właśc. William of Occam; angielski duchowny, filozof,
teolog
Bytów nie należy mnożyć ponad konieczność.
Na próżno się staje przez większą ilość to, co może stać się przez
mniejszą.
Wszystkie bowiem skutki efektów naturalnych objawiają się poprzez
linie, kąty i figury. Inaczej bowiem niemożliwe byłoby zrozumienie,
jaka jest ich przyczyna.
Nie należy zakładać wielości bez konieczności.
RENESANS
FRANCESCO PETRARCA
1304-1374; włoski poeta, tercjarz franciszkański
Samotność jest święta, prosta, niezepsuta i najbardziej czysta ze
wszystkich rzeczy ludzkich.
Miłość złych ludzi kończy się zawsze nienawiścią.
Kto bierze rzeczy zbyt cienko, gubi wątek.
Pokoju nie znajduję, choć nie wszczynam wojny, boję się i mam
nadzieję, płonę i jestem jak z lodu.
Samotność nie chce nikogo zwodzić, nikomu nie schlebia, nic nie
ukrywa, nic nie zmyśla. Jest ona całkiem naga i bez ozdób, nie
wystawia się na widok publiczny ani nie szuka oklasków, które
zatruwają duszę.
Mając dostęp ledwie do małej cząstki poznawalnych rzeczy,
zarozumiale rozprawiamy, zawzięcie się kłócimy i chełpimy
pozorami wielkiej mądrości. Nawet najwięksi znajdują się w tym
ślepym zaułku: mało wiedzą, wielu rzeczy nie wiedzą, i mają tego
świadomość, o ile nie są szaleńcami. Przy tak dotkliwym niedostatku
wiedzy, kiedy pycha ludzka rozpościera na wietrze swoje bezpióre
skrzydła, jak wiele przeszkód jest do pokonania! Jakże liczne
i śmieszne są kłamstwa filozofów, jak wielka sprzeczność poglądów,
jaka upartość i zuchwałość! Ile jest doktryn, kłótni i wojen, ile
niejasności, ile zawiłości słownych! Jak głębokie i niedostępne są
kryjówki prawdy!
GIOVANNI BOCCACCIO
1313-1375; włoski poeta i prozaik, nowelista
Ze świata tego każdy ma tyle, ile sam sobie weźmie.
Nie ma takiej materii, którą by do dna wyczerpać można.
Jednym cięciem dębu obalić nie można.
Miłość jest potęgą, który niszczy prawa i nadaje nowe.
Jeśli żarcik ma ukąsić, nie jak pies, ale jak jagnię kąsać powinien;
w przeciwnym bowiem razie nie żart to będzie, ale grubiaństwo.
HAFIZ
1325-1390; Szamsuddin Mohammad Hafez Szirazi; perski poeta
i aforysta
Sądziłem: miłość łatwa jest – a jednak dławią jej ciężary.
Zapamiętał się słowik w pragnieniu miłości róży.
Jeśli nie ma rozłąki – nie ma słodyczy spotkania.
Wszystkie budynki zawalą się, zawalą i wyrośnie na nich trawa.
Tylko budynek miłości jest niezniszczalny, nie wyrosną na nim
chwasty.
TOMASZ À KEMPIS
1380-1471; właśc. Thomas Hämerken van Kempen; niemiecki
duchowny, pisarz religijny
Nie pytaj, kto to powiedział, lecz zważaj na to, co mówi.
Wszędzie spokoju szukałem i nie znalazłem nigdzie, jak tylko
w kątku z książką.
Trzeba więc, żebyś pamiętał o tych wielkich ciężarach, jakie ponoszą
inni, aby lżej ci było dźwigać własne, małe.
Jaki kto jest wewnątrz, tak widzi świat zewnętrzny.
Dziś jeszcze nie jesteś gotowy na śmierć, a co będzie jutro? Skąd
wiesz, że będziesz miał jutro?
Cokolwiek z miłości czynimy, chociażby było małe i liche, wszystko
staje się bardzo owocne.
Strzeż się, jak tylko możesz, ludzkiego zgiełku, bardzo bowiem
szkodzi gadanie o sprawach błahych, nawet gdyby wypływało
z najlepszych intencji. Szybko owieje nas pustka i schwyta w swe
sidła.
JAN DŁUGOSZ
1415-1480; polski duchowny, historyk, geograf, dyplomata, kronikarz
piszący po łacinie, wychowawca synów królewskich
Każdy tyle dłużny swojej ojczyźnie, na ile go stać przy jego
zdolnościach i siłach.
Aby sprawniej rządzić Rzecząpospolitą, warto znać i przywodzić
sobie na pamięć i chwalebne, i szpetne czyny przodków.
Znajomość przeszłości oraz spraw, jakie rozgrywały się wewnątrz
i na zewnątrz kraju, równa jest cnocie i mędrcy uważają ją za
mistrzynię życia.
FRANÇOIS VILLON
1432-1463; właśc. François de Montcorbier; francuski poeta,
włóczęga, awanturnik i przestępca
Potrzeba ludzi pcha do zbrodni, a głód wywabia wilki z boru.
Wszystko umiała przeinaczyć; mamiła mnie, niby przez czary: zanim
człek zdołał się obaczyć, z mąki zrobiła popiół szary.
Jestem silny, ale nie mam mocy.
Głupia miłość czyni z ludzi zwierzęta.
Nikt się od śmierci nie wykupi za berło ani za talara.
Było nas dwoje, ale serce mieliśmy tylko jedno.
MARSILIO FICINO
1433-1499; włoski humanista, filozof, astrolog
Źle jest cieszyć się tylko ciałem i zaniedbywać duszę.
Słońce – oko wieczne, wszystko widzące, najwyższe światło nieba,
kieruje niebem i Ziemią.
Cała zaiste na ogół medycyna istnieje ku ochronie życia, abyś żył
w zdrowiu i długo; działa ona wszędzie, o ile siły medyków zostają
wsparte z pomocą nieba.
Jeśli nie aprobujesz obrazów astrologicznych, niegdyś dla zdrowia
śmiertelnych wynalezionych, które ja nie tyle aprobuję, ile je
opowiadam, to tych za moją zgodą, a także jeśli chcesz i poradą,
zaniechaj. Natomiast lekarstw zatwierdzonych niebiańską
wskazówką, abyś życia zbytnio nie zaniedbał, nie lekceważ.
ALISZER NAWOI
1441-1501; uzbecki pisarz, poeta, artysta malarz, historyk i mistyk
Nierzadko zwykły cukier chorego uzdrowi, ale i jad niekiedy służy
pacjentowi.
Kto po morzach wędruje czy po górskiej głuszy, ten oczyści ze
śniedzi metal swojej duszy.
Gdy się z prostakiem bratasz – jak świat światem tysiące nieszczęść
tego rezultatem.
Nie spiesz się zbytnio, póki nie dojrzeją słowa – młode słowo
tajemnic często nie dochowa.
Cierpliwością ludzie się bogacą, na pośpiechu zasię wiele tracą.
Z rzeczy złej skutek zazwyczaj szkodliwy, rzecz krzywa bowiem
i cień rzuca krzywy.
Gdy wiadomo, od czego zwada się zaczyna, rozum winien uderzyć
tam, gdzie tkwi przyczyna.
Prawdziwość słów – rzecz dobra; gładkość – doskonała. Lecz
krótkość słów prawdziwych jakże jest wspaniała!
LEONARDO DA VINCI
1452-1519; włoski artysta malarz, rzeźbiarz, anatom, architekt,
matematyk, filozof, pisarz, rzeźbiarz i wynalazca
Nauka nigdy nie wyczerpuje umysłu.
Ten, kto ma dostęp do źródła, nie czerpie z kałuży.
Prostota jest szczytem wyrafinowania.
Kto nie kiełzna rozkoszy, zniża się do zwierząt.
Spośród wspaniałych rzeczy, które można znaleźć wśród nas,
istnienie nicości jest najwspanialsze.
Największy błąd ludzki tkwi w ich mniemaniach.
Doświadczenie dowiodło, że kto nigdy nie ufa, będzie oszukany.
Nieużywane żelazo rdzewieje, stojąca woda traci swoją czystość
i gdy jest zimno, zamarza – podobnie bezczynność nadwątla
żywotność umysłu.
Gdzie wchodzi szczęście, tam zawiść rozpoczyna oblężenie i walczy
z nim.
Artysta nie osiąga nic wybitnego, jeśli nie wątpi w siebie i czasem się
nie zawaha.
Drzewo żywi ogień, które je pożera.
Rodzi się próżnia tam, gdzie umiera nadzieja.
Ciało nasze poddane jest niebu, niebo poddane duchowi.
Nie cofa się ten, kto się związał z gwiazdami.
Krytykuj przyjaciela w cztery oczy, a chwal przy świadkach.
Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę
jego duszy.
Strach powstaje wcześniej niż wszystko inne.
Przez pijaka wypite wino mści się na nim.
Jak żelazo z bezczynności rdzewieje, a woda gnije lub marznie od
zimna, tak umysł psuje się bez ćwiczenia.
Namiętność ducha wypędza żądze.
Gdzie wchodzi szczęście, tam zawiść rozpoczyna oblężenie i walczy
z nim.
Wszystko jest powiązane ze wszystkim innym.
Co jest podzielne w rzeczywistości, jest także podzielne
w możliwości, lecz nie wszystkie ilości podzielne w możliwości są
podzielne w rzeczywistości.
Kto mało myśli, błądzi wiele.
To miłość każde mi pamiętać, że tylko miłość czyni mnie
świadomym.
Serce jest jak orzech, z którego wyrasta drzewo tętnic i żył.
Gdzie więcej uczucia, tam większe męczeństwo.
Być stałym nie znaczy ciągle zaczynać, lecz wytrwać.
GIOVANNI PICO DELLA MIRANDOLA
1463-1494; włoski filozof, teolog, humanista, matematyk, astronom,
przyrodnik, poeta
Wymowa głupia w ręku szalonego może jak miecz bardzo mocno
szkodzić.
Nie korzeń stanowi o tym, że roślina jest rośliną, ale natura tępa i bez
czucia; nie skóra stanowi o zwierzęciu, lecz zwierzęca i zmysłowa
jedynie dusza; nie okręg stanowi o tym, że niebo jest niebem, ale
rozum; nie dzięki bezcielesności anioł jest aniołem, lecz dzięki
duchowej inteligencji.
Jeśli zobaczyłbyś jakiegoś człowieka, który dba tylko o żołądek
i pełza po ziemi, ten korzeniem jest raczej przytwierdzonym do ziemi
niż człowiekiem. A jeśli zobaczyłbyś, że ktoś, jakby przez Kalipso
czarodziejskimi sztuczkami oślepiony i fałszywą ułudą omamiony,
jest niewolnikiem zmysłów – zwierzę widzisz, a nie człowieka.
Niechże owładnie duszą jakaś święta ambicja, byśmy nie zadowoleni
tym, co przeciętne, dążyli do tego, co najwyższe (ponieważ tyle
możemy, ile chcemy), wytężając w tym celu wszystkie swe siły.
ERAZM z Rotterdamu
1469-1536; niderlandzki humanista, publicysta, prozaik
Moja dusza jest katolicka, a żołądek luterański.
Podwójnie błądzi, kto wbrew swej naturze stroi się w piórka
nieposiadanych właściwości i ze swych własnych chce zrobić inne.
Jak to powiada greckie przysłowie: małpa zostanie na zawsze małpą,
choćby się w purpury przystroiła.
Trzeba szanować małżeństwo, póki nie jest czyśćcem, a rozwiązać,
gdy się piekłem stanie.
Kiedy przemawia złoto, elokwencja jest bezsilna.
Nie wierz kobiecie nawet po śmierci; gdy widzisz, że umarła, niech ci
się zdaje, że zmyśla.
W państwie ślepców jednooki jest królem.
Natura, w wielu rzeczach macocha raczej niż matka, taką nieszczęsną
właściwość zaszczepiła w ludzkich duszach – i to zwłaszcza
w mądrzejszych – że każdy człowiek jest z siebie niezadowolony,
a podziwia innych. Skutkiem tego to więdną i giną wszystkie dary,
cała uroda i wytworność życia.
Nie z każdego drzewa zrobisz posąg Minerwy.
Pewnego przyjaciela poznaje się w sytuacji niepewnej.
Dwie są zwłaszcza namiętności silne i przeciwne rozumowi: gniew
oraz pożądliwość.
Nie tłumacz się – przyjaciele zrozumieją, wrogowie i tak nie uwierzą.
NICOLLO MACHIAVELLI
1469-1527; włoski dyplomata, filozof, prawnik i pisarz
Droga prowadząca do piekła jest bardzo łatwa, idzie się bowiem
w dół i z zamkniętymi oczyma.
Jeśli chcemy, by republika lub jakaś partia czy religia długo były
żywotne, konieczne jest powracać do ich początków.
Organizm chory nie może żyć tak samo jak organizm zdrowy,
a zmianie treści odpowiadać winna zmiana formy.
Dla zachowania dobrych obyczajów potrzebne są dobre prawa, a dla
zachowania dobrych praw potrzebne są dobre obyczaje.
Są bowiem trzy rodzaje umysłów: jeden rozumie sam przez się, drugi
rozumie to, co mu inni pokazują, trzeci nie rozumie ani sam przez się,
ani gdy mu inni pokazują; pierwszy jest najznakomitszy, drugi
znakomity, trzeci do niczego.
Ludzie zważają w tej samej mierze na pozory, co na rzeczywistość,
a często nawet pozory są dla nich ważniejsze od rzeczywistości.
Dobro i zło są tak sobie bliskie, tak ściśle ze sobą związane, że
sięgając po pierwsze, łatwo trafić na drugie.
Ludzie w postępowaniu swym przypominają często małe ptaki
drapieżne, którym wrodzona żarłoczność każe z takim
zapamiętaniem ścigać swe ofiary, że nie zauważają, jak na nie same
spada ptak większy i silniejszy.
Fortuna czyni ludzi ślepymi, kiedy nie chce, by opierali się jej
zamysłom.
Trzeba zauważyć, iż nienawiść można ściągnąć na siebie nie tylko
przez złe uczynki, ale także przez dobre.
Nikogo nie można ograbić tak doszczętnie, aby nie pozostał mu nóż,
którym się zemści.
Z uwagi na przyrodzoną ludziom zawiść każde odkrycie było zawsze
równie niebezpieczne dla jego autora, jak dla żeglarza poszukiwanie
nieznanych lądów.
Gubi sam siebie ten, kto czyni innego potężnym, gdyż potęgę tę
tworzy się zręcznością lub siłą, a jedno i drugie budzi nieufność
u tego, który stał się potężnym.
A jednak prawie wszyscy dają się zwieść fałszywemu dobru lub
fałszywej sławie i wstępują bezwiednie lub z własnej ochoty w ślady
tych, którzy zasługują w większej mierze na naganę niż na pochwałę.
Ponieważ więc książę obowiązany jest umieć używać bestii,
powinien sobie za wzór wybrać lisa i lwa, lew bowiem nie poradzi
przeciw sieciom, lis nie poradzi przeciw wilkom. Należy więc być
lisem, aby się poznać na sieciach, i lwem, aby postrach budzić
u wilków.
ALBRECHT DÜRER
1471-1528; Albrecht Dürer der Jüngere; niemiecki artysta malarz,
grafik, rysownik, teoretyk sztuki
Z siebie samego człowiek nie może wykonać żadnego dobrego
obrazu.
Malarz, który ma wykonać obraz, powinien namalować go
najpiękniej, jak potrafi. Czym jednak jest piękno, tego nie wiem.
Prawdziwa sztuka tkwi w naturze, kto ją może z niej wydobyć, ten ją
posiada.
Piękno jest tak bardzo ukryte w człowieku, a sąd nasz o nim tak
bardzo niepewny, że możemy znaleźć dwóch ludzi, obu bardzo
pięknych i przyjemnych, którzy nie będą do siebie podobni
w żadnym miejscu ani w żadnej części, w proporcji ani w rodzaju;
nie wiemy nawet, który z nich jest piękniejszy – tak ślepe jest nasze
poznanie.
Brak w czymkolwiek jest niedostatkiem. Dlatego i zbyt wiele, i zbyt
mało psują każdą rzecz.
MIKOŁAJ KOPERNIK
1473-1543; polski duchowny, astronom, lekarz, kartograf,
ekonomista, administrator kapitulny
Myśli uczonego są niezależne od sądu ogółu, ponieważ dążeniem
uczonego, o ile tylko ludzkiemu rozumowi pozwala na to Bóg, jest
szukanie we wszystkim prawdy.
Krytyka jest mało użyteczna i nieowocna, i zarozumialcem jest ten,
kto woli odgrywać rolę raczej złośliwego krytyka niż twórcy.
Nie jest sprawą małej wagi uczynić jasnym to, co z racji swych
właściwości pozostaje zasłonięte grubą mgłą niewiedzy.
Tak więc pytanie, czy świat jest skończony, czy nieskończony,
zostawmy do dyskusji filozofom przyrody. Nam wystarczy pewnik,
że Ziemia zamknięta jest biegunami i kulistą powierzchnią.
Więź duchowa jest o wiele cenniejsza od bliskości fizycznej.
Próżnowaniem poniża się dary natury.
Niezliczone są przyczyny upadku królestw, księstw
i rzeczypospolitych. Z tych najgorsze są cztery: niezgoda,
śmiertelność, niepłodność ziemi i spodlenie monety.
Cóż piękniejszego nad niebo, ponad ten skład wszystkich piękności?!
Widzimy, że te kraje rozwijają się najbardziej, które mają dobrą
monetę, upadają zaś i giną, które używają złej.
Życie jest krótkie, a bezużyteczne zajęcia pozwalają zdobyć tylko
niewiele wiedzy.
Gorsza lepszą monetę z obiegu wypędza.
LUDOVICO ARIOSTO
1474-1533; włoski poeta, komediopisarz, satyryk
Słowo, gdy je kto komu da, ma być ważniejsze, niż przysięgi, zapisy
niźli najmocniejsze.
Miłość jest jak ziewanie, najczęściej kończy się spaniem.
Gorszego i sroższego nie było człowieka nad tego, który naprzód
wymyślił swą głową przeklętą broń i srogą strzelbę piorunową.
Bo miłość tak wzrok bierze i tak go przydaje, że za rzecz niewiadomą
widzianą udaje, niewidzianą, przeciwnie, że widziana liczy: każdy
temu rad wierzy, czego sobie życzy.
Niepamięć w bramie stoi, która nie puszczała nikogo i nikogo znać
zgoła nie chciała; nie słucha i nie nosi poselstwa żadnego, i ode drzwi
jednako odgania każdego.
MICHAŁ ANIOŁ BUONARROTI
1475-1564; właśc. Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni;
włoski artysta rzeźbiarz, architekt i poeta
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość.
Dostrzegłem w bryle marmuru anioła i tak długo rzeźbiłem, aż udało
mi się go uwolnić.
Miłość to jest piękny obraz wyobrażony lub widziany sercem,
przyjaciel cnoty i dystynkcji.
Nietknięty jeszcze dłutem marmur ma w sobie kształt dowolnej myśli
wielkiego artysty.
Geniusz to wieczna cierpliwość.
Nic więcej nie boli niż czas stracony.
Największym niebezpieczeństwem dla większości z nas nie jest to, że
mierzymy za wysoko i nie osiągamy celu, ale to, że mierzymy za
nisko i cel osiągamy.
I drobnostek nie trzeba lekceważyć, bo one są podstawą
doskonałości, a doskonałość nie jest drobnostką.
BALDASSARE CASTIGLIONE
1478-1529; włoski pisarz, dyplomata, badacz obyczajów, moralista
Nie masz takiego, co nie wie, że bez kobiet nie ma ani radości, ani
zadowolenia. Bez nich żylibyśmy jako bestie. To one oczyszczają
nasze serca, a jak się zastanowić, to i myśli, bo nie tłumią,
a przeciwnie, pobudzają nasze umysły…
Nieraz zastanawiałem się, skąd bierze się wdzięk, poza tym, że jest
zrządzeniem losu, i znalazłem regułę, która wydaje mi się
obowiązywać przy wszystkich ludzkich zajęciach i mowach: unikać
trzeba wszelkiej sztuczności jak najgroźniejszej rafy i, by użyć
nowego zwrotu, obnosić się z pewnego rodzaju nonszalancją, która
ukrywa wysiłek i sprawia, że wszystko, co się robi i mówi, wydaje
się osiągnięte bez trudu i niejako mimochodem.
TOMASZ MORUS
1478-1535; właśc. Thomas More; angielski myśliciel, pisarz, mąż
stanu, święty Kościoła katolickiego
Nie ma na ziemi smutku, z którego Niebo nie mogłoby uleczyć.
Rzecz nawet najmniejsza dotknięta przez miłość natychmiast nabiera
wymiaru wielkiej sprawy.
Żadna przyjemność nie jest zakazana, jeśli nie powoduje jakiejś
szkody.
Rzadkością doprawdy jest społeczeństwo mądrze zorganizowane.
Ludzie, którzy z lubością przypatrują się rozlewowi krwi, choćby
tylko zwierząt, albo już są okrutni, albo mogą w końcu popaść
w okrucieństwo.
MARTIN LUTHER
1483-1546; niemiecki teolog, reformator religijny, współtwórca
luteranizmu
Wiara pragnie być dobrowolna i swobodna i pragnie, by
przyjmowano ją bez przymusu.
Pan Bóg daje zazwyczaj bogactwo wielkim osłom, którym poza tym
niczego nie użycza.
Kłamstwo jest jak śnieżna kula, im dłużej się toczy, tym jest większe.
Człowiek nosi piekło w samym sobie.
FRANCESCO GUICCIARDINI
1483-1540; włoski historyk, dyplomata, mąż stanu
Roztropność i przezorność ludzka wiele mogą naprawić, ale to nie
wystarczy; potrzeba też łutu szczęścia.
Bojaźliwy nie może być mądry; fakt, że przecenia
niebezpieczeństwo, świadczy o braku rozsądku.
IGNACY LOYOLA
1491-1556; hiszpański duchowny, teolog, założyciel zakonu jezuitów,
święty Kościoła katolickiego
Ten robi najwięcej, kto robi dobrze jedną rzecz.
Najbardziej się boję tych, którzy jedną ręką budują, a drugą burzą.
Winniśmy zawsze mieć w podejrzeniu wymówki ciała, bo zwykło
ono słabością sił usprawiedliwiać ucieczkę przed trudem.
Trzeba jednej skłonności przeciwstawić inną skłonność, nawykowi
inny nawyk, podobnie jak klin wybija się innym klinem.
Do tego stopnia cnoty, do którego gnuśny nie może dojść i przez
wiele lat, pilny i gorliwy odlatuje przedziwnie szybko jak ptak.
Zarówno oziębłość, jak i nadmierny zapał mogą spowodować
choroby duszy.
Kto mało precyzuje, ten mało wie, a jeszcze mniej uczy innych.
Źle mierzy się postęp duchowy wedle oblicza, gestów, łatwości
natury lub zamiłowania do samotności. Miarę tę należy brać z mocy,
z jaką ktoś przezwycięża samego siebie.
Nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie
rzeczy zadowala i nasyca duszę.
Ten, kto popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy
pomagają dla zdrowia duszy.
Człowiek zły łatwo innych posądza o zło, podobnie jak ten, kto ma
zawroty głowy, myśli, że wszystko dokoła wiruje.
Szatan, mając zaatakować człowieka, bada najpierw, jaka jest jego
słaba strona, i w czym jest bardziej opieszały, i tam zatacza swe
machiny oblężnicze, i tam szturm przypuszcza.
Pracownicy w winnicy Pańskiej powinni stać na ziemi tylko na jednej
nodze, drugą zaś winni trzymać podniesioną i gotową do wyruszenia
w drogę.
Jedynie ten, kto nie tylko od świata, ale i od samego siebie się
uwolnił, może sądzić, że zasługuje na miano zakonnika.
PIETRO ARETINO
1492-1556; właśc. Pietro Bacci; włoski pisarz
Miłość kurtyzany jest jak czerw toczący drzewo – gnieździ się tam,
gdzie więcej jest do stoczenia.
Umiejętność rozmowy i wdzięczna przymilność… to cytryna,
z której wygniata się sok na usmażone flaki, to pieprz, którym się je
posypuje.
Para gładkich lędźwi więcej może niż wszystkie mądrości filozofów.
Aby człowieka poznać, trzeba zjeść razem beczkę soli, powiada
przysłowie. Ale z Francuzem wystarczy jedna kromka chleba.
Nie masz dobrej prawdy bez przyprawy kłamstwa; na nic opowieść –
gdy jej wymysłem nieco nie ocukrujesz.
MAŁGORZATA z Nawarry
1492-1549; francuska pisarka, królowa Nawarry
Skandal jest często gorszy od grzechu.
Przysięga wywołuje pewne zwątpienie w prawdę.
Bóg jest zawsze po stronie szalonych, pijanych i zakochanych.
Karani są ludzie głupi, a nie ludzie występni.
Kto jakiej istoty ziemskiej miłością doskonałą nie miłował, i Boga
także doskonale miłować nie zdoła.
PARACELSUS
1493-1541; właśc. Phillippus Aureolus Theophrastus Bombastus von
Hohenheim; szwajcarski przyrodnik, lekarz, ojciec medycyny
nowożytnej
Wszystkie łąki i pastwiska, wszystkie góry i pagórki są aptekami.
Jeśli rodzą się potwory, należy mniemać, iż są dziełem natury,
chociaż wyglądają inaczej niż człowiek.
Kto wyobraża sobie, że wszystkie owoce dojrzewają w tym samym
czasie co poziomki, nic nie wie o winogronach.
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni
truciznę.
Śmierć człowieka nie jest niczym innym jak zakończeniem dnia
powszedniego, pogodzeniem się z powietrzem, zniknięciem balsamu
i zagaśnięciem naturalnego światła oraz jest wielką separacją trzech
substancji: ciała, duszy i ducha.
Ten, kto nic nie wie, nic nie kocha. Ten, kto nic nie robi, nic nie
rozumie. Ten, kto nic nie rozumie, jest nic niewart. Ale ten, kto
rozumie, również kocha, zauważa, widzi…
Nikt nie może wykazać, że metale umarły i zostały pozbawione
życia. A więc odważnie oświadczam, że metale, kamienie, podobnie
jak korzenie, zioła i wszystkie owoce bogate są w ich własne życie.
FRANÇOIS RABELAIS
1494-1553; francuski duchowny, lekarz, pisarz satyryczny
Natura nie znosi próżni.
To jest obyczaj tyranów żądać, aby ich wola zastąpiła miejsce
słuszności.
Nie posiadam nic cennego, zostawiam wiele długów, a resztę zapisuję
biednym.
Jedynym lekarstwem przeciw niepohamowanemu gadulstwu żony
jest głuchota męża.
Nigdy nie stosuję się do godzin; godziny są zrobione dla człowieka,
a nie człowiek dla godzin.
Udaję się na poszukiwanie wielkiego „być może”.
Wiedza bez sumienia jest jeno ostatnią zgubą duszy.
Czas jest ojcem prawdy.
ANDRZEJ FRYCZ MODRZEWSKI
1503-1572; polski pisarz polityczny, sekretarz królewski
Bez praw nie może być prawdziwej wolności.
Kto ma uzasadnione wątpliwości, osiągnie wiedzę.
Serce miłością albo nienawiścią pałające przeciw komu prawdy
poznać nie może.
Żadne korzyści z wojny nie są tak wielkie, aby mogły jej szkodom
dorównać.
Surowość bez dobroci bardziej szkodzi, niż buduje.
Wprzód niż innym, sobie samemu każdy winien umieć rozkazywać.
Kto obyczajów nie poprawia, a prawa nie słucha, klęskę na
wszystkich przyzywa.
MIKOŁAJ REJ
1505-1569; polski poeta, prozaik, tłumacz, teolog ewangelicki, polityk
Młodość jak siano więdnie.
Lepsza cnota w błocie, niż niecnota w złocie.
Chłop robotny i żona pyskata, to wezmą choćby i pół świata.
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój
język mają.
Próżno kąpiesz z wierzchu ciało, jeśli wewnątrz co przywrzało.
A to miej na pilnej pieczy, abyś czytał, kiedy tylko możesz.
Nie ten jest mądry, kto wiele spraw umie, lecz kto złe od dobrego
rozeznać rozumie.
Prawa są równie jako pajęczyna: bąk się przebije, a na muchę wina.
JAN KALWIN
1509-1564; francuski teolog, kaznodzieja, pisarz, reformator religijny
Istotą wiary jest: uszy nasrożyć, oczy zamknąć, na obietnicę baczyć,
a myśl odwrócić od wszelkiej wartości ludzkiej lub od zasług.
Dwojaka jest władza w człowieku: jedna duchowna, przez którą
świadomość do pobożności i czci Boga się kieruje, druga polityczna,
która poucza człowieka o obowiązkach humanitarności i dobrych
obyczajach, jakie należy wśród ludzi zachować.
TERESA z Ávili
1515-1582; hiszpańska zakonnica, mistyczka, pisarka
kontrreformacji, święta Kościoła katolickiego, doktor Kościoła
Kto ma Boga, niczego mu nie brak.
Na to, żeby coś osiągnąć, nie wystarczy iść, trzeba lecieć.
Wszystkie mowy i rozmowy twoje staraj się zawsze zaprawić jakąś
wzmianką i zwrotem ku rzeczom duchownym; tym sposobem
ustrzeżesz się próżnych słów i obmów.
Nigdy nie obstawaj zbytnio przy zdaniu swoim, zwłaszcza
w rzeczach małej wagi.
Pilnie uważaj, jak prędko ludzie się zmieniają i jak mało można na
nich polegać; więc ufność twoją mocno oprzyj na Bogu, który się nie
zmienia.
PIERRE DE RONSARD
1524-1585; francuski poeta
Szczęśliwym w miłości jest ten, kto się łudzi.
Zbrodnią jest pomiatać żywym językiem ojczystym, a odgrzebywać
Bóg wie jakie popioły.
Miłości, czas mi rozstać się z twą szkołą płoną, w której dowcip,
i rozum, i sąd postradałem, w której zwiodłem sam siebie, lata
zepsowałem, i tak źle przepędziłem młodość mą szaloną.
ŁUKASZ GÓRNICKI
1527-1603; polski pisarz polityczny, tłumacz, sekretarz i bibliotekarz
królewski
Oko w miłości wodzem.
Pochlebca ani pana swego, ani przyjaciela nie miłuje.
Swawola tam być nie może, gdzie jest prawo.
Umysł, od duszy pochodząc, daleko jest wyższego dostojeństwa niż
ciało.
Ze szkodliwych żartów wielkie zajścia bywają.
JAN KOCHANOWSKI
1530-1584; polski poeta, tłumacz, sekretarz królewski
Gdzie się myśli nie zgodzą, tam przyjaźń dziurawa.
Lepszy jest spokój pod słomianym dachem niźli wielka fortuna
z ustawicznym strachem.
Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się
zepsujesz.
Wszystko się dziwnie plecie na tym tu biednym świecie. A kto by
chciał rozumem wszystkiego dochodzić, i zginie, a nie będzie umiał
w to ugodzić.
Nic wiecznego na świecie: Radość się z troską plecie…
Znał kto kiedy poetę trzeźwego? Nie uczynił taki nic dobrego.
Ty nie miej za stracone, co może być wrócone.
Miłość jest miodem, gdy do serca wnijdzie; miłość jest żółcią, gdy
kochać przestaniem.
Niewiasta wszystkiego złego świata jest przyczyną.
Znieść, co każe konieczność, to mądrego rada; śmieszny to człek, co
sobie sam cierpień dokłada.
Święty pokoju, tę masz wadę w sobie, że ludzie radzi gnuśnieją przy
tobie.
MICHEL DE MONTAIGNE
1533-1592; francuski radca sądowy, pisarz, humanista, filozof
Tchórzostwo jest matką okrucieństwa.
Więcej waży głowa pełna ładu niż głowa pełna obfitości.
Próżno wszelako wspinać się na szczudła – i na szczudłach trzeba
nam chodzić własnymi nogami; na najwyższym tronie świata i tak
siedzimy jeno na własnym zadku.
Człowiek nie jest ani aniołem ani bydlęciem; nieszczęście w tym, iż
kto się chce wspiąć do anioła, spada do bydlęcia.
Nie jest zdolna imaginacja ludzka wymyśleć tak dziwacznej chimery,
która by nie istniała w rzeczywistości, jak jakiś powszechny obyczaj.
Uczą nas żyć, kiedy życie już minęło.
Nikt nie jest wolny od mówienia bredni, źle jest jedynie mówić je
z wysiłkiem.
Więcej jest roboty z tym, aby interpretować interpretacje niż samą
rzecz; więcej książek o książkach niż o innych przedmiotach.
Są dwie pobudki pychy: jedna – cenić za wysoko siebie; druga – nie
dość cenić drugiego.
Trzeba lekko stąpać po tym świecie i więcej się ślizgać, niż zapadać
nogą.
Skoro Bóg daje nam czas przygotowania się do przeprowadzki,
gotujmyż się; spakujmy manatki, pożegnajmy się zawczasu
z kompanią, wyzwólmy się z tych upartych więzów, które nas
przykuwają indziej i oddalają od nas samych.
PIOTR SKARGA
1536-1612; polski duchowny, teolog, pisarz, kaznodzieja
Nie cieśnicie ani kurczcie miłości w swoich domach
i pojedynkowych pożytkach. Nie zamykajcie jej w komorach
i skarbnicach swoich. Niech się na lud wszytek z was, gór wysokich,
jako rzeka w równe pola wylewa.
Żywot nasz na tej ziemi jako płynięcie po morzu. Gdzie okręt
przeszedł a minął, żadnego po sobie znaku i śladu nie zostawił.
Jako ciała nasze abo wnętrznymi chorobami, abo powierzchnymi
gwałtownymi przypadkami umierają, tak i królestwa mają swoje
domowe choroby, dla których upadać muszą.
Bo fundament mądrości jest: swojej nie dufać mądrości.
Czytaniem odganiacie matkę wszystkich grzechów – próżnowanie.
Prawa nie mają żadnych namiętności i uwieść się krzywo nie dadzą.
Rozkosz jest jak pszczoła – miodu trochę, a żądła i boleści wiele.
Bo fundament pokoju i dobra ludzkiego jest sprawiedliwość, którą
ziemia stoi, którą królestwa spokojne i trwałe, i mocne zostają. Gdzie
tej nie masz, ziemia się prawie trzęsie, a pożera obywatele swoje,
jako by bez fundamentu i dna pozostawała.
Pan Bóg człowieka stworzył; przez śmierć mu tylko, jako przez
rzekę, przebrnąć kazał.
Ciało nasze jest jako łódka, ale niepewna; zawżdy ciecze, wiele dziur
ma do zatonienia, które się zaprawić nigdy nie mogą.
Wiara bez dobrych uczynków jest jak drzewo bez owocu, miłość –
jako matka bez dzieci, modlitwa – jako ptak bez skrzydeł.
Musi mieć dobre barki, kto z tonącym wypłynąć chce, aby z nim
zaraz nie utonął.
Kaznodzieja, gdy sam źle żyje, mało kazaniem zbuduje.
JAN OD KRZYŻA
1542-1591; właśc. Juan de Yepes y Alvarez; hiszpański karmelita,
mistyk, poeta, święty kilku Kościołów, doktor Kościoła
Kto działa z niedbałością, jest bliski upadku.
Cała nasza dobroć jest pożyczką, a wierzycielem jest Bóg.
Dusza, która jest przywiązana do czegokolwiek, choćby mogło być
w tym wiele dobrego, nie osiągnie wolności zjednoczenia z Bogiem.
Szukajcie w czytaniu, a znajdziecie w rozmyślaniu; pukajcie
w modlitwie, a otworzą wam w kontemplacji.
Mądrość przychodzi przez miłość, milczenie i umartwienie.
Największą mądrością jest umieć milczeć i nie zważać na słowa,
uczynki i życie innych.
W jak wielkim niebezpieczeństwie i niepewności żyje człowiek! Jego
bowiem wzrok, który powinien by prowadzić do Boga, pierwszy
uwodzi go i oszukuje. Jeśli więc chcemy być pewni drogi, musimy
zamknąć oczy i wejść w ciemności.
Kto gardzi modlitwą, gardzi wszelkim dobrem.
Dusza żyje raczej dzięki temu, co kocha, niż dzięki ciału, które
ożywia. Albowiem nie ma ona swego życia w ciele, lecz raczej
udziela go ciału i żyje w tym, co kocha.
Kto nie kocha bliźniego, tym Bóg pogardza.
Pamiętaj, że wszystko to, co ci się przydarza dobrego czy złego,
pochodzi od Boga, abyś z jednej strony nie wbijał się w pychę
i z drugiej nie tracił odwagi.
Szatan, świat i własne ciało stoją nam na przeszkodzie w dążeniu do
Boga.
Niepokój jest zawsze próżnością, ponieważ nie służy niczemu
dobremu.
Dobra Boże, które przekraczają wszelką miarę, może pomieścić tylko
puste i samotne serce.
MIGUEL DE CERVANTES
1547-1616; hiszpański powieściopisarz, poeta, dramaturg, satyryk
Mówić, nie myśląc – to strzelać, nie celując.
Szklanki i piękne dziewczyny zawsze są w niebezpieczeństwie.
Przysłowie jest krótkim zdaniem, opartym na długim doświadczeniu.
Świat jest jak makowy kwiat: dziś człek żyje, jutro gnije.
Kiedy fortuna do drzwi kołace, to jej prędko trzeba otwierać, bo gdy
odejdzie, nie wróci prędko.
GIORDANO BRUNO
1548-1600; włoski duchowny, teolog, poeta, filozof
Jeżeli to nie jest prawdziwe, to jednak dobrze wymyślone.
Muszą być ludzie, którzy mają odwagę mówić swobodnie.
Kropla przebija kamień, upadając nie dwa razy, lecz często: tak
człowiek staje się rozumny, czytając nie dwa razy, lecz często.
Ignorancja i arogancja to dwie nierozłączne siostrzyce, w jednym
ciele i w jednej duszy.
Zazwyczaj tacy, którym brak wiedzy, wmawiają sobie, że wiele
umieją, ci zaś, którzy są całkiem głupi, mniemają, że wszystko
wiedzą.
Kto chce poznać największe tajemnice natury, niechaj obserwuje
i rozpatruje minima i maksima, przeciwieństwa i przeciwstawności.
STANISŁAW KOSTKA
1550-1568; polski duchowny, święty Kościoła katolickiego
Do wyższych rzeczy jestem stworzony.
Chociażby się los chwiał, będę stał mocno.
Początkiem, środkiem i końcem, rządź łaskawie Chryste.
Człowiek jest słaby i popada w grzechy, co przynosi mu upokorzenie.
FRANCIS BACON
1561-1626; angielski filozof, eseista, prawnik i polityk
Wiedza to potęga.
Przesądem jest unikanie przesądów.
Mądry człowiek nie czeka na okazję, sam je stwarza.
Prawda prędzej wyłania się z błędu niż z zamętu.
Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn.
Czytaj nie po to, by zaprzeczać i obalać ani by wierzyć i uznawać za
pewnik, ani by znajdować słowa i dyskurs, lecz by ważyć i rozważać.
Dyskrecja w mowie to więcej niż elokwencja.
Rozumowi ludzkiemu nie trzeba dodawać skrzydeł, lecz raczej
ołowiu i ciężarów, ażeby hamowały wszelkie wyskoki.
Jeśli człowiek zaczyna od pewników, skończy na wątpliwościach, ale
jeśli zaczyna od wątpliwości, skończy na pewnikach.
Jeśli góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet pójdzie do niej.
Ci, których wielu się obawia, powinni obawiać się wielu.
Pewne książki należy tylko powierzchownie smakować, inne należy
połykać, a tylko nieliczne należy przeżuwać i trawić.
Nadmierne pragnienie władzy spowodowało upadek aniołów;
nadmierne pragnienie wiedzy przyprawiło o upadek człowieka;
natomiast miłość bliźniego nigdy nie jest nadmierna.
Mała dawka filozofii czyni z człowieka ateistę, duża zwraca go ku
religii.
SZEKSPIR
1564-1616; William Shakespeare; angielski poeta, dramaturg, aktor
Świat wypadł z kolein.
Gdy umiera piękno, wraca czarny chaos.
Kto umiera, płaci wszystkie długi.
Wszystko dobre, co się dobrze kończy.
Kto chce lepszego, często dobre niszczy.
Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią, mężny kosztuje jej tylko raz
jeden.
Ryby żyją w morzu, jak ludzie na lądzie: wielkie jedzą małe.
Wariat i zakochany, i poeta – wszyscy trzej z wyobraźni są utkani.
Chwała jest niby kolisko na wodzie, którego obwód rośnie
nieustannie, aż zbyt szeroki się staje i niknie.
Czyny przeciwne naturze rodzą przeciwny naturze niepokój.
Im słabsze ciało, tym silniej nim miota wichr wyobraźni.
Ludzie rzeczy tak, jak chcą, tłumaczą, kiedy ich treści nie mogą
przeniknąć.
Honor to rzecz jest lotna, niewidzialna, często go mają ci, co go nie
mają.
Powlecz grzech złotem, a strzaska się na nim w bezsilnym ciosie
miecz sprawiedliwości.
Notes pamięci – trzeba w nim zapisać: Kto się uśmiecha, też może
być łotrem.
Zwięzłość jest duszą sensu, a dygresje to nieporadne członki jego
ciała.
Wizerunek przejaskrawiony czy nazbyt blady spodoba się może
ignorantowi, ale razić będzie znawcę – a krytyka choć jednego
znawcy powinna mieć dla nas większą wagę niż aplauz całej
widowni.
Można zwariować od tego udawania wariata.
Gdy szatan grzechy najczarniejsze knuje, naprzód niebieskie
przybiera pozory.
Złośliwe słowo nie dociera do głupiego ucha.
Nic tak nie ostrzy dowcipu jak cudza tępota.
Zanim człowiek z człowiekiem się spotka, prędzej już góra z górą się
zejdzie – wystarczy do tego małe trzęsienie ziemi.
Cnota skombinowana z urodą to za wiele szczęścia naraz – tak jakby
cukier polewać miodem.
Zły to ptak, co własne gniazdo kala.
Nie wypada się zestarzeć, zanim się nie zmądrzeje.
Siły ducha? Wielkie mi rzeczy! To, czy jesteśmy tacy, czy owacy –
zależy wyłącznie od nas. Nasze ciało to ogród, a ogrodnikiem jest
w nim nasza wola.
Myśl jest skrzydlata, więc zawsze wyprzedza uczynek.
Reputacja to w ogóle strojna powierzchnia z pustką pod spodem.
Zdobywa się ją nieraz bez zasługi, a traci bez przyczyny.
Miłość jest ślepa – ciemność jej nie szkodzi.
Jak można być w jednej chwili rozsądnym człowiekiem, w następnej
durniem, zaraz potem – bydlęciem? Przeklęta każda szklanka ponad
miarę – diabli się w niej kotłują!
Złodziej żandarma w każdym widzi krzaku.
Często w nas samych lekarstw szukać trzeba, których daremno
wyglądamy z nieba.
Chęć i moc nasza tak są odrębnym żywiołem, że najczęściej upada to,
co człek zamierzy; myśl nasza do nas, cel jej nie do nas należy.
Jak słońce chmury najgęstsze przenika, tak honor świeci i pod
łachmanami.
W złej sprawie nie ma uczciwego męstwa.
Wielcy oszuści wieszają pomniejszych.
Miłe trudy nigdy nam nie ciążą.
GALILEUSZ
1564-1642; Galileo Galilei; włoski fizyk, astronom i filozof
Nagromadzenie danych to nie jest jeszcze nauka.
Tylko mania wielkości może nasz niesłychanie słaby umysł czynić
sędzią dzieł Bożych i wszystko we wszechświecie, co nie służy
naszemu pożytkowi, uważać za próżne i zbędne.
Nie mogę uwierzyć, że Bóg, który obdarzył nas zmysłami,
rozsądkiem i intelektem, nie chciał, żebyśmy z nich korzystali.
Kto patrzy wyżej, ten wyższymi wyróżnia się zaletami. Zagłębiać się
w wielką księgę przyrody, która jest właściwym przedmiotem
filozofii – to znaczy wzrokiem sięgać wysoko.
Matematyka jest alfabetem, za pomocą którego Bóg opisał
wszechświat.
Nie możesz człowieka nauczyć niczego. Możesz mu tylko pomóc
odnaleźć to w sobie.
Zanim przemówisz, obróć siedem razy język w gębie.
Jeśliby ludzie mieli być nieśmiertelni, to nie przypadłoby im
w udziale przyjście na świat.
Księga natury pisana jest w języku matematycznym.
Wino to światło słońca uwięzione w wodzie.
JOHANNES KEPLER
1571-1630; niemiecki matematyk, astronom, astrolog
To, że niebo wpływa na człowieka, jest oczywiste, lecz w jaki
konkretny sposób wpływa, to pozostaje w ukryciu.
Należy stworzyć statki i żaglowce, poruszane niebieską bryzą. Wtedy
nie zabraknie śmiałków, którym niestraszna pustka kosmosu.
Geometria ma dwa wielkie skarby: jednym z nich jest twierdzenie
Pitagorasa, a drugim podział odcinka w złoty sposób; pierwszy z nich
możemy porównać do złota, a drugi do drogocennego klejnotu.
JAKOB BÖHME
1575-1624; niemiecki filozof, mistyk, działacz religijny
Nie daj się ogłupić przez rozum.
Strzeż się przede wszystkim nieprzyjaciela, którego masz
w piersiach. On jest najgroźniejszy!
Pamiętaj o tym, iż w bardzo wielkim niebezpieczeństwie wędrujesz
po wąskiej kładce między niebem a piekłem.
Nie ma żadnej rzeczy na świecie tak złej, by nie zawierała w sobie
dobra. Dobro pochodzi z niebiańskości, zaś zło z ciemnego światła
właściwości. Albowiem dwa światy, podobnie jak światło i ciemność,
są wewnątrz siebie i stanowią jedność.
Stoisz w tym świecie naprzeciwko dwóch różnych bram i masz
w sobie dwa narodzenia. Bóg powstrzymuje cię w jednej bramie
i przywołuje do siebie, zaś szatan powstrzymuje w drugiej i także
przywołuje: za którym pójdziesz, do tego zajdziesz. Diabeł ma
w swojej dłoni władzę, zaszczyty, rozkosze i radości, których
korzeniem jest ogień i śmierć. A Bóg ma w swojej dłoni krzyż,
prześladowanie, boleść, ubóstwo, hańbę i nędzę, których korzeniem
jest także ogień, a w ogniu światło, w świetle siła, w sile raj, w raju
anioł, a wśród aniołów radość.
ROBERT BURTON
1577-1640; angielski pisarz, humanista, duchowny i bibliotekarz
Gdzie Bóg ma kościół, diabeł ma kaplicę.
Piszę o melancholii, bo sam z nią walczę. Nie ma innej jej przyczyny
jak bezczynność i lepszego lekarstwa niż zajęcie.
Zobacz jedno wzniesienie (powiedział dawno temu Sokrates), jedną
górę, jedno morze, jedną rzekę, a zobaczysz wszystko.
JAN ŻABCZYC
1580-1629; polski poeta, paremiograf (zbieracz przysłów)
Szczęście, choroba, nędza – wielką w ludziach odmianę czyni.
Nauka w głowie, w czynie dzielność, miłość ludzka – skarb
nieprzepłacony.
Człowiek bez cnoty, uroda bez serca, serce bez siły – za nic nie stoją.
Dobra myśl bez panien, muzyka bez trunku, nauka bez dostatku –
małej wagi.
Utraconemu wstydowi, nałożonemu gniewowi, znarowionemu
sumieniu – trudno lekarstwa przybrać.
Wiatr mierzać, czasu upłynnionego dogonić, panieństwo odnowić –
niedokazana.
Gdy szaleje sztorm i nawie państwowej grozi katastrofa, nie możemy
uczynić nic szlachetniejszego, niż zapuścić kotwicę naszych
pokojowych badań w dno wieczności.
WIEK XVII
THOMAS HOBBES
1588-1679; angielski filozof kontraktualizmu, myśliciel społeczny
i polityczny
Siła wojska polega na zjednoczeniu pod jednym rozkazem.
Władza musi być absolutna, by pokonać tkwiący w naturze ludzkiej,
dławiący strach przed śmiercią, a jedynym powodem istnienia rządu
jest bezpieczeństwo ludzi.
Niedostatek mniejszą jest ujmą niż głupota; może on bowiem
oskarżać niesprawiedliwość losu, głupota zaś oskarża tylko samą
naturę. Łatwiej natomiast znosić głupotę niż niedostatek, jak bowiem
mówią ludzie, głupota nie ciąży temu, kto jest głupi.
Sprawiedliwość jest pustą nazwą. To, co ktoś zdobywa i utrzymuje
pracowitością i ryzykiem – to jego.
Doświadczenie nie jest niczym innym jak pamięcią. Cała wiedza jest
przypomnieniem.
JAN AMOS KOMENSKÝ
1592-1670; Komeniusz; czeski pedagog, filozof, reformator
protestancki
Całe życie jest szkołą.
Szkoła bez karności jest jak młyn bez wody.
Jak ten, kto chce skoczyć, cofa się do rozpędu, tak ambitny zniża się,
aby wyżej sięgnął.
KARTEZJUSZ
1596-1650; Rene Descartes; francuski filozof i matematyk
Myślę, więc jestem.
O wszystkim należy wątpić.
Prawda ma charakter bezwzględny.
Jeśli naprawdę chcesz poszukiwać prawdy, przynajmniej raz w życiu
powinieneś podać w wątpliwość wszystkie rzeczy.
Zdrowy rozum jest to rzecz ze wszystkich na świecie najlepiej
podzielona, każdy bowiem sądzi, że jest w nią tak dobrze
zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej
jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej, niźli posiadają.
Nie można wymyślić nic tak dziwacznego i tak mało godnego wiary,
czego by nie powiedział jakiś filozof.
Doświadczenie uczy, że ci, którymi najbardziej miotają ich
namiętności, najmniej je znają.
Ilekroć niezgodne są ze sobą sądy dwóch ludzi o tym samym
przedmiocie, jest rzeczą pewną, iż przynajmniej jeden z nich jest
w błędzie.
Nie być użytecznym dla nikogo świadczy o braku wartości.
Przenosząc nasz wzrok daleko poza dziedzinę dostępną wyobraźni
naszych przodków, teleskopy, te cudowne instrumenty, otworzyły
drogę ku głębszemu i doskonalszemu zrozumieniu przyrody.
BALTASAR GRACIÁN
1601-1658; hiszpański duchowny, prozaik, kaznodzieja, moralista
Prawda jest własnością garstki; pozory niemalże powszechną.
Gdzie nie płynie źródło myśli, tam wnet wysychają i słowa.
Ułuda panuje wszechwładnie i ludzie sądzą po pozorach. Istota wielu
rzeczy jest inna, niż za jakie uchodzą.
Sztuka nieraz polega właśnie na tym, by postępować wbrew jej
prawidłom.
Wzniosły umysł poznaje się po wzniosłości jego upodobań.
Jedna połowa świata śmieje się z drugiej, a błaznami są wszyscy.
Sam rozum nie wystarcza; trzeba mieć jeszcze wyczucie.
Chwila beztroskiej ufności może być chwilą życiowej klęski.
Język to dzikie zwierzę; trudno je, gdy się rozpęta, wziąć znowu na
łańcuch.
Upór to pasożyt ducha, płód namiętności, która nigdy nie umie
sprawą właściwie pokierować.
Wszystko, co minęło, wydaje się lepsze; wszystko, co dalekie, jest
w większej cenie.
Kto obiecuje wszystko, ten nic nie obiecuje. Obiecanki – to sidła na
głupców.
Skarga zawsze obniża powagę.
Gra przeciwieństw upiększa, a nawet utrzymuje świat.
Najpożyteczniejsza wiedza to umiejętność mylenia pozorów. Kto gra
otwartymi kartami, łatwo przegrywa.
Są tacy, którym kłótnia sprawia przyjemność, bo sami zgryźliwi
i zgryźliwość wokół siebie sieją.
Uprzejmość to jeden z najważniejszych czynników dobrego
wychowania – i prawie czarnoksięstwo.
Zręczny jest, kto umie nastroić się cudzym przykładem.
Nic bardziej nie wygładza jak wiedza. Ale i wiedza będzie niezdarna,
jeżeli zabraknie jej wytworności.
Na słońce, gdy promienieje, nie patrzy nikt; jeśli się zaćmi, patrzą na
nie wszyscy.
Ludzie nie cenią zwykle tego, co rozumieją; czego zaś nie mogą
pojąć – czczą.
PIERRE CORNEILLE
1606-1684; francuski dramatopisarz
Sposób, w jaki się daje, wart jest więcej niż to, co się daje.
Trzeba dobrej pamięci, gdy się już skłamało.
REMBRANDT
1606-1669; Rembrandt Harmenszoon van Rijn; holenderski artysta
malarz, rysownik, grafik
Wybierz tylko jeden wzorzec – Naturę.
Nie powinniście obwąchiwać moich obrazów, farby są niezdrowe.
JOHN MILTON
1608-1674; angielski pisarz, poeta, działacz społeczny i polityczny
Ślepota nie jest nieszczęściem. Nieszczęściem jest nieumiejętność
zniesienia jej.
Na rozkaz z nieba rzesze sług śpieszą poprzez lądy, oceany: lecz i ten
jest Mu sługą, kto stoi i czeka.
Lepiej być władcą w piekle niż sługą w niebiosach.
Rym jest wymysłem barbarzyńskiego wieku dla pokrycia nędznej
treści i kulawej miary.
Książki nie są jedynie martwymi przedmiotami, lecz zawierają
w sobie potencjał życia i mogą działać z mocą równą duszy, która je
zrodziła. Zaiste, zawarta jest w nich, jak w fiolce, najczystsza esencja
intelektu, którego są potomstwem.
FRANÇOIS DE LA ROCHEFOUCAULD
1613-1680; francuski pisarz, filozof, pamiętnikarz
Śmieszność hańbi bardziej niż hańba.
Ograniczenie rodzi upór; niełatwo wierzymy w to, co jest poza
naszym widnokręgiem.
Serce zawsze wystrychnie rozum na dudka.
Cnota nie zaszłaby daleko, gdyby nie towarzyszyła jej próżność.
Pycha nie chce być dłużna, a samolubstwo nie chce płacić.
Wielki to spryt umieć swój spryt ukryć.
Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie – jak wiatr gasi
świecę, a rozpala ogień.
Są szaleństwa, które się udzielają jak zaraźliwe choroby.
Interes przemawia wszystkimi językami i odgrywa wszystkie role,
nawet rolę bezinteresowności.
Przyznajemy się do małych wad jedynie, aby przekonać, że nie
mamy wielkich.
Świat jest pełen kotłów przyganiających garnkom.
Trudniej ukryć to, co się czuje, niż udać to, czego się nie czuje.
Są wady, z których rodzą się wielkie talenty.
Łatwiej jest być rozumnym za drugich niż za siebie.
Zawsze mamy dość siły, aby znieść cudze nieszczęście.
Każdy skarży się na swoją pamięć, nikt na swój rozsądek.
Powaga jest obrządkiem ciała, wymyślonym dla pokrycia braków
ducha.
Większość uczciwych kobiet to ukryte skarby, które są bezpieczne
jedynie dlatego, że nikt ich nie szuka.
Jak zmarszczki na twarzy, tak wady w człowieku na starość się
mnożą.
Nic tak nie przeszkadza być naturalnym, jak chęć wydawania się
nim.
Wstydzilibyśmy się często swoich najpiękniejszych czynów, gdyby
świat widział wszystkie pobudki, które je wydały.
Spory nie trwałyby tak długo, gdyby brak słuszności był tylko po
jednej stronie.
Człowiek nigdy nie jest tak nieszczęśliwy, jak mniema, ani tak
szczęśliwy, jak się spodziewał.
Prawda nie sprawia w świecie tyle dobrego, ile złego sprawiają jej
pozory.
Kto żyje bez szaleństwa, mniej jest rozsądny, niż mniema.
Milczenie jest najpewniejszą rzeczą dla tego, kto nie ufa samemu
sobie.
Prawdziwie godny człowiek to ten, który się w nic nie stroi.
Szczęście i nieszczęście dotyka nas nie wedle swych rozmiarów, ale
wedle naszej wrażliwości.
Umysły mierne potępiają wszystko, co przechodzi ich miarę.
Władza, jaką mają nad nami ukochane osoby, jest prawie zawsze
większa niż władza, jaką mamy sami nad sobą.
Z prawdziwą miłością jest tak jak z pojawieniem się duchów;
wszyscy o nich mówią, ale mało kto widział.
Zazdrość rodzi się zawsze z miłości, ale nie zawsze z nią umiera.
Chytrość – to lichy gatunek rozumu.
Istnieje tylko jedna miłość, ale tysiąc jej rozmaitych kopii.
Kto mniema, że znajdzie w sobie tyle, by obejść się bez całego
świata, myli się bardzo; lecz kto sądzi, że świat nie może się obejść
bez niego, myli się jeszcze bardziej.
Nieobecność gasi małe uczucia, lecz rozpala wielkie, niczym wiatr,
co gasi świeczkę, ale wznieca pożar.
Piekło kobiet to starość.
Tracimy tyle czasu na rzeczy pilne, że nie starcza nam go na rzeczy
ważne.
ANDRZEJ MAKSYMILIAN FREDRO
1620-1679; polski polityk, filozof, historyk, mówca, moralista,
pedagog, pisarz
Wydarte rzeczy w sytość nie idą.
Zepsowanie prędko, naprawa nierychło się wiedzie.
Zły do urazy bierze przestrogę, dobry – do poprawy.
Nowinkami nie tyje pospolite dobro; zdrowsze ma stare prawa
i zwyczaje.
Łacniej językom niżeli umysłom rozkazać.
Siebie zwyciężyć – największe zwycięstwo.
Kto się na swój rozum spuszcza, pyszny raczej, a nie mądry.
Pożyteczniejsze mądrego siedzenie albo próżnowanie niż głupiego
zakręt albo robota.
JEAN LA FONTAINE
1621-1695; francuski prawnik, bajkopisarz
Nie dziel skóry na niedźwiedziu.
Złość ulatuje na skrzydłach czasu.
Pomóż sobie sam, to i Bóg ci pomoże!
Wystrzegaj się sądzenia ludzi po pozorach.
Choć jej zamkniesz drzwi przed nosem, natura oknem się wciska.
Najbardziej zajmujące są dzieła najkrótsze.
Rozkosz to podwójna oszukać oszusta.
Kto zbyt dobrze chce pisać, ten dzieło swe skazi.
Nic bardziej groźnego niż głupi przyjaciel, lepszy byłby mądry wróg.
MOLIER
1622-1673; Molière, właśc. Jean Baptiste Poquelin; francuski
komediopisarz
Brzmi pięknie, ale ni w ząb tego nie rozumiem.
Obłudnicy posiadają sztukę zabarwiania pięknymi kolorami
wszystkich swoich intencji.
Daję słowo, zatem ja już przeszło czterdzieści lat mówię prozą, nie
mając o tym żywnego pojęcia!
Najstraszliwszy cios zadaje się ułomnościom, wystawiając je na
szyderstwa świata.
Jeśli potrafisz się śmiać z siebie – to najlepszy dowód, że masz
poczucie humoru.
Duża dziewczyna nieprawdaż? Ale złe zielsko zawsze prędko rośnie.
Ach, bracie, nie mówmy o moim rozsądku; nie ma człowieka,
którego by on nie zdradził przynajmniej raz w życiu.
Miłość, przyznajmy, to wielka mistrzyni – potrafi zrobić z nas kogoś,
kim nigdy nie byliśmy.
No to z Panem Bogiem. Ruszaj do wszystkich diabłów.
WACŁAW POTOCKI
1622-1696; polski poeta, epik, satyryk, moralista, sędzia
Prawda jest córką czasu.
Kto jest z natury do czapki stworzony, niechaj swą głową nie sięga
korony.
Rozum mistrzem wszechrzeczy, czas mistrzem rozumu.
Gwałtem nas chce natura wszędy zrównać, a my gwałtem się między
sobą różnić napieramy.
Zaniedbywać sposobność wierzaj mi, że szkoda, bo która upłynęła,
nie wróci się woda.
Nieszczęśliwe te słowa dwa „moje” i „twoje” mieszają świat i rodzą
wszystkie na nim boje.
Dobra odwaga, ale żeby była mądra.
BLAISE PASCAL
1623-1662; francuski matematyk, fizyk, filozof, moralista
Miłość nie ma wieku i wciąż się rodzi.
Wcale nie jest pewne, że wszystko jest niepewne.
Serce ma swoje racje, których rozum nie zna.
Jedna kropla miłości jest więcej warta niż ocean dobrych chęci
i rozumu.
Przypadkowe odkrycia zdarzają się tylko umysłom przygotowanym.
Gdyby nos Kleopatry był krótszy, inne byłyby losy świata.
Im bystrzejszy umysł, tym więcej widzi między ludźmi odrębności;
prostacy nie dostrzegają różnic między ludźmi.
Cóż za monstrum jest tedy człowiek? Cóż za osobliwość, co za
potwór, co za chaos, co za bieg sprzeczności, co za dziw! Sędzia
wszechrzeczy – bezrozumny robak ziemny; piastun prawdy – zlew
niepewności i błędu. Chluba i zakała wszechświata.
Dyplomacja potrzebna jest nawet w miłości.
Ostatnią rzeczą, jaką się odkrywa, układając dzieło, jest to, co należy
pomieścić na początku.
Całe nieszczęście ludzi pochodzi z jednej rzeczy, to jest, że nie
umieją usiedzieć spokojnie we własnej izbie.
Miłość rodzi dowcip i karmi się dowcipem, kochać – to wymaga
umiejętności.
Szukamy spokoju, zwalczając jakieś przeszkody; kiedy je
przezwyciężymy, spokój staje się nie do zniesienia.
Opinia jest królową świata, ale siła jest jego tyranem.
Człowiek nie jest ani aniołem, ani bydlęciem, nieszczęście w tym, iż
kto chce być aniołem, bywa bydlęciem.
Wielkość człowieka jest wielka w tym, że zna on swoją nędzę.
„Bóg jest albo Go nie ma”. Ale na którą stronę się przechylimy?
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystko, co się da
wiedzieć o wszystkim, trzeba wiedzieć wszystkiego po trosze.
Jedyna rzecz, która nas pociesza w naszych niedolach, to rozrywka,
a wszelako jest to największa z naszych niedoli; ona głównie
przeszkadza nam myśleć o sobie i gubi nas niepostrzeżenie.
Człowiek jest tylko trzciną, najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną
myślącą.
List ten jest dłuższy jedynie dzięki temu, iż nie miałem czasu napisać
go krócej.
Duma to przeciwwaga wszystkich nędz: albo ukrywa swoje nędze;
albo, jeśli je odsłania, chlubi się tym, że je zna.
Istnieją dwa rodzaje ludzi: sprawiedliwi, którzy uważają siebie za
grzeszników, i grzesznicy, którzy uważają siebie za sprawiedliwych.
Nic bardziej nie śmieszy niżeli dysproporcja pomiędzy tym, czego się
oczekuje, a tym, co się widzi.
Człowiek jest mieszaniną pychy i nikczemności, wielkości i nędzy;
pragnie cnoty, a służy grzechowi; pragnie trwałego szczęścia, a goni
za chwilowymi rozkoszami; pan ziemi i nędzny robak.
Miłość dostojna wypełnia serce o wiele lepiej niż miłość zwyczajna
i pospolita. Serce człowieka jest wielkie, małe rzeczy pływają po
nim, jedynie wielkie osiadają w nim i trwają.
W każdym człowieku jest przepaść, którą można wypełnić jedynie
Bogiem.
Trzeba się zakładać; to nie jest rzecz dobrowolna, zmuszony jesteś.
Cóż wybierzesz? Zastanów się. Skoro trzeba wybierać, zobaczmy,
w czym mniej ryzykujesz. Masz dwie rzeczy do stracenia: prawdę
i dobro; i dwie do stawienia na kartę: swój rozum i swoją wolę, swoją
wiedzę i swoją szczęśliwość, twoja zaś natura ma dwie rzeczy, przed
którymi umyka: błąd i niedolę. Skoro trzeba koniecznie wybierać,
jeden wybór nie jest z większym uszczerbkiem dla twego rozumu niż
drugi. To punkt osądzony. A twoje szczęście? Zważmy zysk i stratę,
zakładając się, że Bóg jest. Rozpatrzmy te dwa wypadki: jeśli
wygrasz, zyskujesz wszystko, jeśli przegrasz, nie tracisz nic. Zakładaj
się tedy, że „jest”, bez wahania.
ANGELUS SILESIUS
1624-1677; pseud. Anioł Ślązak, właśc. Johann Scheffler; niemiecki
poeta
W sobie masz bogactwo: czego w sobie nie masz, choćbyś miał świat
cały, będzie ci jak ciężar.
Człowieku, bądź istotny! Bo gdy świat przeminie, istota pozostanie,
zaś przypadek zginie.
Gdy przyjmiesz każdą rzecz, nie czyniąc rozróżnienia, zachowasz
spokój tak w miłości, jak i w cierpieniach.
W duchu zmysły są jednią. Gdy Boga oglądasz, to węchem,
smakiem, słuchem, czuciem Go pożądasz.
JOHN LOCKE
1632-1704; angielski lekarz, filozof, polityk, ekonomista
Logika jest anatomią myślenia.
Korzystanie z rzeczy gasi nasze zdziwienie, ale nie leczy
z ignorancji.
Zadowalając kaprysy swych dzieci i rozpieszczając je, gdy są małe,
rodzice psują ich naturę, a potem, gdy sami zatruli źródło, dziwią się,
że woda ma smak gorzki.
Trwały i cenny owoc wychowania to cnota. Ona to najwyższym
dobrem i najwyższym skarbem.
Dziecko uczy się trzy razy więcej, gdy jest do nauki usposobione.
Ze wszystkich uczuć, które są w stanie najbardziej poruszyć
rozumnego osobnika, jest cześć i hańba. Jeśli więc potrafimy wpoić
w młodzież miłość dobrej sławy i dać jej pojęcie wstydu i hańby, to
zaszczepimy w niej potężne uczucie, które ją bezustannie do dobrego
prowadzić będzie.
BARUCH SPINOZA
1632-1677; niderlandzki rzemieślnik optyczny, filozof
Wszystko, co wzniosłe, jest równie trudne jak rzadkie.
Przyroda nie postawiła sobie żadnego celu, a wszystkie przyczyny
celowe są jedynie ludzkimi urojeniami.
Człowiek jest zwierzęciem społecznym.
Prawda jest probierzem samej siebie i fałszu.
Nie ma nadziei bez obawy ani obawy bez nadziei.
Kogo bowiem nie skłania do pomagania innym ani rozum, ani
współczucie, tego zwą słusznie nieludzkim, gdyż wydaje się
niepodobnym do człowieka.
Sam rozum poucza nas, iż nigdy i względem nikogo nie możemy
żywić nienawiści, wszystko bowiem, co w naturze istnieje –
powinniśmy przemienić w coś lepszego, już to dla naszej korzyści,
już to dla rzeczy samej.
SAMUEL PEPYS
1633-1703; angielski urzędnik państwowy, pamiętnikarz
Moja żona, biedactwo, dręczy się swoim samotnym życiem.
Dopieroż to uciecha dla nas, ludzi żonatych, widzieć dwoje biednych
szaleńców, zwabionych w te same sieci.
JAN CHRYZOSTOM PASEK
1636-1701; polski pamiętnikarz, mistrz gawędy szlacheckiej
Myśl dobra w nieszczęściu jest połową szczęścia.
Jak na polu leżącym ugorem bujnie się zielsko rozrasta, tak w duszy
próżniaka wszystko złe.
JEAN BAPTISTE RACINE
1639-1699; francuski dramatopisarz
Waha się, powątpiewa… słowem, to kobieta.
Kto śmieje się w piątek, w niedzielę zapłacze.
Początki tyranii są zawsze szczęśliwe.
ISAAC NEWTON
1642-1727; angielski matematyk i fizyk
Żadne wielkie odkrycie nie zostałoby dokonane bez śmiałych pytań.
Jeśli udało mi się sięgnąć wzrokiem dalej, to dlatego, że stałem na
ramionach gigantów.
Ten najpiękniejszy z systemów (wszechświat) może trwać tylko za
sprawą inteligentnego i potężnego Bytu.
Nauka jest kłótliwa i piękna. Jeśli chcesz mieć z nią coś do czynienia,
musisz prowadzić wiecznie proces sądowy.
JEAN DE LA BRUYÉRE
1645-1696; francuski pisarz, satyryk i moralista
Są ludzie, którzy mówią, zanim pomyślą.
Całe nasze nieszczęście bierze się stąd, że nie umiemy sobie sami
wystarczyć; stąd gry, zbytki, rozrzutność, wino, kobiety, ciemnota,
obmowy, zazdrość, niepamięć o sobie i Bogu.
Hojność polega nie na tym, by dawać dużo, ale na tym, by dawać
w odpowiedniej chwili.
Są tylko trzy wydarzenia w życiu człowieka: narodziny, życie
i śmierć. Człowiek rodzi się w nieświadomości, umiera w bólu
i zapomina żyć.
Kobiety są krańcowe: o wiele lepsze albo o wiele gorsze niż
mężczyźni.
Wśród różnych sposobów, w jakie można wyrazić daną myśl, tylko
jeden jest naprawdę dobry.
Osiągnięciem i chlubą jednych jest to, że piszą dobrze. Zasługą
innych – że nie piszą wcale.
Nie ma wady, która nie mogłaby podszyć się pod jakąś zaletę i która
by z tego podobieństwa nie skorzystała.
Sztuka rozmawiania polega nie tyle na tym, aby ujawnić własną
inteligencję i dowcip, ile raczej aby dobywać je z rozmówców.
Miłość istnieje sama przez się, a niekiedy przez rzeczy, które,
zdawałoby się, powinny ją zgasić – jak na przykład kaprys, surowość,
rozłąka, zazdrość. Inaczej przyjaźń: tę ciągle musimy podsycać
czymś, wygasa snadnie z braku starań, ufności i usług wzajemnych.
Elokwencja ma się tak do wzniosłości, jak całość do części.
Trzeba śmiać się, nie czekając na szczęście, bo gotowiśmy umrzeć,
nie uśmiechnąwszy ani razu.
Niewolnik ma jednego pana. Człowiek ambitny ma ich tylu, ilu jest
ludzi potrzebnych mu do zrobienia kariery.
GOTTFRIED WILHELM LEIBNIZ
1646-1716; niemiecki matematyk, filozof, inżynier mechanik,
dyplomata
Teraźniejszość jest ciężarna przyszłością.
Gdyby ten świat nie był najlepszy z możliwych, Bóg by go nie
stworzył.
Kto szuka prawdy, nie powinien liczyć głosów.
Dlatego, że nie znajdujemy, czego szukamy, nie powinniśmy
rezygnować z szukania tego, co znaleźć możemy.
Muzyka to przyjemność, jakiej dusza ludzka doświadcza przez
liczenie, nie zdając sobie sprawy, że ma do czynienia z liczeniem.
Jednostka urojona jest nieomal pomostem między bytem i niebytem,
pięknym i cudownym wynalazkiem boskiego ducha.
Długa jest droga wiodąca od rozumu do serca.
U głupich i złych jedną rację obala inna racja, mniej ważna racja –
ważniejszą, racja zakorzeniona wskutek określonego temperamentu,
wychowania, nawyku – rację powszechną, a przecież nie ulega
wątpliwości, że źli wydają się równie głupi aniołom, jak głupcy nam
się wydają głupi.
WIEK XVIII
DANIEL DEFOE
1660-1731; angielski pisarz, publicysta
Kto poddaje się nieszczęściu, ten podwaja jego ciężar, a kto chce mu
ulec – ten ulegnie.
Nawet najlepsi z ludzi nie powstrzymają przeznaczenia: dobro
umiera wcześnie, zło trwa długo.
W każdym nieszczęściu, choćby najgorszym, znajduje się jakaś
pociecha, którą w ogólnym rachunku dobra i zła zapisać można po
stronie zysków.
JONATHAN SWIFT
1667-1745; irlandzki pisarz, satyryk, publicysta
Właściwe słowa na właściwym miejscu to prawdziwa definicja
dobrego stylu.
Najlepszymi doktorami na świecie są Doktor Dieta, Doktor Spokój
i Doktor Wesoły.
Nie ma tak ślepych jak ci, którzy nie chcą widzieć.
GIAMBATTISTA VICO
1668-1744; włoski filozof, historiozof, wykładowca uniwersytecki
Zaiste boska jest owa zdolność myślenia, o Boże nieśmiertelny!
Jakże wielka jest jej szybkość, jak błyskawiczne poruszenia i jak
bardzo podobne do ognia! Jakże liczne są, różnorodne i złożone jej
operacje, jak sprawne i precyzyjne działanie.
Bóg w sobie samym mieści i ogarnia wszystkie elementy rzeczy;
poznaje je w pełni, nie wychodząc poza siebie ku żadnej
zewnętrzności. Człowiek natomiast ma do czynienia z rzeczami,
które są poza nim, toteż może poznać tylko ich powierzchnię.
Umysł głęboko ukryty w powłoce cielesnej z natury rzeczy
dostosowany jest do rozważania spraw materii, toteż musi zdobyć się
na wielki wysiłek, ażeby pojąć sam siebie. Podobnie oko cielesne
widzi wszystkie przedmioty na zewnątrz, wymaga jednak
zwierciadła, aby mogło zobaczyć siebie.
BERNARD DE MANDEVILLE
1670-1733; angielski filozof pochodzenia niderlandzkiego,
ekonomista, satyryk, myśliciel polityczny
Największymi wrogami samotności, tymi, którzy wolą lada jakie
towarzystwo niż żadne, są ludzie o najsłabszych umysłach, najmniej
umiejący panować nad namiętnościami; ludzie o nieczystych
sumieniach, nieznoszący refleksji; wreszcie ludzie bezwartościowi,
niezdolni stworzyć na własną rękę nic pożytecznego.
Przyczyna, dla której ludzie prawdziwie rozumni zazdroszczą mniej
od innych, tkwi w tym, że podziwiają samych siebie z mniejszym
wahaniem niż głupcy i ludzie niemądrzy.
JOSEPH ADDISON
1672-1719; angielski publicysta, pisarz
Kobieta, która się waha, jest zgubiona.
Wesołość jest jak błyskawica przedzierająca się przez gęste chmury
i skrząca przez chwilę…
Słowa, kiedy dobrze dobrane, mają w sobie tak wielką moc, że opis
danej rzeczy często daje nam znacznie żywsze jej wyobrażenie niż
bezpośredni ogląd.
RICHARD STEELE
1672-1729; angielski publicysta, polityk
Czytanie jest dla umysłu tym, czym ćwiczenia dla ciała.
Tak niewielu potrafi starzeć się z wdziękiem.
GEORGE BERKELEY
1685-1753; irlandzki duchowny, teolog, filozof
Istnienie polega na byciu postrzeganym.
Absolutny, prawdziwy i matematyczny czas – pisze Newton w VIII
definicji w scholium do Principiów – w sam w sobie i ze swej
własnej natury płynie równomiernie bez odniesienia do czegokolwiek
zewnętrznego. Inaczej zwie się go również trwaniem (duratio). Czas
względny, pozorny i pospolity jest swego rodzaju zmysłową
i zewnętrzną miarą trwania podług ruchu (ścisłą bądź nierówną),
przez pospolity lud w miejsce prawdziwego czasu stosowaną, jak
godzina, dzień, miesiąc, rok.
Duch jest bytem prostym, niepodzielnym i czynnym. Ducha
postrzegającego idee nazywamy rozumem, a gdy je wytwarza
i dokonuje na nich innych operacji, nazywamy go wolą.
EMANUEL SWEDENBORG
1688-1772; Swedberg; szwedzki naukowiec, filozof, mistyk, wydawca,
ekspert ds. górnictwa, interpretator Pisma Świętego
Im bardziej zagłębiamy się w naszym intelekcie i umyśle, tym bliżej
znajdujemy się świata duchowego.
Nikt nie może nawrócić się w stanie, który nie jest stanem absolutnej
racjonalności i wolności.
Każdy, kto myśli jasno i rozsądnie, widzi, że wszechświat nie został
stworzony z niczego, gdyż niemożliwe jest, aby coś mogło powstać
z niczego.
Każdy, kto myśli jasno i rozsądnie, widzi również, że wszystko
powstało z materii, która jest materią samą w sobie, jedynym
pierwotnym bytem, pierwotnym Esse, z którego wszystko bierze
swój początek i byt. Ponieważ jedynie Bóg jest substancją samą
w sobie – pierwotnym Esse – zatem istnienie rzeczy nie może mieć
innego źródła.
Ciało poucza nas o duszy, a dusza o ciele, zaś jedno i drugie
o prawdzie całości.
Światło objawia jakość swego obiektu, lecz jakość obiektu ukazuje
się zgodnie ze stanem światła, stąd obiekt nie zawsze jest takim,
jakim się ukazuje. Otóż, jeśli zamiast światła wstawimy świadomość,
pamiętając, że prawda jest jakością jej obiektu oraz że świadomość
jest powszechnie uznana za światło duchowe, dojdziemy do
następującej konkluzji: świadomość odkrywa prawdę, lecz prawda
ukazuje się zgodnie z możliwościami danej świadomości, stąd nie
zawsze prawdziwym jest to, co wydaje się być prawdziwym.
Pod żadnym pozorem nie można twierdzić, że niebo jest na zewnątrz
lub wokół kogoś. Ono jest w nim, w jego wnętrzu. Stąd bardzo
oszukują się ci, którzy myślą, że iść do nieba, znaczy – być
włączonym w poczet aniołów, bez względu na jakość życia
wewnętrznego; że zatem niebo może stać się udziałem każdego,
mocą aktu bezwarunkowej łaski. Faktem i prawdą bowiem jest, że
jeśli niebo nie istnieje w nas, nic niebiańskiego nie może do nas
przeniknąć.
Dziwne było to, że mogłem mieć dwie całkiem różne myśli naraz: tę
własną, która bez reszty zawojowała inne myśli, i równocześnie
myśli pochodzące z kuszenia, których nic nie było w stanie
przepędzić; byłem ich więźniem i nie wiedziałem, dokąd uciec,
bowiem nosiłem je w sobie.
Powiedziano mi między innymi, że od 14 dni wyglądam coraz
piękniej i że zaczynam przypominać anioła.
Wydało mi się, że wybucha nade mną rakieta i że rozrzuca krocie
iskier pięknego ognia, miłość do rzeczy wyższych – być może.
MONTESKIUSZ
1689-1755; Charles-Louis de Secondat de Montesquieu; francuski
filozof, prawnik
Bywają bardzo dobre prawa wydane w złą porę.
Nie potrzeba wiele rozumu, by wszystko zmącić, ale trzeba go mieć
dużo, by wszystko uładzić.
Wolność to prawo czynienia wszystkiego, co nie jest zabronione.
Nie znajduję nic, co byłoby trudniejsze, niż błyszczeć inteligencją
wśród głupców.
Kto lubi czytać, ten dokonuje wymiany godzin nudy, które są
nieuchronne w życiu, na godziny rozkoszy.
By dobrze znać nowoczesność, trzeba dobrze znać starożytność;
trzeba prześledzić każde prawo w świetle wszystkich przemian ducha
czasu.
Kto chce rządzić ludźmi, nie powinien gnać ich przed sobą, lecz
sprawić, żeby podążali za nim.
Nieograniczone posłuszeństwo wymaga ciemnoty u tego, który
słucha, wymaga jej nawet u tego, który rozkazuje.
Monarchia wyradza się zazwyczaj w despotyzm jednego człowieka;
arystokracja w despotyzm niewielu; demokracja w despotyzm ludu.
Wiedza czyni człowieka łagodnym; rozum skłania go do ludzkości;
jedynie przesądy każą się jej wyrzekać.
Tak jak istnieje mnóstwo rzeczy mądrych, które się prowadzi
w sposób szalony, tak istnieją szaleństwa, które się prowadzi
w sposób bardzo roztropny.
Dusza jest w naszym ciele jak pająk w swej sieci. Nie może się on
poruszyć, nie wprawiając w ruch daleko rozpiętych nitek pajęczyny,
ale i na odwrót, nie sposób wprawić w ruch którejkolwiek z tych nici,
nie poruszając pająka.
Zastanawiamy się zbyt mało: potrzeba posiadania trafnego
rozeznania rzeczy ustępuje wobec innej potrzeby – odprężenia
i pogrążenia się w błogim zapomnieniu.
Sporo jest ludzi, którzy uważają za niezbędne tylko to, co jest
zbyteczne.
Najbardziej ranimy zawsze ludzi, naruszając ich obrzędy i obyczaje.
Lwy wielką mają siłę, ale na cóż by im się ona zdała, gdyby natura
nie dała im oczu.
Więcej państw zginęło od zepsucia obyczajów niż wskutek
pogwałcenia prawa.
Gdy zabraknie historii, zastępują ją bajki.
Nigdy nie osądzi się w sposób właściwy ludzi, jeśli im się nie
wybaczy przesądów ich epoki.
Najgroźniejsze jest zepsucie tajemne; zepsucie, które się kryje, które
udaje porządek, które przybiera kształt zasady, które kieruje się tam,
dokąd na pozór wcale nie zmierza.
Nie wszystko, co jest prawem, jest z tej racji sprawiedliwe; lecz to, co
sprawiedliwe, powinno stać się prawem.
Nie ma okrutniejszej tyranii od tej, która się spełnia w cieniu praw
i pod sztandarem sprawiedliwości; w ten sposób topi się, by tak rzec,
nieszczęśników na ich ostatniej desce ratunku.
Despotyzm wystarcza sam sobie. Wszystko dokoła niego jest próżnią.
Imperium zbudowane orężem potrzebuje oręża, by się utrzymać przy
życiu.
Rząd państw zasadza się na pięciu różnych rzeczach: na religii, na
ogólnych zasadach rządu, na szczegółowych prawach, na zwyczajach
i obyczajach. Wszystkie one pozostają we wzajemnych ze sobą
stosunkach. Jeśli jedną z nich odmienicie, inne postępują za nią
powoli, co zawsze wiedzie do pewnego rodzaju rozdźwięku.
By dokonać wielkich rzeczy, nie trzeba wcale być wielkim
geniuszem; nie trzeba być ponad ludźmi, trzeba być z nimi.
Lud działa z popędu, a nie z rozmysłu.
Gdy wystarczy poprawić, nie należy usuwać.
Próbujmy przystosować się do życia, bo ono do nas się nie
przystosuje.
Oceny potomności, podobnie jak i inne, podlegają kaprysom fortuny.
Mało jest prawd aż tak ważnych, by warto było kogokolwiek poniżać
i ganić za ich nieznajomość.
Wszelka wielkość, wszelka siła, wszelka potęga są względne. Trzeba
się bardzo wystrzegać, aby starając się pomnożyć wielkość
rzeczywistą, nie zmniejszyć wielkości względnej.
WOLTER
1694-1778; Voltaire, właśc. François-Marie Arouet; francuski pisarz,
filozof, historyk, satyryk, dramaturg
Filozof rezonuje, a obyczaj działa.
Im więcej natura dla nas robi, tym mniej my dla niej robimy.
Nie przystoi filozofowi zakładać czegoś, czego sam pojąć nie może.
Zapomnijmy o majaczeniach wielkich ludzi, pamiętajmy o prawdach,
jakich nas nauczyli.
Istnieją ślepcy, którzy chcieliby pobić chirurgów starających się ich
uzdrowić.
Jakimże dziwnym trafem wielu rozsądnych ludzi upodabnia się do
Don Kichota, któremu zdawało się, że widzi olbrzymów, gdy inni
widzieli tylko wiatraki.
Entuzjazm jest chorobą zaraźliwą.
To, co jest prawdą w pewnej epoce, staje się błędem w innej.
Jesteśmy na żołdzie społeczeństwa; popełniamy dezercję, kiedy je
opuszczamy.
Ludzie używają słów tylko po to, by ukrywać swoje myśli.
Jedynie czytaniem krzepi się duszę; rozmowa zdrabnia ją, gra
zacieśnia.
Pójdę za nim na koniec świata, jeśli świat ma koniec.
Wystarczy, żebyś się pan przypatrzył kurkowi na dachu; kręci się,
kiedy powieje łagodny zefir, i kręci się, kiedy zadmie gwałtowny
wiatr północny – oto człowiek.
Siłą kobiet są słabostki mężczyzn.
Być naprawdę wolnym, to móc. Gdy mogę czynić to, co chcę –
posiadam wolność, ale jeśli czegoś chcę, to chcę z konieczności;
inaczej musiałbym chcieć bez przyczyn, bez racji, a jest to
niemożliwe.
W pamięci zachowują się jedynie burze, cisza naszej uwagi nie
przyciąga.
Jak wiadomo, umysł najzimniejszy w decydujących momentach
zagrzewa się najbardziej.
Nie masz większej przykrości, jak zostać powieszonym
niepostrzeżenie.
Miłością nazywa się sto różnych złudzeń i chimer.
Cnota jest w sercu, a nie gdzie indziej.
Pierwszy miłości postrzał najgłębiej kaleczy.
Pożądanie sprawia, że człowiek jest nader śmiały. Ale miłości zawsze
towarzyszy onieśmielenie.
Ciągła przyjemność przestaje być przyjemnością.
BENJAMIN FRANKLIN
1706-1790; amerykański polityk, naukowiec, przedsiębiorca
Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu.
Co się zaczęło od gniewu, kończy się wstydem.
Miej oczy szeroko otwarte przed ślubem, ale przymknięte po ślubie.
Szczęśliwy jest naród, błogosławiony wiek, którego historia nie jest
zajmująca.
Połowa prawdy jest często wielkim kłamstwem.
Jeżeli chcesz poznać wartość pieniędzy, spróbuj ich trochę od kogoś
pożyczyć.
Duma karmiona pychą otrzymuje na kolację pogardę.
Pilność jest matką szczęścia.
Dwie rzeczy są w życiu pewne: śmierć i podatki.
Czas to pieniądz!
Droga do bogactwa prowadzi przez pracę i oszczędność.
Szczęście ludzkości jest tworzone nie tyle przez wielkie przypływy
fortuny, które zdarzają się bardzo rzadko, ile przez drobne korzyści,
które zdarzają się codziennie.
Jeżeli człowiek zamknie bogactwo we własnej głowie, nikt mu go nie
może odebrać. Inwestowanie w wiedzę zawsze przynosi największe
zyski.
Rzecz dobrze wykonana jest lepsza od dobrze powiedzianej.
Musimy się trzymać razem, bo inaczej zawiśniemy oddzielnie.
SAMUEL JOHNSON
1709-1784; Doktor Johnson; angielski pisarz, leksykograf
Tylko dureń nie pisze dla pieniędzy.
Leksykograf: autor słowników, niezmordowany wół roboczy.
Jak sprawić, by nie być biednym: ile byś miał, wydawaj mniej.
Filozofia może nas zachęcić do nieugiętości, ale tylko religia może
dać nam wytrwałość.
Uczciwość bez wiedzy jest słaba i bezużyteczna, a wiedza bez
uczciwości jest niebezpieczna i straszna.
Natura dała kobietom tyle władzy, że prawo bardzo mądrze dało im
niewiele.
W każdym wieku są nowe błędy, które należy naprawić, i nowe
uprzedzenia, którym należy się przeciwstawić.
Jeśli on myśli, że nie ma różnicy między cnotą a występkiem, to
kiedy wychodzi od nas, trzeba przeliczyć łyżki.
Każda krytyka własnej osoby jest chwalbą pokazaną w krzywym
zwierciadle, a rzuconą po to, by dowieść, na jak wiele stać pozornego
skromnisia.
Im lepiej znam ludzi, tym mniej od nich oczekuję.
DAVID HUME
1711-1776; szkocki filozof, historyk, ekonomista
Piękno nie jest właściwością przedmiotów samych przez się; istnieje
jedynie w umyśle, które je ogląda, a każdy umysł dostrzega inne
piękno.
Zadowolenie z siebie, w pewnym przynajmniej stopniu, to przywilej,
który jednako przysługuje i głupcowi, i człowiekowi mądremu; na
tym jednak rzecz się wyczerpuje, poza tym bowiem nie ma w ich
życiu ani jednego wspólnego rysu.
Nie możemy mieć żadnego pragnienia, które by nie pozostawało
w związku ze społecznością. Całkowita samotność jest, być może,
największą karą, jakiej możemy doznać.
Kojarzenie idei powodują trzy własności: podobieństwo, styczność
w czasie lub przestrzeni oraz przyczyny i skutek.
„Powinien” nie wynika z „jest”.
Wszelkie rozumienie o faktach ma, jak się zdaje, za podstawę
stosunek przyczyny i skutku. Jedynie za pomocą tego stosunku
możemy wyjść poza świadectwo pamięci i zmysłów.
JEAN-JACQUES ROUSSEAU
1712-1778; francuski filozof, pedagog, teoretyk muzyki
Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów.
Człowiek rodzi się wolny, a wszędzie tkwi w kajdanach.
Im słabsze ciało, tym silniej nami rządzi.
Pieniądz, który człowiek posiada, to wolność; ten, za którym goni, to
niewola.
Ci, którzy kontrolują opinie ludu, kontrolują też jego działania.
Ogólne i abstrakcyjne idee są źródłem największych błędów
ludzkości.
Nie możecie przeszkodzić, by was nie połknęli – starajcie się
przynajmniej, by was nie mogli strawić.
Wolność całej rasy ludzkiej nie jest warta życia jednego człowieka.
Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie.
Nie to najciężej wyznać, co w nas jest zbrodnicze, ale co wstydliwe
i śmieszne.
Ludzie dokonujący rewolucji prawie zawsze kończą oddaniem się
w ręce kusicieli, którzy czynią ich kajdany cięższymi, niż były one
przedtem.
Owoce ziemi należą do nas wszystkich, sama ziemia nie należy do
nikogo.
Astronomia zrodziła się z przesądów, elokwencja z ambicji,
nienawiści, fałszu i pochlebstwa, geometria z chciwości, fizyka
z próżnej ciekawości, nawet filozofia moralna z ludzkiej pychy. Tak
więc sztuki i nauki zawdzięczają swoje powstanie naszym wadom.
LAURENCE STERNE
1713-1768; angielski duchowny, pisarz
Człowiek, który się śmieje, nigdy nie będzie niebezpieczny.
Ze wszystkich obłudnych słów wygłaszanych w tym pełnym obłudy
świecie najgorsza jest obłuda hipokryzji, a obłuda krytycyzmu
najbardziej męcząca.
Dygresje są życiem, samą duszą lektury!
DENIS DIDEROT
1713-1784; francuski filozof, pisarz, encyklopedysta
Od fanatyzmu do barbarzyństwa jest tylko jeden krok.
Tylko namiętności, wielkie namiętności mogą wznieść duszę do
wielkich spraw.
Nikt bardziej nie lubi mówić niż jąkały, nikt bardziej nie lubi chodzić
niż chromi.
Widzę nieskończenie dużo ludzi uczciwych, którzy nie są szczęśliwi,
a nieskończenie wielu szczęśliwych, którzy uczciwi nie są.
Szczęście, które nie jest od czasu do czasu ożywione nową
przyjemnością, na które przyjemność nie roztacza swego upojenia,
w mniejszym stopniu jest prawdziwym szczęściem jak stanem
spokoju: to jest smutne szczęście.
HELWECJUSZ
1715-1771; Claude Adrien Helvétius; francuski filozof, literat, jeden
z twórców Wielkiej Encyklopedii Francuskiej
Cnota ma wielu głosicieli i mało męczenników.
Bywają ludzie, których pierwej trzeba oszołomić, żeby przekonać.
Nowa idea pojawia się w rezultacie porównania dwóch rzeczy,
których jeszcze nie porównano.
Kto ciągle powściąga siebie, jest zawsze nieszczęśliwy ze strachu, że
będzie nieszczęśliwy czasami.
W świecie uczymy się dobrze wyrażać nasze myśli, ale zdobywamy
je w odosobnieniu. W samotności obserwujemy rzeczy, w świecie
obserwujemy tylko sposób, w jaki się o nich mówi.
Ludzie są zawsze przeciw rozumowi, gdy rozum jest przeciw nim.
Surowe rady całkiem nie skutkują: są jak młoty, które zawsze są
odbijane przez kowadło.
Kto nie lubi ani nie szanuje ludzi, którzy zasłużyli przez swe czyny
czy dzieła na powszechne uznanie, ten niewątpliwie jest człowiekiem
bez wartości.
Umysł przygotowuje szczęście, które cnota wykańcza.
LUC DE CLAPIERS DE VAUVENARGUES
1715-1747; francuski pisarz, aforysta, moralista
Jasność jest ozdobą myśli głębokich.
Wielka próżność ludzi pozbawionych wyobraźni polega na tym, że
im się zdaje, jakoby oni tylko posiadali bystrość umysłu.
Sadząc się na mówienie nadzwyczajności, mało co powiemy
gruntownego.
Przekonaniu rozumu nie zawsze towarzyszy przekonanie serca.
Chcąc wielkie dokonać rzeczy, trzeba tak żyć, jakbyśmy nigdy nie
mieli umierać.
Zazdrość ukrywać się nie umie. Oskarża i sądzi bez dowodów;
powiększa błędy, najmniejsze wady określa jako olbrzymie. Język jej
pełen jest żółci, przesady i obrazy. Zajadle i wściekle rzuca się na
wszelką wybitną zasługę. Jest ślepa, gwałtowna, bezmyślna
i brutalna.
Człowiek kierujący się tylko rozsądkiem myli się najczęściej.
Obojętność jest drzemką ducha.
Za wiele rozrywek i za wiele pracy w jednakowy sposób wyczerpują
i wysuszają nasz umysł.
Rozum nie chroni nas przed głupstwami kaprysu.
Nie jest wielkim człowiekiem, kto pogardza ludźmi.
Zawiłość jest królestwem błędu.
Chcąc się przekonać, czy myśl jest nowa, wyrażaj ją jak najprościej.
Ludzie próżni nie mogą być roztropni, ponieważ brak im siły
milczenia.
Jasność jest uczciwością filozofii. Wyrazistość ozdobą mistrzów.
Obraz upiększa rozum, przekonywa go uczucie.
Samotność tym jest dla ducha, czym dieta dla ciała.
Tchórz mniej ma obelg do znoszenia aniżeli człowiek ambitny.
W miarę mnożenia się myśli mnożą się także w tym samym stosunku
błędy świadomości.
Najprzezorniejszy człowiek w świecie nie zapobiegnie temu, aby
małe częstokroć błędy nie pociągnęły za sobą wielkich nieszczęść.
ADAM SMITH
1723-1790; angielski filozof moralności, ojciec ekonomii
Każdy rząd bardzo szybko uczy się sztuki drenowania kieszeni
swoich obywateli.
Jakaś niewidzialna ręka kieruje człowiekiem tak, aby zdążał do celu,
którego wcale nie zamierzał osiągnąć.
Dla prawdziwie mądrego człowieka rozsądna, wyważona aprobata
jednego tylko człowieka mądrego daje więcej szczerej satysfakcji niż
wszelkie hałaśliwe aplauzy tysięcy głupich, choć entuzjastycznych
wielbicieli.
Jeśli nam nie dolega żadna troska, rozum nie powiadomi nas
w żadnym przypadku, jak cierpi nasz bliźni, choćby nawet
przechodził męki.
To okłamywanie siebie, ta fatalna przywara człowieka, jest źródłem
połowy zamieszania w życiu ludzkim.
IMMANUEL KANT
1724-1804; niemiecki filozof, logik, metafizyk
W każdej nauce jest tyle prawdy, ile jest w niej matematyki.
Idee bez rzeczywistości są puste. Rzeczywistość pozbawiona idei jest
ślepa.
Postępuj według takiej tylko zasady, którą mógłbyś chcieć uczynić
prawem powszechnym.
Urojenie jest ułudą, wedle której uważa się przedstawienie rzeczy za
równoważne z rzeczą samą.
Oświecenie jest wyjściem człowieka z zawinionej przez siebie
niepełnoletności.
Idea estetyczna to wytworzone przez wyobraźnię przedstawienie,
które daje dużo do myślenia.
Śmiech jest afektem, którego źródłem jest nagła przemiana napiętego
oczekiwania w nicość.
Każdą przyjemność musi poprzedzać cierpienie, ono jest zawsze
pierwsze.
Dwie rzeczy napełniają umysł coraz to nowym i to wzmagającym się
podziwem i czcią, im częściej i trwalej nad nimi się zastanawiamy:
niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie.
Piękno jest tym, co podoba się bezinteresownie.
Rzeczą zmysłów jest oglądać, rzeczą intelektu jest myśleć.
EDMUND BURKE
1729-1797; angielski polityk, filozof, publicysta
Do natury wszelkiej wielkości należy to, że brak jej dokładności.
Abstrakcyjna wolność, podobnie jak inne abstrakcje, nie istnieje.
Przesąd to religia słabych umysłów.
Kto z nami walczy, wzmacnia nasze nerwy i wyostrza nasze
zdolności. Nasz przeciwnik jest naszym sprzymierzeńcem.
Cokolwiek zwraca duszę do wewnątrz, sprzyja skoncentrowaniu jej
sił i czyni ją zdatną do większych i silniejszych wzlotów.
Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili.
GOTTHOLD EPHRAIM LESSING
1729-1781; niemiecki dramatopisarz i krytyk literacki
Nie ma wielkości, gdzie nie ma prawdy.
Samo posiadanie biblioteki nie czyni człowieka uczonym.
Kto w pewnych okolicznościach nie stracił rozumu, ten chyba wcale
go nie posiadał.
Oczekiwać przyjemności jest też przyjemnością.
CHRISTOPH MARTIN WIELAND
1733-1813; niemiecki prozaik, poeta
Nie być połowicznym to cecha duchów szlachetnych.
Kto wyobraża sobie, że stoi wysoko, blisko jest swego upadku.
Głosu natury nie da się zakrzyczeć!
Jedno mgnienie oka wszystko może zmienić.
IGNACY KRASICKI
1735-1801; polski duchowny katolicki, bajkopisarz, satyryk, prozaik
Małe złego początki wzrastają z uporu.
Na co ten płacz zda się? Chciałeś – cierpże. Żal próżny, kiedy
poniewczasie.
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.
Książka – nierozdzielny towarzysz, przyjaciel bez interesu,
domownik bez naprzykrzania.
Milsza śmierć wolna niż życie w kajdanach.
Tylko skąpstwo z wiekiem się wzmaga.
Mimo tak wielkie płci naszej zalety, my rządzimy światem, a nami
kobiety.
Wśród najlepszych przyjaciół psy zająca zjadły.
Miłe złego początki, lecz koniec żałosny.
Nie nowina, że głupi mądrego przegadał.
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny.
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
I śmiech niekiedy może być nauką, kiedy się z przywar, nie z osób
natrząsa.
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
Satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka, wielbi urząd, czci króla,
lecz sądzi człowieka.
CHAMFORT
1740-1794; Nicolas Sébastien-Roch Chamfort; francuski literat,
aforysta
Człowiek jest nowicjuszem w każdej epoce życia.
Rozgłos: przywilej bycia znanym przez tych, którzy nas nie znają.
Ludzie światowi ledwie się znajdą w stadzie, a już myślą, że są
w towarzystwie.
Człowiek przenikliwy zginął, jeśli oprócz rozumu nie posiada energii
charakteru. Mijając latarnię Diogenesa, trzeba też mieć i kij jego.
Publiczność dzisiejsza jest jak tragedia nowoczesna: niedorzeczna,
okrutna i płaska.
Najlepsza filozofia wobec tego świata to połączenie żartobliwego
sarkazmu z pobłażliwością pogardy.
Powodzenie rodzi powodzenia, jak pieniądz rodzi pieniądz.
Opinia jest królową świata, ponieważ głupota jest królową głupców.
Można z góry założyć, że każda powszechnie wyznawana idea, każdy
przyjęty pogląd będą idiotyczne, skoro przemówiły do przekonania
większości.
Głupiec mający chwilę rozumną budzi zadziwienie i gorszy, niby koń
dorożkarski w galopie.
Strzeż, jeśli możesz, więzów, które cię łączą ze społeczeństwem, ale
hoduj uczucia, które cię od niego dzielą.
Trzeba wybierać: albo kochać kobiety, albo je znać; nie ma pośrodka.
Życie towarzyskie to byłaby urocza rzecz, gdyby jeden człowiek
obchodził cokolwiek drugiego.
Szczęście nie jest rzeczą łatwą: trudno je znaleźć w sobie, a nie
sposób gdzie indziej.
Człowiek bywa szczęśliwszy w samotności niż między ludźmi.
Nie ma opinii gorszej nad opinię publiczną.
Fałszywa skromność jest najprzyzwoitszym ze wszystkich kłamstw.
Rozum czyni nas niekiedy równie nieszczęśliwymi jak namiętności;
o człowieku, który znajdzie się w tym wypadku, można powiedzieć,
że jest to chory, otruty przez swego lekarza.
DONATIEN ALPHONSE FRANÇOIS DE SADE
1740-1814; francuski hrabia, pisarz, filozof
Życie żąda od nas obłudy i hipokryzji.
Całe szczęście człowieka polega na wyobraźni.
Jedyne czego nie mogę wybaczyć człowiekowi to stworzenia religii.
Powodzenie występku jest niczym błyskawica. Jej zwodnicze światło
tylko na chwile rozjaśnia atmosferę, aby natychmiast strącić
w otchłań nieszczęśnika, którego oślepiło.
Można odkupić łóżka, stoły, komody, ale nie sposób odkupić idei!
Powściągliwość jest niedorzeczną cnotą – mężczyzna urodził się po
to, by używać rozpusty.
Gdy temperatura pieszczot wzrasta, rozpal ogień w świeczniku
filozofii.
Jedyna droga do kobiecego serca wiedzie przez udrękę.
Nie ma żadnej proporcji między tym, co dotyka nas, a tym, co dotyka
innych. Pierwsze poznajemy fizycznie, drugie odnosi się do nas tylko
moralnie, a doznania moralne są zawsze zwodnicze; nie ma prawdy
poza wrażeniami fizycznymi…
Spryt i inteligencja człowieka zróżnicowały sytuację jednostek. Już
nie siła fizyczna określa pozycję, ale siła złota.
Jeśli żądamy, by wszystkie kobiety ulegały naszej żądzy, musimy
również pozwolić im zaspokoić swoje pragnienia.
JAMES BOSWELL
1740-1795; szkocki prawnik, kronikarz, biograf
Patriotyzm jest ostatnim schronieniem łajdaka.
Powinienem żyć nie więcej, niż mogę zapisać, jako że nikt nie
dostanie więcej zboża, niż wprzódy zasieje. Dobro niezachowane jest
dobrem zmarnotrawionym.
Wolałbym zostać zaatakowany niż niezauważony. Bo najgorsze, co
możesz zrobić autorowi, to milczeć co do jego dzieł.
PIERRE CHODERLOS DE LACLOS
1741-1803; francuski inżynier wojskowy, urzędnik, generał, pisarz
Jacyż ci inteligentni ludzie są głupi!
Przyzwyczajenie jest matką nieopatrzności.
Tak, piękna przyjaciółko, najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna
w fałszu najszczerszej kobiecie.
Jedyną mą własnością była moja myśl, i oburzało mnie, aby mi ją
ktoś miał wydrzeć lub podchwycić wbrew mej woli.
W kampanii miłosnej najwięcej cenię żywy i dobrze przeprowadzony
atak, który zręcznie głaska dwie nasze arcysłabostki: chwałę obrony
i przyjemność porażki.
Pisze się tomy całe na próżno, gdy dla porozumienia wystarczyłby
kwadrans rozmowy.
Nieraz bowiem rzeczy, w treści bardzo proste, stają się kłopotliwe
przez swą formę.
Najskuteczniejszym sposobem zwalczania skrupułów jest
doprowadzić do tego, aby skrupulatka nic już nie miała do stracenia.
Ale między dwoma ostatecznościami jest tysiąc innych.
Litość nie przekracza skraju przepaści, w której pogrąża się
zbrodniarz. Wyrzuty drą jego duszę i nikt nie słyszy jego krzyku.
GEORG CHRISTOPH LICHTENBERG
1742-1799; niemiecki fizyk, myśliciel, satyryk, aforysta
Gdy dewotka poślubi dewota – nie zawsze wynika z tego modlące się
małżeństwo.
Książka jest lustrem; gdy zajrzy do niej małpa, nie odzwierciedli ona
apostoła.
Przy proroctwach interpretator jest często ważniejszy od proroka.
Handlował cudzymi poglądami. Był profesorem filozofii.
Co najmniej od sześciu tygodni mył się wyłącznie w myślach.
Lepiej jest nie badać w ogóle jakiejś sprawy, niż uczynić to
powierzchownie; zwykły zdrowy rozsądek bowiem nie popełnia tylu
błędów, co połowiczna uczoność.
Bardziej niebezpiecznie jest walczyć z wiatrakami niż z wołami.
Nie mogę wprawdzie powiedzieć, czy będzie lepiej, gdy będzie
inaczej; ale tyle rzec mogę, iż musi być inaczej, o ile ma być dobrze.
Wino podnieca do aktywności, dobrych do dobrej, złych do złej.
Silna wrażliwość, którą tak wielu się chełpi, jest najczęściej
następstwem zaniku rozumu.
Do największych odkryć, na które wpadł rozum ludzki w nowszych
czasach, należy moim zdaniem sztuka recenzowania książek bez ich
czytania.
U większości ludzi niewiara w coś opiera się na ślepej wierze w co
innego.
W atmosferze dyktatury myślenia nawet dozwolone myśli rodzą się
z onieśmieloną miną.
Z wróżbiarstwa można wyżyć, ale nie z mówienia prawdy.
Nie ma dla mnie bardziej ponurego rodzaju ludzi niż ci, którzy sądzą,
że muszą przy każdej okazji ex officio być dowcipni.
Gdy tylko zaczynamy widzieć wszystko we wszystkim, wyrażamy to
zwykle w sposób niejasny. Zaczynamy mówić językiem aniołów.
Nic nie przyczynia się bardziej do spokoju ducha niż brak własnych
przekonań.
Ludzie, którzy nie mają czasu, czynią najmniej.
Najniebezpieczniejsza nieprawda to prawda nieznacznie tylko
zniekształcona.
Sekty nienawidzą się tym silniej, im bliższe są ich poglądy.
O wszystkim trzeba raz przynajmniej zwątpić, chociażby to było
zdanie: dwa razy dwa jest cztery.
Nie pozostawiać bez zapisania żadnego powiedzenia, żadnego słowa.
Bogactwo zdobywa się przez gromadzenie fenigów prawdy.
Mądrości pierwszy krok: wszystko podać w wątpliwość. Mądrości
krok ostatni: ze wszystkim zgoda.
Wszyscy się mylimy, jednak każdy myli się inaczej.
Człowiek, jeśli właściwie zabierze się do rzeczy, może wyrobić
w sobie wszelkie przymioty, nawet odwagę, lepiej jest wszakże
przyjść już z nią na świat.
Nigdy nie należy uznawać jakiejś materii za wyczerpaną; zawsze coś
można jeszcze w niej znaleźć.
Duma, namiętność szlachetna, nie jest ślepa na własne błędy, ślepa na
nie jest pycha.
Aby być człowiekiem pogodnym czy raczej wesołym, trzeba jedynie
na wszystko patrzeć powierzchownie; gdy tylko zaczynamy zagłębiać
się w rozmyślania, nabieramy powagi.
Nawet jeśli chodzenie na dwóch nogach nie jest człowiekowi
przyrodzone, to jest to z pewnością wynalazek przynoszący mu
zaszczyt.
Jest rzeczą prawie niemożliwą nieść wśród tłumu pochodnię prawdy,
nie osmalając przy tym czyjejś brody.
JOHANN GOTTFRIED VON HERDER
1744-1803; niemiecki duchowny, filozof, pisarz
Przysłowia są zwierciadłem sposobu myślenia narodu.
Szlachetny klejnot ma wielką cenę, choćby w błocie leżał, a kurz
zawsze kurzem zostaje, choćby pod niebo się uniósł.
Sztuki piękne są po to, żeby wychować i wykształcić człowieka jako
człowieka, żeby niepostrzeżenie u wszystkich i w sposób jak
najbardziej łagodny i skuteczny usunąć, odrzucić od siebie
i społeczeństwa to, co jest w nim zwierzęce – w przeciwnym razie są
one tandetą.
FRANCISCO GOYA
1746-1828; hiszpański artysta malarz, grafik, rysownik
Gdy rozum śpi, budzą się demony.
Fantazja pozbawiona rozumu tworzy potwora; zespolona z nim staje
się matką sztuki i źródłem jej cudów.
JOHANN WOLFGANG GOETHE
1749-1832; niemiecki poeta, dramaturg, prozaik, uczony, polityk
Lepiej siać, aniżeli żąć.
Nie można łatwiej wyminąć świata niż przez sztukę – i nie można
pewniej się z nim związać niż przez sztukę.
Bóg daje orzechy, ale ich nie rozgryza.
Forma wymaga, żeby ją przetrawić równie dobrze jak treść, ale trawi
się ją daleko trudniej.
Nie zawsze się traci, kiedy się zostaje pozbawionym czegoś.
Młodzieniec trudzi się i walczy, żeby starzec mógł odpoczywać
i używać.
Niektóre książki, jak się wydaje, zostały napisane nie po to, żeby się
można czegoś z nich nauczyć, lecz abyśmy wiedzieli, że i autor coś
wiedział.
W gruncie rzeczy każdy słyszy tylko to, co zdolny jest pojąć.
Człowiek musi trwać w przeświadczeniu, że niepojęte da się pojąć;
inaczej zaprzestałby badań.
Niekoniecznie trzeba sobie wyobrażać tyrana jako pojedynczą osobę;
istnieje tyrania całych mas, jakże potężna i nie do przezwyciężenia.
Kto chce coś zrobić dla świata, nie powinien się z nim spoufalać.
Dopiero w późniejszym wieku dowiadujemy się, co nas spotkało
w młodości.
Możemy badać świat, jak dusza zapragnie, zawsze jednak zachowa
on swoją dzienną i nocną stronę.
Wszystko, co się wydarza, jest symbolem, i chociaż się przedstawia
jako zamkniętą całość, wskazuje na coś poza sobą.
Nie w tym leży siła języka, że odrzuca, co mu obce, ale że pochłania.
W ludziach widzieć należy organy stulecia, które się poruszają
zazwyczaj nieświadomie.
Materiał widzi każdy, treść dostrzega tylko ten, kto miał z nią do
czynienia, forma zaś zostanie tajemnicą dla większości.
Dowcip wymaga słuchaczy. Dlatego też nie można go zachować dla
siebie. Nie bywa się dowcipnym na własny użytek.
Świat jest pękniętym dzwonem, grzechocze, ale nie dźwięczy.
Zmysły nie kłamią, kłamie sąd.
Klasycznym jest to, co zdrowe; romantycznym to, co chore.
Prawda jest pochodnią, ale pochodnią olbrzymią. Dlatego wszyscy,
mrugając, staramy się ją ominąć w obawie, by nas nie spaliła.
Im większy człowiek, tym bardziej znajduje się pod wpływem
demonów.
Każde rozwiązanie problemu jest nowym problemem.
Jeśli zawiść skacze ci do gardła, pozwól, by sama siebie zżarła.
ANTOINE DE RIVAROL
1753-1801; francuski prozaik, publicysta, wydawca
Polityka jest jak podanie o legendarnym Sfinksie; pożera wszystkich,
którzy nie potrafią rozwiązać jej zagadek.
Niestety, są takie cnoty, które można praktykować tylko wtedy, gdy
się jest bogatym.
Mowa jest zewnętrznym myśleniem, myślenie wewnętrzną mową.
Należy umieć trafiać w poglądy tą samą bronią, gdyż przeciw ideom
strzały karabinowe są nieskuteczne.
Te same zdolności, które ułatwiają ludziom zdobycie majątku, stają
się przeszkodą w jego używaniu.
Na dworze nikt na nic sobie nie pozwala i każdy ukrywa wszystko
przed innymi; to kształtuje wyrafinowany smak i uczy doskonałych
obyczajów.
JOSEPH DE MAISTRE
1753-1821; francuski filozof, pisarz polityczny, dyplomata,
ambasador w Rosji
Każdy naród ma taki rząd, na jaki zasłużył.
Poskrob Rosjanina, a znajdziesz Tatara.
Kat jest kamieniem węgielnym budowy społecznej.
Nie wiem, czym jest życie łajdaka, nigdy nim nie byłem, ale życie
uczciwego człowieka jest okropne.
Większość z tego, co pisano o Rosji za granicą, niewiele ma
wspólnego z rzeczywistością.
Żyjąc w tym ogromnym kraju, czuję, że sam w pewnym sensie…
ogromnieję.
JOSEPH JOUBERT
1754-1824; francuski pisarz, moralista, eseista
Mądrość jest siłą słabych.
Wieczór życia przynosi z sobą własną lampę.
Sprawiedliwość bez siły, siła bez sprawiedliwości – straszliwe
nieszczęścia!
Gracja imituje delikatność, jak uprzejmość – dobroć.
Nie rozcinaj tego, co możesz rozplątać.
Uncja przeproszenia warta jest tyle, co tona samotności.
Żeby być miłym gościem, wystarczy się dobrze bawić.
Na żonę należy wybierać tylko taką kobietę, jaką by się wybrało na
przyjaciela, gdyby była mężczyzną.
TALLEYRAND
1754-1838; Charles-Maurice de Talleyrand-Périgord; francuski
polityk, dyplomata
Miłość: rzeczywistość w krainie fantazji.
Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda.
Mowa została dana człowiekowi, by ukrywał swoje myśli.
Wystrzegajcie się pierwszego odruchu, jest zawsze szlachetny.
Żadne pożegnanie nie jest trudniejsze od pożegnania z władzą.
Kawa musi być gorąca jak piekło, czarna jak diabeł, czysta jak anioł,
słodka jak miłość.
Dla zrobienia kariery nie tyle konieczna jest inteligencja, ile jest
zbędna subtelność.
Nie należy złościć się na rzeczy, bo one nic sobie z tego nie robią.
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć, oraz dokładnie
przygotowuje to, co ma przemilczeć.
Człowiek obdarowany został mową tylko po to, by ukrywać swoje
myśli.
Żenić się należy w każdym wypadku. Jeśli ktoś dostanie dobrą żonę,
będzie szczęśliwy, jeśli dostanie złą, może się stać filozofem.
WINCENTY IGNACY MAREWICZ
1755-1822; polski prawnik, poeta, komediopisarz, publicysta
Wiele czyni, kto czyni, co może.
Namiętności są to wiatry, które nadymają żagle okrętu, czasem go
zatapiają, ale bez nich nie mógłby płynąć.
Mężczyźni mówią do rozumu, niewiasty do serca.
Żywot ludzki jest płótnem snowanym od natury, tkanym od czasu,
a urzynanym od śmierci.
Szkodliwsze są bezwstydne kobiety niż szarańcza.
WOLFGANG AMADEUS MOZART
1756-1791; austriacki wirtuoz, kompozytor
Smak śmierci jest na moim języku. Czuję coś nie z tego świata.
Wy Włosi nie macie pojęcia o miłości. We włoskich operach męskie
soprany skrzeczą, a grubaski wywracają oczami! To nie miłość, to
bzdury!
Może i jestem wulgarny, ale nie moja muzyka.
Śmierć jest kluczem, który otwiera bramę do prawdziwego szczęścia.
O geniuszu nie stanowi ani wysoka inteligencja, ani wyobraźnia, ani
obie razem. Miłość, miłość, miłość – oto dusza geniusza.
JULIAN URSYN NIEMCEWICZ
1757-1841; polski dramaturg, powieściopisarz, poeta, historyk,
pamiętnikarz, publicysta, tłumacz
Sięga wysoko, kto się czołgać umie.
Gdy stracisz, co ci fortuna udzieli, dopiero poznasz, czy masz
przyjaciół.
Strzeżcie pamięci tych, którzy poginęli za tę ziemię. Strzeżcie ich
grobów jak ikony świętej. A kto pamięci tych pomordowanych urąga,
w przyszłości kości swoje będzie szukał po polach.
WILLIAM BLAKE
1757-1827; angielski artysta malarz, rytownik, drukarz, poeta, mistyk
Świat wyobraźni jest światem wieczności.
To, co jest teraz udowodnione, kiedyś tylko sobie wyobrażano.
Gdyby oczyścić drzwi percepcji, każda rzecz jawiłaby się taka, jaka
jest: nieskończona.
Zobaczyć świat w ziarenku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu.
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie – nieskończoność
czasu.
Są rzeczy znane i są rzeczy nieznane, a pomiędzy nimi znajdują się
drzwi.
Gdyby szaleniec wytrwale utrzymywał się w swym szaleństwie,
stałby się mędrcem.
Bez Nieustannej Praktyki niczego uczynić nie można. Praktyka jest
Sztuką. Jeżeli zaprzestaniesz, jesteś zgubiony.
Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa.
Gdyby bramy postrzegania były oczyszczone, wszystko byłoby
widziane jako takie, jakie jest, nieskończone.
FRIEDRICH SCHILLER
1759-1805; niemiecki poeta, dramatopisarz, filozof, historyk, estetyk,
teoretyk teatru
Historia świata jest sądem nad światem.
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść.
To właśnie skutkiem, klątwą złego czynu, że ze zła ród biorąc, w zło
się rozkorzenia.
Życie jest chmurne, a sztuka radosna.
Wielkie dusze cierpią w milczeniu.
Z głupotą nawet bogowie walczą daremnie.
Człowiek bawi się tylko tam, gdzie w całym znaczeniu tego słowa
jest człowiekiem, i tam tylko jest pełnym człowiekiem, gdzie się
bawi.
Z czego się nie rezygnuje, tego się nigdy nie traci.
Najbardziej boskim zwycięstwem jest przebaczenie.
Kto się wiele namyśla, zwykle robi mało.
JOHANN GOTTLIEB FICHTE
1762-1814; niemiecki filozof, publicysta, wykładowca uniwersytecki
Jaką się wybiera filozofię, to zależy od tego, jakim się jest
człowiekiem.
Twoje działanie i tylko twoje działanie określa twoją wartość.
Gdyby nie umierała na ziemi żadna istota, która raz już ujrzała
światło ziemskie, nie byłoby powodu do wyczekiwania jakiegoś
nowego nieba i jakiejś nowej ziemi.
Tylko tchórz jest fałszywy. Odważny nie kłamie i nie kryje fałszu:
jeśli nie ze względu na cnotę, to przez dumę i siłę charakteru.
Człowiek nie jest wytworem świata zmysłowego i w świecie tym nie
może osiągnąć ostatecznego celu swego istnienia. Jego przeznaczenie
i powołanie wykracza poza czas i przestrzeń, poza wszystko, co
zmysłowe.
Być wolnym… to nic, ale odzyskać wolność – to niebo.
JEAN PAUL
1763-1825; właśc. Johann Paul Richter; niemiecki pisarz, poeta,
satyryk
Wspomnienie to jedyny raj, z którego nie można nas wygnać.
Potępieni niech będą ci, którzy nie znają żartu, albowiem oni nie
rozumieją też powagi.
Wszystko, co święte, było wcześniej niż nieświęte. Prędzej była
niewinność niż wina; prędzej święty anioł niż przewrotny szatan.
Ciągle musi człowiek robić doświadczenia, aż wreszcie zabraknie mu
czasu, aby z nich korzystać.
Jeśli nie będziecie używać oczu waszych po to, aby wiedzieć, to
będziecie używać ich po to, aby płakać.
JĘDRZEJ ŚNIADECKI
1768-1838; polski chemik, biolog, lekarz, publicysta, satyryk
Cechą talentu jest, że głębokie pojęcia w tak prosty sposób wyraża,
jak zwykli, rozsądni ludzie.
W religii Bóg zawiera przymierze z człowiekiem dla ratunku, ulgi
i pociechy.
FRANÇOIS-RENÉ CHATEAUBRIAND
1768-1848; francuski pisarz, polityk, dyplomata
Duma jest cnotą nieszczęścia.
Zraniona godność ludzka kryje w sobie zarodek śmierci.
Zerwanie z rzeczami realnymi – to nic, ale ze wspomnieniami! Serce
pęka przy rozstawaniu się z marzeniami – tak mało jest w człowieku
rzeczywistości.
Sztuki piękne mogą do pewnego stopnia żyć w niewoli, ponieważ
posługują się językiem odrębnym, którego ogół nie rozumie; ale
literatura, która używa języka powszechnego, więdnie i umiera
w kajdanach.
NAPOLEON BONAPARTE
1769-1821; francuski cesarz, przywódca wojskowy i polityczny
Entuzjazm to delirium rozumu.
Wiara jest poza zasięgiem prawa.
Trzeba być powolnym w rozważaniach i szybkim w działaniu.
Od zamiaru do wykonania trzeba odczekać trzy lata.
Wielka polityka to tylko zdrowy rozsądek zastosowany do wielkich
rzeczy.
Religia jest szczepionką wyobraźni; chroni ją ona przed
niebezpiecznymi i absurdalnymi wierzeniami.
Ludzie genialni są jak meteory; ich przeznaczeniem jest, by spalając
się, przydali blasku epoce, w której żyją.
W każdym wielkim przedsięwzięciu jest się zawsze zmuszonym
pozostawić jakąś cząstkę przypadkowi.
Kapitulacja to próba ocalenia wszystkiego z wyjątkiem honoru.
Od wzniosłości do śmieszności jest tylko jeden krok.
Samo zwycięstwo nic nie znaczy, trzeba umieć je wykorzystać.
Opinia publiczna to dziwka.
Bluszcz tuli się do pierwszego drzewa, jakie napotka; oto pokrótce
historia miłości.
Istnieją dwie dźwignie, przy pomocy których można poruszać
ludźmi: obawa i interes.
Głowa bez pamięci to twierdza bez garnizonu.
W Polsce zetknąłem się z piątym żywiołem: błotem.
Lepiej, żeby kobiety obracały igłą niż językiem.
Kształtowanie ustroju w kraju pozbawionym wszelkiej arystokracji
przypomina próbę żeglowania w jednym tylko żywiole.
Zasady zbawienne dla narodów nie zawsze właściwe są dla
jednostek.
Trafna myśl nie zawsze jest wynikiem prawidłowego osądu, ale
prawidłowy osąd zakłada zawsze trafny sposób myślenia.
Doświadczenie spływa po ludziach, ani ich nie oświecając, ani ich
nie poprawiając.
Wolnomularze? To kupa durniów, którzy zbierają się, żeby ucztować
i odprawiać śmieszne głupstwa.
Umysł ludzki ma szczególny pociąg do przesady.
Na wojnie ludzie są niczym, jeden człowiek jest wszystkim.
Czasem można uporać się z uczuciami, z opinią – nigdy.
Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych.
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.
Sztuka sukcesu to być niekiedy szaleńczo odważnym, niekiedy
przesadnie ostrożnym.
IWAN KRYŁOW
1769-1844; rosyjski poeta, dramaturg, bajkopisarz
Orłom trafi się lecieć i niżej od kwoki, ale kura nie wzleci nigdy pod
obłoki.
Ci, których wróg chwali, pewnie najmniej warci.
W każdej rodzinie znajdzie się pokraka.
Złodziej, choćbyś dał mu milion – kraść nie przestanie.
Aj, Mopsik malusi! Skoro szczeka na słonia, jak silny być musi!
Usłużny głupiec gorszy jest od wroga.
Chętnie darujemy, co nam samym niepotrzebne.
GEORG WILHELM FRIEDRICH HEGEL
1770-1831; niemiecki filozof, wykładowca akademicki
Był tylko jeden taki, co mnie zrozumiał. A i ten mnie nie zrozumiał.
Wszystko, co jest rozumne, jest rzeczywiste. Wszystko, co jest
rzeczywiste, jest też rozumne.
Głupiec mądrzeje po szkodzie, mądry po szkodzie głupieje.
Świadomość siebie jako istoty podwojonej i ze sobą tylko sprzecznej
to świadomość nieszczęśliwa.
Wielcy ludzie w historii to tacy ludzie, których cele partykularne
zawierają treść substancjalną wyrażającą wolę ducha świata.
Mądrość nie jest wiedzą – mądrość jest wzniosłością duszy, która
wzniosła się poprzez doświadczenie związane z rozmyślaniem nad
zależnością od opinii, jak i wrażeń zmysłowych.
Z historii narodów możemy się nauczyć, że narody niczego nie
nauczyły się z historii.
FRIEDRICH HÖLDERLIN
1770-1843; niemiecki poeta, bibliotekarz, tłumacz
Ciężko unieść nieszczęście, ale ciężej szczęście.
Bogiem jest człowiek, który marzy, żebrakiem, gdy na zimno
wszystko rozważa.
Zawsze z państwa czyni piekło to, że człowiek chciał je uczynić
swym niebem.
Każdy wielki człowiek innym, którzy mu nie dorównują, odbiera
spokój. Równowaga i nieskrępowana naturalność istnieją jedynie
wśród ludzi, którzy są sobie równi.
Szukasz życia, szukasz, i płynie, i płonie.
LUDWIG VAN BEETHOVEN
1770-1827; niemiecki kompozytor, pianista
Trzeba być kimś, jeśli chce się uchodzić za coś.
Każdy doskonałe dzieło sztuki jest moralnym postępem ludzkości.
Muzyka jest wyższym objawieniem niż wszystka mądrość
i jakakolwiek filozofia.
Jeśli oddajemy życiu wszystkie swoje siły, cóż nam zostanie dla tego,
co szlachetniejsze, lepsze?
Każde doskonałe dzieło sztuki jest moralnym postępem ludzkości.
Muzyka powinna rozpalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać
łzami oczy kobiet.
Krzyże w życiu pełnią podobną rolę jak krzyżyki w muzyce:
podwyższają.
Bach nie potokiem, lecz morzem zwać się powinien!
WALTER SCOTT
1771-1832; szkocki poeta, powieściopisarz
Życie bez radości to lampka bez oliwy.
Fortuna ma tron na skale, ale ludzie nie wahają się po nią sięgnąć.
Bieda tych, którzy piszą szybko, polega na tym, że jednocześnie nie
potrafią pisać krótko.
Zła to rozmowa, kiedy jeden biesiaduje, a drugi pości.
CHARLES FOURIER
1772-1837; francuski myśliciel-utopista, twórca teorii furieryzmu
Ludzie chyba zmęczyli się okropnie w ciągu dni i godzin pracy, jeżeli
pojęcie szczęścia łączą z bezczynnością.
Małżeństwo posiada własność zrywania wszystkich związków
przeszłości, by je zastąpić – czym? Egoizmem.
SAMUEL TAYLOR COLERIDGE
1772-1834; angielski poeta, eseista, wydawca
Chleb udręki wilżę wodą przeciwności.
Szczęście ludzkie, jak aloes, jest kwiatem powoli rosnącym.
Niewielu ludzi genialnych jest bystrych; ale prawie każdy z nich jest
subtelny.
Rzeczywisty ból wystarcza, aby nas wyleczyć z cierpień urojonych.
Istota cienia polega na kształtnej i określonej nicości.
Sancho Pansa to zdrowy rozsądek społecznego człowieka-zwierzęcia,
nieoświecony i nieuświęcony przez rozum.
Człowiek, który się żeni z miłości, jest jak żaba, która wskakuje do
studni. Ma obfitość wody, ale nie może się wydostać.
Palma, stale wierna zapadłym pustyniom – sztandar nadziei.
Dobrzy ludzie są mniej dobrzy, a źli ludzie są mniej źli, niż to się
wydaje.
Podobnie jak jedna myśl prowadzi ku drugiej, tak nieraz jedna myśl
wymazuje drugą.
Gdybym był Achillesem, kazałbym sobie amputować nogę, aby się
pozbyć pięty wystawionej na ciosy.
Niebo niechże mnie zachowa od nowoczesnej epidemii: dumnej
ignorancji.
Człowiek genialny umieszcza rzeczy w nowym oświetleniu.
NOVALIS
1772-1801; Georg Philipp Friedrich Freiherr von Hardenberg;
niemiecki prawnik, poeta, prozaik, urzędnik w kopalni i warzelni
soli
Każdy początek jest niezręczny.
Wszelkie życie to bujny proces odnowy, który tylko pozornie
wygląda jak proces niszczenia.
Przejście od monotonii do harmonii wiedzie przez dysharmonię.
Każdy kogut jest panem na swojej kupie gnoju.
Hipotezy to sieci, ten tylko łowi, kto je zarzuca.
Filozofia nie daje się konstruować. Granice odczuwania są granicami
filozofii.
Wszelka mądrość polega na zastosowaniu znanego do czegoś
nieznanego – na wprowadzeniu czegoś właściwego na właściwe
miejsce.
Idea jest pojęciem pojęć. Obraz jest poglądem poglądów.
Poezja leczy rany, jakie zadaje rozum.
Mówienie i słuchanie to zapładnianie i poczynanie.
Życie jest tworem złożonym z syntezy, tezy i antytezy, a przecież
żadnym z tych trzech.
Pewne czyny krzyczą wiecznie.
Błądzenie jest koniecznym instrumentem prawdy.
Tylko to, co niedoskonałe, daje się pojąć – może nas zaprowadzić
dalej. Doskonałość się jedynie smakuje.
Uczucie i refleksja wspólnie tworzą zapatrywanie.
Jesteśmy bliscy przebudzenia, kiedy śnimy, że śnimy.
Galerie to sypialnie przyszłego świata.
Z rzeczami niewidzialnymi jesteśmy ściślej związani aniżeli
z widzialnymi.
Nawet sukces wiedzy polega na potędze wiary. W każdej wiedzy jest
wiara.
Bez filozofii nie ma prawdziwej moralności, bez moralności nie ma
filozofii.
Spostrzegawczość jest matką geniuszu.
Artysta wspiera się na człowieku, jak statua na piedestale.
Kto jest wielki duchem, tego nie powstrzymują granice i wyboje,
raczej go one pociągają.
Dokonując samoobserwacji, wnosimy w siebie życie.
Niewiedza jest źródłem wszelkiego błędu.
Mężczyzna musi swoje odczucia przekształcić w wyobrażenia, kobieta
swoje wyobrażenia w odczucia. Jego nie zawodzi wyobrażenie, jej
odczucie.
Nie gań niczego, co ludzkie. Wszystko jest dobre, tylko nie wszędzie,
tylko nie zawsze, tylko nie dla wszystkich. Podobnie z krytyką.
Nawet bez filozofowania można wypełnić swoje przeznaczenie,
jeżeli żyje się zgodnie z tym, co najmądrzejsi i najlepsi czynili
i czego nauczali, i jeżeli doświadczenie i zdrowy ludzki rozsądek
uczyni się swoimi przewodnikami.
Miłość jest celem ostatecznym historii świata – jednością
wszechświata.
Ruch wiąże – co bezruch rozsadza, i na odwrót.
Wszyscy ludzie mogliby być geniuszami, gdyby nie byli tacy leniwi.
Siedziba duszy jest tam, gdzie spotykają się świat wewnętrzny
i zewnętrzny.
Nauka o języku to dynamika państwa duchów. Słowo rozkazu
porusza armie, słowo „wolność” – narody.
FRIEDRICH SCHLEGEL
1772-1829; niemiecki filozof i pisarz
Wierność jest istotą honoru.
Historyk jest zwróconym w przeszłość prorokiem.
Dla ducha jest równie zabójcze mieć system, jak i go nie mieć.
Z pewnością duch będzie się musiał zdecydować, by połączyć jedno
z drugim.
JANE AUSTEN
1775-1817; angielska powieściopisarka
Szczęście w małżeństwie to wyłącznie kwestia przypadku.
Myśl o przeszłości tylko wtedy, kiedy może ci ona sprawić
przyjemność.
Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu a bogatemu
mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony.
Nie ma nic bardziej zwodniczego nad pozory skromności. Często jest
to tylko obojętność wobec opinii ludzkiej, a czasami zamaskowana
pycha.
HEINRICH VON KLEIST
1777-1811; niemiecki pisarz, dramaturg, poeta, publicysta
Język to nie pęta, to nie hamująca płoza w kole umysłu, lecz drugie,
równoległe koło, z nim razem jak na wspólnej osi się kręcące.
Często widzi się, jak ożywiona rozmowa potrafi w towarzystwie
zapłodnić umysły i jak ludzie, którzy mówić nie umieją i przeto
powściągliwie się zazwyczaj zachowują, nagle ożywiają się
i wykonując przedziwne ruchy, zaczynają mówić szybko
i niezrozumiale. I kiedy już ściągną na siebie uwagę wszystkich,
zakłopotana ich gestykulacja zdradza, że sami nie wiedzą, co chcieli
powiedzieć. Prawdopodobnie ich myśli rzeczywiście były trafne
i bardzo wyraźne, ale ta nagła zmiana zachowania, przejście od
myślenia do wyrażenia, ponownie stłumiła całe pobudzenie ducha,
które było konieczne do utrzymania myśli oraz niezbędne do wydania
ich na świat.
Powinno się przynajmniej raz dziennie przeczytać jakiś ładny wiersz,
zobaczyć piękny obraz, posłuchać przyjemnej piosenki lub
porozmawiać z najlepszym przyjacielem. W ten sposób budujemy
piękniejszą, bardziej wartościową część naszego istnienia.
Istnieje pewne szczególne źródło natchnienia dla tego, kto mówi:
ludzkie oblicze, które widzimy naprzeciw siebie. Spojrzenie,
w którym dostrzegamy zrozumienie myśli, wyrażanej przez nas
jedynie połowicznie, dostarcza nam impulsu dla znalezienia
brakującej połowy.
Nie tak łatwo wpływać na ludzki umysł i wydobyć z niego jak
z instrumentu swoiste brzmienie, łatwo natomiast go rozstroić
w niewprawnych dłoniach i nawet najwytrawniejszy znawca ludzi,
który byłby po mistrzowsku obeznany ze sztuką rodzenia myśli, tutaj
jeszcze z powodu nieznajomości egzaminowanego mógłby postąpić
niewłaściwie.
Bardzo to ważne, aby umieć z łatwością posługiwać się językiem
i wyrzucać z siebie – tak szybko, jak to możliwe – wszystko, co
myślimy, a czego jednak nie potrafimy przekazać. I każdy, kto przy
takiej samej wyraźności mówi szybciej niż jego przeciwnik, będzie
miał przewagę, uda mu się bowiem więcej wojsk wywieść do boju.
ALOJZY ŻÓŁKOWSKI
1777–1822; Alojzy Gonzaga Fortunat Żółkowski; polski aktor,
dramatopisarz, poeta, publicysta, tłumacz
Mówią, że pokora niebiosa przebija. Może tak dawniej było, ale dziś
i przez drzwi dostać się nie może.
Jest to cnota nad cnotami trzymać język za zębami.
Podług teraźniejszego słownika: obywatel od tego pochodzi, że się
bez wielu rzeczy obywać musi.
Kto lubi ubierać kobietki, tego one za to rozbierają.
Małżeństwo jest to poncz: mąż – arak, żona – cytryna, posag – cukier,
a miłość – gorąca woda, która z czasem stygnie.
Dobrze, że prawdę w bawełnę owijają, bo się nie tak łatwo stłucze.
Mężatka jest jak list, który doszedł na miejsce; panna to jak list bez
adresu, nie wysłany; stara panna to list wysłany poste-restante, ale nie
odebrany z poczty.
Lenistwo jest głupstwem ciała, a głupstwo jest lenistwem duszy.
Na świecie jest jak w łaźni: im kto wyżej siedzi, tym się bardziej
poci.
WILLIAM HAZLITT
1778-1830; angielski eseista, krytyk literacki
Nie będzie miał nigdy prawdziwych przyjaciół ten, kto boi się zrobić
sobie wrogów.
Przesąd jest dziecięciem ignorancji.
Ci, którzy najmniej ufają sobie, odczują największą zawiść
w stosunku do innych.
Dowcip jest solą rozmowy, nie zaś potrawą.
Natura też jest językiem. Przedmioty posiadają znaczenie podobne
jak słowa; prawdziwy zaś artysta jest tłumaczem tego języka.
STENDHAL
1783-1842; właśc. Marie-Henri Beyle; francuski pisarz, żołnierz,
dyplomata
Powieść jest to zwierciadło, które obnosi się po gościńcu.
Jedynym usprawiedliwieniem Boga jest to, że nie istnieje.
Piękność jest tylko obietnicą szczęścia.
Wszelka myśl polityczna w dziele literackim jest to niby wystrzał
z pistoletu na koncercie.
KAROL KAZIMIERZ KURPIŃSKI
1785-1857; polski kompozytor, dyrygent, pedagog
Im więcej światła, tym mniej bojaźni.
Nie na to żyją istoty, aby się wzajemnie pożerały, lecz dlatego muszą
się pożerać, aby żyć mogły.
Wszystko, co się stało, stać się musiało; i tylko to się stanie, co stać
się musi.
Jasność myśli jest wieczną zaletą każdego dzieła.
JOACHIM LELEWEL
1786-1861; polski historyk, bibliograf, slawista, działacz polityczny
Myśl bez teorii jest rzeszotem, przez które wszystko przecieka.
Naród, żyjący dla siebie, sam jeden, pojedynczo, nie jest: żyje wśród
innych, z innymi i dla innych. Tak chciała Opatrzność i włożyła
w każdy lud obowiązki względem ludzkości, której jest cząstką, do
której postępu przyczyniać się musi pod karą wykreślenia z pocztu
narodów i zamarcia w sobie, zamarcia wiecznego, na kształt Asyrii,
Babilonii, cezarskiego Rzymu.
GEORGE BYRON
1788-1824; lord Byron; angielski poeta, dramaturg
Wielcy ludzie są dumni, mali zarozumiali.
Talent może być czasem przebaczony, geniusz nigdy.
Nieszczęście: pierwsza droga do prawdy.
Śmiejcie się, kiedy możecie. Śmiech to tanie lekarstwo.
Nienawiść rozkosz największą dać zdolna; kocha się prędko,
nienawidzi z wolna.
Walka o wolność, gdy się raz zaczyna, z ojca krwią spada
dziedzictwem na syna.
ARTHUR SCHOPENHAUER
1788-1860; niemiecki filozof, wykładowca uniwersytecki
Dopiero strata poucza nas o wartości rzeczy.
Ponieważ ludzi nie stać na wymianę myśli, wymieniają karty.
Każdy dzień jest miniaturą życia: każde przebudzenie i wstawanie
miniaturą narodzin, każdy rześki poranek miniaturą młodości, każde
położenie się do łóżka i zapadnięcie w sen miniaturą śmierci.
Czas możemy porównać do bez końca kręcącego się koła: połowa
tego koła, które idzie w dół, to przeszłość – ta druga, idąca w górę, to
przyszłość.
Aby przebrnąć przez życie, należy wziąć ze sobą w drogę znaczny
zapas ostrożności i wyrozumiałości: pierwsza chroni przed szkodą
i stratą, druga przed sporem i kłótnią.
Ludzie są przeważnie tak subiektywni, że w istocie nie interesuje ich
nic poza nimi samymi.
Prawda nie jest nierządnicą, rzucającą się na szyję tym, którzy jej nie
pragną; przeciwnie, jest to piękność tak skromna, że nawet ten, kto
wszystko jej poświęca, bynajmniej nie może być pewien jej łaski.
Wielkość duchowa pociąga za sobą nietowarzyskość.
Aby ogarnąć wzrokiem to, co stać się może, potrzebny jest rozsądek,
do tego, co już się stało, wystarczą zmysły.
Kiedy podejrzewacie kogoś o kłamstwo, należy udać wiarę; wówczas
bezwstydnie będzie kłamał jeszcze bardziej i zostanie
zdemaskowany.
Roztropność nakazuje, by myśl od słowa oddzielała przepaść.
Kto zatem oczekuje, że w świecie diabły będą nosiły rogi, a błazny
dzwonki, ten zawsze stanie się ich łupem lub igraszką.
Najpierw trzeba regułę zrozumieć, potem nauczyć się ją stosować.
Przebaczać i zapominać znaczy wyrzucać przez okno cenne
doświadczenia.
Duchy naprawdę wielkie mieszkają samotnie na wyżynach, jak orły.
Ludzie są jak dzieci: stają się niegrzeczni, kiedy się ich rozpuszcza;
dlatego nie wolno być wobec nikogo zbyt ustępliwym ani miłym.
Nikt nie sięga wzrokiem ponad własny poziom.
Jakościowe braki osób, z którymi człowiek obcuje, trzeba w pewnym
stopniu nadrobić ilością.
Każde ograniczenie uszczęśliwia.
Świat może pouczyć, ale nie może uszczęśliwić.
Kto sam ducha nie posiada, ten w ogóle ducha nie dostrzega.
Los jest okrutny, a ludzie żałośni. W świecie tak urządzonym
człowiek wewnętrznie bogaty jest jak jasna, ciepła, wesoła izba
w śnieżną, mroźną noc Bożego Narodzenia.
Nasze zalety moralne przysparzają korzyści głównie innym ludziom,
natomiast zalety intelektualne – przede wszystkim nam samym;
dlatego tamte sprawiają, że wszyscy nas lubią, te – że nas nie cierpią.
Dureń pozostanie na zawsze durniem, bałwan bałwanem, choćby go
w raju otaczały hurysy.
Inteligentne słowa lub pomysły są na miejscu tylko w towarzystwie
inteligentnym; zwykłe ich nie cierpi; aby jemu się spodobać,
człowiek musi być płaski i głupi.
Samotność jest losem wszystkich wielkich duchów.
Każde dziecko jest do pewnego stopnia geniuszem, a każdy geniusz
do pewnego stopnia dzieckiem.
Tylko jeśli przerzucimy pomost między doświadczeniem
wewnętrznym i zewnętrznym, możemy zarówno wyjaśnić świat, jak
i uzasadnić właściwą wobec niego postawę.
Z rzadkimi wyjątkami człowiek ma na ziemi wybór tylko między
samotnością a pospolitością.
We wszystkich krajach podstawowym zajęciem w towarzystwie stała
się gra w karty. Świadczy ona, ile warte jest towarzystwo, i oznacza
jawne bankructwo wszelkiej myśli.
Prawda wyuczona trzyma się nas jak przysztukowana proteza
kończyny, jak sztuczny ząb, jak woskowy czy co najwyżej
rynoplastyczny nos, natomiast prawda, której dorobiliśmy się dzięki
własnemu myśleniu, jest jak naturalna kończyna: tylko ona
rzeczywiście do nas przynależy. Na tym zasadza się różnica między
myślicielem i uczonym.
WIEK XIX
KAZIMIERZ BRODZIŃSKI
1791-1835; polski poeta, tłumacz, historyk, teoretyk literatury, krytyk
literacki, publicysta
Czas jest podobny rzece, która co lekkie przyniesie, co ciężkie na
dnie pogrąży.
Poeta winien głosić stan serca i duszy, tylko co z serca idzie, to serce
poruszy.
Literatura każdego narodu jest jego moralnym bytem, bezpieczna
w swych granicach, żadnemu zniszczeniu niepodległa.
Mówić mało i źle jest nieszczęściem prostaków, mówić wiele i źle
jest zuchwalstwem głupców, mówić wiele i dobrze jest szczęściem
dowcipnych, mówić mało i dobrze jest roztropnością mądrych.
Niesprawiedliwość, jak obłok, słońce wiary zasłania.
Szczęście jest móc wszystko, co chcemy, a wielkość chcieć wszystko,
co możemy.
MICHAEL FARADAY
1791-1867; angielski fizyk, chemik, pionier elektrochemii, odkrywca
indukcji elektromagnetycznej
Elektryczność nazywają siłą piękną, cudowną… Ale urok
elektryczności nie na tym polega, że jej działanie jest nieoczekiwane
i tajemnicze, że każdy zmysł ludzki może podrażnić znienacka; nie,
raczej na tym, że poddana jest pewnym prawom, że wiedza i rozum
człowieka potrafi nią rządzić.
Nic nie jest zbyt cudowne, by było prawdziwe.
Pojęcie Boga i cześć, jaką mam dla Niego, opieram na podstawach
pewnych jak prawdy z dziedziny fizyki.
Reagujemy przyjaźnie na teorie zgodne z naszymi, natomiast
jesteśmy niechętni tym, które nam się sprzeciwiają, podczas gdy
zdrowy rozsądek podpowiada nam, aby działać w sposób całkiem
przeciwny.
Mam o wiele więcej zaufania do jednego człowieka, który ciałem
i duszą usiłuje rozwiązać pewne zadanie, aniżeli do sześciu ludzi,
jeśli o nim tylko wciąż rozprawiają. Nic nie dorówna doświadczeniu,
ono prostuje sądy mylne i dla wiedzy jest prawdziwym postępem.
HENRYK RZEWUSKI
1791-1866; pseud. Jarosz Bejła; polski arystokrata, powieściopisarz,
publicysta, wydawca prasowy
Mistrzynią życia jest przeszłość.
Złe zasady są niebezpieczniejsze od złych uczynków.
Rozum może fałsz oczywisty podnieść do godności prawdy.
W zaciszu domowym, a nie w urzędach, zachowuje się narodowość.
Teraźniejszy świat czegoś niby chce, do czegoś dąży, ale sam nie wie,
do czego, i dojdzie tam, gdzie się nie spodziewa.
ALEKSANDER FREDRO
1793-1876; polski komediopisarz, poeta, pamiętnikarz
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Ideolog chce ze swojej gliny nowego człowieka ulepić. I zawsze robi
tylko błoto.
Krytyka mądra oświeca, głupia gasi.
Małe dobro wielkiego złego nie ozdobi ani naprawi; małe zło wielkie
dobro zepsuje.
Nie wskrzesi racja zguby.
W nagrodę cierpień niebo miłość dało.
Nie ma większej radości dla głupiego jak znaleźć głupszego od
siebie.
Tylko, duszko, bądź bogata, masz w trzewiku zdanie świata.
Miłosna gorączka jak ospa – im wcześniej się odbędzie, tym lżejsza.
Na świecie – jak na jarmarku: Lepiej się ten sprzeda, co się
przecenia, jak ten, co się nie docenia.
Znam dobrze mężczyzn, ten ród krokodyli.
Dziwna rzecz: im mniej wielkich ludzi, tym więcej pomników
i medali.
Socjalizm nierówności wszelkie prędko utrze: szlachtę powiesi jutro,
nieszlachtę pojutrze.
Wielki to rozum – poznać chwilę, gdzie opór daremny.
Z przyjaźnią jest rzecz jak z nową suknią; gdy często używasz,
spowszednieje; rzadko użyta, dłużej służy.
IGNACY CHODŹKO
1794-1861; pseud. Pan Wirszajtos; polski powieściopisarz, gawędziarz
Życie ludzkie przebiega między wspomnieniem a nadzieją.
Człek każdy jest zagadką, mniej więcej tajemną, mniej więcej
zawikłaną, której słowo ukryte przed światem, a często i przed sobą
samym nosi on w najgłębszej tajni swojego serca… Póki tego słowa
w człowieku, póty i szczęścia człowieka!
MICHAŁ WISZNIEWSKI
1794-1865; polski filozof, psycholog, historyk literatury, publicysta,
wydawca, polityk, wykładowca akademicki
Głupca równie trudno czegoś nauczyć, jak oduczyć.
Tam gdzie człowiek rozsądny naśladuje z rozeznaniem, głupiec
małpuje na oślep, nie mówi, ale gada bez zastanowienia się; trafia na
myśl szczęśliwą, lecz zawsze poniewczasie.
Głupcy przyczyny od skutku odróżnić nie mogą, a nigdy powodów
od przyczyn.
Człowiek ciemny. Nie zawsze bywa głupi z natury; ciemnota jest
skutkiem zaniedbania rozumu, nie jego niedołężności.
Rozsądek nie tak daleko sięga jak rozum. Można trafnie sądzić,
a jednak słabo rozumować. Rozum naukami kształci się, rozwija,
rozszerza i wzmacnia; z rozsądkiem podobnie jak z geniuszem rodzić
się trzeba; jest to osobisty i dosyć rzadki przywilej, spuścizna po
matce.
Głupcy głupców zawsze łatwiej rozumieją, i prędzej im wierzą: bo
mają w umyśle gotowe ramki do przyjęcia i przyswojenia sobie ich
myśli.
JOHN KEATS
1795-1821; angielski aptekarz, poeta, filozof
Co piękne, cieszyć nigdy nie przestanie.
Powietrze jest miękkością.
Moja wyobraźnia jest klasztorem, a ja jestem jej mnichem.
THOMAS CARLYLE
1795-1881; szkocki historyk, myśliciel, pisarz
Najstraszniejszym niedowiarstwem jest niedowiarstwo samego
siebie.
Historia jest esencją niezliczonych biografii.
Prawdziwy uniwersytet w naszych czasach to księgozbiór.
Szczęśliwy jest naród, którego roczniki nie są zapisane w księgach
historii.
Słowa przynależą do czasu, milczenie do wieczności.
Ozdabiamy swoje życie bezlikiem wspaniałych akcesoriów, ale
zapominamy pośród nich, żeby żyć.
Nie wierzę w kolektywną mądrość powstałą z ignorancji jednostek.
Człowiek niczym nie może dać smutniejszego dowodu swojej
własnej małości, jak niewiarą w wielkich ludzi. Nie ma bardziej
opłakanego symptomu wśród pewnego pokolenia, jak taka ogólna
ślepota na błyskawicę duchową, jak wiara tylko w jałową stertę
martwego drzewa. Nazwałbym to szczytem braku wiary.
W śmiechu jest klucz, którym jesteśmy w stanie rozszyfrować całego
człowieka.
Kto we wszechświecie nic prócz mechanizmu nie dojrzał, ten
zupełnie pominął tajemnice wszechświata.
Człowiek nie powinien skarżyć się na otaczający go „żywioł”, na
swój „czas”, daremna to bowiem fatyga. Jeśli czas jego jest zły, to
i cóż! On jest do tego właśnie, by go lepszym uczynić.
HEINRICH HEINE
1797-1856; niemiecki poeta, prozaik, satyryk, publicysta
Małżeństwo to morze, dla którego dotychczas nie wynaleziono
kompasu.
Nigdy nie można ustalić z pewnością, gdzie w kobiecie kończy się
anioł, a gdzie diabeł zaczyna.
A niebo zostawmy im – aniołom i wróblom.
Jakikolwiek byłby powód do łez, w końcu i tak trzeba wytrzeć nos.
Pierwszy, który porównał kobietę do kwiatu, był wielkim poetą, ale
następny był cymbałem.
Bóg mi przebaczy, to jest Jego fach.
JÓZEF KORZENIOWSKI
1797-1863; polski poeta, prozaik, dramaturg
Życie nasze ma dwa dzieciństwa, ale nie ma dwóch wiosen.
Imię to rzecz piękna, kiedy do niego przyłącza się zasługa, a bez tego
jest tylko znakiem, który rozróżnia jednego człowieka od drugiego,
nic więcej.
ADAM MICKIEWICZ
1798-1855; polski wieszcz narodowy, publicysta, tłumacz, filozof,
działacz polityczny i religijny, nauczyciel akademicki, dowódca
wojskowy, redaktor
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie.
Myśl wielka zwykle usta do milczenia zmusza.
Aby kraj mógł żyć, trzeba, aby żyły prawa.
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy.
Mierz siłę na zamiary, nie zamiar podług sił!
W słowach tylko chęć widzim, w działaniu potęgę; trudniej dzień
dobrze przeżyć, niż napisać księgę.
Wiedzę możemy zdobywać od innych, ale mądrości musimy nauczyć
się sami.
Kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże.
O kołach, o sprężynach rozum was naucza; lecz nie widzicie ręki
i klucza.
Myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie, a słowa myśl
pochłoną i tak drżą nad myślą, jak ziemia nad połkniętą, niewidzialną
rzeką.
Takie widzi świata koło, jakie tępymi zakreśla oczy.
Lepszy w wolności kęsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki.
Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga; łam, czego rozum nie złamie.
Każdy ma swoją żabę, co przed nim ucieka, i swojego zająca, którego
się boi.
Chcąc mnie sądzić, nie ze mną trzeba być, lecz we mnie.
Na głębszych fundamentach wyższy mur stać może, i wyższy rozum
tylko na głębszej pokorze.
Szatan w ciemnościach łowi – jest to nocne zwierzę; chowaj się przed
nim w światłość, tam cię nie dostrzeże.
Kłamca jest zły moneciarz; pozwól mu fałsz mnożyć, to on sam jeden
zdoła cały kraj zubożyć.
EUGÈNE DELACROIX
1798-1863; francuski artysta malarz
Gdybym nie miał farb, malowałbym błotem.
Rzekoma szczerość, która zezwala na wydawanie wyroków
ostatecznych i raniących, jest mi w najwyższym stopniu niemiła.
Żadne stosunki nie mogłyby istnieć między ludźmi, gdyby szczerość
była odpowiedzią na wszystko.
Obraz, jaki stworzyli sobie o nas ludzie, sprawia, że stajemy się
ofiarami przymusu, czując się niejako zobowiązani do podtrzymania
go.
Niepowodzenie przywraca ludziom wszystkie cnoty, jakie
pomyślność im odbiera.
Geniusz to dar potężnej inwencji, dar uogólnienia i wyboru.
Tajemnica szczęścia nie leży w posiadaniu rzeczy, ale
w rozkoszowaniu się nimi.
Doświadczenie jest niezbędne do nauczenia się wszystkiego, czego
dokonać można swoim instrumentem, ale zwłaszcza do unikania
tego, na co nie należy się porywać.
KLEMENTYNA HOFFMANOWA
1798-1845; polska pisarka, prozaiczka, dramatopisarka, tłumaczka,
redaktorka, wydawczyni, pedagożka, działaczka społeczna
Bez prostoty nie ma nic ani zupełnie dobrego, ani zupełnie
prawdziwego.
Prawdziwa czułość użycza, nieprawdziwa zagarnia. Lepsza jednak
przesada czułości niż brak.
Mężczyzna prędzej przedsięweźmie ofiarę, kobieta ją łatwiej
poniesie.
Niewiasta bez wstydu jest tym, czym mężczyzna bez honoru.
Prawdziwa miłość w kobiecie nigdy nie oczekuje równej zapłaty za
to, co daje, ani szczęścia równego temu, jakie chce sprawić.
GIACOMO LEOPARDI
1798-1837; włoski poeta, filozof, tłumacz, nauczyciel
Ludzie wstydzą się nie tyle zniewag, które wyrządzają, ile tych,
których doznają.
Najwstrętniejsza to rzecz, kiedy ktoś mówi za wiele o sobie.
Cisza jest językiem wszystkich namiętności.
Człowiek przyzwoity z biegiem lat bez trudu obojętnieje na pochwały
i zaszczyty, ale nigdy, jak sądzę, ani na zarzuty, ani na wzgardę.
Niechaj każdy myśli i działa zgodnie z własną wolą: śmierć nie
omieszka postąpić tak samo.
HONORÉ DE BALZAC
1799-1850; francuski powieściopisarz, dramaturg
Traf jest największym powieściopisarzem świata.
Większość mężów przypomina mi orangutana próbującego zagrać na
skrzypcach.
Talent polega na połączeniu siły twórczej ze zdolnością wykonawczą.
W małżeństwie powinno się walczyć bezustannie przeciw potworowi,
który pożera wszystko: przyzwyczajeniu.
Im szczęśliwszy jest człowiek, tym silniej drży o swe szczęście.
Im bardziej świńskie zajęcie, tym więcej trzeba w nim uczciwości.
Prawdziwe szczęście jest rzeczą wysiłku, odwagi i pracy.
Człowiek jest mniej nieszczęśliwy, gdy nie jest nieszczęśliwy sam.
Wydarzenia nie są nigdy absolutne, rezultaty ich zależą w zupełności
od człowieka: nieszczęście jest trampoliną dla geniusza, poświęconą
sadzawką dla chrześcijanina, skarbem dla człowieka zręcznego,
przepaścią dla słabych.
ALEKSANDR PUSZKIN
1799-1837; rosyjski poeta, prozaik, reformator rosyjskiego języka
narodowego, bajkopisarz, wydawca
To fikcja sprawia, że rozpływamy się we łzach.
Żywy może obejść się bez butów, a umarły nie może żyć bez trumny.
Zazdrość jest spokrewniona z ambicją, a więc pochodzi z dobrej
rodziny.
Miłość jest ślepa i sama sobie nie dowierzając, skwapliwie chwyta się
każdego oparcia.
Kupczyć natchnieniem – to rzecz zdrożna, ale rękopis sprzedać
można.
ALEKSANDER DUMAS ojciec
1802-1870; francuski powieściopisarz, dramaturg, rewolucjonista
Wypoczynek jak wszystko kończy się zmęczeniem.
Człowiek w pysze swojej wyobraża sobie, że jest nieszczęśliwszy od
bliźniego, na którego spadł również cios.
Kobieta jest często natchnieniem do rzeczy wielkich, których
spełnieniu przeszkadza.
Przechodzimy często obok szczęścia, nie widząc go, nie patrząc na
nie, przypatrujemy mu się, nie poznając.
Jakie są podstawowe zasady dramatu? Żeby pierwszy akt był
przejrzysty, ostatni – krótki, a przede wszystkim żeby w trzecim nie
było więzienia.
Przywilejem powieściopisarza jest tworzenie postaci, które
uśmiercają postacie, o których piszą historycy. Dzieje się tak dlatego,
że historycy przywołują jedynie duchy, podczas gdy
powieściopisarze tworzą ludzi z krwi i kości.
STEFAN WITWICKI
1802-1847; polski poeta, publicysta
Wieczność i imaginacja nie mają granic.
Kto nie umie naśladować, nie potrafi tworzyć.
Najprzykrzejsi kobiet nieprzyjaciele są: w młodości rozsądek,
zwierciadło na starość.
Nie tyle korzystamy z cnoty i rozumu drugich, ile z ich złośliwości
i głupstwa.
Szczęście jest widokiem życia, a próżność jego sprężyna, życie jest
ofiarą śmierci, śmierć celem życia.
Ten jest najmędrszy, kto zna najwięcej głupstw, a najmniej ich
popełnia.
Tułaczowi w obcej ziemi każda droga jednakowa.
VICTOR HUGO
1802-1885; francuski prozaik, poeta, dramaturg, polityk
Młodość połączona z łagodnością to słoneczny dzień bez wiatru.
Życie nikomu nieużyteczne jest zgryzotą.
Muzyka to skrystalizowane marzenie.
Czy ty wiesz, co to jest przyjaźń?… To kiedy się jest siostrą i bratem,
to dwie dusze, co się dotykają, nie zlewając w jedną, to dwa palce
u ręki.
Szczęśliwi i błogosławieni ci, co kochają i wierzą, bez względu na to,
czy, jak katolicy, czynią z filozofii religię, czy, jak protestanci,
z religii filozofię.
Popularność – to sława w zdawkowej monecie.
Istnieje widok wspanialszy niż niebo – wnętrze duszy ludzkiej.
RALPH WALDO EMERSON
1803-1882; amerykański teolog, kaznodzieja, filozof, prozaik, poeta
Intelekt obnaża, uczucie przyodziewa.
Poezja powinna być świeża jak piana morska i pradawna jak skała.
Ten, kto pogardza małymi rzeczami, zginie pomału przez rzeczy
małe.
Ludzie pragną być ustabilizowani. Ale tylko wówczas, gdy nie są
ustabilizowani, istnieje dla nich jakaś nadzieja.
Każdy nowy pisarz jest jedynie nowym kraterem dawnego wulkanu.
Nigdy nie przegap okazji, aby zobaczyć coś pięknego, ponieważ
piękno jest pismem Boga.
Styl cię zdradza, podobnie jak twe własne oczy.
Klasyk coś odsłania, romantyk dodaje.
W każdym dziele geniusza odkrywamy nasze własne odrzucone
myśli; przychodzą do nas z pewnym majestatem obcości.
Natura jest skończoną kombinacją i powtarzaniem kilku zaledwie
praw. Nuci starą, dobrze znaną piosenkę, przemieniając ją
w nieprzeliczone wariacje.
Łatwo jest żyć w świecie w zgodzie z opinią świata; łatwo jest żyć
w samotności w zgodzie z opinią własną. Ale wielkim człowiekiem
jest ten, kto wśród tłumu zachowuje z doskonałą słodyczą
niezależność samotności.
Za nieprzystosowanie się świat chłoszcze cię swoim
niezadowoleniem.
Świat objawia się w kropli rosy.
Od natury nigdy nie można wyłudzić jej darów podstępem. Duch
świata, wielka spokojna obecność Stwórcy, nie daje się wyczarować
magicznymi sztuczkami opium lub wina.
Życie jest świętem tylko dla mądrych. Oglądane od zapiecka
i zakątka roztropności ma czoło poorane i groźne.
Bohaterska dusza nie sprzedaje swej sprawiedliwości i szlachetności.
Życie nie jest intelektualne ani krytykujące, ale uparte. Jego
zasadnicze dobro zdobywają ludzie o dobrym wewnętrznym ustroju,
którzy bez żadnych wątpliwości umieją się cieszyć tym, co znajdują.
Czas ściera solidną kanciastość faktów na lśniący eter.
Bezpieczeństwo jazdy na łyżwach po cienkim lodzie jest zależne od
naszej szybkości.
Głupi upór jest domeną ciasnych umysłów.
Ludzie stają się po obiedzie konserwatystami.
Kto chce być człowiekiem, musi być nonkonformistą.
Sam talent nie może stworzyć pisarza. Trzeba, aby poza książką stał
człowiek.
Najszlachetniejszym kapłaństwem Natury jest ukazywanie obecności
Boga.
Przyjaciel to ktoś, przed kim można głośno myśleć.
MAURYCY MOCHNACKI
1803-1834; polski działacz polityczny, publicysta, krytyk literacki
i muzyczny
Polska nie zginie brakami obywatelstwa i cnoty, nie zginie brakami
męstwa i środków materialnych, ale zginie terroryzmem nierozumu.
Nie zawsze poczciwość z talentem w parze idą.
Polska potężna i niepodległa była jedynym romansem mojej
młodości.
GEORGE SAND
1804-1876; właśc. Aurore Dudevant; francuska pisarka, partnerka
Fryderyka Chopina
Małżeństwo bez miłości to dożywotnie galery.
Życie to przewlekła rana, która rzadko przestaje boleć, a nie goi się
nigdy.
Nie możemy z naszego życia wyrwać ani jednej strony, ale książkę
wrzucić w ogień możemy.
Świat jest wybrukowany bydlakami i nie można zrobić kroku, by
zaraz któryś nie zaczął krzyczeć.
Wesołość jest najlepszą higieną ciała i umysłu.
Zawód pisarski to namiętność gwałtowna, prawie niezniszczalna.
Najlepsze słowa to słowa najkrótsze.
Z trudem przebaczamy innym, jeżeli na dnie naszych myśli tkwi coś,
za co sami się nie możemy rozgrzeszyć.
Małżeństwo jest przyjemne przed małżeństwem.
Jeśli jedna kobieta może drugą kobietę tolerować, to jest w stosunku
do niej uprzejma, a jeśli jej nie może tolerować, to jest wtedy bardzo
uprzejma.
LUDWIG FEUERBACH
1804-1872; niemiecki filozof
Jakie siły, taki ideał.
Grób człowieka jest kolebką bogów.
Prawdziwi pisarze to wyrzuty sumienia ludzkości.
Szczęście jest luksusem, ale doskonałość koniecznością.
Im bardziej spoufalamy się z dobrymi książkami, tym mniejszy staje
się krąg ludzi, których towarzystwo nas satysfakcjonuje.
Prawda zawiera się nie w myśleniu i wiedzy jako takiej, prawda
zawiera się w całości ludzkiego życia i istoty.
BENJAMIN DISRAELI
1804-1881; angielski pisarz, polityk
Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa i statystyki.
Czy człowiek jest małpą, czy aniołem? Otóż ja jestem po stronie
aniołów.
Krytycy to ludzie, którym nie udało się w literaturze i sztuce.
Człowiek nie jest wytworem okoliczności. Okoliczności są
wytworem człowieka.
HANS CHRISTIAN ANDERSEN
1805-1875; duński prozaik, baśniopisarz, poeta, dramatopisarz
Życie to najbardziej zdumiewająca bajka.
Trzeba pamiętać, że stoi się w pełnym oświetleniu: opinia to też
oświetlenie.
Opowiadam teraz prosto z serca, znajduję pomysł dla dorosłego –
i opowiadam dzieciom, pamiętając, że ojciec i matka często się
przysłuchują i trzeba im dać do myślenia.
Powietrze wie o wszystkim! Jest wokół nas, jest wewnątrz nas,
opowiada o naszych myślach i o naszych czynach…
Literatura baśniowa to dla mnie największe z królestw poezji;
rozciąga się od ociekających krwią grobów z pradawnych czasów po
książkę z obrazkami niewinnej dziecięcej legendy.
Życie każdego człowieka jest baśnią napisaną przez Boga.
Szkoda, że „kalosze szczęścia” spełniają tylko nasze pragnienia, ale
nie potrafią nas do końca uszczęśliwić.
JOHN STUART MILL
1806-1873; angielski filozof, politolog, ekonomista
Ci tylko są szczęśliwi, których myśli są skierowane ku jakiemuś
innemu przedmiotowi niż ich własna szczęśliwość.
Wolność jednostki musi być ograniczona do tego stopnia, by nie
sprawiała przykrości innym.
Lepiej być niezadowolonym Sokratesem niż zadowolonym głupcem.
Każdemu powinno być wolno robić, co mu się podoba, w swoich
własnych sprawach; ale nie powinno mu być wolno robić, co mu się
podoba, w imieniu drugich pod pretekstem, że ich sprawy są jego
własnymi sprawami.
Ani jedna osoba, ani pewna liczba osób nie ma prawa powiedzieć
innej dojrzałej ludzkiej istocie, że nie wolno jej robić ze sobą dla
swojego własnego dobra, co jej się żywnie podoba.
HENRY WADSWORTH LONGFELLOW
1807-1882; amerykański filolog, tłumacz, wykładowca, poeta
Miłość chroni przed zimnem lepiej niż najcieplejszy płaszcz.
Jeśli natura spowodowała lukę w czyimś umyśle, to okrywa ją grubą
warstwą zarozumiałości.
Nie ma nic świętszego w tym naszym życiu niż pierwsze dotknięcie
miłości, pierwszy trzepot jej jedwabnych skrzydeł.
NIKOŁAJ GOGOL
1809-1852; właśc. Nikołaj Wasiljewicz Gogol-Janowski; ukraińsko-
rosyjski dramaturg, nowelista, powieściopisarz
Ze śmiechem nie ma żartów.
Świat widzi się wyraźniej dopiero wtedy, gdy jest się z dala od niego.
Biada temu, kto zadowolony jest z siebie: taki człowiek nigdy nie
nabędzie rozumu.
Gdyby Bóg nie wkraczał niekiedy sam do akcji, ludzie ginęliby od
własnej głupoty.
Człowiek potrafi wszystkiemu nadać opaczne znaczenie.
Są takie odwieczne prawdy, które już sam czas uświęcił.
Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę
mówiąc, świnia.
Zdarza się czasem, że od nadmiaru rozumu gorzej jest, niż gdyby go
wcale nie było.
Chaos zawdzięczamy nie tyle głupcom, ile mędrcom, którzy
przecenili swoje siły.
Jedynie mądrość potrafi się ukorzyć.
Módl się o to, abyś umiał się modlić.
Nastały takie czasy, że nie wiadomo, czy jeszcze ktoś pozostał przy
zdrowych zmysłach.
Przestając myśleć o sobie, zaczynamy myśleć o sobie naprawdę.
Istnieją na świecie świństwa, od których nie można się odczepić.
Kobieta nie powinna być gorsza od anioła, mężczyzna zaś tylko
trochę lepszy od diabła.
Jak człowiek mądry, to albo pijak, albo taką małpę z siebie robi, że
obraza boska.
Tłuści lepiej umieją dbać na tym świecie o swoje sprawy niż chudzi.
Człowiekowi, który niczego nie dokonał, trudno jest wierzyć na
słowo.
Talent jest darem Bożym i biada temu, kto go sobie lekceważy.
Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!
Im bardziej się spieszysz, tym sprawa wolniej się posuwa.
Nigdy nie należy wydawać sądu o rzeczy na podstawie karykatury,
którą z niej uczyniono.
Ton pytania narzuca ton odpowiedzi.
Śmiech to potężna rzecz – nie pozbawia nikogo życia ani mienia, ale
w jego obliczu grzesznik czuje się jak spętany zając.
CHARLES DARWIN
1809-1892; angielski przyrodnik, geolog, twórca teorii ewolucji
Nie ma żadnych wątpliwości, że pochodzimy od barbarzyńców.
Wstydliwość – to najbardziej charakterystyczna i najbardziej ludzka
z ludzkich cech.
Pochwała z ust znakomitych osobistości jest nieraz pożyteczna dla
młodego człowieka, pomagając mu w wytrwaniu na właściwej
drodze, jakkolwiek z pewnością czyni go też nieco próżnym.
Gdybym miał raz jeszcze życie rozpocząć, trzymałbym się takiego
prawidła, ażeby przynajmniej raz na tydzień przeczytać coś z poezji
lub posłuchać nieco muzyki; wtedy bowiem zanikłe obecnie części
mego mózgu zachowałyby się może przez używanie. Utrata
wrażliwości na takie rzeczy jest pewną utratą szczęścia i jest, być
może, szkodliwa dla inteligencji.
JULIUSZ SŁOWACKI
1809-1849; polski wieszcz narodowy, poeta, dramaturg, epistolograf
Miłość – to światło, to niebo, to życie!
Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.
Czas wszystko odkryje, czas złym jest powiernikiem.
Dosyć jest ludzi strzegących mizernych swoich pozycji i dumy
własnej, i czci światowej… i fałszów… ale muszą być i tacy, co
zapomną o sobie – a wtenczas będą silni i niepokonani.
Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.
Słowa dziecka to staremu kwiaty.
Zgubną chorobą jest smutek i melancholia. Ale dwie są melancholie:
jedna z mocy, druga ze słabości. Pierwsza jest skrzydłem ludzi
wielkich, druga kamieniem u szyi topiących się.
Jeśli gryzę co – to sercem gryzę.
Ten, kto się śmieje, zawsze płaczących zwycięża.
Ptakiem przez młodość człowiek przeleci, przez życie idzie oraczem.
Ludy płyną jak łańcuch żurawi w postęp.
Duchowi memu dała w pysk i poszła!
Jam jest posąg człowieka na posągu świata.
EDGAR ALLAN POE
1809-1849; amerykański pisarz, krytyk literacki
Nie w poznaniu leży szczęście, lecz w dążeniu do niego.
Czas to pieniądz, a pieniądz to więcej niż czas.
Rozum w poszukiwaniu prawdy winien torować sobie drogę tylko
szczytami, co wznoszą się ponad poziom zwyczajności.
ABRAHAM LINCOLN
1809-1865; amerykański prawnik, polityk, prezydent USA
Po czterdziestym roku życia każdy jest już odpowiedzialny za wygląd
swojej twarzy.
Nie pomaga się ludziom, robiąc za nich to, co sami mogą zrobić.
Można oszukiwać wszystkich przez pewien czas i niektórych przez
cały czas, ale nie można oszukiwać wszystkich przez cały czas.
Z tym niepomiernym ciężarem, jaki dźwigam dniem i nocą,
umarłbym chyba, gdyby co dzień nie dano mi okazji się pośmiać.
FRYDERYK CHOPIN
1810-1849; polski pianista, kompozytor
Czas to najlepsza cenzura, a cierpliwość najdoskonalszy nauczyciel.
Im więcej zdrowia zwykle się ma, tym mniej cierpliwości
w cierpieniu fizycznym.
U każdego twórcy są chwile, kiedy natchnienie opada i zaczyna się
mózgownicy tylko robota. Wziąwszy nuty w rękę, można nawet
palcem takie miejsca pokazać. Chodzi o to, żeby natchnienia
najwięcej, najmniej roboty było.
Najdziwniejszym z ludzi jest geniusz, ten tak daleko w przyszłość
wybiega, że ginie z oczu ludzi z nim żyjących, a nie wiadomo, które
pokolenie pojąć go zdoła. Geniusz ma wielki nos i świetny
wąchalitis, którym kierunek wiatru przyszłości wyczuwa.
ROBERT SCHUMANN
1810-1856; niemiecki pianista, kompozytor, krytyk muzyczny
Talent pracuje, geniusz tworzy.
Dzieła Chopina to ukryte wśród kwiecia armaty.
Gdyby każdy chciał grać pierwsze skrzypce, nigdy byśmy nie
stworzyli orkiestry.
ALFRED DE MUSSET
1810-1857; francuski poeta, dramaturg, prozaik
Jeśli nie możesz zdobyć się na przebaczenie – usiłuj zapomnieć.
Moja szklanka nie jest duża, ale piję z mojej szklanki.
Dzieci chowane bez pieszczoty są jak kwiaty hodowane bez słońca.
Najpiękniejszymi w pieśni są cierpień wyznania. Znam nawet
nieśmiertelne łkania.
Prawdziwa miłość jest jak duch: każdy o niej mówi, ale niewielu
spotkało się z nią twarzą w twarz.
Człowiek jest uczuciem, cierpienie jest jego nauczycielem.
Szczęśliwe wspomnienie jest może na ziemi prawdziwsze od samego
szczęścia.
JAN FEDOROWICZ
1811-1870; polski prawnik, polityk, działacz społeczny aforysta
Bydląt wiele, ludzi mało.
Wszyscy cierpią na tym świecie: głupcy wskutek własnych błędów,
mędrcy wskutek błędów cudzych.
Bywają klęski, z których wychodzi się silniejszym, jeśli pod ich
ciężarem nie spada się w przepaść.
Rozczarowanie jest wiedzy pierwszą wiedzą.
Dziś rządy smucą się, jeśli mają mędrców, bojąc się, by ci nie dojrzeli
ich brudu i szkarady.
Myślenie – to lubieżność wielkiego ducha.
Paragrafy były zawsze dźwignią ucisku.
Głupcy są genialni w niedorzecznościach. Żaden mędrzec nie
przewidzi swym rozumem, co ich głupota wymyśli.
Poświęcenie jest ofiarą dobrego dla lepszego.
Stare nadużycia są mniej szkodliwe niż fanatyzm reform.
Wrony żyją gromadą, orzeł sam.
FERENC LISZT
1811-1886; węgierski pianista, kompozytor, filozof, działacz
polityczny
Szczęśliwy, kto umie wyrwać się okolicznościom, zanim one go
zniszczą.
Od szczęścia, jakim jest posiadanie talentu, cenniejszy jest talent
posiadania szczęścia.
Moje życie zabiera mi tyle czasu, że nie starcza mi go już na pisanie
wspomnień.
CHARLES DICKENS
1812-1870; pseud. Boz; angielski dziennikarz, powieściopisarz
Bogaty skąpiec jest bogatym nędzarzem.
Nigdy fortuna nie przychodzi sama, tylko trzeba jej iść naprzeciw.
Dążyliśmy prosto w stronę nieba i kroczyliśmy prosto w kierunku
odwrotnym.
Ważne jest nie to, co możemy zrobić, lecz to, co zrobić musimy.
Niespodzianki, podobnie jak nieszczęścia, rzadko przychodzą
w pojedynkę.
Aby być niepospolicie uczonym, trzeba zacząć od pospolitego
uczenia się.
Szczęśliwy jest ten, kto mając 20 szylingów dochodu tygodniowo,
wydaje 19 i ½, nieszczęśliwym zaś ten, kto pobiera 20 szylingów,
a wydatki jego wynoszą 20 i ½.
ZYGMUNT KRASIŃSKI
1812-1859; polski wieszcz narodowy, pisarz, poeta, dramaturg
Im dzieło bliższe celu, tym ciszej pielęgnować je trzeba.
Kto się waha, ten urodził się do słów, nie do czynów.
Cokolwiek będzie, cokolwiek się stanie, jedno wiem tylko:
sprawiedliwość będzie, jedno wiem tylko: Polska zmartwychwstanie.
Każda nowość razi, obraża nawet, zanim da się rozpoznać.
Niczym Sybir, niczym knuty, gdy narodu duch zepsuty, to dopiero
bólów ból.
Pycha to karłów zbuntowanych siła.
Nieszczęście, jak miłość, wiąże ludzi z sobą.
Kto się poświęcił dla dobra ludzi, powinien o ich sądzie zapomnieć.
Wśród ujarzmicieli poeta jest najsroższym tyranem, w jego
natchnieniach tysiące światów się rodzi, by skonać.
U ludzi marne słowo jest także potęgą.
Pokojem myśli i powagą ciała dzieją się wielkie czyny.
Młodość, mistrzu, jest rzeźbiarką, co wykuwa żywot cały; choć
przeminie sama szparko, cios jej dłuta wiecznotrwały.
Że wojen u nas religijnych nie było, to tylko dowód, że nikt w nic nie
wierzył mocno.
JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI
1812-1887; polski pisarz, publicysta, historyk, działacz społeczny
i polityczny, wydawca, malarz
W książce to tylko znaleźć może człowiek, co ma w sobie.
Miłość uczciwa jest jak smarowidło w wozie, jużcić i bez niego
jechać można, ale lżej z nim i nie skrzypi.
Tylko zacni ludzie zdolni są do prawdziwej miłości; źli zaczynają od
rozpusty i kończą na niej.
Płytkim ludziom zawsze najmędrszym się zdaje to, co jest
najłatwiejszym.
Gdzie nie ma myśli, tam może być przysłowie; jest to bardzo
wygodnie i dlatego zapewne przysłowia zowią mądrością narodów,
chociaż one wcale co inszego dowodzą.
Jest poezja w muzyce, w malarstwie, w rzeźbie, w książce, w
myślach, w mowie, w życiu, w sposobie widzenia rzeczy,
w najmniejszych drobnostkach – i więcej daleko jest jej tak
rozproszonej, wypotrzebowanej na codzienne sprawy człowieka niż
schowanej i zasuszonej w książkach.
Miłość pozyskana wkłada wielkie i święte obowiązki.
CHRISTIAN FRIEDRICH HEBBEL
1813-1863; niemiecki dramaturg, poeta
Od nadmiaru światła nie widzi się słońca.
Żyjemy stale na rachunek przyszłości. Nic dziwnego, że czeka ją
bankructwo.
Gust narodu nie wyprzedza geniuszu, ale zawsze wlecze się za nim,
kulejąc.
Język często staje się grabarzem zagadnień; określa je z grubsza,
a ludzie sądzą, że nie ma tu już więcej nic do myślenia.
Najpiękniej umiera gałąź: łamie się pod ciężarem własnych owoców.
Człowiek jest ślepcem, który śni, że widzi.
Mowa jest papugą myśli, i to mało pojętną, niczym więcej.
Forma: licha tama między strumykiem a morzem, które starają się ją
rozerwać.
Dobroczyńca ma w sobie zawsze coś z wierzyciela.
Ślepy musi macać, żeby się zorientować; temu, kto widzi, nie jest to
potrzebne. Talent musi rozważać; geniusz spostrzega.
Można oświetlić błyskawicami świat, ale nie da się napalić nimi
w piecu.
Upór jest najtańszym surogatem charakteru.
Piękno powstaje, gdy wyobraźnia nabiera rozumu.
Sztuka jest zagęszczoną naturą, a natura rozproszoną sztuką.
W człowieku spotykają się wszystkie żywioły i kolejno się krytykują;
na tym polega jego życie.
Kto się złego obawia, temu się złe wydarza. Demony karzą go za
podejrzenie.
Luki w historii spostrzega człowiek dopiero wtedy, gdy się
wypełniają.
Są ludzie, którzy by się cieszyli nawet z końca świata, gdyby go
przepowiedzieli.
SØREN KIERKEGAARD
1813-1855; zw. Sokratesem Północy; duński filozof, poeta, teolog
Refleksja domaga się wiary.
Życie stało się dla mnie gorzkim napojem, a przecież je trzeba łykać
jak krople, pomału, licząc.
Ryzyko utraty równowagi trwa jedną chwilę. Nie ryzykując wcale,
traci się siebie na zawsze.
Nieskończoność i wieczność stanowią największą i jedyną pewność.
Filozofowie mają całkowicie rację, mówiąc, że życie trzeba
rozumieć, oglądając się wstecz, lecz wtedy zapomina się, że trzeba
żyć dalej.
Różnice między ludźmi sprowadzają się właściwie do tego, jak
wypowiadają głupstwa; to, że wypowiadają, jest ogólnoludzkie.
Znać prawdę jest nieprawdą, prawdą jest być prawdą.
Gdyby człowiek był zwierzęciem lub aniołem, nie doznawałby lęku.
Ponieważ jednak jest syntezą, może się bać – im głębiej lęka się, tym
większym jest człowiekiem.
Elastyczność człowieka można mierzyć zdolnością zapominania.
Temu, kto nie może zapomnieć, niewiele już pozostaje.
Podziw jest szczęśliwym zagubieniem siebie, zawiść jest
nieszczęśliwym samoutwierdzeniem.
Młodość ma złudzenia nadziei, starsi złudzenia wspomnienia.
Wiara w przebaczenie grzechów jest decydująca, by człowiek stał się
istotą duchową; kto w to nie wierzy, nie będzie duchem.
To, co filozofowie mówią o rzeczywistości, często jest równie
zwodnicze, jak kiedy w oknie antykwariatu widzi się szyld: „Tu się
prasuje”. Bo kiedy kto przyniesie tu swą bieliznę do prasowania,
okaże się, że szyld jest na sprzedaż.
Żadna szkoła przymusu nie prowadzi do wieczności.
Nikt spośród umarłych nie wrócił, nikt nie urodził się na świat bez
płaczu; nikt nie pyta człowieka, czy chce wejść, nikt nie pyta, czy
chce wyjść.
Komunizm przedstawia się jako ruch polityczny, ale w gruncie rzeczy
jest ruchem religijnym.
Bez wiary potykamy się o źdźbło słomy, z wiarą przenosimy góry.
Aby przezwyciężyć strach i rozpacz, musimy stać się
indywidualnością „samą dla siebie”, wybierając zawsze siebie
samego, a nie innych.
Pismo Święte jest znakiem na drodze, a Chrystus jest drogą.
Chrześcijaństwo jest z pewnością faktem, ale zarazem takim faktem,
w który można tylko wierzyć.
Geniusz może o stulecie wyprzedzać swoją epokę i dlatego może się
wydawać paradoksem, lecz ostatecznie ludzkość przyswoi sobie to,
co kiedyś było paradoksem, tak że nie będzie to już paradoksalne.
Lęk daje się porównać z zawrotem głowy. Ten, kto zatopi wzrok
w przepastnej głębinie, dostaje zawrotu głowy. Ale przyczyną jest
w równym stopniu i oko, i otchłań, bo przecież ten ktoś mógł tam nie
zaglądać.
Myśli ludzkie są cienkie i nietrwałe jak koronki, a oni sami zaś
żałośni jak koronczarki.
Dla kogoś, kto nie jest jeszcze sobą, nigdy nic naprawdę się nie
rozstrzygnie; jego istnienie jest czymś powierzchownym – dopóki
żyje jako liczba w tłumie, jak grudka w powłoce ziemi.
Jakkolwiek próżni i zarozumiali mogą być ludzie, mają zwykle
bardzo ubogie pojęcie o tym, że są istotami duchowymi i absolutem
na sposób ludzki, lecz opierając się na porównaniach, stają się próżni
i zarozumiali.
RICHARD WAGNER
1813-1883; niemiecki kompozytor, dyrygent opery królewskiej,
dyrektor teatru, teoretyk sztuki, reformator muzyki operowej
Wierzę w Boga, Mozarta i Beethovena.
Muzyka to początek i koniec wszelkiej mowy.
Tylko kultura umysłowa może przysposobić człowieka do
rozkoszowania się życiem w jego najwyższej pełni.
Język tonu jest początkiem i końcem języka słów, jak uczucie jest
początkiem i końcem rozsądku, mit początkiem i końcem historii, zaś
liryka początkiem i końcem sztuki poetyckiej.
OSKAR KOLBERG
1814-1890; polski folklorysta, etnograf, muzyk
Każdy rodzący się człowiek ma dla siebie osobną gwiazdę na niebie,
która mu świeci, pokiela żyje.
Charakter ogólny Ślązaka odznacza się otwartości, ufnością
i serdecznością. Jest wytrwały i skłonny do nauki.
Kwiat paproci zerwany daje własność temu, kto go ma przy sobie,
poznania naraz całego wnętrza ziemi, ze skarbami w niej ukrytymi.
OTTO VON BISMARCK
1815-1898; niemiecki mąż stanu, premier Prus, kanclerz Rzeszy
Niemieckiej
Polityka nie jest nauką ścisłą.
Nie ma większego nieszczęścia dla robotnika od niepowodzenia
przemysłu.
Polacy są poetami w polityce, a politykami w poezji.
CHARLOTTE BRONTË
1816-1855; angielska powieściopisarka, poetka
Wyrzuty sumienia to trucizna życia.
Daleko lepiej jest cierpliwie znosić ból, którego nikt nie odczuwa
prócz ciebie, niż popełnić czyn nierozważny, którego złe następstwa
rozciągnęłyby się na wszystkich twoich bliskich.
Ludzie skryci często istotnie więcej potrzebują szczerego omówienia
swoich uczuć i smutków niż ludzie wylewni. Najsurowszy na pozór
stoik jest ostatecznie człowiekiem i wdzierając się śmiało i życzliwie
w taką milczącą duszę, wyrządza się jej niekiedy pierwszorzędną
przysługę.
Zło, które niekiedy wydziera mi jęk z serca, nie polega na tym, że
jestem kobietą niezamężną i prawdopodobnie pozostanę niezamężną,
ale na tym, że jestem kobietą samotną i prawdopodobnie nią
pozostanę. Cóż nie można temu zaradzić i trzeba to znosić,
i w dodatku znosić – jeśli się da – bez słów.
HENRY DAVID THOREAU
1817-1862; amerykański pisarz, poeta, filozof, eseista, nauczyciel,
pracownik rodzinnej fabryki ołówków
Natchnienie do chodzenia przychodzi prosto z nieba. Trzeba się
urodzić wędrowcem.
Jeżeli żyć będziemy w zgodzie z naturą, więcej jeszcze znajdziemy
słońca i wiatru w naszych myślach.
Życie polega na dzikości. To, co najbardziej żywe, jest dzikie. To, co
nie zostało poskromione przez człowieka, najbardziej go odświeża.
Tylko ten, kto dąży ciągle przed siebie i nigdy nie spoczywa w swoim
dziele, kto rośnie szybko i szuka czegoś więcej w życiu, znajdzie
zawsze nowy kraj i nową puszczę, znajdzie się w otoczeniu surowego
materiału, który składa się na życie.
Ludzie są w większości podobni, ale tym bardziej pielęgnować
powinni różnice między sobą. Jeżeli popatrzymy na najzwyklejsze
sprawy, jeden człowiek jest równie dobry jak każdy inny; jeżeli
przejdziemy do spraw wyższych, musimy docenić jednostki.
Bogactwo człowieka proporcjonalne jest do liczby rzeczy, z których
potrafi zrezygnować.
Zastanawiam się, jak to możliwe, że między czwartą a piątą, kiedy za
późno jest na poranne gazety, a za wcześnie na wieczorne, nie
słychać nigdy ogólnej eksplozji na całej ulicy, która porozrzucałaby
tysiące stęchłych i wyhodowanych w czterech ścianach przekonań
i kaprysów na cztery strony świata, aby się przewietrzyły.
Tylko płytki sentymentalizm leży cały dzień w łóżku i cieszy się ze
swej bladości, podczas gdy omija go opalenizna i zgrubienie skóry
charakterystyczne dla doświadczenia.
Większość luksusów i tak zwanych wygód życiowych jest nie tylko
zbędna, lecz stanowi niewątpliwie przeszkodę w rozwoju duchowym
ludzkości.
Ludzie stali się narzędziami w rękach swoich narzędzi.
Zachód, o którym mówię, to inne imię Dzikości, bo do tej pory
czekałem, by powiedzieć, że w tym, co dzikie, ukryta jest istota
świata. Każde drzewo pulsuje w poszukiwaniu dzikości. Miasta
importują ją za każdą cenę. Ludzie orzą dzikość i wyruszają z nią za
morze.
KARL MARX
1818-1883; Karol Marks; niemiecki myśliciel, ekonomista, socjolog,
historyk, dziennikarz, rewolucjonista
Każdy krok rzeczywistego ruchu jest ważniejszy niż tuzin
programów.
Trzeba najpierw dać państwu, żeby ono dało.
Istnieje dwojaka śmiałość: śmiałość płynąca z wyższości i śmiałość
zrodzona z ciasnoty umysłu.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by
zagnieździć się w innej.
Zmiany personalne stwarzają pozory, że zmieniła się sama sprawa.
Błazen czuje się jak ryba w wodzie tylko w atmosferze
powszechnego zamieszania, które sam wywołał.
Nie świadomość ludzi określa ich byt, lecz przeciwnie, ich byt
społeczny określa ich świadomość.
Rozum istniał zawsze, choć nie zawsze w rozumnej formie.
Religia to opium dla mas.
Kto może kupić dzielność, jest dzielny, nawet gdy jest tchórzem.
Interes nie myśli, interes oblicza. Motywy – to jego liczby.
Wstyd jest uczuciem rewolucyjnym.
EMILY JANE BRONTË
1818-1848; angielska powieściopisarka, poetka
Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym
nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby
dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic
wspólnego.
Pozostań przy mnie na zawsze – przybierz, jaką chcesz, postać –
doprowadź mnie do obłędu, tylko nie zostawiaj mnie samego w tej
otchłani, gdzie nie mogę cię znaleźć! O, Boże! To się nie da
wypowiedzieć! Nie mogę żyć bez mego życia. Nie mogę żyć bez
mojej duszy!
Nie wiem, czy jest to uczucie mnie tylko właściwe, dość że
w obecności śmierci czuję się prawie zawsze szczęśliwa, o ile tylko
wraz ze mną nie czuwa osoba rozpaczająca lub szalejąca.
IWAN TURGIENIEW
1818-1883; rosyjski filozof, filolog, prozaik, poeta, urzędnik
ministerialny
Nikt nie egzaltuje się tak łatwo, jak ludzie bez temperamentu.
Mężczyzna na przykład może powiedzieć, że dwa razy dwa jest nie
cztery, ale pięć albo trzy i pół, a kobieta powie, że dwa razy dwa to –
świeczka stearynowa.
Natura nie jest świątynią, ale warsztatem, gdzie pracuje człowiek.
Istnieją trzy rodzaje egoistów: egoiści, którzy sami żyją i pozwalają
żyć innym, egoiści, którzy sami żyją, a nie dają żyć innym, i na
koniec egoiści, którzy ani sami nie żyją, ani nie pozwalają żyć innym.
Kobiety, po większej części, należą do tego trzeciego rodzaju.
Nie można niczego nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić
wszystkiego.
Kto się złości na swoją chorobę, ten ją niezawodnie pokona.
GEORGE ELIOT
1819-1880; właśc. Mary Ann Evans; angielska powieściopisarka,
poetka, redaktorka
Błazen to człowiek, który oczekuje, że zdarzą się rzeczy, które nigdy
się nie wydarzą.
Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo
płakać i zrobi awanturę.
Żadna beznadziejność nie jest tak smutna jak beznadziejność
wczesnej młodości, kiedy w duszy są tylko pragnienia.
Kobieta rządzi przed ślubem, by później nie nawyknąć do
poddaństwa.
Nie przeczę, że kobiety są głupie: Bóg stworzył je takimi, aby je
dopasować do mężczyzn.
Zbliżają się wybory. Ogłaszany jest powszechny spokój, a lisy są
szczerze zainteresowane przedłużeniem życia drobiu.
Błogosławiony niech będzie człowiek, który nie mając nic do
powiedzenia, nie dostarcza tego dowodu w słowach.
Głupiec może namalować obraz, ale trzeba być sprytnym, by go
sprzedać.
STANISŁAW MONIUSZKO
1819-1872; polski kompozytor, dyrygent, pedagog, organista
Ja nic nowego nie tworzę; wędruję po polskich ziemiach, jestem
natchniony duchem polskich pieśni ludowych i z nich mimo woli
przelewam natchnienie do wszystkich moich dzieł.
Na toast serwatkowy odpowiadam pełnym kuflem sodowej wody!
Jest to jedyny trunek, który z triumfalnym szumem rozlewa się na
ruinach szampana, węgrzyna, w obecnym czasie… i jedyna to
pomyślność, którą Ci, najzacniejszy Panie Julianie, zakomunikować
mogę szczerze.
WALT WHITMAN
1819-1892; amerykański poeta, prozaik, nauczyciel, wydawca,
redaktor
W moich wierszach nie będzie żadnej elegancji ani efektów… które
zawisłyby pomiędzy mną a czytelnikiem niczym kurtyna… Mówię
o tym, co jest.
Prawdą jest wszystko bez wyjątku.
Każda rzecz reprezentuje dokładnie samą siebie i to, co poprzedzało.
W zasobie prawdy nie ma skazy ani miejsca próżnego.
Wierzę, że źdźbło trawy nie mniej znaczy niż mozolny trud gwiazd.
JOHN RUSKIN
1819-1900; angielski teoretyk i krytyk sztuki, krytyk społeczny,
poeta, wykładowca akademicki
Najwyższa nagroda pracy – to, czym pozwala nam się stać.
Zadanie nauki polega na tym, by zastąpić wizję faktami, a wrażenia
dowodami.
Najpiękniejszymi rzeczami na świecie są najbardziej bezużyteczne,
na przykład pawie i lilie.
Dla narodu nie jest to ważne, ile siły roboczej zatrudnia w zakładach
wytwórczych, ale ile życia w nich produkuje, bo celem produkcji jest
konsumpcja, ale celem konsumpcji jest życie.
Nie ma bogactwa innego niż życie, życie wraz ze swoją mocą
kochania, radowania się i podziwiania.
HERMAN MELVILLE
1819-1891; amerykański powieściopisarz, poeta, eseista
Śmiech to najmądrzejsza i najłatwiejsza odpowiedź na wszystko, co
dziwaczne.
Życie jest podróżą, która prowadzi do domu.
W chwilach silnych przeżyć ród ludzki gardzi wszelkimi niskimi
względami; chwile takie są jednak przelotne.
Już za późno na jakiekolwiek ulepszenia, Wszechświat jest już
ukończony, sklepienie położone, a wióry z budowy zabrano przed
milionem lat.
NARCYZA ŻMICHOWSKA
1819-1876; polska pedagog, poetka, powieściopisarka
Dobro nowego dobra nierodzące jest złem najgorszym.
Kobietę należy kształcić, aby każda mogła być i kucharką, i księżną.
Gdzie sztuki lekarskiej nadzieja się kończy, tam się nadzieja
chrześcijan zaczyna.
Źli ludzie nigdy się nie smucą. Mogą się nudzić, gniewać, cierpieć,
ale smucić się nie potrafią.
Wszędzie, gdzie język upada, ściele się warstwa przyszłej ciemnoty,
przyszłego idiotyzmu, a już teraźniejszego zepsucia.
Jest miłość kochanie, jest miłość namiętność, jest miłość fantazja.
Pierwsza tłumaczy się w życiu świętością, druga nieszczęściem,
trzecia grzechem.
FRIEDRICH ENGELS
1820-1895; niemiecki przemysłowiec, socjolog, filozof
Zero znosi każdą liczbę, przez którą się je pomnoży.
Ruch jest to sposób istnienia materii.
Przyczyny i skutki ciągle się zamieniają miejscami.
Dla filozofów jednym z najtrudniejszych zadań jest zstąpienie ze
świata myśli do świata rzeczywistego.
Życie jest to sposób istnienia ciał białkowych.
Bohaterskie czyny Sancho Pansy polegają na tym, że poznaje on całą
wrogą sobie armię myśli w jej nicości i marności.
HERBERT SPENCER
1820-1903; angielski filozof, socjolog
Opinie ostatecznie są kształtowane przez uczucia, nie rozum.
Biegłość w bilardzie jest nieomylną oznaką zmarnowanej młodości.
Każdy człowiek obdarzony jest wolnością, by robić wszystko czego
chce, pod warunkiem że nie narusza to identycznej wolności innych.
ANNE BRONTË
1820-1849; angielska prozaiczka, poetka
Nasamprzód przyjrzyj się jego wnętrzu i kochaj dopiero wtedy, gdy
spodoba ci się to, co tam widzisz.
Każda prawdziwa historia kryje w sobie jakąś naukę. Jednak zdarzają
się takie, w których ów klejnot niełatwo jest odnaleźć, a gdy nam się
to wreszcie udaje, nasze znalezisko okazuje się rozmiarów doprawdy
błahych: niczym uschnięte, skurczone jądro orzecha stanowiące
marną nagrodę za wysiłek włożony w rozłupanie chroniącej je
skorupki.
W sprawach miłości nie istnieje lepszy pośrednik od radosnego,
prostodusznego dziecka – zawsze gotowego złączyć dwa rozdzielone
serca, wybudować most ponad otchłanią sztywnych konwenansów,
roztopić lód powściągliwości i zburzyć wysokie mury dumy.
FIODOR DOSTOJEWSKI
1821-1881; rosyjski powieściopisarz, publicysta, nowelista
Negacja jest konieczna, aby otworzyć nieskończoność.
Polemika to wyjątkowo udany sposób rozjaśniania myśli.
Cnót nie poznamy bez występków.
Dureń to peryfraza mędrca.
Błędy to droga do prawdy.
Czasu nie ma; czas to cyfry, czas to stosunek bytu do niebytu.
Nigdy fantazja nie wytrzyma porównania z rzeczywistością.
Lęk przed estetyką – pierwsza oznaka niemocy.
Uczciwi ludzie miewają zawsze więcej wrogów niż nieuczciwi.
Adwokat – wynajęte sumienie.
Winić ludzi za swoją szkaradę to głupota.
Plotka jest smaczna.
Jeżeli nie ma nieśmiertelności duszy, to i cnoty nie ma, a zatem
wszystko jest dozwolone.
Trzeba być naprawdę wielkim człowiekiem, by mądrość ludzką
przeciwstawić zdrowemu rozsądkowi.
Byt istnieje tylko wtedy, gdy grozi mu niebyt. Byt tylko wtedy staje
się bytem, gdy grozi mu niebyt.
Niedziwienie się niczemu jest, oczywiście, oznaką głupoty, a nie
mądrości.
Może się zdarzyć, że istota, która połyka, jest bardziej liberalna od
tej, która została połknięta.
Piękno zbawi świat.
Pieniądze – to gołębie: przylatują i odlatują!
Ludy dzikie kochają niezależność, ludy mądre szukają spokoju.
Nihilista to lokaj myśli.
Nawet pieszczoty matki mogą być ciężarem.
Gdyby ludzie mieli nad wszystkim władzę, świat przestałby istnieć.
Szczęścia nie ma w dobrobycie, w dostatku, na szczęście
zasługujemy sobie cierpieniem.
Realizm jest rozumem tłumu, większości, poza czubkiem swego nosa
nic nie widzi, lecz jest chytry i przenikliwy, zupełnie wystarczający
dla potrzeb bieżących. Wszystkich więc pociąga, wszystkim się
podoba, dla wszystkich jest dostępny.
Co to jest modlitwa? Modlitwa to doskonalenie umysłu.
Wszelka moralność bierze się z religii, choć religia jest tylko jej
formułą.
Głupiec, który uświadomił sobie, że jest głupcem, nie jest już
głupcem.
Tym, że zamkniesz drugiego u czubków, nie dowiedziesz swego
rozumu.
Ludzie o słabym umyśle mają silne poczucie więzi z miejscem
i wiele zakorzenionych przyzwyczajeń.
Świadomość zabija życie.
Bez idei Boga nie byłoby kultury.
Wskrzeszenie naszych przodków zależy od nas.
Ze stu królików nigdy nie stworzy się konia, ze stu poszlak nigdy nie
stworzy się dowodu.
Diabły wiedzą, co to jest myśl zabroniona. To dla nich prawdziwy
skarb.
Sumienie bez Boga jest straszliwe. Może doprowadzić człowieka do
najbardziej niemoralnych występków.
Jeżeli szatan nie istnieje, jeżeli go stworzył człowiek, to stworzył na
swoje podobieństwo.
Niezbadane są drogi, na których Bóg odnajduje człowieka.
By rozumnie postępować, sam rozum nie wystarcza.
Wszyscy wyszliśmy spod Płaszcza Gogola.
CHARLES BAUDELAIRE
1821-1867; francuski poeta, krytyk literacki, tłumacz
Muzyka dziurawi niebo.
Sława jest wynikiem przystosowania umysłu do narodowej głupoty.
Zawsze wydaje mi się, że będzie mi lepiej tam, gdzie mnie nie ma,
i problem tej przeprowadzki jest jedyną sprawą, o której rozmawiam
z moją duszą.
Bóg jest jedynym bytem, który aby rządzić, nawet nie ma potrzeby
istnieć.
Nowoczesność jest przemijająca, ulotna, przypadkowa; to połowa
sztuki; druga połowa jest wieczna i niezmienna.
To życie jest jak szpital, gdzie każdy opętany jest pragnieniem
zamiany łóżka. Ten wolałby cierpieć przy piecu, a tamten wierzy, że
wyzdrowieje przy oknie.
Najcelniejszym z forteli diabła jest dowieść wam, że diabeł nie
istnieje.
Trzeba pracować, jeśli nie z zamiłowania, to przynajmniej
z rozpaczy, albowiem jeśli wszystko dobrze roztrząsnąć, praca mniej
nudzi niż zabawa.
Nie może chodzić, bo mu zawadą są skrzydła.
Są chwile istnienia, kiedy czas i rozciągłość są głębsze, a poczucie
istnienia ogromnie rozciągliwe.
Doprawdy, nienawiść jest cennym likworem, trucizną droższą od
trucizny Borgiów – albowiem składają się na nią nasza krew, nasze
zdrowie, nasz sen i dwie trzecie naszej miłości! Trzeba ją oszczędzać!
GUSTAVE FLAUBERT
1821-1880; francuski powieściopisarz, dramaturg
W sztuce nie trzeba lękać się przesady.
Nic bardziej upokarzającego jak widok głupców, którym się
powiodło tam, gdzie my ponieśliśmy klęskę.
Wartość człowieka możesz ocenić po liczbie jego wrogów,
a znaczenie dzieła sztuki po złych opiniach na jego temat.
Autor w swoim dziele powinien być jak Bóg we wszechświecie,
wszędzie obecny i nigdzie niewidzialny.
Czasem wydaje mi się, że topię się jak stary camembert.
To, co wydaje mi się pięknym, co chciałbym robić, to książka
o niczym, książka bez zewnętrznej uwięzi, która trzymałaby się
sama, wewnętrzną siłą swego stylu.
HENRI-FRÉDERIC AMIEL
1821-1881; szwajcarski pisarz, poeta, eseista, wykładowca akademicki
Każda potrzeba ucisza się i każda przywara rośnie, gdy zjawia się
satysfakcja.
To nie historia uczy sumienie uczciwości, ale sumienie uczy historię.
Patrz dwa razy, żeby zobaczyć dobro, ale raz tylko, by zobaczyć
piękno.
Historia ludzka jest zasadniczo zoologiczna; humanizuje się późno
i tylko w pięknych duszach zakochanych w sprawiedliwości, dobroci,
entuzjazmie i oddaniu. Anioł rzadko i z trudem przebija się poprzez
zwierzę wyższego rzędu.
Ziemia obiecana jest tam, gdzie nas nie ma.
Strapienia miłości czynią poliglotę, smutek – jasnowidza
i czarodzieja.
Człowiek jest tylko sprzecznością i im mniej wie o tym, tym bardziej
jest oszukany.
Nieukończone to tyle co nic.
Czas przeszły dokonany zapowiada kres naszych iluzji dotyczących
nas samych. Co minęło, to minęło.
Słowo to analiza; kiedy jesteśmy wstrząśnięci doznaniem czy
uczuciem, analiza ustaje, a z nią słowo i wolność. Po ciszy
i osłupieniu nie mamy innego odwołania prócz mimiki. Uciemiężona
myśl cofa nas wstecz, ku pierwotnej epoce ludzkości, do gestu,
krzyku, szlochu, a wreszcie do słabości, omdlenia.
Pasja wie, że się podoba; ale nie jest suwerenna…
Bądź, kim powinieneś być, reszta należy do Boga.
Wolność niesie nam uświęcenie, świętość ukorzenie. Działanie nas
ogranicza, kontemplacja poszerza. Wola nas lokalizuje, myśl
upowszechnia.
Wiedza to bystre szaleństwo, które zdaje sobie sprawę ze swoich
przymusowych halucynacji. Życie jest ślepym ściganiem własnej
negacji; tworzy dzieło, które je zwodzi, pracuje nad tym, czego
nienawidzi, tka własny całun i gromadzi kamienie na swój grób.
Wiara jest przyjęciem tego, co niezrozumiałe, a nawet pościgiem za
niemożliwym; wiara upaja się własnymi ofiarami i uniesieniami.
…rzeczy zdają się wieczne, gdy włosy bieleją i czujesz, jak starzeje
się serce.
Niebezpiecznie jest poddać się rozkoszy łez; odbiera to równowagę,
a nawet ochotę wyzdrowienia.
Bez wiary nie zrobi się nic, ale wiara może zamknąć usta wszelkiej
wiedzy.
Czym jest szaleństwo? To złudzenie do drugiej potęgi.
Dziennik intymny to poduszka lenistwa; uwalnia od kolejnego
rozpatrywania tematów, lekceważy wszelkie powtórzenia,
towarzyszy wszystkim meandrom i kaprysom życia wewnętrznego
i nie stawia sobie żadnego celu.
Wszelkie poczęcie, święte dzieło natury, winno być okryte potrójną
zasłoną: wstydliwości, ciszy i cienia.
Dziennik obserwuje, szuka, analizuje, kontempluje; artykuł chce
skłonić do refleksji; książka ma wykazać.
Ogromna większość naszego gatunku to tylko kandydaci na ludzi; nic
więcej.
Każdy krajobraz jest stanem duszy.
Żyć to umierać częściowo, to trwać w wirze przeciwności, być
zagadką.
Analiza zabija spontaniczność. Ziarno zmielone na mąkę nie
wzejdzie ani nie wyrośnie.
Nie bawmy się w subtelności. Subtelne widzenie nie pomaga
w niczym.
Jest rzeczą wulgarną oburzać się we własnym interesie; oburzać się
należy tylko w imię wielkich spraw.
Niemal wszystko jest kopią kopii, refleksem refleksu, a istoty udane
są dziś równie rzadkie jak dawniej. Nie skarżmy się jednak: dzięki
temu trwa świat.
W każdym związku istnieje tajemnica, pewien węzeł niewidoczny,
którego nie należy dotykać. W stosunku synowskim ten węzeł
żywotny to respekt, w przyjaźni szacunek, w życiu zbiorowym
patriotyzm, w życiu religijnym wiara. Jest rzeczą rozumną nie
dotykać go nawet słowem. Musnąć kwiat to na wpół pozbawić kwiat
świeżości.
Jeśli muzyka przenosi nas do nieba, to dlatego, że jest harmonią,
harmonia doskonałością, doskonałość naszym marzeniem, a marzenie
niebem.
Era egalitarna jest triumfem miernoty.
CYPRIAN KAMIL NORWID
1821-1883; polski wieszcz narodowy, poeta, prozaik, eseista,
dramatopisarz, filozof, malarz, rzeźbiarz, grafik
Wszystko bierze swą moc z ideału.
Autorów sądzą ich dzieła.
Nie umiemy się różnić pięknie i mocno.
Gorzki to chleb jest polskość…
Jedyna miłość, która nas nigdy nie zdradzi, to miłość własna.
Oryginalność jest to sumienność w obliczu źródeł.
Jękły głuche kamienie. Ideał sięgnął bruku.
Narodowy artysta organizuje wyobraźnię, jak na przykład polityk
narodowy organizuje siły stanu.
Głosem narodu jest harmonia ojczysta, mieczem – jedność i zgoda,
celem – prawda.
Nie miecz, nie tarcza – bronią Języka, lecz – arcydzieła!
Apostolstwo nie jest dyplomacją i kuglarstwem, i kabalistyką, ale
proroctwem szczerym.
Niewola – jest to formy postawienie na miejsce celu.
Przeszłość – jest to dziś, tylko cokolwiek dalej.
Nie trzeba kłaniać się Okolicznościom, a Prawdom kazać, by stały za
drzwiami.
Słowo jest ogień – milczenie jest lawa.
Nowa epoka nie chce zeszłego natchnienia.
Przyszłość albowiem zdobywają te trzy rzeczy: duch, cierpliwość
i dopełnienie – ale wcale nie krew: to bajka.
Słowo – jest czynu testamentem.
Szczęśliwi, którzy teraz płaczecie, bowiem śmiać się będziecie.
Na to jest życie, by je wyżyć, lecz nie na to, by użyć.
Człowiek traci odwagę, wiele uderzeń naraz zniósłszy.
Naród się składa nie tylko z ducha, który się różni z innymi, ale
i z tego, co łączy.
Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem
narodowym.
Z karafki napić się można, uścisnąwszy ją za szyję i pochyliwszy ku
ustom, ale kto ze źródła pije, musi uklęknąć i pochylić czoło.
Nie dość prawdy się dorobić, trzeba ją jeszcze obrobić, i bronić,
i piersiami zastawić, i pieczęć swoją położyć na jej piersiach.
LOUIS PASTEUR
1822-1895; francuski chemik, prekursor mikrobiologii, wykładowca
akademicki
Wiedza nie ma właściciela.
Na polu obserwacji przypadek sprzyja jedynie umysłom
przygotowanym.
Jakąkolwiek obierzecie sobie karierę, postawcie sobie w niej cel
wzniosły, miejcie kult wielkich ludzi i wielkich rzeczy.
Nie pozwalajcie faktom znaczyć więcej niż to, czego istotnie
dowodzą.
THOMAS HENRY HUXLEY
1825-1895; angielski lekarz, biolog, zoolog, paleontolog, fizjolog,
filozof, wykładowca uniwersytecki
Jestem nazbyt sceptyczny, by negować możliwość czegokolwiek.
Konsekwencje logiczne są postrachem dla głupców, a światłem
przewodnim dla ludzi mądrych.
Jest to zwykły los nowych prawd, że powstają jako herezje, a kończą
się jako przesądy.
Nikt bardziej niż ja nie jest przekonany o istnieniu przepaści dzielącej
człowieka cywilizowanego od zwierząt.
CARLO COLLODI
1826-1890; włoski pisarz, dziennikarz, satyryk, wydawca
Głód jest najlepszą przyprawą.
Złe towarzystwo prędzej czy później sprawi, że stracisz miłość do
nauki. Pewnego dnia sprowadzą cię na złą drogę.
Kłamstwa, mój chłopcze, można poznać w jednej chwili. Są dwa
rodzaje kłamstw – jedne mają krótkie nogi, a inne długie nosy. Twoje
należą do tych drugich.
JULES VERNE
1828-1905; francuski powieściopisarz, dramaturg, działacz społeczny
Wojna jest niestety tak stara jak rodzaj ludzki.
Gdyby Bóg chciał, żebyśmy byli zawsze i wszędzie niewzruszeni,
wlałby nam w żyły wodę, nie krew.
Można opierać się prawom ludzkim, ale nigdy – sprzeciwiać się
przyrodzie.
LEW TOŁSTOJ
1828-1910; rosyjski powieściopisarz, dramaturg, pedagog, krytyk
literacki
Wiara w autorytety powoduje, że błędy autorytetów przyjmowane są
za wzorce.
Jeśli chłopi mieliby ziemię, nie byłoby tych idiotycznych klombów
z kwiatami.
Ciału można dogadzać bogactwem, im bardziej się jednak dogadza,
tym większe są jego wymagania.
Lekko i bez wysiłku, jednym pchnięciem, otwierają się tylko drzwi
do zguby.
Gołąb nie jest bardziej cnotliwy od wilka.
Dobre życie przypada w udziale tym, którzy się o nie starają.
Niedobra jest zarozumiałość bogatych. Nie lepsza jednak zawiść
biednych.
Bóg zesłał ludziom pożywienie, a szatan – kucharzy.
Każdy niech zamiata przed swymi drzwiami, a cała ulica będzie
czysta.
Dzieci mają tylko żyć, dorośli muszą walczyć.
Najlepszego szukaj wśród tych, którzy krytykują świat.
Zepsute koło głośniej skrzypi, pusty kłos wyżej rośnie. Podobnie jest
ze złym człowiekiem.
Prostota jest głównym warunkiem piękna moralnego.
Zaślepienie nie jest jeszcze zbrodnią, każde jednak do niej prowadzi.
Wychowanie psuje ludzi, a nie naprawia.
Nieważna jest ilość wiadomości, lecz ich jakość. Można wiedzieć
bardzo wiele, nie wiedząc tego, co najpotrzebniejsze.
Nie traktuj wiedzy jak korony, która zdobi, ani też jak krowy, która
żywi.
Kara jest pojęciem, z którego ludzkość zaczyna wyrastać.
Szybkość przemijania czasu jest odwrotnie proporcjonalna do
bliskości śmierci.
Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda
nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób.
Człowiek, którego celem jest własne szczęście, to człowiek zły; ten,
którego celem jest opinia innych ludzi, to człowiek słaby; ten,
którego celem jest szczęście bliźnich, to człowiek dobry; ten, którego
celem jest Bóg – to człowiek wielki.
Wiara zawsze istnieje. Jest tam, gdzie kończy się działalność rozumu.
Upatrywać swój cel w rozkoszy i unikaniu cierpień – to znaczy
zgubić drogę, która je przecina.
Sztuka jest działalnością polegającą na tym, że jeden człowiek
świadomie, za pomocą znaków zewnętrznych, przekazuje innym
przeżywane przez siebie uczucia, a inni zarażają się tymi uczuciami
i sami je przeżywają.
Prawdziwa miłość jest nieskończona i nie ma krzywd, których nie
przebaczy.
Bez religii pozostanie nam jedynie rozpusta, świecidełka i wódka.
HIPPOLYTE TAINE
1828-1893; francuski filozof, historyk
Nauka nie ma ojczyzny.
Iść za swoim powołaniem, wyszukać w wielkim polu pracy
społecznej miejsce, gdzie można być najużyteczniejszym, orać swój
zagon lub kopać sobie mogiłę zapomnienia, oto nasze zadanie, poza
którym wszystko powinno nam być obojętne.
Niejedna doktryna podoba się ludziom nie dlatego, że prawdziwa,
lecz że schlebia ich namiętnościom i pysze.
HENRIK IBSEN
1828-1906; norweski aptekarz, dramatopisarz
Mniejszość ma zawsze rację.
Żyć to znaczy prowadzić wojnę z trollami w sercu i w duszy.
Najsilniejszym człowiekiem w świecie jest ten, kto jest zupełnie sam.
Odbierając przeciętnemu człowiekowi życiowe kłamstwa, odbiera się
mu równocześnie szczęście.
Co to jest większość? Ciemna masa. Inteligencja zawsze należy do
mniejszości.
W tym, co piszę, musi być troll.
Aby wytrwać w sztuce, trzeba czegoś innego i czegoś więcej niż
wrodzonego talentu; trzeba namiętności i cierpienia, które wypełniają
życie i nadają mu sens. W przeciwnym razie nie tworzy się, lecz
pisze się książki.
Najmniejsza nieostrożność może mieć najpoważniejsze następstwa.
MARIE VON EBNER-ESCHENBACH
1830-1916; austriacka powieściopisarka, nowelistka, satyryczka
Głęboka wiedza nie błyszczy.
Niczym nie jesteś – zupełnie niczym – bez innych.
Cierpienie jest wielkim nauczycielem ludzkości. Pod jego tchnieniem
rozwijają się dusze.
Przesąd podpiera trony, ignorancja ołtarze.
Wytrwałość jest córką siły, zaciętość córką słabości, mianowicie
słabości umysłu.
Aforyzm to ostatnie ogniwo długiego łańcucha myśli.
Wznoś się po każdym upadku. Padniesz trupem albo urosną ci
skrzydła.
Suma naszej wiedzy składa się z tego, czegośmy się nauczyli,
i z tego, cośmy zapomnieli.
Bezpodstawne nagany są niekiedy subtelnymi formami pochlebstwa.
Kiedy ciekawość dotyczy poważnych problemów, nazywa się ją
żądzą wiedzy.
Zrozumienie sięga często dalej niż rozum.
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Tylko myślący przeżywa swe życie, u bezmyślnego przechodzi ono
obok.
Doświadczyć wiele nie oznacza jeszcze, iż ma się doświadczenie.
Cechą wielkich ludzi jest to, że stawiają innym o wiele mniejsze
wymagania niż sobie.
Niejeden sądzi, że posiada dobre serce, a ma tylko słabe nerwy.
Kto nic nie wie, musi we wszystko wierzyć.
Prawo silniejszego jest najsilniejszym bezprawiem.
Im dalej sięga nasze poznanie Boga, tym dalej Bóg przed nami
umyka.
Fantazję można uwieść, ale nie należy czynić jej gwałtu.
Wielcy tworzą to – co wielkie, dobrzy to – co trwałe.
Mężczyzna to pan domu, w domu jednak powinna rządzić kobieta.
Gdy dwaj uczciwi ludzie spierają się o zasady, zawsze obaj mają
rację.
Mądry głupiemu ustępuje. Nieśmiertelne słowa. Uzasadniają one
światowe panowanie głupoty.
Nie można wszystkim pomóc, powiada małoduszny, i nie pomaga
nikomu.
Szczęśliwi niewolnicy są najbardziej zawziętymi wrogami wolności.
Wielu ludzi uważa, że jeśli przyznają się do błędu, nie muszą już się
go wyzbyć.
Za nic nie jesteśmy tak wdzięczni jak za wdzięczność.
EMILY DICKINSON
1830-1886; amerykańska poetka
Nadzieja to pierzasty stwór, dusza – to grzęda dla niej.
Jak trawa grób, tak nerwy porasta konwenans.
Sukces zda się najsłodszy tym, co ugięli kark. By pojąć, czym jest
nektar, trzeba spieczonych warg.
Wielki ból zastępuje rutyna cierpienia.
Moi przyjaciele to moje posiadłości.
Jest samotność przestrzeni, samotność oceanu, samotność śmierci –
lecz wszystkie igraszką są w porównaniu z tym innym
odosobnieniem, polarnym tchnieniem głuszy: skończoną
nieskończonością zamkniętej w sobie duszy.
List zawsze przypomina nieśmiertelność, ponieważ to jest umysł bez
cielesnego towarzysza.
Dusza dobiera sobie towarzystwo i zatrzaskuje drzwi.
Nabita strzelba – moje życie.
JAMES CLERK MAXWELL
1831-1879; angielski fizyk, matematyk
Prawdziwa logika naszego świata tkwi w rachunku
prawdopodobieństwa.
Rozpocznijmy od zaprzestania zamartwiania się o sprawy ziemskie
i skoncentrujmy się na sprawiedliwości Bożej i Jego królestwie,
a wówczas o wiele jaśniej zobaczymy nasze ziemskie sprawy
i będziemy w stanie radzić sobie z pomocą Tego, który zwyciężył
świat.
Znów czytałem 1 List do Koryntian 13. Myślę, że opis miłości Bożej
jest jeszcze jednym magnesem dla naszego życia – by pokazać, że
jest to jedna rzecz, która nie istnieje w częściach, lecz jest doskonała
w swej istocie i dlatego nie należy jej się wyrzekać.
ÉDOUARD MANET
1832-1883; francuski artysta malarz, ilustrator
Kim jest ten Monet, którego nazwisko brzmi podobnie do mojego
i który korzysta z mej sławy?
Zawsze gdy zaczynasz malować obraz, zanurzasz się w nim bez
chwili namysłu. Jak człowiek, który wie na pewno, że jedyny –
choćby i niebezpieczny – sposób nauczenia się pływania wymaga
rzucenia się do wody.
Musisz być osadzony we własnym czasie i malować to, co widzisz,
nie martwiąc się o modę.
Obelgi padają na mnie jak grad. Nigdy nie przeżywałem czegoś
podobnego.
Nigdy nie chciałem pozostawać taki sam. Zawsze pragnąłem, by
inspirowało mnie nowe. Oko musi zapominać wszystko, co widziało,
i na nowo uczyć się lekcji, która się przed nim odsłania. Winno
oderwać się od pamięci.
ALFRED NOBEL
1833-1904; szwedzki chemik, inżynier, przemysłowiec, wynalazca
(m.in. dynamitu)
Ja niżej podpisany, Alfred Nobel, oświadczam niniejszym, po długiej
rozwadze, iż moja ostatnia wola odnośnie do majątku, jest
następująca. Wszystkie pozostałe po mnie, możliwe do zrealizowania
aktywa, mają być rozdysponowane w sposób następujący: kapitał
zostanie przez egzekutorów ulokowany bezpiecznie w papierach,
tworzących fundusz, którego procenty każdego roku mają być
rozdzielone w formie nagród tym, którzy w roku poprzedzającym
przynieśli ludzkości największe korzyści.
Fortuna ma zostać spożytkowana na nagrody w dziedzinie fizyki,
chemii, fizjologii lub medycyny, literatury i pokoju.
PRENTICE MULFORD
1834-1891; amerykański pisarz, filozof
Musisz projektować uderzenie młota; jeśli tego nie zrobisz, uderzy on
daleko od wytycznej.
Niemoc ześrodkowania myśli na czymś jest jedną z wielu oznak
obłąkania. Umysł szalony jest to taki, który utracił zdolność
zatrzymania swej myśli na jakiejś rzeczy lub w jakimś środowisku,
albo też umysł, który chwyciwszy się myśli jakiejś, stracił władzę, by
się jej pozbyć.
Jest czas na spoczynek i samotność, również na obcowanie ze
światem. Byłoby pożądanym wyznaczyć złoty środek między
obydwoma.
Nastręczanie się nowych myśli bynajmniej nie przychodzi z usilnego
myślenia.
Przyroda mówi do ducha rozmaitymi językami. Nieokrzesanym
opowiada bardzo mało. Umysłom wyższym potrafi w jednej minucie
więcej wypowiedzieć, niżby mogły wyrazić w ciągu życia. Wielu nie
zdoła myśli takich przetłumaczyć na słowa, muzykę lub kolory.
Przeżuwanie tego samego planu nauki lub zapatrywania, co mamy
działać, a czego zaniechać, znaczy tyle, co marnować nasze siły
w kieracie mózgowym.
Otaczanie się w duchu najlepszymi myślami wytwarza siłę, która je
przyciąga. Niewłaściwie zowią to ludzie wyobraźnią; tak zwane
bowiem imaginacje są rzeczywistością i siłami niewidzialnego
pierwiastka. Żyj duchem w pałacu, a stopniowo ciążyć będzie ku
tobie atmosfera pałacowa.
W miarę jak umysły rosną w bogactwo idei, przyciska je ciężar ich
własnego bogactwa tak, że starają się go pozbyć na wszystkie strony.
Geniusz mówi nieraz niegramatycznie, jednak usuwa góry, buduje
miasta i zakłada koleje oraz sieci telegraficzne wokoło kuli ziemskiej.
Uczciwość ma wartość pieniądza. Nie ujmując się za nią, ponosimy
straty.
Karm umysł całymi latami jedną i tą samą myślą, a wpadnie
w chorobę.
Czego się nie robi z serca, tego lepiej wcale nie robić.
Nauka zapominania jest sztuką równie ważną, jak nauka
zapamiętywania.
Książka może zaszczepić nowe myśli w twoim umyśle, ale rozwinąć
je może tylko tkwiący w tobie Duch Boży.
Tylko z zamków na lodzie powstają na ziemi pałace.
Najbardziej nieograniczona władza jest właśnie ta, o której się nie
wie – najbardziej zależni są ci, którzy myślą, że działają z własnej
woli, którym przez tyranię nawet wiedza o ich zależności została
odjęta.
Wiedz, że myśląc, wytwarzasz bez przerwy rzeczywistość. Co przez
sekundę myślisz, to przez tę sekundę posiada realność. A to, co
myślisz przez dni, godziny, lata, będzie musiało zjawić się w końcu
w świecie materialnym, jako że mocne się stało i ciężkie od twego
fluidu.
MARK TWAIN
1835-1910; właśc. Samuel Langhorne Clemens; amerykański pisarz,
satyryk, poszukiwacz złota, reporter, korespondent, prelegent
Niewielu z nas może znieść dobrobyt. Innych ludzi, rzecz jasna.
Poufałość rodzi pogardę i dzieci.
Łatwiej jest nie wejść, niż wyjść.
Atrament, którym pisana jest historia, to tylko przesąd w płynie.
Najpiękniejsza i najsubtelniejsza rzecz na świecie to bańka mydlana.
Wobec chorobliwej wyobraźni dowody nic nie wskórają.
Są chwile, gdy chciałoby się powiesić cały rodzaj ludzki i skończyć
tę farsę.
Każdy z nas jest księżycem i ma swą ciemną stronę, której nigdy nie
pokazuje nikomu.
Prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być
prawdopodobna. Prawda – nie.
Totalna abstynencja jest rzeczą tak wspaniałą, że nie można jej
nadużywać. W swoim zapamiętaniu posunąłem się do tego, że
powstrzymuję się od wszelkiej abstynencji.
Nacjonalizm jest doprowadzany do obłędnych granic. Znam ludzi,
którzy nie kochają Boga dlatego, że jest cudzoziemcem.
Różnica między właściwym słowem a przybliżonym określeniem jest
różnicą między błyskawicą a robaczkiem świętojańskim.
O ile jakiś człowiek nie wierzy w to, w co my wierzymy,
stwierdzamy, że jest wariatem, i to załatwia sprawę.
Rozważ dobrze proporcje rzeczy. Lepiej jest być młodym
chrząszczem niż starym rajskim ptakiem.
Postępuj zawsze właściwie. Da to satysfakcję kilku ludziom, a resztę
zadziwi.
Jeśli opowieść jest dobra, nie warto jej rujnować faktami.
Pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone.
Gdy wykształcony Niemiec da nurka w zdanie, to zobaczysz go
dopiero, jak się wynurza z czasownikiem na ustach po drugiej stronie
swojego Atlantyku.
Niejedna mała rzecz została wyolbrzymiona przez odpowiednią
reklamę.
Kalafior to po prostu kapusta, która się podkształciła.
Do diabła z tym wszystkim. Powiedz wreszcie, że Stwórca stworzył
Włochy według rysunków Michała Anioła.
Gdy spodziewasz się najgorszego, otrzymujesz w końcu coś, co nie
jest takie złe.
Klasyka to książki, które ludzie chwalą, ale których nie czytają.
Kiedy byłem młodszy, umiałem zapamiętać wszystko, nawet
wydarzenia, jakie w ogóle nie miały miejsca. Teraz – cóż, starzeję
się, wkrótce będę pamiętał tylko o rzeczach, które nigdy nie
zaistniały.
Człowiek to jedyne zwierzę, które się rumieni. A przynajmniej
powinno.
Przerwać palenie? Nic łatwiejszego! Przerywałem już trzydzieści
razy!
Żal wystarcza sam sobie, ale aby osiągnąć prawdziwą radość, trzeba
ją z kimś podzielić.
Gdy jesteś zły, licz do czterech, gdy jesteś bardzo zły, klnij.
Prawda jest najcenniejszą rzeczą, jaką posiadamy. Oszczędzajmy ją.
Człowiek jest religijnym zwierzęciem. Jest jedynym religijnym
zwierzęciem, które posiada Prawdziwą Wiarę – a właściwie cały ich
szereg. Jest jedynym zwierzęciem, które kocha bliźniego swego jak
siebie samego i podrzyna mu gardło, jeśli jego teologia nie jest
właściwa.
Dobrą bibliotekę poznaje się po tym, że nie ma w niej ani jednej
książki autorstwa Jane Austen, choćby to miało oznaczać, że nie ma
w niej żadnych książek w ogóle. Ilekroć czytam Dumę i uprzedzenie,
mam ochotę wykopać autorkę z grobu i okładać piszczelą po czaszce.
CESARE LOMBROSO
1835-1909; włoski psychiatra, antropolog, kryminolog
Ponieważ pismo – tak samo jak słowo mówione – jest
uzewnętrznieniem, bezpośrednim przeniesieniem myśli, a więc jest
zupełnie naturalnym, iż pismo bardzo powolne, niepewne,
niewyrobione świadczy o powolności myślenia i o lenistwie myślenia
piszącej osoby.
Stawianie znaków pisarskich (interpunkcja) jest wynikiem świadomej
woli piszącego. Jeśli znaków pisarskich brak, albo jeśli one są
stawiane w nieodpowiednich miejscach, wówczas jest to oznaką
bałamutnego umysłu, niezdolnego do ściśle logicznego myślenia.
Pismo drobne o literach małych jest w ogóle znakiem charakteru
małostkowego i marnego. Wniosek ten musi być poparty innymi
wskazówkami i trzeba z nim być bardzo ostrożnym. I bardzo często
bowiem drobny charakter pisma jest oznaką subtelności,
uczuciowości, delikatności i sprytu.
Jednostki genialne, a indukcyjnie myślące, które z poczuciem
rzeczywistości łączą śmiałość poglądów i wniosków, mają w piśmie
swoim, jako charakterystyczną cechę łączenie i niełączenie z sobą
liter na przemian.
MICHAŁ BAŁUCKI
1837-1901; polski komediopisarz, publicysta, redaktor
W miłości cudze doświadczenie nie na wiele się przyda.
Miłość u mężczyzny ledwo cząstkę życia wypełnia, dla kobiety jest
treścią życia.
Dobrej kobiecie zawsze możesz zaufać, złej nigdy; dobra nie
nadużyje wolności, złej trudno upilnować.
ADAM ASNYK
1838-1897; polski poeta, dramatopisarz, redaktor, radny miejski
Każda epoka ma swe własne cele i zapomina o wczorajszych snach.
Dla serc szlachetnych najwyższą rozkoszą, gdy drugim radość
w niedoli przynoszą.
Szukajcie prawdy jasnego płomienia, szukajcie nowych,
nieodkrytych dróg.
Tam, gdzie w sercach bezmyślność i bierność, krzewić się może
jedna tylko mierność.
Najszlachetniejsze serce jest to, które właśnie raczej da się skaleczyć,
niż samo zadraśnie.
Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe, a nie
w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę.
JAN MATEJKO
1838-1893; polski artysta malarz, historiozof
Nieraz malując, kiedy pomyślę o czem, niełatwo się uspakajam,
ratuje mnie wiara, jaką mam, jeszcze od zbytniego nieraz zwątpienia.
Czy to nie będzie kiedy lepiej? I czy to zawsze tak bywało na tym
świecie? Ja sądzę, że to niepodobna. Chyba to droga pokuty cisnącej
obecnie kraj nasz i dlatego usposobienia nasze, napięte ciągłą obawą,
stają się niemal jednym wyrazem boleści. A jeśli są chwile jakiegoś
uśpienia tychże, to na to tylko, by głębiej czuć później jawność
i grozę położenia.
PAUL CÉZANNE
1839-1906; francuski artysta malarz
Idąc drogą cnoty, jest się zawsze wynagradzanym przez ludzi, ale nie
przez malarstwo.
Ten, kto nie ma poczucia doskonałości, ten zadowala się spokojną
przeciętnością.
Instytuty, pensje, zaszczyty są ustanowione tylko dla kretynów,
dowcipnisiów i łajdaków. Nie bądź krytykiem sztuki; maluj. W tym
jest zbawienie.
ADOLF DYGASIŃSKI
1839-1902; polski powieściopisarz, nowelista, pedagog
Gdyby poezja żyła tylko prawdą rzeczywistą, umarłaby z głodu.
Szkoła psuje zwykle to, co zrobił dom, więc dom robi odwet i psuje
to, co robi szkoła.
Szczęście samoluba jest małe, niskie, wystarczające tylko jemu
samemu, który ma drogę zapartą do współczucia w doli i niedoli ze
światem szerokim.
Ziemia potrzebuje trupów i śmierci, aby się użyźnić i dalej życie
rozwijać.
Szczęśliwy, kto wzniesie głowę w górę i na widok szmaty jasnej
błękitu niebios zapomina o powszedniej niedoli życia!
SULLY PRUDHOMME
1839-1907; właśc. René François Armand Prudhomme; francuski
poeta, pierwszy w historii laureat literackiej Nagrody Nobla (1901)
Nic nie jest dobre ani złe. Wszystko jest racjonalne.
Jestem poetą? A może filozofem? Dziękuję Bogu, że oszczędził mi
kalectwa, czyniąc mnie tylko jednym albo tylko drugim.
Sprawiedliwość jest miłością wiedzioną przez oświecenie.
ÉMILE ZOLA
1840-1902; francuski powieściopisarz, nowelista, eseista,
dziennikarz, krytyk sztuki
Dzieło sztuki jest odbiciem świata oglądanym przez temperament.
W polityce cała sztuka polega na tym, aby mieć dobre oczy i umieć
wykorzystać ślepotę innych.
Na przekór naszemu dążeniu do rozsądku nieszczęsne serce ludzkie
pozostanie zawsze we władzy szaleństwa.
CLAUDE MONET
1840-1926; francuski artysta malarz, twórca impresjonizmu
Kolor to moja codzienna obsesja, radość i męka.
Im dłużej żyję, tym bardziej żałuję, jak mało wiem.
Kiedy chcesz coś namalować, staraj się zapomnieć, jakie obiekty
znajdują się przed tobą – drzewo, dom, pole, cokolwiek… Myśl
jedynie, że tu jest mały odcisk niebieskiego, tam prostokąt różu, tu
pasek żółtego, i maluj to, co widzisz, oddając dokładnie kolory
i kształty, dopóki nie stworzysz naiwnej impresji tej sceny.
Chciałbym namalować sposób, w jaki śpiewa ptak.
Każdego dnia odkrywam bardziej i bardziej piękne rzeczy. To
wystarczy, by doprowadzić mnie do szaleństwa.
THOMAS HARDY
1840-1928; angielski architekt, powieściopisarz i poeta
Doświadczenie uczy nas, że dzięki długiemu błądzeniu odkrywamy
krótszą drogę.
Wszelki śmiech pochodzi z braku zrozumienia istoty rzeczy. Gdy
spojrzeć na nie we właściwy sposób, nic pod słońcem nie będzie się
nadawało do śmiechu.
Ech, ta wojna – cyrk pomylony! Normalnie – z kimś takim popijasz
albo mu pożyczasz pół korony; a tu – strzelasz i go zabijasz.
Czasem nasze odruchy bywają silniejsze od naszych postanowień.
AUGUSTE RODIN
1840-1917; francuski artysta rzeźbiarz
To Michał Anioł uwolnił mnie od akademizmu.
Nic, co robisz, nie jest stratą czasu, jeśli umiesz mądrze korzystać
z własnych doświadczeń.
Trzeba wziąć kawał marmuru i odrąbać wszystko, co w nim
niepotrzebne.
ELIZA ORZESZKOWA
1841-1910; polska powieściopisarka, działaczka społeczna
Każdy ma swoją Wyspę św. Heleny, a jest nią starość.
Niektórzy swój widnokrąg biorą za koniec świata.
Dusza ludzka zna dwa tylko stany: jest polem walki lub
pobojowiskiem.
Półgłówki zwykle najwyżej głowę podnoszą.
Czas upływa… Z róży opadają płatki, ale nie ciernie.
Przeznaczenie stoi za ludźmi, welonem tajemnicy zasłonięte,
i w dłoni trzyma kołczan z tysiącem zdarzeń.
Wspólność błędów – to jedno z najtwardszych ogniw w łańcuchu
ludzkiego braterstwa.
Kto nie zstępuje we własne głębie, do tego głębi nic także nie
przenika.
Smutek najgłębiej i najtrwalej w tych osiada, którzy go ani gniewem,
ani oskarżeniami wylewać z siebie nie umieją.
Nikt łatwiej nie podpada panowaniu innych jak ten, który nad sobą
samym panować nie umie.
Wspominać to łowić wiatr, co umknął w pole niepowrotności.
MARIA KONOPNICKA
1842-1910; polska poetka, nowelistka, krytyczka literacka,
publicystka, tłumaczka
Człowiek nie plewa, wiatr go nie wydmucha.
Kochanek prawdy musi być dziewicą.
Poezja najpiękniejsza jeszcze prawdą nie jest.
Ej, ty praco, twarda praco, zmyślili cię, nie wiem na co.
Każde szczęście jest progiem nieszczęścia.
WILLIAM JAMES
1842-1910; amerykański filozof, psycholog, psychofizjolog, psycholog
religii
Sztuka mądrości polega na tym, by wiedzieć, na co nie zwracać
uwagi.
Posiej czyn, a zbierzesz przyzwyczajenie, posiej przyzwyczajenie,
a zbierzesz charakter, posiej charakter, a zbierzesz los.
Nie ma złej pogody. Jest tylko nieodpowiednia odzież.
Praktyka może zmienić nasz horyzont teoretyczny, i to w dwojaki
sposób: może otworzyć przed nami nowe światy i dać nam nowe
zdolności.
Świadomość nie jawi się nam porąbana na kawałki. Słowa, takie jak
„łańcuch” czy „szereg”, nie oddają dobrze tego, co mówi
o świadomości pierwotne doświadczenie. Nic tu nie jest z sobą
łączone; to płynie. „Rzeka” bądź „strumień” – oto wyrażenia
opisujące świadomość w sposób najbardziej naturalny.
STEPHANE MALLARMÉ
1842-1898; francuski poeta, krytyk literacki, teoretyk sztuki
Rzut kośćmi nigdy nie zniweczy przypadku.
W gruncie rzeczy świat istnieje po to, aby mogła powstać jedna
piękna książka.
To nie z myśli, mój drogi, robi się wiersze. Robi się je ze słów.
Nazwać jakiś przedmiot, znaczy odebrać trzy czwarte przyjemności
poetyckiej, która polega na stopniowym odgadywaniu;
zasugerować – to dopiero ideał.
AMBROSE BIERCE
1842-1914; amerykański dziennikarz, filozof, satyryk, nowelista,
aforysta
Dobrze pisać to znaczy czynić myśl widzialną.
Wariat: człowiek cierpiący na dużą niezależność intelektualną.
Znawca: specjalista, który wie wszystko o czymś i nie wie nic
o czymkolwiek innym.
Nudziarz: ten, kto mówi sam, kiedy chciałbyś, żeby ciebie słuchał.
Aplauz: echo banału.
Dzięki mózgowi myślimy, że myślimy.
Powodzenie u kobiet ma ten, kto umie się bez nich obejść.
Nieszczęścia są dwojakiego rodzaju: nasze niepowodzenie
i niepowodzenie innych.
Miłość – chwilowe obłąkanie, na które lekarstwem jest małżeństwo.
Spryt zastępuje u głupca inteligencję.
Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.
Polemika: maszyna, do której wchodzi świnia, a wychodzi mielona
kiełbasa.
Zamężna: kobieta, która ma wspaniałą przyszłość za sobą.
Małżeństwo to wspólnota złożona z władcy, władczyni oraz dwóch
niewolników, co czyni razem dwie osoby.
Cynik to facet, który przez obserwację widzi rzeczy takimi, jakie są,
a nie jakimi być powinny.
HENRY JAMES
1843-1916; brytyjski pisarz pochodzenia amerykańskiego, krytyk
i teoretyk literatury
Sztuka mądrości polega na tym, by wiedzieć, co przeoczyć.
Działamy po omacku… robimy, co możemy… dajemy to, co mamy.
Nasze zwątpienie jest także naszą pasją, a pasja jest naszym
zadaniem. Reszta to już obłęd sztuki.
Wszyscy mądrzy ludzie łakną wielkich zmian, ale nie wszyscy
rzecznicy zmian grzeszą rozumem.
Uprzejmością można ogłuszyć przeciwnika równie dobrze, jak każdą
inną bronią.
Smutek jest niejako chorobą, poddaniem się, przeciwieństwem akcji.
Działanie – jakiekolwiek działanie – stanowi więc ucieczkę, może
nawet do pewnego stopnia lekarstwo.
Rozmowa, jak gazeta poranna, aktualna jest tylko w danej chwili.
Zawsze byli ludzie kogoś wykorzystujący, którym nie przychodziło
do głowy, że tego kogoś pożerają. Robili to, nie czując smaku.
ANATOLE FRANCE
1844-1924; francuski pisarz, laureat literackiej Nagrody Nobla (1921)
Bez kłamstwa ludzkość zginęłaby z rozpaczy i nudy.
Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko.
Dobrze, gdy serce jest naiwne, a rozum nie.
Kto mało żyje, ten mało się zmienia.
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie.
Dobrym krytykiem jest ten, kto opowiada o przygodach swej duszy
pośród arcydzieł.
FRIEDRICH NIETZSCHE
1844-1900; niemiecki filolog klasyczny, filozof, prozaik, poeta,
aforysta
Własne ja doskonale kryje się przed własnym ja.
Gromady wynaleziono po to, żeby robić rzeczy, do których jednostce
brak śmiałości.
Poeta wyprowadza swe myśli uroczyście, na wozie rytmu; zwykle
dlatego, że nie potrafią iść pieszo.
Konieczność nie jest stanem rzeczy, lecz interpretacją.
Najdowcipniejsi autorzy wywołują ledwie dostrzegalny uśmiech.
Bo trzeba umieć zatracić siebie na pewien czas, jeśli się chcemy
nauczyć czegoś od rzeczy, którymi nie jesteśmy.
Żeby ludzi żywego umysłu pozyskać dla jakiegoś poglądu, trzeba im
nieraz przedstawić go w postaci potwornego paradoksu.
Ze szkoły zapaśniczej życia. Co mnie nie zabija, to mnie wzmacnia.
Każdy, kto kiedykolwiek zbudował jakieś „nowe niebo”, znajdował
moc do tego dopiero we własnym piekle…
Myśli są cieniami naszych uczuć – zawsze ciemniejsze, pustsze,
prostsze od nich.
Słyszy się tylko te pytania, na które jest się w mocy znaleźć
odpowiedź.
I tę przypowieść daję wam jeszcze: niejeden, co diabła z siebie
wypędzić pragnął, sam przy tym w świnię wstąpił.
Bóg umarł: lecz taki jest już rodzaj ludzki, iż będą może jeszcze
przez stulecia istniały jaskinie, w których będą pokazywali cień Jego.
Kto walczy z potworami, niech uważa, by sam nie stał się potworem.
A kiedy patrzysz w otchłań, otchłań spogląda też na ciebie.
Fakty nie istnieją – istnieją jedynie interpretacje.
Prawda jest ruchliwą armią metafor, metonimii, antropomorfizmów.
Człowiek jest liną rozpiętą między zwierzęciem i nadczłowiekiem –
liną nad przepaścią.
Aby być klasykiem, trzeba łączyć wszelkie, z pozoru sprzeczne
talenty i żądze tak, aby szły w jednym zaprzęgu.
Pisz krwią, a dowiesz się, że krew jest duchem.
Bacz, byś wyrzucając diabły z siebie, nie wyrzucił tego, co jest
w tobie najlepsze.
Przekonania są większymi wrogami prawdy niż kłamstwa.
Aforyzm jest formą „wieczności”; moją ambicją jest wyrazić
w dziesięciu zdaniach to, co inni wyrażają w książce i czego czasami
nie zdołają wyrazić.
A gdyby ktoś dla swej nauki przeszedł przez ogień – czegóż to
dowodzi? Zaprawdę, więcej to waży, gdy własna nauka rodzi się
z własnego żaru.
Chrześcijaństwo, alkohol – dwa wielkie środki zepsucia…
Chrześcijaństwo jest buntem wszystkiego, co pełza po ziemi, przeciw
temu, co ma wyżynę.
Kobieta jest drugim błędem Boga.
W synu staje się przekonaniem, co w ojcu jeszcze kłamstwem było.
Śmierci męczeńskie, mówiąc dodatkowo, były wielkim
nieszczęściem w dziejach: uwodziły…
Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter.
Człowiek to najokrutniejsze zwierzę.
„Ewangelia” umarła na krzyżu.
Fanatyzm jest jedyną siłą woli, którą mogą osiągnąć także słabi
i niepewni.
Najpoważniejszym sposobem zdeprawowania młodzieńca jest
nauczyć go wyżej cenić tych, którzy myślą tak jak on, niż tych,
którzy mają odmienne poglądy.
PAUL VERLAINE
1844-1896; francuski poeta, nauczyciel
Muzyka ponad wszystko.
Coś w moim sercu płacze, jak płacze deszcz nad miastem… Czymże
to wytłumaczę, że moje serce płacze?
Nigdy nie należy oceniać człowieka według jego znajomych
i przyjaciół. Judasz miał przecież nienagannych.
JAN BAUDOUIN DE COURTENAY
1845-1929; Jan Ignacy Niecisław Baudouin de Courtenay; polski
językoznawca, publicysta, wykładowca akademicki, pisarz
Pewnik filozofii polskiej: tańczę, więc jestem.
Z dziesięciu ludzi śpieszących na głos wołającego „ratunku!”
dziewięciu podąża tam przez ciekawość.
Znakomita większość ludzi znajduje się w stanie chronicznego
przyćmienia umysłu.
Jedną z najczęściej spotykanych a nieuleczalnych chorób jest obłęd
wielkości i nieomylności.
Mówić o „życiu” i „martwości” języków jest to dowodzić, że się nie
rozumie istoty języka. Każdy język jest „martwym” dla tych, co go
nie znają. Kto zaś pozna i osiedli w swej głowie grecki, łacinę,
starohebrajski, sanskryt itp., ożywia je tak samo, jak wszelki tak
zwany język „żywy”.
WŁADYSŁAW WALENTY FEDOROWICZ
1845-1918; polski polityk, literat, historyk
Bywają wady więcej warte jak niektóre cnoty.
Rozum powinien być policmajstrem zmysłów i naturę trzymać na
wodzy, jak dobry jeździec rumaka.
Dowcip musi być jak nabój prochu, w jednej chwili wystrzelić.
EDMONDO DE AMICIS
1846-1908; włoski pisarz, żołnierz, korespondent wojenny
Kto ma złe sumienie, ten nie może być zdrów.
Praca – nie brudzi. Nie mów nigdy o robotniku wracającym od pracy:
Jest brudny – ale mów: Ma na swojej odzieży ślady swojej pracy.
HENRYK SIENKIEWICZ
1846-1916; polski powieściopisarz, nowelista, publicysta, laureat
literackiej Nagrody Nobla (1905)
Państwa są jak dywany: potrzebują od czasu do czasu przetrzepania.
Kobieta jest jak lichwiarz: przyznaje mało, żąda olbrzymich
procentów.
Kto nie umie świecić z wytrwałością słońca, może przynajmniej
zabłysnąć jak meteor.
Miłość jest mgłą, która wytwarza się w głowie. Jeśli owa mgła opada
na dół – na serce – następuje pogoda życia; jeśli pozostaje w głowie –
pada deszcz łez.
Książka to czynnik urabiający duszę.
Nagość artystyczna jest plamą barwną, nagość pornograficzna –
plamą etyczną.
Zwykłe kokietki i kokieterię zmuszone są okupywać kłamstwem.
Nie rzeczywistość sama, ale serce, z jakim ku niej przystępujemy,
daje rzeczom kształty i kolory.
Jak sobie co baby wbiją w głowę, obcęgami nie wyciągniesz.
Szczęście jest zawsze tam, gdzie je człowiek widzi.
Tylko bardzo małe świeczki gasną od westchnień.
Cnota ma swoje góry i otchłanie, ale ma także swoje płaszczyzny.
Wola ludzka kończy się tam, gdzie zaczyna się miłość.
Gdzie się zaczyna dogmat, tam się kończą rozumowania.
Biada narodom, które kochają więcej wolność niż ojczyznę!
Dekadenci są to ludzie, których wyobraźnia w ciągłym
przedwczesnym połogu wydaje tylko płody poronione.
Kobieta w bieliźnie to pornografia. Naga kobieta to piękno.
THOMAS EDISON
1847-1931; amerykański wynalazca, przedsiębiorca
Geniusz to wynik 1 procenta natchnienia i 99 procent wypocenia.
Nieszczęście ma wielką wartość. Spłonęły wszystkie nasze błędy.
Dzięki Bogu, możemy wszystko zacząć od nowa.
Aby coś wynaleźć, wystarczy odrobina wyobraźni i sterta złomu.
Głównym zadaniem ciała jest noszenie mózgu.
Podobnie jak dla rzeźbiarza niezbędny jest kawał marmuru, tak dla
duszy niezbędna jest wiedza.
Nie poniosłem porażki. Po prostu odkryłem 10 000 błędnych
rozwiązań.
Bezradność i niezadowolenie to pierwsze warunki postępu.
BOLESŁAW PRUS
1847-1912; właśc. Aleksander Głowacki; polski nowelista,
powieściopisarz, publicysta, kronikarz, działacz społeczny,
popularyzator wiedzy
Więcej znaczy odważny rozum aniżeli siła.
Głupstwo jest wielkie jak morze, wszystko w sobie pomieści.
Łotr będzie łotrem, choćby skończył dwa fakultety.
Miłość jest jak miód, ze smakiem można jej kosztować, ale
niepodobna kąpać się w niej.
Najciężej w życiu ma ten, kto usiłuje unikać trudności.
Sądzić powinna tylko chłodna głowa, nigdy gorące serce.
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców
w tydzień po posiewie, przebija góry, nad przepaściami przerzuca
mosty.
Dziwna jest natura ludzka: im mniej sami mamy skłonności do
męczeństwa, tym natarczywiej żądamy go od bliźnich.
Stary mąż młodej kobiety podobny jest do introligatora – oprawia
książkę, którą inny czyta.
W każdym mieszka i dobro, i zło, i tylko to drugie jest aktywne.
Nie wiem, co ze mną zrobisz, Panie, ale cokolwiek zrobisz, lepsze
będzie od moich teorii.
Praca organiczna toć to wszelka produkcja, wszelkie uczenie się,
wszelkie kojarzenie się ludzi do uczciwych celów; toć to właściwe
życie każdego społeczeństwa, które nie może ustawać ani na chwilę,
nawet w razie wojny, epidemii, powodzi i innych klęsk
elementarnych.
Człowiek dopóty nie dba o groby, dopóki nie złoży w nich cząstki
samego siebie.
Rozkosze są niby fale i szczyty gór, cierpienia – niby głębie
i wąwozy, i dopiero wszystkie one razem sprawiają, że życie jest
piękne, gdyż rzeźbi się jak poszarpany łańcuch gór wschodnich, na
które patrzymy z podziwem.
DANIEL ZGLIŃSKI
1847-1931; właśc. Daniel Freudensohn; polski dramatopisarz,
publicysta
Elegancki konwenans polega nieraz na lekceważeniu konwenansu.
Nie ma tak mądrej głowy, która by czasami głupstwa nie spłodziła –
a im mędrsza, tym głupstwa jej większe.
Gdy człowiek ponosi stratę, duma nad korzyścią, jaką ta strata mu
przyniesie.
PAUL GAUGUIN
1848-1903; francuski artysta malarz
Sztuka jest albo plagiatem, albo rewolucją.
Nic tak nie przypomina kiczu jak arcydzieło.
Ze wszystkiego, co mnie przez ciebie spotkało, najgorszym złem jest
to milczenie.
ALEKSANDER ŚWIĘTOCHOWSKI
1849-1938; polski publicysta, pisarz, historyk, filozof
Orły w pokrzywach gniazd nie ścielą.
Bezwiedne czyny ludzkie objawiają czasem więcej rozumu, niż
świadome.
Gdy człowiek rozumny zacznie mówić jakieś zdanie, nie domyślamy
się, jak je skończy. Gdy zacznie głupi – wiemy na pewno.
Bezwzględnie logiczną w czynie jest tylko maszyna.
Im mniejszy krytyk, tym większych napastuje autorów, bo zdaje mu
się, że gdy wejdzie na wysoką górę i szczyt jej opluje, będzie od niej
wyższy.
Kobieta, jak wiewiórka: gryzie najtwardszy orzech pochlebstwa,
wyłuskuje sobie przyjemne ziarno, a łupinę odrzuca.
Ludzie są jak góry: wielcy wydają się z bliska mniejsi, a mali więksi.
Mądrość jest morzem płytkim, ale burzliwym, a głupota bezdennym,
ale martwym.
Biograf jest to kłamca opowiadający kłamstwa swego bohatera.
Mężczyzna wobec lwa potrafi być lwem, ale wobec kobiety jest
zawsze lisem.
Tron w sercu kobiety jest elekcyjny i zawsze wakujący.
Mostem między przekonaniami oddzielonymi największą przepaścią
jest szlachetność.
Człowiek jest brudniejszy wewnątrz niż zewnątrz. Dla obmycia ciała
potrzebne trochę wody i mydła, a dla obmycia duszy często nie
wystarcza całego życia.
Nie przeczuwasz rozczarowań swej wiary, którą, jak wątły puch,
potracisz strzępkami, przedzierając się przez ciernie, aż dojdziesz do
kresu nagi i pokaleczony.
Talent zdoła ziarenko piasku uczynić górą, a nieudolność – górę
ziarnkiem piasku.
Rozum jak szparag, gdy zbyt przerośnie, nic niewart.
Niektórym autorom zdaje się, że gdy w swych utworach otworzyli
czytelnikowi sypialnię, klozet i łazienkę bohaterów – otworzyli
w literaturze nową epokę.
Polacy są z żelaza. Trzeba ich uderzać młotem, aby się rozgrzali.
Mądrość jest to wspaniały pałac bez ścian, wystawiony na wszystkie
wiatry, burze, mrozy i skwary; głupota jest to duszna i ciemna chatka
o grubych, szczelnie ułożonych ścianach, niedopuszczająca żadnych
zmian atmosfery. Nie dziw, że większość ludzi woli mieszkać
w takiej chatce niż w takim pałacu.
Pomiędzy paradoksem a prawdą zachodzi ta różnica, że pierwszy
rozjaśnia przedmiot silnym światłem z jednej strony, a druga słabym
światłem z wielu.
Prawda jest śpiącą królewną, której strzeże smok pożerający tych, co
się do niej zbliżają.
Nawet geniusz potrzebuje towarzystwa.
Prawo chce, ażeby małżeństwo było ścisłym związkiem chemicznym,
a rzeczywiście czyni je zwykle luźną mieszaniną.
Są ludzie, w których żyje nie jakiś osobliwy gatunek zwierzęcia, ale
cały zwierzyniec.
Małżeństwo: zdarzenie, po którym mężczyzna przestaje kupować
kwiaty, a zaczyna kupować jarzyny.
Świat jest obciągnięty całunem nocy, skołowany burzą i odmętem
zwaśnionych żywiołów; jeżeli kto w nim ocali siebie lub kogoś – to
tylko przez miłość.
Temperamenty łagodne i ociężałe rozpalają się wolno, jak mokre
kłody.
Wszyscy ludzie są o tyle piękni, o ile mniej poznani.
Ze słów sznur do nieba ukręcisz, a na dach po nim nie wleziesz.
AUGUST STRINDBERG
1849-1912; szwedzki dramatopisarz, powieściopisarz, eseista, poeta
Jeśli prawdą jest, że pochodzimy od małpy, to w każdym razie od
dwóch różnych gatunków.
Zaręczyny – wyrok warunkowy długoletniego aresztu
z tymczasowym odroczeniem kary.
Ojciec ma niewdzięczną pozycję w rodzinie. Jest wszystkich
żywicielem i wszystkich wrogiem.
GUY DE MAUPASSANT
1850-1893; francuski pisarz, nowelista, krytyk literacki
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak sobie wyobrażamy.
Wiek, charakter, elegancję, dowcip – wszystko to tworzą kobiety.
Tym, co mężczyzna ceni u kobiety, która mu się długo opierała, nie
jest jej cnotliwość – lecz jego własny upór.
Człowiek, który nie ma nic do powiedzenia, troszczy się bardzo o to,
w jakiej formie to powiedzieć.
STANISŁAW WITKIEWICZ ojciec
1851-1915; polski artysta malarz, pisarz, architekt, teoretyk sztuki
Sztuka jest to człowiek dodany do natury.
Nienawiść do siebie daje daleko większą siłę niż zwykły egoizm.
Malarstwo jest ukazaniem sobie i innym tego obrazu, który się w nas
tworzy.
Piekło jest jedną wielką poczekalnią.
To, co ma być w sztuce żywym, wszystko to musi przejść duszę
twórcy.
Dobroć jest największym skarbem ludzkości, lecz dopiero dobroć
i rozum tworzą człowieka, a wzbogacone o talent – prawdziwego
artystę.
Sztuka jest wytwarzaniem fikcyjnego świata, który na równi
z rzeczywistym daje ludzkiej duszy możność i zadowolenie
uświadamiania jej życia.
KAZIMIERZ BARTOSZEWICZ
1852-1930; polski prawnik, publicysta, literat, krytyk literacki,
filozof, księgarz
Żona – stworzenie na pozór obłaskawione, chronione, wielojęzyczne.
Szczęście – rodzaj węża morskiego, o którym od czasu do czasu
chodzą głuche wieści, ale nikt go złapać nie może; natomiast
nieszczęście łatwo znaleźć, choć go się nie szuka.
Fenomen – grzeczny dorożkarz, potrawa na maśle, sprawiedliwy
krytyk, milcząca niewiasta, małżeństwo z miłości.
Adam – pierwszy pantoflarz, a zarazem szczęśliwiec, który nie miał
teściowej.
Daleko łatwiej jest stu ludzi zrobić nieszczęśliwymi aniżeli jednego
szczęśliwym.
Pesymista twierdzi, że gdy człowiek nie ma szczęścia, to nawet
łajdakiem zostać nie może.
Utarte jest zdanie, że każdy jest kowalem swojego szczęścia, tylko
dotychczas nikt nie podał adresu kuźni, w której tego kowalstwa
może się wyuczyć.
VINCENT VAN GOGH
1853-1890; niderlandzki artysta malarz, rysownik, nauczyciel,
misjonarz
Nasze życie to wieczny rozbrat marzenia z rzeczywistością.
Kto wierzy w światłość, ujrzy ją, ciemność istnieje tylko dla
niewierzących.
Miłość jest uczuciem pozytywnym, uczuciem silnym, uczuciem tak
prawdziwym, że dla kogoś, kto kocha, wyzbycie się miłości jest tak
samo niemożliwe, jak zamach na własne życie.
Kiedy sięgniesz pamięcią wstecz, widzisz, jak wiele z naszego życia
zmarnowaliśmy w samotności. Każdemu potrzebni są przyjaciele.
Aby człowiek dobrze czynił dla świata, musi umrzeć dla samego
siebie.
JACEK MALCZEWSKI
1854-1929; polski artysta malarz, rysownik, nauczyciel malarstwa,
wykładowca akademicki, poeta
Wielka sztuka jest jak ocean głęboka.
Malujcie tak, aby Polska zmartwychwstała.
A we łbie moim tak jak zawsze przesuwają się obrazy i obrazki,
światła i cienie, i postacie. Wrażenia odczute niegdyś uplastyczniają
się, obrazy niegdyś widziane wracają – i albo się przenoszą na płótna,
albo giną zacierane nowymi – i tak już będzie przez całe życie.
W tej pracowni zamknąłem me życie. Tutaj lata mnie zbiegły jak
chwila. Jak obłoki na niebios błękicie. Jak pył barwny na skrzydłach
motyla.
Rozwiesisz kiedyś tej tkaniny zwoje, połączeń barwnych utrzymane
ściegiem, przyjdą ci na myśl te obrazy moje, co z mej tęsknoty szły
biegiem.
OSCAR WILDE
1854-1900; też: Lord Paradox; irlandzki filolog, prozaik,
dramatopisarz, poeta
Życie jest zbyt poważnie, aby brać je serio.
Poeta zniesie wszystko – tylko nie błąd drukarski.
Świat jest sceną, tylko sztuka jest źle obsadzona.
Wszyscy tkwimy po uszy w bagnie. Tylko niektórzy spozierają ku
gwiazdom.
Odrobina szczerości bywa niebezpieczna. Większa jej dawka –
absolutnie śmiertelna.
Proszę nie strzelać do pianisty. Robi, co może.
Sztuka zaczyna się tam, gdzie kończy się naśladownictwo.
Tragedia starości polega nie na tym, że jest się starym, ale że się nie
jest młodym.
Każdy zabija kiedyś to, co kocha – chcę, aby wszyscy tę prawdę
poznali. Jeden to lepkim pochlebstwem uczyni, inny – spojrzeniem,
co jak piołun pali. Tchórz się posłuży wtedy pocałunkiem, człowiek
odważny – ostrzem zimnej stali.
Nie ma takiej rzeczy jak moralna lub niemoralna książka. Książki są
dobrze lub źle napisane – to wszystko.
Wszystko co nowoczesne zawsze wychodzi z mody.
Kto żył więcej niźli jednym życiem, więcej niż jeden raz musi
umierać.
Życia nie można opisać, można je tylko przeżyć.
Nie robić nic zgoła jest rzeczą najtrudniejszą i najbardziej
uduchowioną.
Jedyną rzeczą gorszą od tego, że o nas mówią, jest to, że o nas nie
mówią.
Rzecz jest niekoniecznie prawdziwa dlatego, że człowiek za nią
umiera.
Znam tylko dwa rodzaje tragedii na tym bożym świecie. Jeden, kiedy
człowiek nie może osiągnąć przedmiotu swoich pożądań – drugi, gdy
go osiąga.
Życie w znacznie wyższym stopniu kopiuje sztukę niż sztuka życie.
Książki, które świat nazywa niemoralnymi, to książki, które ukazują
światu jego własną hańbę.
Cynik to człowiek, kto zna cenę wszystkiego, a nie zna wartości
niczego.
Publiczność jest dziwnie pobłażliwa, wybacza wszystko z wyjątkiem
geniuszu.
Mgły w Londynie nie istniały, dopóki sztuka ich nie odkryła.
Naturalność to zwykle trudna do utrzymania poza.
Mężczyźni żenią się, bo są zmęczeni; kobiety wychodzą za mąż, bo
są ciekawe. Obie strony rozczarowują się.
Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz, o której cokolwiek
wiem.
Dobrze zawiązany krawat to pierwszy poważny krok w życiu.
Ludzkość traktuje siebie zbyt poważnie. Jest to pierworodny grzech
świata. Gdyby jaskiniowcy umieli się śmiać, historia potoczyłaby się
zupełnie inaczej.
Modne jest to, co my nosimy. Niemodne – co noszą inni.
Życie jest zmienne, płynne, aktywne. Utworzenie z niego stereotypu
w jakiejkolwiek formie jest śmiercią.
Wszystkie wielkie idee są niebezpieczne.
Tylko powierzchowni ludzie nie sądzą innych według pozorów.
Zmysły, podobnie jak ogień, oczyszczają lub niszczą.
Nauka nigdy nie poradzi sobie z irracjonalnością. Dlatego też nie ma
ona przyszłości na tym świecie.
Żaden wielki artysta nie widzi rzeczy takimi, jakimi one są
w rzeczywistości. Gdyby je tak widział, przestałby być artystą.
Człowiek, który dostrzega obydwie strony problemu, absolutnie nic
nie widzi.
Proszę, tylko nie mów, że się ze mną zgadzasz. Gdy ludzie zgadzają
się ze mną, czuję, że nie mam racji.
Kobiety były zawsze malowniczym zaprzeczeniem zdrowego
rozsądku.
Lubię mówić do ściany. Jest to jedyny w świecie adwersarz, który mi
nigdy nie przeczy.
O KRYTERIACH DOBORU CYTATÓW
Każda antologia jest kompromisem, żadna nie jest kompletna i nie
inaczej jest w przypadku tej książki, i tak przecież bardzo już obszernej.
Nie ma w niej zapewne wszystkich tekstów, które w niej powinny się
pojawić. Są tu teksty mniej lub bardziej oczywiste, znane, ale też są
rzadko przywoływane…
Maciej Urbanowski
Komponując muzykę, malując obraz, kręcąc film, pisząc powieść – nie
da się zadowolić każdego. Żeby usatysfakcjonować w miarę szeroką grupę
odbiorców, należy robić swoje, czyli tworzyć po swojemu, licząc na to, że
wśród potencjalnych konsumentów sztuki znajdzie się wystarczająco wielu
takich, którym odpowiada nasza wrażliwość, nasze spojrzenie na świat,
nasz sposób kreowania rzeczywistości (historii) alternatywnej… Wydawać
by się mogło, że różnego rodzaju antologie mogą się opierać na kryteriach
bardziej obiektywnych – a jednak sądzimy, że jest tu tak jak w wypadku
różnych rankingów: każdy rodzaj hierarchizowania opiera się na jakichś
bardziej lub mniej subiektywnych wartościach, układach odniesień,
preferencjach poznawczych, moralnych czy estetycznych. Zatem ta nasza
antologia na pewno nie zadowoli każdego czytelnika. Tak miało być. Tak
musi być.
Zamarzyło się nam stworzenie swoistej historii ludzkiej myśli
w cytatach – od początku piśmiennictwa, od glinianych tabliczek
i egipskich papirusów aż po współczesną literaturę, publicystykę
i twórczość internetową; postanowiliśmy paradoksy i maksymy ułożyć
w porządku czasu, stworzyć swego rodzaju Dziennik Ludzkości: człowieka
„kłopot z istnieniem”. Niestety, zamiar ten został udaremniony przez niejas‐
ność systemu prawnego w Polsce. Nie będziemy tu głębiej analizować
niuansów prawnych, możemy tylko napisać, że polskie prawo na dzień
dzisiejszy pozwala na swobodne dysponowanie tekstami wyłącznie autorów
zmarłych przed 1952 rokiem. Żeby uniknąć ewentualnych roszczeń
autorów i ich spadkobierców, musieliśmy zrezygnować z tego, co w naszej
księdze było najciekawsze, z siedemdziesięciu procent przygotowanego
materiału. Ponieważ cezura roku 1952 jest granicą wyznaczoną jedynie
wymogami prawa, nie zaś żadnymi kryteriami historyczno-literackimi,
postanowiliśmy naszą antologię zakończyć na XIX wieku. Przy tym
liczymy na to, że jednak po jakichś analizach prawnych będzie możliwe
opublikowanie myśli autorów tak genialnych, jak choćby Albert Camus,
Boris Pasternak, J.R.R. Tolkien czy Tomasz Mann.
Oddaliśmy głos politykom, przedsiębiorcom, filozofom, artystom,
uczonym, duchownym, satyrykom, dziennikarzom, reporterom i poetom.
W toku realizacji tego projektu okazało się jednak, że trudno o tzw.
reprezentatywność: często politycy, dowódcy wojskowi czy naukowcy,
którzy znacząco wpłynęli na dzieje świata, nie mieli zbyt wiele do
powiedzenia (albo coś tam rzucili na wiatr, ale w kronikach czy rocznikach
nie zostało to utrwalone czy zachowane). Mówi się, że historię piszą
zwycięzcy, ale to nieprawda: żołnierze walczą, generałowie zbierają laury
i odznaczenia, ale historię kreują kronikarze, historycy, prozaicy, zwykli
kłamcy i prawdziwi mistrzowie konfabulacji. Historia była, jaka była – my
ją poznajemy od strony artefaktów, dokumentów i pism różnego
autoramentu (dzienniki, autobiografie, powieści biograficzne itp.). Między
działaczami a interpretatorami dziejów zachodzi więc szczególny związek.
Karol Marks powiedział, że filozofowie interpretowali świat, idzie jednak
o to, by ten świat zmieniać. Mylił się (przynajmniej częściowo), gdyż
interpretowanie świata również jest jego przemienianiem (na lepsze lub
gorsze).
Opisywaczami czy interpretatorami zjawisk przyrodniczych
i społecznych byli często bystrzy obserwatorzy – ci, którzy w świecie
zewnętrznym nie dostąpili szczególnego wyniesienia, nie dokonali wielkich
zmian, nie zrobili błyskotliwej kariery, nie zapisali się na kartach historii
powszechnej, ba, nieraz istnieją tylko na marginesach i w przypisach
wielotomowych dzieł opisujących i opiewających historie literatur
narodowych. To często lokalni działacze, prowincjonalni animatorzy
kultury, zasuszeni bibliofile, zdziwaczali kolekcjonerzy, zabawni
ekscentrycy itp. Ich niezbyt intensywne zaangażowanie w sprawy polityki
czy gospodarki sprawiało, że mogli stać się wnikliwymi obserwatorami czy
złośliwymi komentatorami; umieli w kilku zdaniach błyskotliwie
zdiagnozować sytuację społeczną, temperamenty i charaktery uczestników
gier interpersonalnych – a swoje przeżycia i przemyślenia utrwalali
w lapidarnych sentencjach, maksymach, gnomach. I publikowali je
w aptecznych, homeopatycznych ilościach w różnych niszowych oficynach
wydawniczych. Wiele takich tomików pewno przepadło w mrokach
zawieruchy dziejowej, wiele zaś innych zapewne czeka na swoich
odkrywców, pokrywając się coraz grubszą warstwą bibliotecznego kurzu.
Księgi mają swe losy… Dobrze, że istnieli odkrywcy tych zakurzonych
i zapoznanych światów myśli.
Szczególnie interesująco te zjawiska prezentują się w literaturze
polskiej.
Plonem wieloletniej pracy poszukiwawczej jest przykładowo
książeczka Kazimierza Orzechowskiego Żądło i miód mądrości. Antologia
aforyzmu polskiego, och, ilu tam nieznanych nikomu twórców.
W przedzieraniu się przez regały pełne książek, półki wypełnione
broszurami, czasopismami i gazetami wyjątkową determinacją wykazał się
profesor Joachim Glensk, wybitny prasoznawca i antologista, autor wielu
zbiorów myśli, aforyzmów i innych perełek. Do grupy zasłużonych
zbieraczy cytatów zaliczyć też trzeba Włodzimierza Masłowskiego. Innymi
wybitnymi kolekcjonerami skrzydlatych słów byli także profesorowie
Henryk Markiewicz, Andrzej Romanowski i Władysław Kopaliński oraz
pan Paweł Hertz. W tym miejscu nie możemy nie wymienić wielce
zasłużonego dla aforystyki Wydawnictwa Miniatura, które przez długie lata
prowadził pan Mieczysław Mączka; to dzięki niemu szanse na publikacje
miało spore grono twórców tego niszowego gatunku, jakim jest aforyzm.
Chapeau bas!
W naszej pracy postanowiliśmy uwzględnić doświadczenie zawodowe
i pasję zbieraczy sentencji, dając tym samym możliwość zaistnienia
pisarzom spoza mainstreamu, głównego nurtu literatury, stąd w naszej
księdze tylu autorów nieznanych przeciętnemu czytelnikowi. I jesteśmy
z tego dumni.
Staraliśmy się ponadto uwzględnić wielkość, znaczenie, wpływ na bieg
wydarzeń danej postaci historycznej – ale głównym kryterium doboru
cytatów były dla nas błyskotliwość zdań czy głębia spostrzeżeń, nie zaś
popularność autora, poczytność bestsellerów czy przychylność w oczach
krytyków bądź kretynokrytyków.
Wyboru cytatów dokonaliśmy nie tylko ze zbiorów aforyzmów, ale
i z mniej głównonurtowych (niż na przykład powieści) gatunków
literackich czy publicystycznych, jak eseje, felietony, wywiady,
wspomnienia, teksty satyryczne, sztuki teatralne, reportaże, homilie,
rozprawy naukowe itd. A wszystko po to, by dać jak najszerszy zakres
tematów i form lingwistycznych. To oczywiste, że opieraliśmy się na
naszych preferencjach etyczno-estetyczno-epistemologicznych, choć
staraliśmy się oddać głos osobom różnych światopoglądów, opcji
politycznych, stylów myślenia i pisania. Są w tej księdze idealiści i realiści,
konserwatyści i socjaliści, zwolennicy faktów i fikcji, ludzie poważni, zbyt
poważni, satyrycy, humoryści oraz inni prowokatorzy. Z prezentacji
twórczości wielu osób musieliśmy z żalem zrezygnować, licząc się
z ograniczeniami wydawniczymi (żeby księga miała tylko jeden tom).
Niekiedy pominęliśmy jakiegoś twórcę, gdyż jego teksty były, są zbyt
spójne, zanadto jednorodne – i każdy akt wyciągania cytatu z szerszego
kontekstu zaburzyłby wymowę owego fragmentu.
Ponadto ostrzegamy czytelnika: Nie każda myśl jest tu wyrazem
światopoglądu jej autora, czasami są to wyłącznie kwestie wypowiadane
przez narratora bądź jednego z bohaterów dzieł prezentowanych przez nas
prozaików, poetów czy dramaturgów.
Kończąc te dywagacje, chcielibyśmy wyrazić naszą wdzięczność wobec
tych wszystkich wspaniałych ludzi, którzy przyczynili się do powstania tej
księgi. Dziękujemy znakomitym autorom tych błyskotliwych i mądrych
cytatów, także ich tłumaczom, redaktorom, wydawcom i księgarzom, dzięki
którym owe myśli zdobywały świat ludzkiej świadomości. Ponieważ
zebraliśmy zdania z okresu ponad czterech tysięcy lat – wiele z tych
mądrości dotrwało do naszych czasów dzięki mrówczej pracy,
zapobiegliwości, a nawet heroizmowi licznych skrybów, bibliotekarzy,
bibliofilów, muzealników, jak również ukrywaczy i ratowników książek
(bowiem w zawieruchach dziejowych wiele tomów ulegało mimowolnemu
lub świadomemu niszczeniu; o tym m.in. traktuje nasza powieść
biograficzna Zakazane księgi). I chwała im za to!
Dziękujemy Wydawnictwu MG za wydanie tak potrzebnej na rynku
polskim pozycji. Mamy nadzieję, że spełni ona zarówno funkcje
edukacyjne, kulturotwórcze, jak i umożliwi szerokim rzeszom odbiorców
relaks, rozrywkę i lekką refleksję.
Na koniec słowo do naszych Czytelników. Pozdrawiamy Was
wszystkich! Zawsze będziemy pamiętać, że to właśnie Wy sprawiacie, iż
nasza praca ma sens i jest dla nas źródłem satysfakcji i dumy!
Jolanta i Wojciech Wierciochowie
Kraków, 16 lipca 2022
INDEKS OSOBOWY
À KEMPIS TOMASZ
ABÉLARD PIERRE
ADDISON JOSEPH
AJSCHYLOS
ALEKSANDER WIELKI
ALFARABI
ALI IBN ABI TALIB
ALIGHIERI DANTE
AMEN-EM-HAT
AMEN-EM-OPET
AMICIS EDMONDO DE
AMIEL HENRI-FRÉDERIC
ANAKSAGORAS z Kladzomen
ANAKSYMANDER z Miletu
ANAKSYMENES z Miletu
ANDERSEN HANS CHRISTIAN
ANI
APELLES z Kolofonu
ARCHIMEDES
ARETINO PIETRO
ARIOSTO LUDOVICO
ARYSTOFANES
ARYSTOTELES
ASNYK ADAM
AUGUSTYN z Hippony
AUSTEN JANE
AVICENNA
AWERROES
BACON FRANCIS
BALZAC HONORÉ DE
BAŁUCKI MICHAŁ
BARTOSZEWICZ KAZIMIERZ
BAUDELAIRE CHARLES
BEETHOVEN LUDWIG VAN
BENEDYKT z Nursji
BERKELEY GEORGE
BERNARD z Clairvaux
BIAS z Prieny
BIERCE AMBROSE
BISMARCK OTTO VON
BLAKE WILLIAM
BOCCACCIO GIOVANNI
BOECJUSZ
BÖHME JAKOB
BONAPARTE NAPOLEON
BONAWENTURA z Bagnoregio
BOSWELL JAMES
BRODZIŃSKI KAZIMIERZ
BRONTË ANNE
BRONTË CHARLOTTE
BRONTË EMILY JANE
BRUNO GIORDANO
BUDDA
BUONARROTI MICHAŁ ANIOŁ
BURKE EDMUND
BURTON ROBERT
BYRON GEORGE
CARLYLE THOMAS
CASTIGLIONE BALDASSARE
CERVANTES MIGUEL DE
CÉZANNE PAUL
CHAMFORT
CHATEAUBRIAND FRANÇOIS-RENÉ
CHODERLOS DE LACLOS PIERRE
CHODŹKO IGNACY
CHOPIN FRYDERYK
CHRYZYP z Soloj
COLERIDGE SAMUEL TAYLOR
COLLODI CARLO
CORNEILLE PIERRE
COURTENAY JAN BAUDOUIN DE
CYCERON
CZUANG-CY
DA VINCI LEONARDO
DARWIN CHARLES
DAWID
DE VAUVENARGUES LUC DE CLAPIERS
DEFOE DANIEL
DELACROIX EUGÈNE
DEMOKRYT z Abdery
DEMOSTENES
DICKENS CHARLES
DICKINSON EMILY
DIDEROT DENIS
DIOGENES LAERTIOS
DIOGENES z Synopy
DISRAELI BENJAMIN
DŁUGOSZ JAN
DOSTOJEWSKI FIODOR
DUMAS ALEKSANDER ojciec
DÜRER ALBRECHT
DYGASIŃSKI ADOLF
EBNER-ESCHENBACH MARIE VON
EDISON THOMAS
ELIOT GEORGE
EMERSON RALPH WALDO
EMPEDOKLES z Akragas
ENGELS FRIEDRICH
EPIKTET
EPIKUR z Samos
ERAZM z Rotterdamu
EUKLIDES
EURYPIDES
EZOP
FARADAY MICHAEL
FEDOROWICZ JAN
FEDOROWICZ WŁADYSŁAW WALENTY
FEDRUS
FEUERBACH LUDWIG
FICHTE JOHANN GOTTLIEB
FICINO MARSILIO
FLAUBERT GUSTAVE
FOURIER CHARLES
FRANCE ANATOLE
FRANCISZEK z Asyżu
FRANKLIN BENJAMIN
FREDRO ALEKSANDER
FREDRO ANDRZEJ MAKSYMILIAN
FRYCZ MODRZEWSKI ANDRZEJ
GAJUSZ PETRONIUSZ
GALILEUSZ
GAUGUIN PAUL
GOETHE JOHANN WOLFGANG
GOGOL NIKOŁAJ
GOYA FRANCISCO
GÓRNICKI ŁUKASZ
GRACIÁN BALTASAR
GUICCIARDINI FRANCESCO
HAFIZ
HARDY THOMAS
HAZLITT WILLIAM
HEBBEL CHRISTIAN FRIEDRICH
HEGEL GEORG WILHELM FRIEDRICH
HEINE HEINRICH
HELWECJUSZ
HERAKLIT z Efezu
HERDER JOHANN GOTTFRIED VON
HERODOT
HIERONIM ze Strydonu
HILDEGARDA z Bingen
HIPOKRATES
HOBBES THOMAS
HOFFMANOWA KLEMENTYNA
HÖLDERLIN FRIEDRICH
HOMER
HORACY
HUGO VICTOR
HUME DAVID
HUXLEY THOMAS HENRY
IBSEN HENRIK
ISOKRATES
JAMES HENRY
JAMES WILLIAM
JAN CHRYZOSTOM
JAN Ewangelista
JAN OD KRZYŻA
JEZUS z Nazaretu
JOHNSON SAMUEL
JOUBERT JOSEPH
JULIUSZ CEZAR
KALWIN JAN
KANT IMMANUEL
KARTEZJUSZ
KATON STARSZY
KEATS JOHN
KEPLER JOHANNES
KIERKEGAARD SØREN
KLAUDIUSZ PTOLEMEUSZ
KLEIST HEINRICH VON
KOCHANOWSKI JAN
KOHELET
KOLBERG OSKAR
KOMENSKÝ JAN AMOS
KONFUCJUSZ
KONOPNICKA MARIA
KOPERNIK MIKOŁAJ
KORZENIOWSKI JÓZEF
KOSTKA STANISŁAW
KRASICKI IGNACY
KRASIŃSKI ZYGMUNT
KRASZEWSKI JÓZEF IGNACY
KRYŁOW IWAN
KSENOFANES z Kolofonu
KSENOFONT
KURPIŃSKI KAROL KAZIMIERZ
KWINTYLIAN
LA BRUYÉRE JEAN DE
LA FONTAINE JEAN
LA ROCHEFOUCAULD FRANÇOIS DE
LAOZI
LEIBNIZ GOTTFRIED WILHELM
LELEWEL JOACHIM
LEOPARDI GIACOMO
LESSING GOTTHOLD EPHRAIM
LICHTENBERG GEORG CHRISTOPH
LINCOLN ABRAHAM
LISZT FERENC
LOCKE JOHN
LOMBROSO CESARE
LONGFELLOW HENRY WADSWORTH
LOYOLA IGNACY
LUKRECJUSZ
LUTHER MARTIN
MACHIAVELLI NICOLLÒ
MAHOMET
MAISTRE JOSEPH DE
MALCZEWSKI JACEK
MALLARMÉ STEPHANE
MAŁGORZATA z Nawarry
MANDEVILLE BERNARD DE
MANET ÉDOUARD
MAREK AURELIUSZ
MAREWICZ WINCENTY IGNACY
MARX KARL
MATEJKO JAN
MAUPASSANT GUY DE
MAXWELL JAMES CLERK
MELVILLE HERMAN
MENANDER
MENCJUSZ
MERI-KA-RE
MICKIEWICZ ADAM
MILL JOHN STUART
MILTON JOHN
MISTRZ ECKHART
MO TI
MOCHNACKI MAURYCY
MOJŻESZ
MOLIER
MONET CLAUDE
MONIUSZKO STANISŁAW
MONTAIGNE MICHEL DE
MONTESKIUSZ
MORUS TOMASZ
MOZART WOLFGANG AMADEUS
MULFORD PRENTICE
MUSSET ALFRED DE
NAWOI ALISZER
NEWTON ISAAC
NIEMCEWICZ JULIAN URSYN
NIETZSCHE FRIEDRICH
NOBEL ALFRED
NORWID CYPRIAN KAMIL
NOVALIS
OCKHAM WILHELM
OKTAWIAN AUGUST
ORZESZKOWA ELIZA
OWIDIUSZ
PARACELSUS
PARMENIDES z Elei
PASCAL BLAISE
PASEK JAN CHRYZOSTOM
PASTEUR LOUIS
PAUL JEAN
PAWEŁ z Tarsu
PEPYS SAMUEL
PERYKLES
PETRARCA FRANCESCO
PICO DELLA MIRANDOLA GIOVANNI
PINDAR
PITAGORAS z Samos
PLATON
PLAUT
PLINIUSZ MŁODSZY
PLINIUSZ STARSZY
PLOTYN
PLUTARCH
POE EDGAR ALLAN
POTOCKI WACŁAW
PROTAGORAS z Abdery
PRUDHOMME SULLY
PRUS BOLESŁAW
PTAH-HOTEP
PUBLILIUSZ SYRUS
PUSZKIN ALEKSANDR
RABELAIS FRANÇOIS
RACINE JEAN BAPTISTE
REJ MIKOŁAJ
REMBRANDT
RIVAROL ANTOINE DE
RODIN AUGUSTE
RONSARD PIERRE DE
ROUSSEAU JEAN-JACQUES
RUMI
RUSKIN JOHN
RZEWUSKI HENRYK
SADE DONATIEN ALPHONSE FRANÇOIS DE
SAFONA
SALOMON
SAND GEORGE
SCHILLER FRIEDRICH
SCHLEGEL FRIEDRICH
SCHOPENHAUER ARTHUR
SCHUMANN ROBERT
SCOTT WALTER
SENEKA MŁODSZY
SENEKA STARSZY
SIENKIEWICZ HENRYK
SILESIUS ANGELUS
SKARGA PIOTR
SŁOWACKI JULIUSZ
SMITH ADAM
SOFOKLES
SOKRATES
SOLON
SPENCER HERBERT
SPINOZA BARUCH
STEELE RICHARD
STENDHAL
STERNE LAURENCE
STRINDBERG AUGUST
SWEDENBORG EMANUEL
SWIFT JONATHAN
SY-MA CIEN
SYMONIDES z Keos
SYRACH
SZEKSPIR
ŚNIADECKI JĘDRZEJ
ŚWIĘTOCHOWSKI ALEKSANDER
TACYT
TAINE HIPPOLYTE
TALES z Miletu
TALLEYRAND
TEOFRAST
TERENCJUSZ
TERESA z Ávili
TERTULIAN
THOREAU HENRY DAVID
TOŁSTOJ LEW
TOMASZ z Akwinu
TUKIDYDES z Aten
TURGIENIEW IWAN
TWAIN MARK
TYTUS LIWIUSZ
VAN GOGH VINCENT
VERLAINE PAUL
VERNE JULES
VICO GIAMBATTISTA
VILLON FRANÇOIS
WAGNER RICHARD
WANG CZUNG
WERGILIUSZ
WHITMAN WALT
WIELAND CHRISTOPH MARTIN
WILDE OSCAR
WISZNIEWSKI MICHAŁ
WITKIEWICZ STANISŁAW ojciec
WITWICKI STEFAN
WOLTER
ZARATUSTRA
ZENON z Kition
ZGLIŃSKI DANIEL
ZOLA ÉMILE
ŻABCZYC JAN
ŻMICHOWSKA NARCYZA
ŻÓŁKOWSKI ALOJZY
Copyright © 2022, Wojciech Wiercioch, Jolanta Szymska-Wiercioch
Copyright © 2022, Wydawnictwo MG
Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie, kopiowanie w urządzeniach
przetwarzania danych, odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz
wykorzystywanie w wystąpieniach publicznych – również częściowe –
tylko za wyłącznym zezwoleniem właściciela praw.
Zezwalamy na udostępnianie okładki w internecie.
ISBN: 978-83-7779-868-3
Projekt okładki: Anna Slotorsz
Ilustracje wykorzystane na okładce: adobe stock oraz polona.pl (domena
publiczna)
Korekta: Dorota Ring
kontakt@wydawnictwomg.pl
handlowyMG@gmail.com
Na zlecenie Woblink
woblink.com
tel: 691962519
plik przygotował Karol Ossowski
Offline
Strony: 1